Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Sherif 16:28
 » NimnuL 16:26
 » J@rek 16:25
 » wrrr 16:23
 » siwydym 16:22
 » Artaa 16:21
 » Syzyf 16:15
 » zibi13 16:14
 » mravel 16:13
 » Doczu 16:08
 » jablo 16:05
 » Miron 16:04
 » KHot 16:00
 » ReMoS 15:56
 » ulan 15:55
 » Dexter 15:55
 » yeger 15:53
 » Kool@ 15:46
 » Pawiano 15:44
 » rulezDC 15:40

 Dzisiaj przeczytano
 36886 postów,
 wczoraj 25433

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Kawałki na długi weekend , Darek K. 14/08/03 17:11
Następna porcja będzie w poniedziałek.

Kierownik sklepu uczy jak powinno sie obslugiwac
klientow. Patrzcie i
uczcie sie ode mnie, mowi widzac nadchodzaca
klientke:
-Poproszę proszek do prania firan
-Prosze bardzo, odpowiada kierownik, ale doradzam
pani rowniez kupic
plyn do mycia okien. Skoro pierze pani firany moze
pani umyc okna.
-Widzisz Jasiu, mowi do ucznia, tak musi pracowac
sprzedawca, myslec.
Teraz twoja kolej, - mowi szef - widzac nastepna
klientke.
-Poproszę podpaski
-Prosze bardzo, ale doradzam pani rowniez kupic plyn
do mycia okien.
-?
-Skoro nie może pani dawać d.... - to niech pani
chociaz okna umyje...


Rozmawiaja trzy emerytki na lawce przed domem:
- Ale ta dzisiejsza mlodziez ... oni wodke pija ....
- Wodke pija??? To nic - oni sie narkotyzuja ...
- Narkotyzuja??? Oni szklo jedza !!!
- Szklo jedza ??
- No tak, sama wczoraj w piwnicy slyszalam: "Wykrec
zarowke, to wezme do buzi..."

Kupila sobie babka w IKEYA'i najnowszy szyk mody:
szafa do samodzielnego
skladania. Ale, ze maz jeszcze nie wrocil z pracy
wiec postanowila zlozyc ja
sama. Zrobila wszystko jak nalezy. Nagle przejechal
tramwaj za oknem i szafa
sie rozleciala. Sprobowala jeszcze raz, dokladnie z
instrukcja. Szafa stoi
jak malowana. Znowu przejechal tramwaj i szafa sie
rozsypala. Kobita mysli:
moze nie mam zdolnosci do majsterkowania, pojde do
sasiada moze on zlozy
lepiej. Sasiad przyszedl popatrzyl w instrukcje i
mowi, ze wszystkie czesci
sa. Raz dwa trzy poskladal. Przejechal tramwaj i
szafa sie rozpadla. Zlozyl
jeszcze raz. Znowu tramwaj i znowu szafa w czesciach.
W koncu sasiad mowi:
- Wie pani co, to zlozymy ja jeszcze raz i ja wejde
do szafy i jak bedzie
przejezdzal tramwaj to zobacze co tam puszcza, ze ta
szafa sie rozpada. Jak
powiedzial tak i zrobil. W tym momencie do domu
przyszedl maz. Patrzy
i mowi:
- Jaka sliczna nowa szafa. Podchodzi, otwiera i widzi
w srodku schowanego
sasiada.
A sasiad:
- Ja wiem, ze to glupio brzmi, ale ja naprawde czekam
na tramwaj.


Przez pustynię jedzie na wielbłądzie Arab, a obok,
ledwie żywa, biegnie jego żona. Spotykają jadącą
naprzeciwko karawanę.
- Dokąd się tak śpieszysz? - pyta przewodnik karawany.
- Żona mi zachorowała, wiozę ją do szpitala.


Mamo, tatus chce sie rzucac z okna!
A to duren, przeciez przyprawilam mu rogi a nie
skrzydla


Na podwórku wichura i sniezyca, strach wyjść z domu
Synek mówi do mamy:
- Mamusiu pójdę wynieść smieci
- Synku!!!!! Co Ty mówisz!!!! W taką pogodę nawet psa
z domu bym nie wypuściła - Tatuś wyniesie


Mąż do żony - dlaczego mi nigdy nie mówisz kiedy masz
orgazm ???!!!
- bo ciebie wtedy nigdy nie ma w domu !


Facet przyszedl do szpitala:
- Prosze mnie wykastrowac.
- Jest pan zupelnie pewien???
- Tak.
Po operacji budzi się i widzi zgromadzonych wokol
lekarzy. Pyta się ich:
- I jak, operacja się udala?
- Udala się. Ale czemu pan tak postapil???
- Niedawno ozenilem się z ortodoksyjna Zydowka i
wiecie,...
- To moze chcial się pan obrzezac???
- A co ja powiedzialem?!


Armia chińska - generałowie rozmawiają o wojnie.
- zaskoczymy ich w nocy, najpierw małymi grupami po
dwa - trzy miliony.


W samolocie oczywiście awaria. Lot slizgowy ale ze
względu na zbyt duze obciążenie pilot zapowiada że
nie da rady doleciec do lotniska i ktoś musi
wyskoczyć. Podnosi sie Francuz i mówi że on się
poświęci ale niech go zostawia na 10 minut sam na sam
z ta stewardesą o blond włosach i butelka wina. Po 10
minutach otwiera drzwi i z okrzykiem:
- Viva la France - rzuca sie z samolotu.
Pilot nakazuje że jeszcze jedna osoba musi sie
poświecić. Wstaje kowboj z Teksasu i prosi o 10 minut
na osobności z ta stewardesa czarnulą i butelkoą
whisky. po 10 minutach otwiera drzwi i z okrzykiem:
- For America - rzuca się w przepaść.
Niestety mimo iz do lotniska już niedaleko pilot
szuka ostatniego chętnego do poświęceń. Podnosi sie
Polak i prosi o pół godziny w towarzystwie trzech
pozostałych stewardes oraz skrzynki wódki. po pól
godzinie staje w otwrtych drzwiach i z okrzykiem:
- Za Mozambik - wyrzuca z samolotu murzyna


Tradycja konca sezonu lowieckiego
bylo to ze skladowywano na kupe wszystkie upolowane
zwierzeta
i kolejno podchodzil kazdy mysliwy z zawiazanymi
oczami
wyciagal zwierzaka i zgadywal gatunek i jak zginol
idzie pierwszy
wyciaga
- sarna, zabita ze sztucera z 50 m
wszyscy brawo
podbiega drugi wyciaga zajaca
- zajac, zabity z dubeltowki
impreza byla zakrapiana wiec niektorzy mieli klopoty
z chodzeniem
trzeci jegomosc rozpedzil sie aby szybciej podbiec do
kupy zwierzad lecznagle sie podknol
i pech chcial wyladowal miedzy nogami zony gajoweg
maca, maca, maca
i nagle z zadowolona mina
- jez, zabity saperka


Przychodzi gospodarz do domu i mowi:
- Sluchaj matka!!! Dokupilem dzisiaj 10 hektarow
ziemi.
- Wiem.
- A skad wiesz????
- Nasz kon się za stodola powiesil.


Byla niezla burza i facetowi zerwalo blache z dachu.
Troche ja pogielo, przy okazji wiec zabral to do
mechanika zeby wyprostowal. Po dwoch dniach mechanik
dzwoni do niego:
- Panie, nie mam pojecia co pan z tym samochodem
zrobil, ale za tydzien bedzie do odebrania...


Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, moja baba wpadla do szamba.
- Niech sie pan uspokoi - pociesza go lekarz. Na
pewno sie z tego wylize!


Egzamin z medycyny z rozpoznawania narzadow. Na stole
przed egzaminatorami skrzynka z otworem na reke. W
niej narzady do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy
student, wklada reke, rozpoznaje nerke, wyjmuje ja,
dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie,
w koncu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5,
wychodzi.Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie moze
nic rozpoznac, w koncu mowi:
- Kielbasa!
- Panie jaka kielbasa, czys pan zwariowal?!
- No przeciez mowie, ze kielbasa.
- Prosze wyjac.
Student wyjmuje ze skrzynki kielbase. Zaklopotani
egzaminatorzy postanawiaja da mu w koncu 5, student
wychodzi, po czym jeden egzaminator mowi do drugiego:
- Panie docencie, czym mysmy wczoraj ta wodke
zagryzali?!

Przychodzi załamany facet do baru i zamawia potrójną
whisky. Barman mu nalewa i mówi:
- Panie to jest mocny drink. Ma pan jakieś kłopoty?
Facet wypija i mówi:
- Przyszedłem do domu i zastałem żonę w łóżku z moim
najlepszym przyjacielem...
- O kurde...- mówi barman - ma pan następnego drinka
na koszt firmy.
Facet wypija a barman się go pyta:
- I co pan zrobił???
- Podszedłem do żony, popatrzyłem jej prosto w oczy,
kazałem jej sie spakować i wypierdalać z mojego domu.
- No to chyba oczywiste - mówi barman - ale co z
pańskim przyjacielem???
- Podszedłęm do niego, popatrzyłem mu prosto w oczy i
powiedziałem: "Niedobry piesek...


Karetka zatrzymuje sie z piskiem opon przed blokiem,
wyskakuja z niej lekarz i dwa lapiduchy. Wbiegaja na
trzecie pietro i lekarz pyta faceta otwierajacego
drzwi:
- Tutaj mieszka ta kobieta, ktorej sie wibrator
zacisnal?
- Tak
Lekarz po dokladnych ogledzinach pacjentki mówi do
faceta:
- Na miejscu nie damy rady go wyciagnac.
Facet:
- To go pan chociaz wylacz bo telewizor sniezy !


Zima. Do przydrożnego baru wchodzi kierowca tira.
Siada przy barze i mówi:
- Poproszę setke. Tfu! (spluwa na podłogę) Pier***ony
matiz....
- Barman się zdziwił, ale nalał mu setkę. Facet
wychylił duszkiem i mówi:
- Barman, jeszcze seteczkę. Tfu! Pier***ony matiz...
Barman zdziwiony nalał setkę. Facet wychylił i mówi:
- Jeszcze jedna setka. Tfu! Je**ny matiz...
Barman mu nalewa i pyta:
- Ok, niech pan zamawia co pan chce, ale czemu za
każdym razem pan spluwa i
przeklina jakiegoś matiza?
- Wie pan co? - mówi kierowca - Zakopałem się w
zaspie 30-tonową scanią i ni
chu-chu nie mogę wyjechać. Podjeżdża matiziak,
wysiada kierowca i mówi, że
mnie wyciągnie.
Ja mu na to:
- panie, jak mnie pan wyciągniesz tym matizem, to ja
panu ze szczęścia laskę
zrobię!". TFU! Pier***ony MATIZ!!!

Everything that has a beginning has an end

  1. Ostatni .... the best !! , Brauni 14/08/03 17:41
    123

    Br@uNi Polska

  2. Prawie wszystkie były, ale dołożę inną wersję tego o blacharzu ... , Muchomor 14/08/03 17:49
    Facet sprowadził sobie "lekko bite" auto z zachodu (jak jeszcze się opłacało) i po opłaceniu cła zawozi to do blacharza.
    Ten mówi, że za tydzień będzie i żegnają się kulturalnie.
    Za 3 dni facet odbiera telefon od blacharza:
    - Panie! Pomóż pan i chociaż pan powiedz jaka to marka. Trzeci raz klepię od nowa i jakbym nie robił to wychodzi mi przystanek autobusowy!

    Stary Grzyb :-) Pozdrawia
    Boardowiczów

  3. dawni nie slyszalem :) , HussaR 15/08/03 00:04
    swietne

    Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
    spaść na ryj

    1. o kielbasie rewelacyjne :D , HussaR 15/08/03 00:04
      j.w.

      Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
      spaść na ryj

  4. IKEA i ortodoksyjna zydowka , Auror 15/08/03 07:31
    rzadza :))))))))))))

    portnicki.com
    +++++++++++++
    portnicki@gmail.com

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL