--
Informatyka jest nauką doświadczalną...

1. Moze i BNC walnienty... , dynybol 13/09/02 14:42
   Omomierzem nie sprawdzone bo nie ma omomierza, ale sprawdzone "domowa metoda doswiadczalna" czyli z jednej strony przylozylismy napiecie 12V a z drugiej zarowke ... i swiecila normalnie. Dlugosc 100m. Ale pozniej mielismy watpliwosci poniewaz kompy sie zobaczyly, lecz niedalo sie po lanie dostac z jednego na drugi (partycje udostepnione byly). Komunikacja trwa bardzo dlugo, a nastepnie jest komynikat ze nie moze sie polaczyc i duza ilosc pakietow sie traci z tego co mi wiadomo. Moze to jednak BNC walnienty.

   Mówiąc "ROZUMIEM" zakladasz, że
   wiesz co znaczy rozumieć.

1. Gwoli ścisłości , Star-Ga-Te 14/09/02 23:33
   Dwa (trzy, cztery) huby 10Mb/s, każdy po np. 5 portów skrętki, wszystkie połączone jednym kablem koncentrykiem NICZYM NIE RÓŻNIĄ sie od JEDNEGO huba 10Mb/s z 10 (15,20) portami skrętki.
   Taka jest już to architektura i zasada działania hubów.
   Więc nie krytykowałbym "z góry" takiego rozwiązania, jakie opisywał dynybol. Są oczywiście inne, lepsze możliwości, najlepiej switch 1Gb/s na światłowodach :) , ale czy naprawdę są potrzebne?
   Straty pakietów wynikają z problemów z okablowaniem (a zwłaszcza z terminacją koncentryka IMO) a nie z architektury samego rozwiązania. Statystyki błędów transmisji nie obejmują kolizji ethernetu, bo jest to NORMALNE zjawisko w tej sieci, obsługiwane sprzętowo - oprogramowanie i OS kolizji nie rejestrują!

   --
   Informatyka jest nauką doświadczalną...

   1. Musze sie z toba nie zgodzic , Pleban 15/09/02 00:10
      Roznica miedzy dwoma hubami(5 portow) polaczonymi koncentrykiem (czyli w sumie 10) a jednym hubem 10-cio portowym roznica jest. Hub to w zasadzie galwaniczne polaczennie wszystkich portow, ale miedzy tymi portami masz szersze pasmo, a nie 10Mb do podzialu. Chyba nie chcesz mi powiedziec, ze w hubie 20-to portowym uzytkownicy dysponuja 1/10 pasma(czyli ok 100 kilo bajtow). Nie wiem, jak sie dokladnie wyrazic, ale zalozmy ze to sobie rozpiszemy. Uzytkownicy 1 huba to "q" "w" i "e", a drugiego "a" "s" i "d". Zalozmy, ze jak na zlosc q chcial cos przeslac do a, w do s a e do d. I koncentryk ma 10M, ale na kazde polaczenie przypada 1/3(okolo) tego pasma. A jakby wszyscy byli podlaczeni do jednwgo huba, to nie mieli by takiego ograniczenia. Gdyby bylo tak jak mowisz, to po co wykorzystywac drogie technologie 1Gb do stakowania?
      1. Nie masz racji (jeżeli mówimy o hubach, czyli koncentratorach) , Star-Ga-Te 15/09/02 10:30
         <cytat>Roznica miedzy dwoma hubami(5 portow) polaczonymi koncentrykiem (czyli w sumie 10) a jednym hubem 10-cio portowym roznica jest.</cytat>
         Nie ma różnicy!!!
         Różnica będzie, jeśli mówimy o switchach, lub ew. o hubach z dodatkowymi funkcjami, jak wewnętrzna magistrala a wyższej przepustowości (backplane itp), dodatkowa magistrala do stackowania itp. Ale to już de-facto NIE są huby (koncentratory).
         Jeśli mówmi o prostych urządzonkach (hubach) kupionych za ok. 150 zł, to ja jak najbardziej podtrzymuje swoje zdanie.

         --
         Informatyka jest nauką doświadczalną...

      2. i jeszcze jedno: , Star-Ga-Te 15/09/02 10:34
         <cytat> A jakby wszyscy byli podlaczeni do jednwgo huba, to nie mieli by takiego ograniczenia.</cytat>
         I tu niestety również nie masz racji, gdy mówimy o hubach.
         Jeśli mamy trzy pary komputerów gadających między sobą, to w przybliżeniu na każdą parę przypadnie 1/3 pasma bez względu na to, czy podłączone są do tego samego huba, czy do kilku hubów połączonych między sobą koncentrykiem.

         --
         Informatyka jest nauką doświadczalną...

         1. No wiec... , Pleban 21/09/02 13:16
            masz racje, musze to przyznac. Uczylem sie o tym niedawno, ale mi sie pomylilo... Nikt nie jest nieomylny. A za forme wypowiedzi przepraszam, postaram sie popracowac nad zwiezloscia i logika wypowiedzi. A, ja znalazlem switcha 5 portow 10/100 za 150 zeta, jakby kto chcial to moge dac namiary. Fajny.