Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » doxent 00:17
 » Chrisu 00:06
 » XepeR 00:04
 » john565 23:56
 » rooter666 23:55
 » Pio321 23:53
 » muerte 23:44
 » cVas 23:40
 » yanix 23:32
 » Kenny 23:28
 » Flo 23:16
 » Shark20 23:13
 » dugi 23:12
 » DJopek 23:11
 » ManiusNG 23:02
 » maddog 22:59
 » faf 22:51
 » JaroMi 22:49
 » Dexter 22:45
 » Tomasz 22:31

 Dzisiaj przeczytano
 41135 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

OT-Ankieta "Na wycieczkę- samolotem czy autokarem?" , Maverick 27/08/02 20:11
Chciałbym poznać zdanie kolegów i koleżanek czy wolelibyście dołożyć trochę grosza i polecieć samolotem=dłuższy pobyt i większy_ale_krótszy_stres_spowodowany_lotem czy może zaoszczędzić kilkunastogodzinną (albo i lepiej) podróżą autokarem i co jakiś czas sprawdzać czy kierowca nie zasnął?

Ja stawiam na samolot (pozdro dla Osamy:)) W sumie kasa którą płaci się więcej idzie także na ten czas pobytu który zaoszczędzi się na czasie podróży (odpowiedź pani z biura podróży)

Dzięki za odpowiedzi. A jak dla kogoś to będzie pytanie nie związane z tematem boarda to za zaoszczędzoną kasę na samolocie można dokupić coś do kompa :))))))

  1. Zdecydowanie samolot... , PrzeM 27/08/02 20:19
    ...żadna przyjemność tłuc się busem, choćby nie wiem jak komfortowym, kilkanaście godzin. W samolocie znieczulisz się drinkiem i za 2 godziny jesteś na miejscu,
    po,

    PrzeM

    above the mind - powered by meat...

    1. heh, ale , Jumper 27/08/02 20:22
      niestety na niekorzysc samolotow przemawia jakas dziwna choroba, (?) czloweik dostaje zakrzepow czy czegos i moze umrzec, a to jest spowodowane pozycja siedzaca zwlaszcza na dlugich trasach,
      no i panienki z duuuuzym biustem (czyt. silikony) nie moga latac, ponoc za duza roznica cisnienia moze male buum spowodowac ;-))))

      "Łatwiej wybaczyć wrogowi niż
      przyjacielowi"
      William Blake

      1. a gdzie są te zakrzepy? , Maverick 27/08/02 20:26
        bo jak we wszystkich organach to się zastanowię jeszcze ;-))))

        1. w zylach , Jumper 27/08/02 20:31
          i raczej starsze osoby - nie jestem lekarzem, pisze co slyszalem (bylo chyba w TV), jakies procesy nawet o odszkodowania maja sie zaczynac, bo linie lotnicze nie uprzedzaly o mozliwych problemach zdrowotnych

          "Łatwiej wybaczyć wrogowi niż
          przyjacielowi"
          William Blake

      2. chyba nie za dobry przykład...;))) , PrzeM 27/08/02 20:43
        ...kilkanaście godzin to musiałby lecieć do Australii czy gdzieś podobnie daleko. A autobus właśnie jedzie te kilkanaście (dziesiąt) np. do Chorwacji czy do Grecji - samolotem 2-3 godziny. To mu się te zakrzepy co umrze po powrocie zrobią właśnie w autobusie, nie? :))))
        po,

        PrzeM

        above the mind - powered by meat...

        1. z tym ze , Jumper 27/08/02 20:58
          w autobusie to czasami mozna sie rozprostowac na jakims parkingu, a w samolocie za bardzo nie pozwalaja na lazenie po nim, bo jak by wszyscy poszli na przodek to ten by zanurkowal ;-)))))

          "Łatwiej wybaczyć wrogowi niż
          przyjacielowi"
          William Blake

          1. może do kibelka biegać, nic mu nie zrobią... , PrzeM 27/08/02 21:00
            ...będzie zielony to go sama stewardessa zaprowadzi z 10 razy - maraton zrobi a nie siądzie :))

            PrzeM

            above the mind - powered by meat...

      3. haha9to w sumie nie smieszne) ..to chyba wlasnie tak zgineła , Iza WGK 28/08/02 14:32
        Lolo Ferrari (taka blond solar z monstrualnym buistem , jak ko nie wie..dziz..podobno jej silikonowe balony..eksplodowały!!

        How fortunate the man with none ...

  2. ja rowniez , Jumper 27/08/02 20:19
    samolot, i tak to ciagle najbezpieczniejszy transport, niestety jak sie ginie to masowka ;-)
    zabezpieczenia w samolotch sa zajebiste, hydraulika zdublowana 4x (zdublowana?), nie ma co sie bac, porwan samolotow nie ma i tak za duzo, ochrona po 11 wrz. jest napewno mocniejsza, heh chyba zaufam pilotowi niz zaspanemu i zmeczonemu kierowcy autokaru (w koncu w samolocie jest autopilot - pewnie niedlugo potrafiacy samemu wyladowac)

    "Łatwiej wybaczyć wrogowi niż
    przyjacielowi"
    William Blake

  3. Jasne że samolotem!!! , sebtar 27/08/02 20:23
    Jak już zginąć to efektownie a nie w jakimś śmierdzącym Ikarusie z demobilu!

