"...here I am on The Road again..."

1. dzieki :) , atay 6/02/03 18:12
   ciekawość została zaspokojona :)

   _- Atay -_

Pozdro Kane

1. bzdury piszesz i mącisz w głowach , adje 6/02/03 17:00
   im tańsza drukarka laserowa to tym droższa w eksploatacji. Prawdopodobnie to najwięcej drukarek widziałeś na obrazku, a drukujesz okazjonalnie i taka jest prawda.
   O tym co jest tańsze można mówić jeśli miesięcznie drukuje się 5000 i więcej arkuszy. Laserówki są szybsze i wodoodporne i to jest ich główna zaleta nad atramentówkami. Bo jeśli już ktoś pisze takie powiastki - to musi wiedzieć że zgodnie z każdą teorią najtańsze są w eksploatacji Phasery stałoatramentowe.
   
   Szkoda czasu na dyskusję w kółko o tym samym .

   "Nasze namiętności często stają się
   naszym nieszczęściem." (Zygmunt Freud)

   1. przeciez wiadomo, ze , Meteor 6/02/03 17:25
      trzeba porownywac koszty konketnych egzemplarzy w zestawieniu z pozadana iloscia drukowanych dokumentow. Kazde dziecko wie, ze laser jest tanszy przy duzej ilosci druku czarn-bialego. Pytanie tylko o ile i w jakiej ilosci. Nie siedze juz w atramentach, ale jesli ktos drukuje np. cztery-piec ryz papieru miesiecznie i zuzywa na to 2 tusze, to juz czas pozbyc sie atramentowki i kupic laser.

      Tak, naleze do grupy trzymajacych
      kierownice i jestem z tego dumny!
      Pzdr. Univega,Author&Meteor

      1. to właśnie przy takiej małej ilości się nie opłaca , adje 6/02/03 17:58
         przelicz najtaniej dla obu wersji ale przy tanich modelach drukarek.
         
         Atramentówka:
         Zakup nowej dla 30 000 arkuszy 300 zł
         Zakup atramentu czarnego(nieorginalny)
         60 pojemników x 25 zł 1500 zł
         ----------------------------------------------------
         RAzem 1 800 zł
         
         Laserówka:
         Zakup nowej dla 30 000 arkuszy 1 000 zł
         10 tonerów x 60 zł (nieorginalny) 600 zł
         szczęśliwie gdy tylko 2x wymiana bębna
         2x 400 zł (nieorginalny) 800 zł
         - nie liczę kosztów jeszcze kilku koniecznych dodatkowych akcesoriów serwisowych dla tej ilości
         --------------------------------------------------------
         Razem 2 400 zł
         
         Tanie drukarki po takiej ilości praktycznie są obie do wyrzucenia .
         Proste wyliczenie eksploatacyjne w praktyce domowej.
         
         Innaczej trochę kształtują się ceny przy profesjonalnym sprzęcie, gdzie drukarki atramantowe mają przystawki na np 1 litrowe pojemniki każdego koloru i wytrzymałość min 500 tys arkuszy w cenie np 5 000 zł
         lub laserowe z bębnami ceramicznymi o wytrzymałości bębna 100 000 ark i drukarki na min. 1 mln ark za np 10 000 zl.
         Coś w tym jest że jedne i drugie są dalej produkowane i znajdują nabywców.
         
         Każdy kupuje według swoich konkretnych potrzeb i dla nich można coś liczyć i ew. myśleć o obniżeniach kosztów eksploatacji.

         "Nasze namiętności często stają się
         naszym nieszczęściem." (Zygmunt Freud)

         1. i to wszystko przy mocno , Kane 6/02/03 18:34
            optymistycznym zalozeniu ze jeden tusz za 25 zlotych do drukarki za 300 wydrukuje 500 stron. W praktyce to wychodzi okolo 300-350 czyli koszty atramentow zwiekszaja sie o 40%. Nie wiem tez jaka atramentowka za te kase wytrzyma 30000 stron :) Co do laserowki to moj Brother za 1000 zeta ma obciazenie 30000 ale na miesiac i beben ktory spokojnie powinien wyrobic kolo 20000 kopii. Okolo 100 zeta kosztuje regeneracja tonera 6000 stron co daje 500 zeta kosztow eksploatacji (chociaz dalem ostatnio do regeneracji to mi spieprzyli sprawe) Biorac pod uwage takie warunki bardziej oplacalna jest laserowka. A sam wiesz jaka do tego zapewnia wygode. Ja mysle ze nie ma tutaj co sie przerzucac liczbami. Kazdy kupuje pod wlasnym katem. Ja jestem z tej laserowki zadowolony. Nawet gdyby sie okazalo ze przeplacam troche to i tak wygoda, szybkosc i jakosc wydrukow mi to zrekompensuje.

            Pozdro Kane

         2. tak jak mowilem , Meteor 6/02/03 21:06
            nie siedze w atramencie, wiec dla mnie informacja, ze tusz kosztuje 25 zlotych jest conajmniej dziwna. Za mojej kadencji to bylo 100 zl jak nic za oryginalny tusz HP starczajacy w optymistycznym wariancie na 2 ryzy. Co do lasera, to widzisz, beben mi odpada, bo mam hp, koszty leca w dol... Nie mowiac o jakosci wydruku... nawet w nizszej rozdzielczosci laser zostawia atrament w tyle.

            Tak, naleze do grupy trzymajacych
            kierownice i jestem z tego dumny!
            Pzdr. Univega,Author&Meteor

   2. widzisz , Kane 6/02/03 17:43
      gdybys zamiast na mnie najezdzac pomyslal troche o czym pisze to byloby i sympatyczniej i bardziej merytorycznie. Ja pisalem konkretnie o swoim przypadku i swoim wyborze i byl to wybor sprzetu do zastosowan domowych. To ile kto drukuje pozostaw konkretnej osobie. To co dla Ciebie jest duza iloscia dla kogos innego moze byc iloscia zalosna wiec nie ma sensu mowic tu o liczbach. Nawet do moich zastosowan domowych laser wychodzi taniej. Skoro wychodzi taniej to spokojnie moge o tym mowic bo moze ktos na moich doswiadczeniach skorzysta i zamiast kupowac cholernie droga w eksploatacji atramentowke kupi szybsza mniej klopotliwa i oszczedniejsza laserowke.
      Prawda oczywiscie jest ze drozsze drukarki laserowe wychodza bardzo tanio w eksploatacji. Nigdy nie twierdzilem ze jest inaczej.
      To ile w zyciu widzialem laserowek na papierze a ile w rzeczywistosci raczej nie powinno byc przedmiotem Twoich rozwazan bowiem nie znamy sie nawet. Nie wiem wiec jakim prawem oceniasz moja wiedze i doswiadczenie na podstawie jednego posta. Proponowalbym wiec skupic sie na faktach a nie na jakis interpersonalnych przepychankach.

      Pozdro Kane