TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
czy wyłączać kompa w czasie burzy? , tramway 2/09/03 11:22 no właśnie...bo w sumie wprowadzając się do znajomych, którzy wyłączali w czasie każdej burzy kompa grałem twardziela i głosiłem wokół, że JA KOMPA WYŁĄCZAĆ NIE BĘDĘ to jak poszła mi karta sieciowa po takiej jednej to trochę zmiękłem;-)) moje pytanie jest może banalne, ale miałem miernego z fizyki, więc mogę;-)) jakie zagrożenia niesie burza dla kompa ze stałym łączem...jeszcze raz proszę o wyrozumiałość;-))
oi!- generalnie... , Holek 2/09/03 11:30
problemem jest brak uziemienia sieci, czy tez jakiegos innego jej zabezpieczenia (tzw. netprotect lub lanprotect).
Choc roznie to bywa - budowalem kiedys dosc spora siec, ktora zabezpieczylismy na wszystkie mozliwe sposoby (dosc drogie zarzadzalne switche, o ktore bal sie wlasciciel, gdyz nie bylo na nie gwarancji) i... jak piorun strzelil... to nawet netprotectory nie pomogly - na 12 switchow 8 odeszlo do krainy wiecznych pakietow... protektory rowniez...
Zauwazylem, ze najbardziej narazone sa sieci z tzw. przewieszka (kabel miedzy blokami lub na elewacji), szczegolnie jesli kabel wisi na metalowej lince... odgromink jakis wtedy dobrze zdaje egzamin, ale i to ma swoje granice.
Zagrozenia: od spalenia karty sieciowej do spalenia calego kompa... - niestety:)
Mialem przypadek, kiedy piorun zniszczyl kompa w calosci poza pamiecia RAM - nawet zasilacz wyszedl. Na szczescie nie moja siec... ufff..."...here I am on The Road again..." - Ja na razie nie wyłączam... , DJopek 2/09/03 11:31
Bo co mam robić w czasie burzy jak nie przy kompie siedzieć? Co prawda jakiś 1-1,5 miesiąca temu jak w Krakowie był okres codziennych burz to raz tak przywalił piorun w nasz blok że tylko od razu zapach spalenizny poczułem... Poszedł mi TV w kuchni (spaliła się jakaś dioda i jakiś rezystorek chyba - 10zł), a komputer się wyłączył. Okazało się że padł także monitor, z tym że on już wcześniej chodził jak chciał i miał problemy z elektroniką więc lekki "dryg" i go zabiło. Na razie nie wiem co z nim nie tak bo jeszcze do serwisu nie oddałem...
Ale wychodzę z założenia że piorun nigdy nie uderza dwa razy w to samo miejsce i dalej nie wyłączam nic :)- :-D , BENY 2/09/03 11:59
nie ma to jak dobre wnioski :D
LOL
Podoba mi sie :D / Najlepsza sygnaturka /
/ to brak sygnaturki / - Jak to mówią No pain, no game ;))) , DJopek 2/09/03 12:09
W tym przypadku miałem o tyle dobrze że stary monit miał jeszcze posłużyć dzień bo następnego dnia miałem jechać po nowy... No i pojechałem dzień wcześniej :-)- jak to mowia , BENY 2/09/03 12:25
No risk, no fun ! / Najlepsza sygnaturka /
/ to brak sygnaturki /
- dzięki...mam jeszcze dodatkowe pytanko... , tramway 2/09/03 11:35
czy odłączając kabel sieciowy eliminuję całkiem ryzyko czy tylko je zmniejszam??
pozdro...- jesli chodzi... , Holek 2/09/03 11:38
o atak na siec LAN - calkowicie likwidujesz. Zostaje jeszcze kwestia 'trafienia' w instalacje elektryczna, ale to juz inna bajka i zdarza sie bardzo, bardzo rzadko, jedynie w miejscach gdzie dawno dawno temu robiono instalacje i nikt o nia nie dba..."...here I am on The Road again..." - czyli w Polsce ;) , Dhoine 2/09/03 12:02
A co do kabla - ja wypinam kabelek sieciowey podczas burzy.
Zdarzalo sie u nas w LANie ze piorun sieknal i kilka hubow, kart sieciowych a nawet calych kompow sie 'psulo'.
- polecam jednak wylaczanie , Outsider 2/09/03 11:42
chyba, ze masz dosc kasy, aby zaryzykowac chwile przyjemosci badz pracy. Ja nie mam zamiaru kupowac nowego sprzetu. Najbardziej narazone sa oczywiscie karty sieciowe, zasilacze, plyty glowne i pamieci. Jesli chcesz sie jakos zabezpieczyc to polecam ups, ale i on nie ochroni Cie przed przepieciami w sieci lan.Okiełznany Ukierunkowany Twór
Sometimes Informatycznie
zDEspeRowany... - Nie wyłączaj, jakby co , sebtar 2/09/03 11:44
będziesz miał pretekst do wymiany kompa ;)Demokracja to władztwo intrygantów,
wybieranych przez głupców. - hmmm.... odpowiedź nie jest aż taka prosta... , Jaceqp 2/09/03 11:45
... bo w końcu wszystko zależy od indywidualnego przypadku. Każdy ma nieco inaczej puszczone okablowanie... Np. u mnie na 1 osiedlu kable idą normalnie podwieszone na wysokości dachu i ciągną się przez 3 bloki. Na innym z kolei dostali zgodę wykopania wąskiego tunelu przez trawnik(z odpowiedniem zamknięciem odkrywki i przykryciem trawą) i też działa. Oba rozwiązania mają plusy i minusy. Wiadomo, że prościej puścić podwieszane kable i mieć z głowy ale te są bardziej narażone na wyładowania. Z kolei te w ziemi mogą kiedyś zostać zalane (jeśli się kupi bardziewne i tanie tulejki).