    Demokracja to władztwo intrygantów,
    wybieranych przez głupców.

  4. jest jeszcze jedno , wojcik 27/08/02 20:32
    nie wszystkie autobusy mają kibelek, a w podróży pić się chce :-))))

    browarek i przyjaciele;
    czegóż więcej potrzeba?

  5. autobanem? , no13 27/08/02 20:43
    odradzam, chyba chcesz dotrzec caly i zdrowy na miejsce ? :D /// Autosan Rulzzz ///

    Iron Maiden

  6. Ja tak czytam, czytam i dochodze , rafmart 27/08/02 21:17
    do wnioesku, ze mieczaki jestescie :-))))
    Bez urazy ofkors :-) Dokladnie rok temu podrozowalem sobie z Katowic do Stambulu. I to czym ??? Autobusem naturalnie !!!
    Bus RULEZ !!! 33 godziny w plecy ale jest za to jest co kumplom opowiadac ! A tak czym sie bedziesz chwalil ? Ze samolotem leciales ??? :-)))

  7. Byłem autokarem w Paryżu na kilka dni... , Dexter 28/08/02 06:55
    ... i zaletą takiego rozwiązania jest to, że 1 dzień spędziłem w Berlinie, 1 w Amsterdamie i 1 w Brukseli (z noclegiem), dzięki czemu jazda nie była tak nużąca. Zresztą, pojeżdziłby któryś z Was na zaoczne studia co 2 tygodnie 13 godzin pośpiesznym pociągiem po nocy ( bo w dzień tylko expresy i (w jedną stronę) IC) ze złodziejami, w syfie i hałasie przeładowanego składu to by taką podróż neoplanem uznał za szczyt luksusu.

    ALe nie powiem kilka razy kopsałem się służbowo samolotem (najdalej niestety do Londynu) i fajna rzecz...

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

  8. A jak daleko na te wakacje ? :-) , NimnuL-Redakcja 28/08/02 10:00
    bo jak do USA/Austarlii itd ... to moj Polonez moze przerdzewiec podczas wyprawy przez ocean :-))
    a na powaznie ... jesli jest to odleglosc do 1500km to wlasnym samochodem - szybciej niz autokarem, bardziej komfortowo i pewniej .. a jesli juz to chyba wolalbym sprawdzac czy kierowca autokaru nie zasnal niz czy piloci nie pousypiali :-D
    A na powaznie ... na wypady <1500km auto - wlasne (nie autokar) ... na wypady >1500km samolot ... pozatym sama podroz samolotem jest zapewne niesamowitym przezyciem ...

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. właśnie kawał drogi , Maverick 29/08/02 00:33
      Hiszpania jakaś albo może jeszcze dalej.. samolotem jest niezły odlot :))) koledzy mi mówili... ale dopiero po wylądowaniu :)) wozem zawsze lepiej bo wszędzie można "zakręcić", szczególnie poldkiem - jeszcze na niego można jakieś panny wyrwać :)))) jak jakaś super_zbajerzona_wersja z wytryskiem :)

      1. :-) super zbajerowana wersja z wytryskiem :-) , NimnuL-Redakcja 29/08/02 07:43
        hi hi ... i musi byc czerwony :-)

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

  9. Ja tam nie mam nic przeciwko , PKort 28/08/02 10:32
    autokarom - sam jezdze w zimie na narty autokarem - 22-25 godzin do polnocych Wloch. Ale wole latac samolotem - szybciej, bardziej komfortowo i przyjemniej. Tylko z tych lotnisk wszedzie daleko...

    Heavy Metal or no metal at all
    whimps and posers - Leave the Hall !!

  10. haha..jakies4 lata temu jechałam do Rumunii , Iza WGK 28/08/02 14:38
    (na oboz miedzynarodowy i wtedy opadlo na Rumunie). Autokar (cos podobnego) jechał z Litwy przez Polske i dobierał pasazerow. poniewaz nie przejezdzalismy przez zadne panstwo unijne...jechalismy najgorszym, najatnszym OGÓRASEM!!
    Yakim bez kibla, bez barku i uwaga BEZ KLIMATYZACJI!!
    A jechałam bagatela 44 godziny!!! to jest chore!! :)
    Jechalismy przez Karpaty ok 10-20 km na godzinke, bo ..kierowca znalał na mapie skrot 9mniej o ok 100 km) ... tylko nie wzial pod uwage uksztaltowania terenu . Jechalismy
    przez najwyzsze gory!! w nocy! Zaden kierowca nie spal, fajnie:P

    Ehh...ale potem piekne krajobrazy, mili ludzie i zamek DRACULI mi wszytko wynagrodziły:))
    ps2. ciekawoskta - Litwini jechali ..60 godzin!!!
    p23. wyglada ze lepiej samolotem:)

    Ale dzieki temu jest co opowiadac

    How fortunate the man with none ...

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL