1. pochwalic sie... , Tummi 21/10/02 21:45
   ...czy rzeczywiscie sa jakies programy takie, jak szaszkin napisal ;-)
   
   T.

   www.skocz.pl/uptime :D

2. U mnie już byli ;)) , Bergerac 22/10/02 10:24
   Wpadli jak wydział antyterrorystyczny, zaglądali w zęby, świecili latarką w oczy i dziwili się, że nawet piana mi nie cieknie z pyska. A potem się dowiedziałem, że nie chodziło o BSA, lecz o BSE...

   Barbossa: You're supposed to be dead!
   Jack Sparrow: Am I not?

...brzydki jak noc ale za to nadrabia
brakiem inteligencji...
...nie mam na nic czasu....

1. Ale powiedzmy ze jak coś znajdą... , Saszkin 21/10/02 21:21
   ...to se do mnie mogą wdepnąć do domku na pogaduchy?
   W sumie to nie ma problemu bo na legalu w firmie jesteśmy, ale cza przejść się po komputerach i obaczyć co łobuzy użytkowniki zdążyły poinstalować i walnąć komu trzeba.
   Siakieś wieści słyszałem, że ekipa ma siakieś smieszne programy co generują raport o sofcie na kompie...
   No nic, pożyjemu, zobaczymy...
   1. ten ich program , walczy 21/10/02 22:04
      jest strasznie prymitywny i śmieszny, raportuje nawet jak znajdzie wpisy word, excel w autoexecu (ostały się na jakichś zabytkach na ktorych kiedys byl win 3.1), wyszukuje pliki exe o znanych nazwach (winword.exe itp)

      ...brzydki jak noc ale za to nadrabia
      brakiem inteligencji...
      ...nie mam na nic czasu....

2. Komputery odzyskac mozna.. , Maners 22/10/02 02:42
   przynajmniej mi sie moj udalo. Poprostu napisalem podanie do prokuratora, ze komputer jest mi potrzebny do pracy (w moim wypadku szkoly - jakis kit zawsze sie wymysli :-) i odpisali, ze nie ma problemu, tylko HDD zatrzymaja jako dowod w sprawie. Wiec kompa mozna odzyskac (bez hdd), bo wkoncu komputer jest legalny tylko dane nie wiec moga sobie skonfiskowac nosnik a reszte niech oddaja. BTW mojej sprawy nie moglem sie doczekac (2 lata sie zbierali zeby dojsc co mam tam poinstalowane), wiec sie wkurzylem i wyjechalem z Polski i im teraz tylko stary HDD zostal (a chcialem byc uczciwy i dobrowolnie zaplacic kare, ale dluzej juz nie moglem czekac..)

każdy podążą swoją ścieżką - jeśli
z niej zboczy albo zawróci to
wyłącznie jego problem....

1. Nawet o Winrara i Wincmd , MTP 22/10/02 08:43
   potrafią się czepić - jak cracknięty to na bank. Dla nich największą zdobyczą są pirackie CD i od szukania tego zwykle zaczynają, więc jak takowe posiadasz do po tobie.
   1. Oki, to mamy na legalu... , Saszkin 22/10/02 10:19
      ...ale taka sprawa.
      Mam powiedzmy Windows Commandera 5 user i instaluje sobie go na serwerze jakims i uruchamiam sobie z serwera z roznych koncowek. Czy mi tak wolno? Podobnie z Rarem jak to wyglada?
      1. Ile userów tyle licencji , MTP 22/10/02 10:53
         musisz mieć, bądź 1 na x userów.

1. Nakazik to zawsze maja jak przychodza... , Saszkin 22/10/02 10:16
   Jak juz ida to tylko z nakazem.

Zmień swój podpis na Boardzie
maks 100 znaków, 3 linie,
zabroniony spam oraz reklama

1. Wlasnie tez mam ten sam problem... , Saszkin 22/10/02 10:17
   Kurka licencji duzo - nawet wiecej niz kompow :)
   ale poinstalowane roznie. Czasem jak wingroza sie posypala i nie podniosla to byl reinstall ale niekoniecznie z plyty ktora byla do danego kompa. Jak na to patrza?
   1. Heh , Bergerac 22/10/02 10:20
      Pożeń płyty z kompami i pozmieniaj tylko wpisy w rejestrach (CD-Key) :))

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

      1. Powiem tak... , Saszkin 22/10/02 10:24
         Ksiazeczki z licencjami mam ile trzeba, ale plyty to gdzieniegdzie poginely przy przenosinach z biurowca starego do nowego i wogole troche jest ich mniej.
         Ale licencja to nie plyta tylko taka karteczka na ksiazeczce albo naklejka na kompie z numerkiem bo takie tez mam, wiec niby spoko.

2. No więc , Bergerac 22/10/02 10:18
   w mojej dawnej firmie sprawdzali na każdym kompie CD-Key w rejestrze. Krótko mówiąc - trzeba mieć legalną płytkę do każdego kompa. No chyba że licencja przewiduje instalkę na więcej niż jednym, ale to już kosztuje...

   Barbossa: You're supposed to be dead!
   Jack Sparrow: Am I not?

taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa