Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Martens 04:21
 » selves 03:38
 » Bonifacyz 03:06
 » piszczyk 01:43
 » Chavez 01:26
 » Chrisu 01:25
 » metacom 01:21
 » BoloX 01:16
 » Dzban 01:02
 » Qjanusz 00:53
 » Irys 00:51
 » ulan 00:41
 » RaPToRR 00:22
 » zibi13 00:10

 Dzisiaj przeczytano
 36865 postów,
 wczoraj 25433

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[Jokes] na dzień dobry. , NimnuL-Redakcja 17/10/02 08:13
Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem do lasu. Biwak or something.
W pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta:
- Drogi Watsonie, czy śpisz?
- Nie..
- A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?
- Widzę miliony gwiazd drogi Sherlocku.
- I co ci to mówi, drogi Watsonie?
- Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi
mi to, że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego
punktu widzenia widzę, ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego
punktu widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro; z
futurystycznego punktu widzenia sadze, ze kiedyś ludzie będą łatać do
gwiazd.... A cóż Tobie to mówi drogi Sherlocku?
- Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam zapier..... namiot!



Marynarz przychodzi do lekarza i mówi:
- mam grypę panie doktorze
Lekarz bada go, po czym mówi:
- to nie jest grypa, to syfilis
Zadowolony marynarz odpowiada:
- No wlasnie się dziwiłem, skąd u mnie grypa....




Pewnego amerykańskiego pisarza wezwano kiedyś na ćwiczenia wojskowe.
-Czy chodził pan do szkoły? - pyta go podoficer.
-Do wielu szkół- odpowiada pisarz.- Studiowałem ponadto w Berkeley,
Los Angeles oraz na uniwersytetach Princeton i Columbia. Doktorat
robiłem na....
-Dosyć! - przerywa mu podoficer i zwraca się do szergowca
zapisującego dane. - Zapisać: umie czytać i pisać!"



Jadą czterej mafiozi merolem przez Moskwe, nagle zza rogu wyjezzda
stara wolga.
Daja po hamulcach ale nie zdazyli i sie zdezaja.
Rosjanie wypadaja z samochodu przystawiaja kierowcy wolgi spluwy do
glowy i mowia;
- No stary, zadarles z mafia, msusiz umrzeć.
- Nie panowie, ja sam taki stary jestem, a was 4, jak to tak?
Chwila konsternacji....
- No dobra, Sasza i Wania z toba.




Jas rozmawial ze swoja mama i poprosil ja o nowy rower. Mama
zdecydowala,
ze dobrze by bylo, aby Jas zastanowil sie nad soba i powiedziala:
- Dobrze, Jasiu, ale my nie mamy pieniedzy, aby Ci kupic to, co
chcesz.
Moze napiszesz list do Jezusa i poprosisz go o rower?
Chlopiec postanowil napisac list:
"Kochany Jezusie: Bylem bardzo grzeczny w tym roku i chcialbym dostac
rower. Twoj przyjaciel-Jas".
Po chwili zastanowienia zdal sobie jednak sprawe, ze Jezus dobrze
wie,
jaki on byl naprawde. Podarl list i spobowal jeszcze raz:
"Kochany Jezusie: W tym roku dobrze sie sprawowalem i chcialbym
dostac
rower. Z wyrazami szczerosci_Jas".
No tak...Ale Jas dalej wiedzial, ze nie byl do konca szczery. Podarl
list
i sprobowal ponownie:
"Kochany Jezusie: Sadze, ze bylem grzeczny w tym roku. Moge dostac
rower? -Jas".
I wlasnie wtedy Jas spojrzal w glab swej duszy, czyli zrobil to, o co
chodzilo jego mamie od samego poczatku.. Doskonale wiedzial, ze
napsocil
wiele razy i na nic nie zaslugiwal. Zgniotl list, wyrzucil do smieci
i
poszedl na dwor. Chodzil przygnebiony bez celu myslac o tym jaki byl
dla
swoich rodzicow.Byl zdruzgotany. I nagle znalazl sie przed drzwiami
kosciola. Wszedl, ukleknal i zaczal rozmyslac. W koncu podniosl sie,
skierowal sie do wyjscia patrzac na obrazy wiszace na scianach....
Nagle
zlapal swieta figurke i wybiegl z kosciola. Poszedl do domu, schowal
swieta pod lozkiem i napisal nastepujacy list:
Jezus! Mam Twoja matke. Jesli chcesz ja jeszcze raz zobaczyc daj mi
rower.
Podpis: Ty juz wiesz kim jestem."




Jednostka wojskowa musiała wystawić na zawody sportrowe boksera, a
akurat nikt z poborowych nie uprawiał tego sportu. Dowódca rozkazał
więc bronić honoru jednostki młodemu góralowi. Pierwsza runda
Doświadczony bokser okłada niemiłosiernie górala. Koniec pierwszej
rundy,
- Wytrzymasz? - pyta dowodca
- Wytrzymam.
W drugiej rundzie to samo. Góral przyjmuje grad ciosów.
- Wytrzymasz? - pyta dowódca.
- Nie wytrzymam. Teraz mu przypieprzę!




Pani kazała dzieciom przynieść do szkoły swoje domowe zwierzątka...
Małgosia przyniosła kotka, Jadzia pieska, a Jasio przyniósł żabę...
- No i co ta twoja żaba potrafi, Jasiu? - pyta pani.
Jasio szturchnął żabę, a ona:
- Kła!
Jasio ze stoickim spokojem jeszcze raz szturchnął żabę, ale ona
znowu:
- Kła!
Wreszcie Jasiu się zdenerwował i uderzył pięścią o stół, a żaba:
- Kłanta namera, tarira kłantanamera, kłant namera...

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

  1. dobre:) , MayheM 17/10/02 08:27
    a o mafiozach znalem w wersji z dresami :)
    Pozd and haveniceday

    1. to samo , Zryty_Berecik 17/10/02 09:06
      znalem z dresami
      3ypaski III :P

  2. :)) , konraf 17/10/02 08:53
    Holmes super :)))))))

    A zaba muzykalna nie ma co :)))

    Pozdrawiam

    Bartek
    www.aztec.pl
    konraf@aztec.pl

  3. :):):) , mykacz 17/10/02 09:04
    Nie ma to jak dobry początek dnia... z uśmiechem:). Holmes wymiata :):):).

    "Czy są tu jeszcze jacyś Galowie?"

  4. żaba wymiatacz !!! =] , Auror 17/10/02 18:32
    !!!

    portnicki.com
    +++++++++++++
    portnicki@gmail.com

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL