"you don't need your smile when I cut
your throat"

1. No ok ale, , Minus 9/06/03 10:51
   co mam poźniej zrobić żeby mi te okienka nie wyskakiwały..? może jakiś drobny opis... Jeżeli możesz to z góy dzięki

"you don't need your smile when I cut
your throat"

1. no tak, oczywiscie w zlym miejscu-> "No ok ale, , Minus 9/06/03 10:51" , bwana 9/06/03 10:56
   sooory

   "you don't need your smile when I cut
   your throat"

2. Ok.. , Minus 9/06/03 10:57
   Dzięki zobaczymy jak się sprawdzi u mnie. w razie problemów napisze... Pozdrawiam

3. Hmm, może coś źle robię , slanter 9/06/03 11:05
   ale u mnie to nie działa. Tzn Ad - aware znajduje faktycznie ok 20 "syfów", każe mu je usunąć i dalej to samo. Okna jak były tak są... Moje pytanie: czy trzeba jakoś tego Ad - aware'a konfigurować? Ja szukam zawsze na defaultowych ustawieniach. pzdr

   owoc żywota twojego je ZUS

   1. moze byc tak, ze adaware nie zna wszystkich "syfow";) i usuwa tylko czesc , bwana 9/06/03 11:13
      rada na to to aktualizowac adaware (chyba jest cos takiego jak plik sygnatur - w sumie mozna to potraktowac niemal jako baze wirusow;-D). Jesli chodzi o konfiguracje, to niewiele da sie tam ustawic, glownie co ma byc przeszukiwane (dyski, pamiec, rejestr). Trzeba tez czytac komunikaty z adaware, czasami jest tak, ze adaware zglasza, ze jest uruchomiony podejrzany proces, ale nie umie go zamknac, zeby skasowac jego plik - w takim przypadku jakis smiec moze zostac. nalezy wtedy zakillowac taki proces i skasowac plik podany przez ada recznie.

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. Wersja chyba aktualna, , slanter 9/06/03 14:37
         w kazdym razie później ściągnąłem Ad-aware'a niż Imesha... Ad-aware usuwa wszystko co znajduje, więc już sam nie wiem... Pamiętam tylko, jak jeszcze dawno temu używałem zwykłej Kaazy, to po usunięciu reklam Ad-awarem Kaaza przestawała działać. Ostatecznie nic się nie dzieje - jakoś przeżyję te wyskakujące raz dziennie reklamy ;) pzdr

         owoc żywota twojego je ZUS

         1. zawsze mozna sprawdzic, jakie procesy dzialaja w systemie , bwana 9/06/03 14:47
            i odszukac pliki o tych samych nazwach. jesli podejrzane, to powybijac jak pluskwy - ale pamietam, ze jedno cos kiedys zwodzilo mnie ostro - po usunieciu wpisow z rejestru i plikow exe i restarcie wszystko bylo przywracane (tzn. wpisy, rejestry i zjawisko wyskakiwania reklam). Okazalo sie, ze oprocz dziada reklamowego byl drugi przyczajony, ktory w razie potrzeby oddtwarzal tego pierwszego. Po tym odkryciu poszlo juz bez bolu.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. Tak wiem, przyglądnę się później , slanter 9/06/03 15:30
               procesom systemowym. Dziękuję za odpowiedź ;) pzdr

               owoc żywota twojego je ZUS

--
"Wciąż w pogoni za lepszej jakości
życiem..."