TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
Windows żyje czy też...? , Piter 22/06/02 22:51 Coraz bardziej skłaniam sie do moich teorii które brzmia tak:
1. W związku z tak znaczącą obecnością tego systemu operacyjnego na naszej planecie mogła wytworzyć się jakaś świadomość (dusza jak kto woli) nieprzychylna istocie ludzkiej i negatywnie oddziaływująca na sprzęt.
2. Druga a zarazem najbardziej prawdopodobna sytuacja to działalność tych małych, no....chochlików, gremlinów tudzież krasnoludków.
To co przedstawiłem powyżej wiąże się z sytuacją, która mi się dziś przydażyła. Zostawiłem sobie kompa na noc by trochę mp3 naściągać i z zadowoleniem poszłem spać. Podczas mojego "standby" te małe, wredne!!! (aahh hamuj się Piotrze!) no te krasnale ma się rozumieć, zabrały się za moje "Łokienka XP". Dar do psucia maja całkiem niezły ( no te skrzaty oczywiście, hmm chodziaż "Okna" też posiadaja tą cechę:P) i znowu padłem ich ofiarą.
Wstałem sobie o 6 do roboty i przy okazji wyłączyłem kompa. Po moim powrocie chochlikowy czar zaczął działać, jego zła moc opanowała cudną myśl Billa i "Okna" zaczęły skrzypieć - 1 komunikat o błędzie i reebot. Odsłona druga - 2 komunikat o błędzie powiadamiający o uszkodzeniu jakiegoś pliku. Niczym zacinająca się płyta kolejny reebot w moim wykonaniu i....3 komunikacik, tym razem o uszkodzeniu mojego profilu. Po kilku takich obwieszczeniach system wstał ale odpalenie Winampa kończyło się strasznym zamuleniem kompa, to samo się tyczy inych programów. W efekcie Winde trzeba było zainstalować od nowa a ja straciłem mnóstwo czasu i nerwów.
Najbardziej jednak dokucza mi myśl, że te dziadostwa co to pałętają się po obwodach mojego koputerka znowu dadzą mi do wiwatu - ja wam pokażę, macie go zostawić !!!!
Pamiętajcie, to nie wina błędów w systemie, złej karmy, fatalnej pogody i złego nastroju - ONI istanieją i czekają tylko na naszą nieuwagę. Teraz staram się być bardziej czujny, pod poduszką trzymam narzędzie zemsty (małe dranie pewnie podpatrują co piszę więc nie powiem wam czym ono jest, zapewniam że bardzo bolesne).
Dobry krasnoludek to martwy krasnoludek (o gremlinach i chochlikach nie zapomniałem - was też się to tyczy gnojki!)
BTW: Co ja za pierdoły piszę :) Aczkolwiek, trochę w tym prawdy jest1"Uspokój się! bo zobaczysz,
dostaniesz wpierdol." - Piston (TM) - Polecam prawa Murphy'ego... , Ar3cK 22/06/02 22:59
...:)))... to jest swieta prawda :)...It's the Bright One, it's the Right
One, that's Ar3cK...
http://thesurrealist.co.uk/slogan - piekna bajka , glewik 22/06/02 23:43
az mi sie przysnelo ale jak bede mial dzieci to bede im czytal do snu.Pełnie bytu osiągniemy w nicości
istenienia. /glewik - to nie zadna bajka to , Okota 23/06/02 00:20
poprostu zwykly wlam byl z wirusem, lub bezzzzDyslektyka błąd nie pyka...
RTS wszechczasów:
Supreme Commander - Fajne :) , Setlerin 23/06/02 00:20
masz talent :)Saol na saol, tus go deireadh. Ta muid beo... Go deo... - Dziwny jest ten świat , Piter 23/06/02 00:43
Przy okazji zauważyłem jedną rzecz: gdy akurat czegoś potrzebujemy to za cholerę nie możemy tego znaleźć. Dopiero gdy jest to nam niepotrzebne to okazuje się, że było tuż obok nas - te szkraby pewnie psikusy takie robią i chowają rzeczy przed nami. To by wyjaśniało opowieści i baśnie o krasnoludkach i ich koleżkach.
A ja tylko czekam aż mi się krasnoludek wkręci w wentylator na procku :) Nie ma że boli !!"Uspokój się! bo zobaczysz,
dostaniesz wpierdol." - Piston (TM) - Co ty, krasnoludki , ulan 23/06/02 01:08
o czym powszechnie wiadomo szczają do mleka i dlatego nie pijam tego napoju (zob. wściekłe krowy).pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..."
- O krasnoludkach mozna poczytać... , Umek 23/06/02 01:35
w książkach pania Gardynika (CA80) - bardzo ładnie powyjasniane co krasnoludki robią w systemach procesorowych :)))) - Dziwne... , Tryna 23/06/02 08:41
Moj WinXP Pro PL potrafi chodzic calymi tygodniami non stop i nic sie nie dzieje, lepiej zainstaluj sobie jakiegos firewalla i NAV, bo to wg mnie nie byly chochliki czy gremlinyDe Gustibus non Disputandum Est - "norma" , duke_leto 23/06/02 09:45
windoza po prostu "zapomniala" zamknac kilka plikow przed zamknieciem systemu. mialem to wiele razy na w2k _ale_ przy zwisach kompa... takze ze znikaniem profilow, az do niemoznosci urumienia systemu. najlepszym przykladem jest kazaa albo dc - jak jest zwis podczas sciagania pliku, to ten plik bedzie juz na 90% uszkodonych. kazaa dalej go nie pociagnie, dc pociagnie ale nic nie powie. - a u mnie , GULIwer 25/06/02 08:22
było tak Mam Win2k i sys jest stabilny rtylko ze czasem z niewiadomych przyczyn sie sam restartował (pewno sie te małe wypierdki natury kabelkami bawiły) no i juz miałem sie wziac za reinstaleke ale spojżałem, ooo płyty wszystki porozpożyczałem i został mi sie jedno Office 97 z CIHem na pokładzie :)) (ale spox ten CIH jest fajny miałem rok i jakoś nic mi sie nie popsuło :))) I od tego czasu nic amba problemy znikły. Ostatnio kompo chodziło 6,5 dnia (UD ON, DC Flashget i mnóstwo innego kaziajstwa włacznie z róznymi grami stawiniem serwera q3 itd...) a wyąłczyłem go tylko dlatego ze chciałem sioe wyspać. Mam tyeraz dylemat bo przez moje zabawy wydajność Kyro np. w Q3 spadła mi z 95 > 65 :((( Zrobie reinstalke restarty mogą powrócić nie zrobie bede miał wydajność w granicach 60% mozliwości. EhhhhI'm only noise on wires |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|