Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Martens 02:54
 » Wedrowiec 02:18
 » piszczyk 02:11
 » PCCPU 02:08

 Dzisiaj przeczytano
 13069 postów,
 wczoraj 27109

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] wyjazd z parkingu po trawniku, czy wolno ? , SebeKK 10/10/03 09:12
Wczoraj miałem taką sytuacje że jakis gamoń zastawił wjazd na parking i jedynym wyjściem było objechanie go przez trawnik żeby wyjechac na ulicę. Niestety znalazł się jakis idiota który mi stanął na tym trawniku i powiedział że on nie zejdzie, że ja tędy nie przejade bo nie wolno jeździć po trawnikach, do niego dołączyła się jakaś babcia i razem zaczeli jęczeć, probowałem im wyjasnic ze nie mam innego wyjscia, ale to jakis tuman i nic go nie obchodziło, najwyżej robienie awantury, juz gdzies tam dzownił z komórki do strazy miesjkieh chyba, zdenerwowałem sie i przez palanta musiałem wyjechac i od tyłu przejechać po chodzniku przez cały park który jest obok tego parkingu, echh.

Wiem że w wyjątkowych sytuacjach można przejchac po chodniku, ale czy po trawniku też jesli nie ma innej możliwości wyjazdu z parkingu ?

thx

2600+/A7M266-D/1,5GB ECC DDR
REG/R9800PRO/TURTE BEACH
SC/

  1. na takich to ja mam jedna rade , pol150257 10/10/03 10:13
    Pelen gaz i powoli puszczasz sprzeglo ;)

    Nie zdazyl sie nikt kto by jeszcze nie zwial spod maski :D

    a debili takich jak w wymienionym przykladzie u nas pelno

    Ja rozumiem jakbys chcial na recznym jak dres jakis jezdzic po trawniku. Ale na boga nawet przejechac w krytycznej sytuacji po nim nie mozna wg jakis pacanow co im sie wydaje ze sa kims jak cie zablokuja (typowe myslenie w tym kraju)?

    "polska "

    1. dobra rada , maarec 10/10/03 10:21
      a znajac tych debili to jak straz pozarna bedzie jechac to tez zablokuja..

      Sempron 2.4 , epox 8rda3i,
      Hercules 9100, Benq 1640
      Digifire 7.1 + Creative inspire 6.1

      1. najlepsze jest to ze , pol150257 10/10/03 10:41
        jak ich psy sraja albo kopia w takim trwaniku to jest wszystko ok

        ale jak ty chcesz z niego na chwile skorzystac to od razu raban

        1. trwaniku=trawniku , pol150257 10/10/03 10:42
          bez skojarzen z TV ojca dyrektora ;-)

    2. Ech chłopie ... właśnie wylazło szydło z wora ... , Muchomor 10/10/03 11:20
      ... to jest "polskie myślenie" właśnie.
      Szkoda słów! Dresiarska mentalność.

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

      1. dresiarstwem jest dla mnie utrudnianie zycia innym , pol150257 10/10/03 11:50
        a ze tlumaczenie i rozmowy nie pomagaja wogole w kontaktach z ludzmi wymienionymi wyzej to juz inna sprawa....

        1. mylisz , Franz 10/10/03 18:41
          pojecia;) ale chcesz dobrze:D

          Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
          Niedługo nas z ujni europejskiej
          wyrzucą.

  2. W zasadzie , Fl@sh 10/10/03 10:26
    to nie wolno jeździć po trawniku, wpuszczać pieszych na pasy itp. Wiem też że nie po chodniku przejechać było wolno ustępując wszystkim pieszym, ale ostatnio gdy zakazano parkowania na chodniku, byćmoże równierz wprowadzono zakaz poruszania się po nim...

    Sprzedam drewno pod każdą
    postacią ;-) GG: 687866

  3. Nie wiem jak u Ciebie.. ale u mnie to jest tak.. , Ziola 10/10/03 10:43
    Do jezdzenia samochodami sa drogi. A jesli ktos Ci zastawil wyjazd na parkingu i ten parking jest legalny, to dzwonisz na policje, albo do strazy miejskiej i to juz ich pieprzonym obowiazkiem jest usuniecie owego pojazdu w tempie ekspresowym i na koszt jego wlasciciela.
    Pozdrowienia

    Jestem rasista i nie wstydze sie tego -
    pigwy to lepsze jablka - zwlaszcza w plynie.

    1. No i tylko ta odpowiedź jest prawidłowa ... , Muchomor 10/10/03 11:18
      ... w naszym kraju jeździ się drogami i trza było zrobić tak jak kolega poradził. Ja w takich sytuacjach dzwonię na policję lub straż. Jeżdżenie po trawniku wydaje mi się tak samo idiotyczne jak zastawianie wyjazdu. Niech wszyscy tak zaczną robić zamiast telefonować po stróżów porządku to wyjazdy będą notorycznie zablokowane, a trawniki zajeżdżone. Rady w stylu "sytuacja awaryjna" są co najmniej nie na miejscu...

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

      1. no jasne a jak nie masz telefonu i , Wasabi 10/10/03 11:25
        masz pilna sprawe do zalatwienia to
        poprostu stajesz i zaczynasz plakac tak ????

        Nothing to see here

        1. Nie wiem... , Muchomor 10/10/03 11:42
          ... pewnie bym przejechał po trawniku jak sprawa rzeczywiście pilna, ale to i tak żadne rozgrzeszenie. Jeżdżenie po trawniku to zwykła anarchia. Przejadę, bo się śpieszę, a niech kto inny zadzwoni - wszyscy mają takie same podejście - no i żyje się w kraju tak jak się żyje. Jak tobie się podoba rozwiązanie zaproponowane przez kolegę "pol15.." to sorry. Ja wiem, że i u u nas w mieście tak sprawy się mają, ale chodzi o to, żeby coś się zmieniało na lepsze, nie?

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

          1. a czy ja napisalem ze mi sie podoba ??? , Wasabi 10/10/03 11:48
            wiem tez ze kolega SebeKK nie napisal ze mu sie spieszylo
            ale sprawa ma dwie strony
            po pierwsze uwazam ze trawnik to zadna swietosc
            (czytaj srajace psy itp) wiec w pewnych okolicznosciach mozna bez slowa usprawiedliwic jazde po trawniku czy chodniku

            dwa "nadmierna praworzadnosc" jak zaprezentowali Ci przechodznie to zwykla patologia taka sama jak brak szacunku do prawa i nie wiem czy nie grozniejsza w skutkach

            jasne ze SebeKK pownien zadzwonic gdzies ( ludzac sie ze doczeka sie szybkiej reakcji ) ale to wersja tylko dla tych ktorym sie naprawde nie spieszy

            EOT z mojej strony

            Nothing to see here

            1. Moim zdaniem ta "nadmierna przaworządność" ... , Muchomor 10/10/03 11:54
              ... to zwykłe pieniactwo było i tyle. Druga strona sytuacji jest dla mnie czytelna, ale nie ma co rozgrzeszać. Czułbym się fatalnie jakby sobie wszyscy luzacko rozjeżdżali trawniki przed moim blokiem - wygląda to po prostu jak na placu budowy. Nie cierpię też sytuacji z zablokowanym wyjazdem (zdażyło mi się parę razy mieć) dlatego jestem za natychmiastową reakcją u "kogo trzeba".
              Ok EOT.

              Stary Grzyb :-) Pozdrawia
              Boardowiczów

            2. A swoją drogą to gdzie kolega pracuje ? ... , Muchomor 10/10/03 11:56
              ... akurat obaj jesteśmy na linii.

              Stary Grzyb :-) Pozdrawia
              Boardowiczów

              1. heheh ;] , Wasabi 10/10/03 12:13
                chwilowo nigdzie i grzeje tylek w domu ;]
                ale to taylko do poniedzialku

                Nothing to see here

  4. jak sie słucha takich tekstów to , Micky 10/10/03 11:17
    się nóż w kieszeni otwiera - człowieku ty wogóle zdawałeś jakiś egzamin na prawo jazdy. Ani po trawniku ani po chodniku jeździć nie wolno. A na chodniku można parkować jeżeli dla pieszych jest przynajmniej 1,5 m szerokości. Jak ci ktoś wyjazd zastawia to załącz mu alarm lub dzwoń po straż miejską.

    A jakie to wyjątkowe sytuacje ?

    1. ajajaj , pol150257 10/10/03 11:53
      a panowie zawsze przepisowo jezdzicie? wszedzie predkosci przestrzegacie? moze ja powinnienem wam zadac to samo pytanie o prawo jazdy co? bo przepisy to sa zawsze przepisy niezaleznie czy dotycza jezdzenie trawnikiem czy predkosciami przekracajaczymy dozwolone

      (typowo polskie sadzenie innych bez patrzenia na siebie)

      1. ciekawe ale , Micky 10/10/03 11:59
        ja po trawniku i chodniku nie jeżdżę, parkuję tam gdzie wolno a za tramwajem się też zatrzymuję, czasami naginam dopuszczalną prędkość.

        1. czasami ale jednak , pol150257 10/10/03 12:12
          ja tez nie jezdze codziennie po trawniku

          prawde mowiac ostatnio wogole. Ale jakbym sie spieszyl to bym sie nie zawachal.

          pozdrawiam

    2. A czy Ty zdałeś ? , SebeKK 10/10/03 13:45
      Art. 26.
      1.(...)
      2.(...)
      3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
      1)(...)
      2) (...)
      3) (...)
      4. Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez chodnik lub drogę dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli i ustąpić pierwszeństwa pieszemu.

      Tak więc po chodniku mozna przejechac jak widać.
      A czy po trwaniku na którym nie ma trawy tylko błoto, tego nie wiem...
      Nie jestem takim narwanym gościem jak tamten palant i nie chce mi sie przy kazdej okazji wszczynać awantur, ale Tobie widocznie sprawia to przyjemność jak widać.

      2600+/A7M266-D/1,5GB ECC DDR
      REG/R9800PRO/TURTE BEACH
      SC/

      1. ha ha ha , Micky 10/10/03 14:26
        jest subtelna różnica między przejeżdżaniem przez chodnik (np. wyjazd z bramy na ulicę) a jazdą po chodniku - jak tego nie widzisz to poczytaj jeszcze raz kodeks drogowy

        1. a no , Franz 10/10/03 18:46
          dokladnie!

          Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
          Niedługo nas z ujni europejskiej
          wyrzucą.

  5. hyhyyh , acd 10/10/03 13:00
    skoro nie bylo innego wyjscia to jak wyjechales ?

    >>> We are The BOARD. Resistance
    is futile.<<<

    1. No było teoretycznie inne wyjście , SebeKK 10/10/03 13:11
      tyle ze nie chciałem z niego korzystac (przejazd przez park - chodznikiem oczywiscie, nie po trawie).
      A "trawnik" który ów "Miły Pan" zablokował to były 3 metry gołej gleby, błota i lisci - ale oficjalnie nazywa sie to trawnikiem, tak więc żadnej zieleni bym nie zniszczył.

      2600+/A7M266-D/1,5GB ECC DDR
      REG/R9800PRO/TURTE BEACH
      SC/

      1. tymbardziej Ci sie dziwie , Wasabi 10/10/03 14:09
        klakson, po garach - i niech gosciu wybiara uwielbienie przyrody albo zdrowie

        Nothing to see here

        1. no wlasnie tak proponuje , pol150257 10/10/03 14:54
          a mnie sie tu narwanym palantem nazywa :>

          tylko ze ja to robie bez nerwow i spokojnie (nie wszczynam awantur tylko pokazuje gosciowi ze nie mam czasu na uzeranie sie o pierodoly)

          gdybym kazda taka sytuacja z jaka sie spotykam na drogach opisywal (tak jak SebeKK) i zastanawial sie nad tym czy mozna po chodniku jezdzic czy nie, to bym chyba w psychiatrycznym wyladowal...

          pozdr.

          1. Narwany palant , SebeKK 10/10/03 15:06
            nie był skierowany do Ciebie tylko do tego baran co mi drogę zablokował, poza tym odpowiadałem na post Mickey'a kiedy uzyłem tych słów.

            2600+/A7M266-D/1,5GB ECC DDR
            REG/R9800PRO/TURTE BEACH
            SC/

            1. heh , pol150257 10/10/03 15:21
              to ok bo juz sie przestraszylem ze jestem narwany bo jakiegos oszoloma obtrabiam i strasze (zawalidrogi) :)))))))))

  6. GEEEZZ!!!!! , MayheM 10/10/03 15:08
    A psy moga srac ile wlezie??? Po ch...j sa trawniki wogole - trza sobie to pytanie zadac. Bu mnie na osiedlu w lodzi to wiecej psiego gowna w odcieniach 16mln kolorow niz samych kosmykow trawy lezy i smierdzi!
    Nie neguje postepowania kolegi Sebka, bo sam tez bym przejechal, gdyz jakos nie usmiecha mi sie czekac az szanowna milicja czy ktostam zdecyduje sie ruszyc dupy i tam przyjechac, a zadzwonilbym po nich i tak, aby cos z tym zastawiaczem zrobili, aby nie blokowal innych.
    Niestety ale wiekszosc polskich kierowcow przydaloby sie wyslac na kurs prawka gdzies do europy - np do Berlina, czy jakiegos innego rozwinietego miasta, bo jezdza jak pokraki, i w dodatku parkowac tez optymalnie nie potrafia.
    BLEEEEEEE

    1. nie tylko kierowcow , pol150257 10/10/03 15:24
      wlascicieli psow tez na jakies kursy wyprowadzania psow albo zbierania po nich tych zasrancyh fekalii (no bo jakie one moga byc ;-)

      a jak ktos nie ma zamiaru sprzatac po psie to niech go po prostu nie posiada

  7. kraj idiotow*** , maarec 10/10/03 16:31
    wiadomo, ze nikt nie zastawia Ci auta co dziennie, wiec nie jezdzisz po tej trawie kazdego dnia tylko ze 2 razy w roku, a poza tym jak pisze wyzej to byla kupa lisci i troche blota, a przede wszystkich to na bank kupa qwna psiego (hehe a nawet ludzkiego.. tak tak babcie tez lubia na trawce) :).. nawet jakbys tirem przejechal to za 2 dni nawet na trawniku rownym jak dywan sladu nie bedzie..

    jezeli znasz z widzenia tych ludzi co Cie zablokowali to przyfiluj torche :) i jezeli maja psy to na 90% beda z nimi chodzic bez kaganca i bez smyczy bo malo kto tak robi (chyba ze duzy pies) z tego co wiem to przynajmniej u mnie na osiedlu psa musisz miec na smyczy i w kagancu w odleglosci do 100m od najblizszych zabudowac (czyt wszedzie) :).. no i poza tym chyba juz jest ten przepis ze trzeba sprzatac za psem.. wiec najpierw kulturalnie opier** takiego blokowacza palanta a jak bedzie sie plul to dzwon po kogo trzeba...

    aha oczywiscie w aucie ktore Cie zablokowalo wlacz alarm, jak nie bedzie reakcji to dzwon po straz.. i niech nikt nie pisze ze jak komus sie spieszy i wogole to ma zawsze dzwonic, bo przewaznie wsiadajac do auta chcesz gdzies dojechac na czas a nie myslisz a pojde do auta bo mam jeszcze 2 godziny zeby na straz czekac... nie zyjemy w Europie jak narazie gdzie przyjada w 10 min a mandat za blokowanie bedzie taki ze nowe auto by za to kupil.

    ***
    "kraj idotow" odnosi sie do zatawiaczy wyjazdu (obojetnie czym oraz do tych obesranych psow a w sumie ich wlascicieli)

    wspolczuje nerwow i calej tej sytuacji, polecam zemste na wszystkich ktorzy weszli w doge :) hehe maly gwozdzik w kolo bo na ryse na masce to za male przewinienie..

    Sempron 2.4 , epox 8rda3i,
    Hercules 9100, Benq 1640
    Digifire 7.1 + Creative inspire 6.1

    1. hehehe dosadnie , pol150257 10/10/03 19:50
      > tak tak babcie tez lubia na trawce

      LOL to mnie rozwalilo :D

  8. Odwalcie się od tych psów! , PKort 10/10/03 20:49
    Co Wam one przeszkadzają? Że żyją? Że na trawniki robią? A gdzie mają robić? Nieh robią! Obowiązkiem wyprowadzającego powinno być sprzątanie odchodów i wkłądanie ich do torebki, a potem do kosza. Ale pokażcie mi kosz na psie odchody albo miejsce wydzielone do tego celu - jak na razie to widziałem w Polsce jedno. Ale nie będę jeździł do Wawy pięć razy dziennie, żeby mój pies mógł załatwić się w przeznaczonym do tego celu miejscu. To samo się tyczy kagańców i smyczy - wbrew obiegowym opiniom nie ma takiego obowiązku w Polsce, nie reguluje go żadna ustawa, tylko rozporządzenie gminy. Ale za to ustawa o ochronie zwierząt bardzo dokładnie mówi, że psa należy wyprowadzać na smyczy gwarantującej swobodę ruchów, nie powodującej cierpienia i pozwalającej na "wybieganie się". A jaką długość powinna mieć smycz dla setera, który dziennie robi nawet 250km?

    Heavy Metal or no metal at all
    whimps and posers - Leave the Hall !!

    1. hehe ;] , Wasabi 11/10/03 00:00
      ale my sie nie czepiamy psow ;]
      tylko tych smiesznych ludzikow co to przeszadza im jeden na rok przez trawnik przejezdzajacy a nie przeszkadza im 100 dziennie srajacych na ten trawnik psow ;]

      wlascicieli psow sie ci owi smieszni ludkowie nie czepiaja bo w kupie sila ;'] a jeden boguducha winny kierowca to latwy obiekt ;]

      Nothing to see here

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL