TwojePC.pl © 2001 - 2025
|
 |
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
 |
|
|
XIV Księga Pana Tadeusza nei mylić z XIII :) , Lukx 30/09/03 10:41 Natenczas na dziedziniec "Polonez" się wtoczył.
stanął. Prychnął. Zafukał. Pod dwór się potoczył.
Wysiadł z niego pan młody. Każda polska dusza
Domyśla się, że chodzi tu o Tadeusza.
Teraz zamknął swe cudo, poklepał dwa razy,
Już do domu miał ruszać, gdy nadszedł Gerwazy
Wraz z piękną Telimeną, Hrabią, Podkomorzym,
Który spojrzał, wóz zoczył i jak gdyby ożył.
- Duże toto! Wymaga w prowadzeniu wprawy -
Rzekł i spytał niezręcznie: - Grat prosto z naprawy?
- Ehę! jęknął Tadeusz nieco rozeźlony.
- Skrzynię biegów zmieniłem, dwie felgi, opony
I podłogę co nieco zniszczoną przez deszcze...
Spojrzał w niebo i dodał: - A Bóg wie, co jeszcze...
- I ja wiem! - Telimena bąknęła zmieszana.
- Założę się, że nowe: przeguby, membrana...-
Urwała, bo Protazy zbliżył się w ukłonach
I rzekł z lekkim podziwem: - O, pani szkolona!
- Tak! - na to Telimena. - Kiedy w Petersburku
Dostałam "Prawo Jazdy". Mam je gdzie... tam... w biurku...
To prawda. Miała takież (z maleńką notatką,
Że jeździć jej nie wolno, jeśli już to taczką).
- To przejedź-że się aćka! poprosił Gerwazy.
Nie trzeba tyło damie powtarzać dwa razy;
Zbliżyła się do wozu nieznacznie pobladła,
Otworzyła drzwi miało i z rozmachem siadła.
Już myślano, że będzie zapuszczał motory,
Lecz rozległ się dźwięk inny - trzeszczały motory,
- Popchnijcie! - zawołała. - Znów nici z silnika!
Popchnęli z całej siły; Hrabia się potykał,
Głśono jęknął: "O Jezu!". Podkomorzy stary
Zostawił jeden trzewik na dnie jakiej szpary,
Gerwazy, ból w korzonkach czujący od roku,
Też nie został się z tyłu - dotrzymywał kroku.
Minęły dwie minuty, potem pięć minęło,
Pchali jeszcze przez chwilę. Nagle co rąbnęło;
Rozsypały się szyby, odpadły dwa koła
I rozległ się krzyk dziki: - Panowie! Stodoła!
Za późno.
Hrabia zmęczon przycupnął na kole
I rzekł z gorzką ironią: - Jesteśmy w stodole!
Po czym dodał szmelc kopiąc elegancka nogą:
- I cóż z tego zostało? Siedzenia z podłogą?
Gerwazy, który zemdlał z silnego wrażenia,
Teraz usiadł i spytał: - Gdzie jest Telimena?
- Tu-m ja, mój Gerwazeńku! - zawołała dama.
- Tu, na tylnym fotelu. Nie wyjdę stąd sama!
Później nawet i służba długo rozprawiała
Że gdyby Telimena za kółkiem siedziała,
To może by się sprawa inaczej skończyła.
"Polonez" byłby cały, stodoła by była...
Ale chyba widocznie tak się stał musiało.
Tadeusz, jak grzecznemu człekowi przystało,
Nie zgłosił do urzędu o zniszczeniu mienia,
Dlatego nikt do dzisiaj nie wszczął dochodzenia.... geniusz ludzki jest ograniczony ,
a głupota ludzka nie ... - super ... , NimnuL-Redakcja 30/09/03 10:48
i pomylic sie nie da ;>Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Jest parę bug'ów... , Remek 30/09/03 11:38
np.
Już myślano, że będzie zapuszczał motory,
Lecz rozległ się dźwięk inny - trzeszczały motory,
ale ujdzie w tłoku.... - LOL , tytan 30/09/03 12:37
:-)))--
"Wciąż w pogoni za lepszej jakości
życiem..." - cooool , stiv 30/09/03 13:02
trzeszczały motory ;) - Swietne. , Mms 30/09/03 13:33
:)))Pozdrawiam - fajne :) , atay 30/09/03 16:49
miło sie czyta :)_- Atay -_ |
|
|
|
 |
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL |
 |
|
|
|