Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » ligand17 18:22
 » DYD 18:21
 » resmedia 18:13
 » Dexter 18:12
 » john565 18:11
 » fiskomp 18:09
 » Brauni 18:08
 » NimnuL 18:08
 » PeKa 18:07
 » KHot 18:07
 » piszczyk 18:05
 » milekp 18:05
 » soyo 18:00
 » BONUS 17:56
 » rrafaell 17:52
 » jablo 17:47
 » b0b3r 17:47
 » g5mark 17:39
 » Kenny 17:38
 » kicior 17:36

 Dzisiaj przeczytano
 41123 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Czy mogą mnie ze sklepu wyprosic?? , Baaq 15/01/03 22:36
Po pierwsze czy mam prawo wejsc do sklepu bez koszyka?? Wydaje mi sie, ze wolno mi... gdzies o Tym czytalem ale nie wiem gdzie... Przed chwila wrocilem ze sklepu... Wszedlem po Coca-Cole i po serek na jutro, wzialem do reki butelke i odwrocilem sie do polki z serami. Po chwili wybiegla "kobieta" z zaplecza i powiedziala ze kradne. Lekko sie oburzylem, potem byla dyskusja o koszyku. Na koniec "kobieta" mnie wyprosila ze sklepu straszac mnie ochrona.... Kto ma racje ? Czy trzeba miec koszyk ? Czy moze mnie wyprosic ze sklepu tlumaczac, ze to "jej sklep" ?? Gdzie moge jakas skarge wniesc ??

  1. do kierownika, to jest ich sklep , Iza WGK 15/01/03 22:40
    i moga robic co chca, ale za to warpie by kierownictwu sie podobalo lanie na klienta;)
    A swoja droga, kiedys byla ksiega "skarg i zazalen"
    Ide sobie do pizzy hut atam taka sama do wpisow:))
    Ehh..a jednak wracaja czasy oranżady w torebce:))

    A co do koszyka, to wierutna bzdura, bo on ma ci tylko POMOC nosic zakupy!!

    ps. z PRLowskich rzrczy to najbardziej mnie wkurza jak w malych supermarketach (typu Społem) ŁAŻĄ za mną! Wr...
    Ja potencjalny złodziej...

    How fortunate the man with none ...

    1. oranzada w torebce ... , blob21 16/01/03 01:30
      z tego co pamietam to pilem ja nalogowo ... chyba byla calkiem dobra ... :)
      ps. moze ktos wie gdzie mozna taka kupic ;)

      relax

      1. a ja to wcinalem , Wedrowiec 16/01/03 02:16
        bez wody :> podobno niezdrowo;) ale tak samo np. bobovit czy jakos tak :D

        "Widziałem podręczniki
        Gdzie jest czarno na białym
        Że jesteście po**bani"

        1. vibovit. pyszota;) , bwana 16/01/03 12:07
          mniam:P

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

          1. tylko , GULIwer 16/01/03 12:57
            potem pomarańczowe paluchy były :))

            I'm only noise on wires

            1. hehe nie mowiac o jezyku:D , Wedrowiec 16/01/03 13:49
              to byly czasy :) - ale jakies 4 lata temu znowu vibovicik (tylko to sie visolvit czy jakos tak nazywalo) wcinalem - tez byl super:) - chyba bede musial sobie przypomniec stare dobre czasy i zakupic cos takiego :]

              "Widziałem podręczniki
              Gdzie jest czarno na białym
              Że jesteście po**bani"

        2. hihi, mialam na mysli taka , Iza WGK 16/01/03 15:46
          orenzadke w plastikowej torebeczce co sie wbijalo wnia slomke i przy najmniejszym scisnieciu pryskala;))
          Ehehe, a jak skonczylo sie pic, to sie ja nadmuchiwalo jak balonik i trzaskalo z kopyta. Gorzej jak zostaly jakise resztki;)

          A taka w proszku..to..NO BA!! :))
          Iza, lat 21:)

          How fortunate the man with none ...

          1. to sie nie zrozumielismy ;) , Wedrowiec 16/01/03 16:23
            a te w foliowych torebkach tez byly wypas. w smaku co prawde takie sobie, ale za to mozna bylo pozniej z nich strzelac a poza tym jak sie slomke wbilo i sciskalo to mozna bylo kolezanki tym wynalazkiem pryskac :>
            Wedrowiec ;) lat 23 :> lol :]

            "Widziałem podręczniki
            Gdzie jest czarno na białym
            Że jesteście po**bani"

            1. ehehe, no to widac , Iza WGK 16/01/03 16:41
              najlepiej wspominaja "tamte czasy" aktulane dwuciestoparolatki;)) Dla starszych to pewnie byla smutna rzeczywistosc..a dla nas ówczsnych szczyli..swietna zabawa:PP
              Ehehe, a robiłeś kapsle z saletrą?;)))) A pamietasz widoczki:)? wsadzało się pod kawał szkła jakies smieci, kwiatki..potem sie je odkrywalo:)

              A PIKUTY -ja bylam mistrzem, ale tylko swoim scyzorykiem:)))

              CZy mi sie wydaje, ale dzisiejsze dzieci w zadna z tych zabaw sie nie bawia:(?

