TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[jokes] jokes, jokes, jokes , malcolm_x 7/09/03 23:19 kilka dżołków na dobranoc. mam nadzieje ze niebylo.
Hrabia po dłuższym pobycie za granicą wraca do swoich posiadłości. Na dworcu
czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
- No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności,
Janie?
- Nic nowego Jaśnie Panie... no może tylko to, ze Azorek zdechł.
- Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
- Ano nażarł się końskiej padliny, to i zdechł.
- A skąd we dworze końska padlina?
- Konie się poparzyły, to zdechły.
- Jak to konie się poparzyły ??... Od czego?
- Od ognia, Panie, jak się stajnia paliła.
- A kto podpalił stajnie?
- Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
- Na miłość boska, to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła
i firany się zajęły.
- Och! A czemu mój teść umarł?
- Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem, co się z nim od trzech lat
spotykała.
- Z tym co się spotykała od trzech lat?! To przecież nic nowego!
- Właśnie mówiłem, Jaśnie Panie, że nie zdarzyło się nic nowego.
W stołówce berlińskiego bunkra ustawiła się długa kolejka po kiełbasę.
Nagle sprężystym krokiem wszedł Stirlitz, ominął wszystkich i kupił od
razu trzy kilogramy.
- Ale z niego cham! - syknął Bormann do Müllera.
Oni jednak nie wiedzieli, ze Bohaterów Związku Sowieckiego
kolejka nie obowiązuje.
Idzie sobie Stirlitz poboczem drogi. Nagle minął go samochód Bormana.
Idzie Stirlitz dalej. Po pewnym czasie znowu minął go samochód Bormana.
Stirlitz idzie dalej przed siebie. Znów minął go samochód Bormana.
"Rondo" - pomyślał Stirlitz...
Podczas ważnej narady w gabinecie Hitlera nagle otworzyły się drzwi. Wbiegł
przez nie mężczyzna z bukietem kwiatów, które położył na stole. Następnie
sprawnie otworzył sejf, sfotografował wszystkie dokumenty, odłożył na
miejsce i wyszedł.
- Kto to był? - spytał zaskoczony Hitler.
- Sowiecki szpieg Isajew - odpowiedział Bormann.
- Dlaczego go więc nie aresztujesz???
- I tak udowodni, że kwiaty przyniósł...
Stirlitz wszedł do gabinetu Müllera i rzekł:
- Herr Müller, czy chciałby pan pracować jako agent radzieckiego wywiadu?
Dobrze płacą.
Müller zszokowany, podrywa się ze złością, potem przypatruje się
podejrzliwie Stirlitzowi. Stirlitz zaczyna wychodzić, ale zatrzymuje się i
pyta:
- Gruppenfuhrer, czy ma pan aspirynę?
Stirlitz wiedział, że ludzie zawsze pamiętają tylko koniec konwersacji.- Sympatyczne... , evil 7/09/03 23:23
i nic wiecej ! ;>
Pozdr oczywiscie! :))d: || nie kradnij - rząd nie lubi
konkurencji || :P - dobre , Wedrowiec 7/09/03 23:23
i znane;) Stirlitz jak zawsze wymiata, Hrabia i Jan jak zawsze Daukszewicza mi przypominaja:)
ogolnie super, dobrze sobie przypomniec:)
btw. u Agnes chyba jest spora porcja dowcipow o Stirlitz'u :)
jak ktos nie wie to
www.agnes.robi.to"Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - O fuck, o FUCK!!! , evil 7/09/03 23:26
Myslalem, ze one nie sa aktualizowane ;D
Trzech pedałów zastanawia się jaka dyscyplina sportowa jest dla niego najseksowniejsza... Pierwszy mówi:
- Dla mnie zapasy .. dwóch spoconych i skąpo odzianych mężczyzn ściskających się ze sobą - uuch ach ...
Drugi:
- EE dla mnie to zawody pływackie, kiedy taki muskularny mężczyzna w slipeczkach szykuje się do skoku ze schodka ... ach tylko wskoczyć od tyłu i działać ...
Trzeci:
- Eee panowie dla mnie najseksowniejsza jest piłka nożna
- Co co ty gadasz ?? piłka nożna ??? no co ty ???
- Panowie wyobraźcie sobie są mistrzostwa świata, mecz finałowy i 180000 ludzi na trybunach... ty jesteś napastnikiem w jednej z drużyn... końcowe minuty meczu nadal wynik 0:0... w ostatniej minucie dostajesz piłkę... ... mijasz napastników przeciwnika.. ... potem jego obrońców ... zostajesz sam na sam z bramkarzem ...
.. po chwili omijasz bramkarza ...... jesteś sam na sam z bramką ... kopiesz ..... a piłka leci ponad 2 metry nad bramką ....... i wtedy ten 180 tysięczny tłum krzyczy:
CH..J ci w DUPĘ !!!
CH..J CI W DUPĘ !!!
a ty rozkładasz się na murawie
i MARZYSZ ....
:DDDDd: || nie kradnij - rząd nie lubi
konkurencji || :P - ten slyszalem, ale dawno u Agnes dowcipow , Wedrowiec 7/09/03 23:33
nie sprawdzalem - trzeba skontrolowac :]"Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani"
- pfff... ten z kwiatami :))) To ja też rzucę od siebie: , spieq-Redakcja 7/09/03 23:24
Żona ZOMO-wca (znaczy się - funkcjonariusza służby prewencyjnej) zażyczyła sobie na rocznicę ślubu buty z krokodyla. Więc ten wybrał się do Egiptu. Po powrocie opowiada o zdarzeniu kolegom w pracy:
- Poszedłem nad ten Nil, szukałem, szukałem, szukałem, aż wreszcie znalazłem krokodyla. Wyskoczyłem z krazków, dopadłem gada, pała, gaz, pała, gaz, pała, gaz. Wreszcie krokodyl padł. Odwracam go do góry nogami i...
- No i co?!!!
- Nic. Bez butow był, skurwysyn!
A ten dla mnie to POEZJA ----------------->
- Dlaczego kobieta ma mniejsze stopy od mężczyzn?
- Zeby stała bliżej zlewu.To ja, ten słynny emotidestruktor.
[podążaj za Żółtą Taksówką...] - oj ostatni slyszalem ale jak sobie przypomnialem , Wedrowiec 7/09/03 23:32
to malo nie spadlem z krzesla :)))"Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - drugi rules :-)))))) , malcolm_x 8/09/03 00:08
j.w.
- zabawny post ;>> , NimnuL-Redakcja 8/09/03 09:04
zabawna tresc ;))Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - dobre dobre... , Seba78 8/09/03 18:17
wszystkie tutaj są smakowite, zaraz idę sprzedać znajomym:)))www.nieruchomosci-gil.pl |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|