Jeśli chodzi o przepięcia np. podczas burz to polecam rozważenie zakupu odpowiedniego filtra do sieci LAN. Wygląda to dość niepozornie - po prostu taka mini przejściówka z wyprowadzonym uziemieniem. Jest też nieco większy model połączony z dodatkowym wzmacniaczem sygnału.
A co do samych przepięć - pamiętaj że możesz uszkodzić kompa nie tylko wtedy gdy centralnie w kabel uderzy piorun - wtedy najczęściej topi się cała izolacja :P nie mówiąc o tym co się dzieje z kompami :D
Ale to przypadki stosunkowo rzadkie. Pamiętaj że ogólnie podczas burzy powietrze jest nieco bardziej naładowane. Takie pozornie niewielkie ładunki skumulowane na kablu najczęściej powodują tego typu problemy.
W większości przypadków odpowiednie (w/w) filtry radzą sobie stosunkowo dobrze. Przy bezpośrednim uderzeniu pioruna chyba żaden filtr nic nie da :D - ale nie czarujmy się - takie wypadki zdarzają się bardzo rzadko.
Zalecam też sprawdzenie (przy sieci opartej na switchach itp) stabilności zasilania samego przełącznika HUB/SWITCH... Znam przypadek popalenia kilku kart sieciowych i kilku gniazd na hub'ie spowodowanych przepięciem sieci energetycznej. Najlepiej żeby tego typu urządzenia korzystały z jakiegoś UPS'a który nie tylko wspomaga pracę podczas braku zasilania ale przede wszystkim stabilizuje napięcie...
pozdr.
Jaceqpi5 2500k @ 4.2GHz, 4x2GB Hyperx 1600,
R9 270x - moim skromnym zdaniem , Robek 2/09/03 12:22
zamiast trzęść się ze strachu o swój komputer w czasie burzy lepiej zainwestować w UPS. Ja osobiście nie wyłanczam swojego kompa w czasie burzy mam po prostu zaufanie do swojego UPS-a firmy APC. UPS CyberFort 500 bardzo fajny UPS-sik, polecam.***życie jest jak jajko trzeba je
znieść*** - to pytanie tak bez sensu , milekp 2/09/03 12:50
jak to - czy wychodzić z domu w czasie burzy? Oczywiście, że jest szansa, że trafi Cie piorun, dostaniesz oberwaną gałęzią.
Ale zazwyczaj nic się nie dzieje.
I to jest odpowiedź na Twoje pytanie.- nie do końca mogę się zgodzić... , tramway 2/09/03 13:29
bo jak do dziś osobiście mnie piorun nie trzasnął;-), a kartę sieciową straciłem...
oi!- A co powiesz człowiekowi, który , milekp 3/09/03 09:25
dostał piorunem a karty sieciowej jeszcze nie stracił?
Chodzi o prawdopodobieństwo.
- zawsze wyłączam , Miro 2/09/03 15:44
za dużo rzeczy mi sie popaliło, zeby tego nie robić. Wtyczki od listw wyrzucam z gniazdek oraz kabel od sieci/telefonu!!! Teraz jest git. najwiecej mi popaliło sieciówek i kiedyś modemów :( Antene od wieży teżwyłączam, bo wieża jest podpieta do dźwiekówki w kompie. Teraz nic mi sprzetu nie rusza ;) - ja od miesiąca , borg18 2/09/03 15:44
wyłączam jak tylko usłysze grzmot po tym jak piorón walną jakieś 10 metrów od mojego domu i spalił zasilacz w kompie, drukarce i spalił modem.https://programy.net.pl - duża dawka
programów ;) - ja wylaczam, ale to dlatego, ze przewaznie slucham muzy na sluchawkach , Tomasz 2/09/03 19:14
i boje sie ze jak cos du..... to mnie popiesci po uszkach :) ogladalem kiedys program, gdzie kobiete popiescilo przez sluchawke telefoniczna albo kran z wodą.https://www.siepomaga.pl/milosz-mosko - no więc tak , h-doc 2/09/03 21:09
oczywiście listwa zasilająca z zabezpieczeniem przeciwprzepięciowym eliminuje wiele problemów ale nie wszystkie. W moją chałupę walnął kiedyś piorun. Instalacja odgramiająca zadziałała - dom stoi dalej. Ale połowie lokatorów (w tym mnie) szlag trafił telewizor. Co ciekawe - mój komputer chodził w momencie rozładowania i tylko się zresetował. Komputer rodziców zaś był wyłączony i padł. Padł co prawda tylko port myszki ale padł mimo wyłączenia. Dlaczego? To proste. Problem z burzą nie polega tylko na przepięciu w sieci energetycznej lub LAN. W trakcie wyładowania generowany jest dosyć silny impuls elektromagnetyczny o szerokim pasmie. W takim przypadku kawałek przewodu (chociażby od myszki) działa jak antena, indukuje się napięcie i przy odpowiedniej wartości tego napięcia pada wszystko dookoła mimo braku zasilania. Stąd też same zabezpieczenie przeciwprzepięciowe nie wystarczają. Kabel sieciowy, anteny i inne długie przewody należy odłączać w czasie burzy. |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|