Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Wedrowiec 14:52
 » dugi 14:52
 » bajbusek 14:49
 » Kool@ 14:49
 » emigrus 14:48
 » ligand17 14:47
 » Liu CAs 14:43
 » Ramen 14:35
 » marcin502 14:35
 » kicior 14:20
 » Paweł27 14:19
 » Doczu 14:14
 » abes99 14:04
 » Fasola 13:59
 » warcab123 13:47
 » rrafaell 13:35
 » Fl@sh 13:32
 » gromki_86 13:32
 » Dhoine 13:30
 » @GUTEK@ 13:27

 Dzisiaj przeczytano
 41139 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

porcyja dżołków , Luke Jadi 12/07/02 13:57
Taa wiem - byly wszystkie... ;)

Stoi wkurzony na maksa facet w łazience i wyrywa sobie garściami włosy łonowe, rzucając nimi na lewo i prawo. Nagle wchodzi do łazienki żona:
- Kochanie co ty robisz?
Mąż na to:
- Nie chce ch.. stać, to nie będzie leżal na miękkim!
------------------------------------------

Maryśka pisze list do przyjaciółki:
"...Mój Stasiek, to chyba jakiś zboczeniec. Ciągle chce mnie pieprzyć! Wystarczy, że się schylę, on mnie bierze od tyłu. Zaczynam prać - bierze mnie od tyłu, zamiatam podłogę - bierze mnie od tyłu, zmywam naczynia - bierze mnie od tyłu! Mówię ci, koszmar. Całuję - Maryśka. P.S. Przepraszam za niewyraźne pismo, bo Stasiek..."
------------------------------------------

Zajączek mieszkał z misiem i zawsze jak wracał z dyskoteki to misiu go bił. Któregoś dnia planując wyjście na dyskotekę ostrzega misia:
- Słuchaj miś, dziś idę na dyskotekę i jak wrócę pijany, masz mnie nie bić! Miś zgodził się. Następnego dnia rano zając budzi się z podbitym okiem i biegnie do misia:
- Przecież obiecałeś, że mnie nie uderzysz.
- Słuchaj zając. Przyszedłeś jak bela pijany - ja nic. Zwyzywałeś mnie od najgorszych - ja nic. Zacząłeś mnie bić - ja nic. Ale jak wziąłeś mój talerz z kolacją, nasrałeś, powbijałeś w to zapałki i powiedziałeś, że jeż się wprowadza to nie wytrzymałem...
----------------------------------------

Do eleganckiego sklepu perfumeryjnego w Londynie wchodzi Klient. Sprzedawca podchodzi do niego i pyta uprzejmie:
- Czego pan sobie życzy?
- Chciałbym kupić mydło.
- Proszę bardzo. Mamy wspaniałe mydełka. Pachną niezwykle, nie toną w wodzie, zawierają balsam, są półprzejrzyste...
- Ile kosztuje to mydło?
- Trzy funty.
- Nie ma pan czegoś tańszego?
- Oczywiście. Nasz klient nasz pan. Tu mamy mydełko, też nie tonie, ślicznie pachnie, luksusowe...
- Ile kosztuje?
- Dwa i pół funta.
- Jednak wolałbym coś tańszego.
- Ależ proszę bardzo. Klient nasz pan. Mamy bardzo dobre mydła toaletowe, pachnące, we wszystkich kolorach...
- Jak drogie?
- Półtora funta.
- A jeszcze coś tańszego?
- Proszę bardzo. Te mydełka tutaj dobrze się pienią, całkiem przyzwoicie pachną...
- Ile?
- Pół funta.
- Za drogie.
- No cóż, mamy jeszcze coś na zapleczu... - biegnie i przynosi podłużny kawałek szarego mydła.
- Ile to kosztuje? - pyta klient.
- Dziesięć pensów.
- Świetnie. Poproszę połowę kostki.
- Proszę uprzejmie. Klient nasz pan.
Sprzedawca znika na chwilę i przynosi dwa małe, eleganckie pakuneczki. Klient zdumiony:
- Ale ja prosiłem tylko połowę kostki!
- Proszę uprzejmie, oto kawałek mydła. A tu, w drugiej paczuszce, prezent od firmy.
- Dla mnie? Dziękuję. A co to takiego?
- Prezerwatywy, żebyś się fiucie nie rozmnażał !!!!
---------------------------------------------

Statek piracki. Z bocianiego gniazda drze się majtek:
- Panie kapitanie! Statek holenderski na prawej burcie. Zginiemy!
- Spoko chłopaki, rozwalimy ich. Dajcie mi tylko moją czerwoną koszulę... Bitwa się odbyła, piraci zwyciężyli, zdobyli łupy, wszyscy zadowoleni. Do kapitana podchodzi pierwszy oficer i pyta:
- Panie kapitanie, ale po co ta czerwona koszula?
- Widzisz chłopie, to wyższa psychologia. Jak zostanę ranny to na czerwonej koszuli nic nie będzie widać. Moi chłopcy będą myśleć, że wszystko w porządku i dalej będą walczyć jak lwy. W tym momencie dobiegł ich wrzask z bocianiego gniazda:
- Panie kapitanie! Jesteśmy zgubieni! Trzy angielskie fregaty z lewej burty! Szykują się do ataku! Już po nas!
- Spoko chłopaki - i tym razem wygramy. Dajcie mi tylko moje brązowe spodnie...
---------------------------------------------

W rodzinie:
- Mamo, mamo! Mam już 14 lat, czy mogę zacząć nosić stanik?
- Nie zawracaj mamie głowy Andrzejku.
-----------------------------------------------

Pani na biologi pyta dzieci jakie są kolory jajek. Dzieci wymieniły wszystkie kolory jaj, nagle wstaje Jasiu i mówi:- A ja widzialem jeszcze inne jaja.Pani pyta:- Jakie?A Jasiu:- Czarne.A pani:- Gdzie?Jasiu:- U murzyna na plaży.Pani: - Siadaj - dwa.Jasiu: - Tak proszę pani, dwa były.- Pała, nie rozumiesz?- Tak, pała też była.- Jutro przyjdź z ojcem, już on ci
pokaże.- Ojciec nie pokaże on ma białe.
------------------------------------------

Na babskiej imprezie rozmawiają trzy mężatki. Pierwsza mówi: - Wiecie, jak kocham się z moim Zenkiem, to on zawsze ma zimne jajka.Druga mówi: - Faktycznie, jak ja się kocham z moim Frankiem, to on także ma zimne jajka.Na to trzecia: - Wiecie, ja nie wiem? Nigdy nie sprawdzałam jakie ma jajka mój Jacuś w trakcie stosunku.Po dwóch dniach ponownie się spotkały w tym samym gronie. Trzecia mężatka (ta od Jacka) przychodzi cała poobijana, z potarganymi włosami i ubraniem.Pozostałe dwie pytają się - co jej się stało?Ona odpowiada:- Kochałam się z Jackiem, sprawdzam te jego jajka i tak mu mówię:- Jacek !! Ty masz w trakcie kochania tak samo zimne jajka, jak Zenek i Franek ....
-------------------------------------------

Breżniew dorwał gdzieś "Pana Tadeusza", otwiera i czyta:"Litwo! Ojczyzno moja.[...]"Zdenerwował się totalnie, złapał za telefon, dzwoni do Jaruzelskiego, i wrzeszczy do słuchawki:- Co to za żarty? Co to za Mickiewicz, co za Litwa ojczyzna moja?! Jakie macie na to wytłumaczenie?- Ależ towarzyszu, przecież Mickiewicz juz nie żyje! - odpowiada Jaruzelski.- I za to was lubię, towarzyszu Wojciechu! - rzecze Breżniew.
------------------------------------------------

Wchodzi Kowalski do łazienki i zaczyna palićtrawkę. Pierwsze pociągnięcie - gaśnie światło, drugie - zapala się. Itak kilka razy.Nagle puka mama i
pyta: - Co robisz synku?- Myję się.- Cztery dni?
--------------------------------------------------

Okres Swiat Bozego Narodzenia...Na Pałacu stoi mężczyzna, pokłócił się z żoną i chce popełnić samobójstwo... Spacerujacy po domach centrum Mikołaj widząc to postanawia powstrzymac mezczyzne. Po dlugiej wedrowce dociera wreszcie na sam szczyt. -Witaj mlodziencze, co chcesz uczynic -Zona mnie rzuciła, Zabrała Dom i Dzieci... -Ale przeciez ja jestem Swietym Mikołajem...są Swieta, spełnie więc twe 3 zyczenia, tylko nie skacz prosze... -Naprawde No to pierwsze zyczenie, chce aby moja zona wróciła.. -Załatwione-Mikołaj pstryknał palcami. -No to drogie zyczenie, zeby wziela ze soba nasze dzieci. -Gotowe-Mikołaj pstryknał palcami. -No i ostatnie zyczenie...Zebym miał duuuuuuzo pieniedzy. -No i wszystko załatwione...-Usmiechnął się Mikołaj. -Dziekuje Ci Mikołaju...to ja juz ide... -Ale zaczekaj, ja tez mam do ciebie prosbe... -Dla Ciebie wszystko Mikołaju. -Ja spełniłem Twoje 3 zyczenia, Ty spełnij moje jedno... -Jakie -Zrób mi loda... -Alez MIKOŁAJU-oburzył się mężczyzna. -Tak bedzie uczciwie...1 zyczenie za 3. -Niech ci bedzie Mikołaju. Niedoszły samobójca przykucnął i robi co ma robić. Mikołaj głaszcze mężczyzne po głowie i pyta... -A Ty synku ile masz lat -40-odpowiada mężczyzna... -I Ty jeszcze w Mikołaja wierzysz?

----------------------------------------
www.lukaszjatczak.pl

  1. no pieknie towarzyszu:))) , Ranx 12/07/02 14:20
    nawet jak byly co z tego:)))))))))

    o roztramtajdany charkopryszczańcu...

  2. dorzucę się , Alien 12/07/02 14:44
    Na ulicy caluje sie facet z babka. Podchodzi do nich gosc i tak
    > >> przez ramie zaglada. Raz zaglada, obchodzi w kólko i znowu zaglada
    > >> i tak dluzszy czas.
    > >> W koncu facet zdenerwowal sie i mówi do goscia:
    > >> - Panie co pan zboczeniec jakis ?
    > >> - Nie, ale zona ma klucze

    There are no impossible - try to ski
    through revolving door

    1. :-) to slyszalem ... , NimnuL-Redakcja 12/07/02 16:53
      ale mimo to mam łzy w oczach :-))))))))))))

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

  3. 8-) 8-D *-) 8-P , NimnuL-Redakcja 12/07/02 14:51
    Andrzejek, Mickiewicz i Mikolaj mnie po prostu rozwalili :-)))
    Swietne - bravo !!!!

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

  4. ocena 5 z + , glewik 12/07/02 15:33
    rewelacja

    Pełnie bytu osiągniemy w nicości
    istenienia. /glewik

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL