1. łoo , Sith 15/08/03 12:53
   jak ja nie lubię kalafiora;) jakoś nie przepadam, ale smacznego.
   1. aaa dziekuje , vector 15/08/03 12:58
      jak nie mozna kalafiorka lubic?
      1. kalafior dobry , pjfox 15/08/03 14:05
         sam bym zjad, nawet mam w lodówce jeden - ugotowany tylko odgrzać - ino gotowany był 3tyg temu..... ((-:
         
         chyba by go wywalić ze szczelnego pudełka ((-:

         taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

         1. juz jestem po :)))) , vector 15/08/03 14:28
            smarzony czy jak (nie znam sie na tym) na patelce w bułce tartej mniam

"Uti non Abuti"

Sempron 2.4 , epox 8rda3i,
Hercules 9100, Benq 1640
Digifire 7.1 + Creative inspire 6.1

podpis?
jaki podpis!

Okiełznany Ukierunkowany Twór
Sometimes Informatycznie
zDEspeRowany...

1. no wlasnie (-: , pjfox 15/08/03 14:08
   jak jest ostre to wsio smakuje tak samo ((-:
   
   ostre rulez - a najostrzejsze co jadłem - to musztarda Dijon - oryginalna z Francji - taka gładka - o panie i panowie, oj oj oj
   
   bo pieprz kajeński, czeska Diabelska Smes itp. to standardowo sypie prawie garściami ((-:

   taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

   1. Jakbyś Ty widział , Tony Soprano 15/08/03 14:20
      co ja robie z pierogami, to fiuuuu ;)) Pieprz czarny to podstawa - zawsze świeżo mielony ;)
      Bardzo ostre są jakieś takie malusie oliwki - w morde paliło baaaardzo.
      Np. do drobiu dobre są sosy z majonezem, musztardą, ketchupem i główką czosku :))
      BTW: ostatnio wyszła śjakaś taka "musztarda rosyjska" - b. dobra - ostrzejszej jeszcze nie qpiłem. Wreszcie kiełbaski smakują jak powinny.
      
      PS.
      "jak jest ostre to wsio smakuje tak samo ((-: "
      
      Chyba jak jest "nieostre"? ;)
      Pozdro,
      1. hi a unie w miescie jest lokal z zarciem mexicanskim , vector 15/08/03 14:31
         sos łągodny jeszcze jakos wchodzi, sredni wykręca ryj jak cholera,
         ale najostrzejszego to ja bym się bał oglądać a co dopiero kosztować\
         
         a tez lubie ostre żarcie
         1. W Tarnowskich Górach , Agnes 15/08/03 15:04
            tysz taki lokal (kurczę, żebym byka nie strzeliła, jak się okaże, że o tym samym mówimy) istnieje. Sosy cztery do wyboru, ja tylko najłagodniejszego próbowałam, a mój chłopak brał trzeci, spróbowałam odrobinę i prawie zmarłam :)

            Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
            Fizyk, a to jego Meta...

            1. no agnes o tym samym :) , vector 15/08/03 15:24
               hihi
               TACHO MEXICANA przy rynku
               
               mam tak kumpla co pracuje i mi opowiadal że:
               często tam takie napakowane dresy przychodzą i dla szpanu zamawiają najostrzejsze żarcie i bez napoju. no i niestety po jednym gryzie wymiękają i się duszą biedaki :)))
               1. to ja opowiem o innym ostrym przysmaku.. , ili@s 17/08/03 13:28
                  opowiadał mi o nim dziadek (grek). W czasi wojny był w partyzantce w górach na granicy grecji i bułgarii. Mieli tam taką paprykę(papryczkę raczej dł. ok 1cm) - jak to w partyzantce z żarciem było kiepsko i jak już trzeba było zjeść jakieś mięsko 2-tygodniowe to pocierali tą papryczką. była tak ostra że zabiijała każdy smak.
                  Kiedyś poszedł w góry i przyniósł jedną. odciął od niej kawałek może ze 3mm i władował do 4 litrowego gara zupy. Wierzcie mi, tego się nie dało przełknąć. Jakby człowiek kwas solny zamiast zupy dostał.
                  Ręce po dotknięciu takiej przeciętej papryczki piekły żywym ogniem (mnie bo dziadek siakiś gruboskórny) i nawet mycie niewiele dawało - trza było piaskiem drobnym szorować.
                  1. ciekawe , vector 17/08/03 18:30
                     chcialbym taką skosztować, choc pewnie bym tego nie przeżył

www.skocz.pl/uptime :D

ping?

1. racja , RoBakk 15/08/03 20:53
   placki the best :)

   Najlepszym sposobem zamawiania
   piwa jest powiedzenie: Ubik

2. A najlepsze , ZGreG 17/08/03 00:38
   że "placki ziemniaczane po węgiersku" to jakiś wyjątkowo polski pomysł - bo kiedyś spotkałem Węgrów ( z dziada pradziada!) i zupełnie zbaranieli na wieść że to jest węgierska potrawa "narodowa"... Ale fakt - ja też lubie...(-;

   podpis?
   jaki podpis!

d: || nie kradnij - rząd nie lubi
konkurencji || :P

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

1. Jest jest... :) , evil 15/08/03 17:54
   (-:-)

   d: || nie kradnij - rząd nie lubi
   konkurencji || :P

   1. a jakie ?? , NimnuL-Redakcja 15/08/03 19:34
      wielkadzień ?? :>

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Dzien Wojska Polskiego... , evil 15/08/03 19:39
         Swieto Marji zielonej ;]
         I jeszcze bitwy Warszawskiej...

         d: || nie kradnij - rząd nie lubi
         konkurencji || :P

         1. Swieto najswietszego Radeona i AMD pańskiego ;> , NimnuL-Redakcja 16/08/03 09:38
            pozdro

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.