              Ps. pamietam jak kolo mnie otworzyl sie PEWEX..jezuuuu.....Różowe barbie..zaraz przy wejsciou stała nakwiekszy domek dla lal jaki widzialam!
              jakieś lale i nie moglam zrozumiec czemu maja takie dziwne krotkie ceny:)

              How fortunate the man with none ...

              1. kiedys taki kapsel z saletra gonil mnie .... , blob21 16/01/03 17:30
                ehhh to dluga historia :)))) a najlepszy byl karbit w butelce z woda :D

                relax

                1. karbid? phi... , bwana 16/01/03 17:33
                  silniczki do latajacych modeli rakiet to byla jazda;-D ile mozna zrobic modeli rakiet? pare sztuk, potem czlowiek pozadal mocniejszych wrazen, a dzieciakowi sasiadow sfajczyly sie nowe dzinsy:-D

                  CSH rulz (no dobra, Centralna Skladnica Harcerska - zrodlo wszelkiej pirotechnicznej i ogolnie lobuzerskiej dobrosci;))

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

                  1. Taaaak, rakieta Mirek 2 , sebtar 17/01/03 08:11
                    rulezzz! :D

                    Demokracja to władztwo intrygantów,
                    wybieranych przez głupców.

              2. kapselki , Wedrowiec 16/01/03 21:48
                i te z saletra ( ale najlepsze akcje sie robilo z puszkami po browarze - oczywiscie trzeba bylo miec dojscie do puszek - w polsce to sie tego nie produkowalo - a raz pod pociag glupie szczyle podlozylismy - jak przejezdzal to plomien mial z 4 metry - oczywiscie w poziomie) i oczywiscie gra w kapsle, tory czasem mialy po kilkadziesiat metrow, do tego taka gra panstwa - miasta (na piasku sie rysowalo), karbidzik oczywiscie (ale raz od rodzicow lanie dostalem...)
                A z pewexu.... ech do dzis pamietam te klocki lego za 1,10 $ - pewnie gdzies resztki jeszcze w piwnicy sie walaja :>

                "Widziałem podręczniki
                Gdzie jest czarno na białym
                Że jesteście po**bani"

                1. pewex , GULIwer 17/01/03 01:25
                  ba a pamietacie te polskie dolary :)) A na I komunie dostałem 1$ słownie 1 dolar amerykański :) chyba ze 9000zeta był wart jak mnie pamiec nie myli
                  A dzieciarnia teraz to wogóle bez polotu, wyobraźni za grosz, kiedyś z niczego robuiło sie sprzety do zabawy ehhh. Niech szczyle żałują :P
                  takich wojen północ-południe jakie w Lany poniedziałek były u nas Ło matko matuli wszystkie ludwiki w słoiki po przelewałem zeby mieć plastikowe butelki
                  Ciekawe czasy to były, czy lepsze czy gorsze to już tylko zalezy od punktu siedzenia i od tego co bierzemy pod uwage

                  I'm only noise on wires

                  1. to zobaczysz tu na boardzie za 5 lat wspomnienia obecnych , Wedrowiec 17/01/03 02:03
                    14-18 latkow :) i okaze sie ze od kilku tysiecy lat jest to samo tylko w innej formie :D

                    "Widziałem podręczniki
                    Gdzie jest czarno na białym
                    Że jesteście po**bani"

              3. no wlasnie czemu dzieci nie bawia sie juz w takie rzeczy ??:) , blob21 16/01/03 21:59
                j.w :)

                relax

                1. bo maja gry komputerowe! ;-D , bwana 16/01/03 22:09
                  i te, no, gej boye.

                  ;)

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

          2. byly, byly , bwana 16/01/03 17:15
            soczek z wora
            lepszy od saturatora

            Niestety, w zwiazku z brakiem sztywnego opakowania trzeba to bylo szybko wyśllllurrrrpać coby reka nie zdretwiala:-D

            bwana@25

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

      2. na giełdzie owocowo-warzywnej w Katowicach , irbar 16/01/03 09:08
        na Załężu - widziałem na własne oczy
        I często na imprezach plenerowych (też K-ce)

        [Admin: Skasowano]

    2. taa , Keeper 16/01/03 08:27
      tak, wlasnie. W wawie na feminie jest taki sklep - delikatesy. Zawsze mam wrazenie, ze tam jest 3 razy wiecej ochrony niz klientow. Do tego tak nachalnie pilnuja, ze obiecalem sobie wiecej tam nie zawitac. (moze to jednorazowy przypadek?)

      -------
      http://www.siemiany.info

      1. a poza tym ciasno , GULIwer 16/01/03 12:58
        no ale taniej tam coś kupić niż w sklepiku w feminie, jakiś draże czy MMsy

        I'm only noise on wires

        1. co. , Keeper 17/01/03 03:06
          co racja, to racja :)

          -------
          http://www.siemiany.info

  2. ciekawe , Dhoine 15/01/03 22:42
    bo tez nie lubie biegac z koszykiem - zwlaszcza gdy kupuje 1 bulke (czy cos w tym stylu).
    Wiec jak to jest w 'swietle prawa' ?

  3. Jej sklep, może robić co chce , zartie 15/01/03 22:57
    Zamknąć też (jak klienci przestaną przychodzić). Niestety nadal trafiają się sklepy z obsługą z lat 80.

    Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

  4. Ja zawsze dzwonie do federacji konsumenta , Dyzmo 15/01/03 23:04
    zazwyczaj sprzedawcy jak uslysza slowo federacja kon. to zaczynaja inaczej gadac (pozytywnie to na nich wplywa :)))))

  5. gdzies to juz słyszałem , Fantomas 16/01/03 00:51
    "to ja po jedną suszona śliwkę mam stac z koszykiem ?? " :)))

    .... jezeli nie wyłapałes(aś)
    złosliwosci to przeczytaj raz
    jeszcze ...

  6. Sklep jej, ale nie tak do końca może robić co chce. , Bart 16/01/03 01:21
    Sklap jest publicznym punktem usługowym. Obowiązują w nim ogólne prawa handlowe (nie podam teraz dokładnych namiarów na paragrafy) i wewnętrzny regulamin sklepu.
    Jeżeli w regualaminie stoi napisane o obowiązkowym koszyku to trzeba się do tego dostosować, jeśli nie to nie.
    O kradzieży nie może być mowy do chwili gdy nie opuścisz sklepu z niezapłaconym towarem. Na terenie sklepu to możesz sobie nawet towar w kieszeń wsadzić.
    Sprzedawca nie ma prawa wyprosić Cię ze sklepu jeżeli nie łamiesz przepisów lub regulaminu.
    Co do traktowania każdego klienta jak potencjalnego złodzieja.
    Sprzedawcy nie robią tego bo tak lubią - to doświadczenie ich tego nauczyło i nie ma się temu co dziwić. Tylko na zachodzi zostawia się otwarte samochody i mieszkania :)

  7. Kiedyś Weiss zdaje się dzwonił w sprawie ... , Tiamat 16/01/03 09:16
    ... kartek w rodzaju 'tych klientów nie obsługujemy'.

    Jak się dokładnie skończyło to nie wiem - ale w jednej rozmowie - być może z kimś z federacji konsumentów - padło stwierdzenie (zgodne z postem Barta) - że takie listy są niezgodne z prawem - bo sklep jest publiczny i ma obsługiwać wszystkich. Nawet tych, którzy poprzednio coś w nim ukradli.

    Swoją drogą ciekawe jak to ma się do selekcji na bramce w klubach (lub na okncertach) - gdzie nawet z biletem można nie wiejść.

    Co do koszyka - to forma ograniczenia ilości ludzi w sklepie, ale jeśli ludzi nie było dużo to mogli sobie darować. Zwłaszcza tak agresywną formę. Też kiedyś wyszedłem po takim zajściu ze sklepu i kupiłem picie gdzie indziej. A stało tuż za kasą i było bliżej niż koszyki :)

    Ostatnio też darowałem sobie wejście do Media, jak pan ochroniarz zaproponował mi, żebym zdobył kwit własności na walkmana (6letniego) i słuchawki (lutowane i owiniętę taśmą :)).

    Pozdro,

    -+- TmT ---
    Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
    binarny, drudzy nie.

  8. to byl jakis dziwny sklep , Zryty_Berecik 16/01/03 09:20
    ja zawsze wpadam np kupic sobie batonika lub pączka to nigdy koszyka nie biore. Nigdy nie mialem sytuacji zeby ktos sie do mnie czepiał za to. wpadam bez koszyka biore "grześka" w łape podchodzedo kasy place i jest looz.

    1. ja raz , SebeKK 16/01/03 10:19
      wskoczyłem do sklepu, poszedłem po colę, potem do kasy po otwieracz i wyszedłem,
      a zapłaciłem nastepnego dnia bo akurat poprzedniego nie miałem kasy przy sobie :)

      2600+/A7M266-D/1,5GB ECC DDR
      REG/R9800PRO/TURTE BEACH
      SC/

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL