Problem tzw. "nu graczy"

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» faf 11:24 » NWN 11:22 » SebaSTS 11:21 » tuptun 11:21 » Sherif 11:20 » Matti 11:18 » rrafaell 11:17 » rooter666 11:13 » Flo 11:12 » JE Jacaw 11:07 » NimnuL 11:04 » bajbusek 11:02 » Visar 11:00 » VP11 10:58 » PeKa 10:52 » gigamiki 10:52 » Lucyferiu 10:50 » biEski 10:49 » elliot_pl 10:49 » Liu CAs 10:47 Dzisiaj przeczytano 41101 postów, wczoraj 25974 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

Problem tzw. "nu graczy" , BowWow 1/11/03 02:32
Niebezpieczną grupą dla społeczeństwa graczy i reszty (nie-graczy) są małolaty rozkochane w brutalnych grach typu Blood i Rezerwowych Psów. I to do nich kieruję te oto słowa.
Tworzycie specyficzną grupę "nu graczy" zwanych.........nie, sami się nazwiecie......ja was tylko naprowadzę :)
A więc słuchajcie dzieci drogie: było sobie dwóch chłopaczków - x i y. Mieli oni komputer z zainstalowanym na nim GTA 3. A więc dzieciaki x i y grały w GTA 3 i grały i grały.....i BAAARDZO się wczuły. Pewnego pięknego, słonecznego dnia dzieci, po kilkugodzinnej sesji w GTA 3, postanowiły zostać gangsterami. Skombinowały karabin i zastrzeliły ludzi. Koooooniec.
Potem szczekające baby z "Kółka Ojca Rydzyka i Placków z Galaretką" pytają głupich niewyrostków "Hej! Dzieciaczki, a o co chodzi w Morołińdzie?", a kochane dzieciaczki mówią "A no że się chodzi i zabija". Potem wielki szum na wizji, jakie to gry są złe i nic tylko szatana w niewinne serca dzieci wprowadzają.
Wkurza mnie takie podejście, jak i wkurza mnie ta dzieciarnia (np. mój gówniany młodszy brat (sic!)). Idzie szczylstwo do sklepu trafia na Rezerwowe Psy, pyta się obsugę "czy fajna? no pewnie że fajna!", bierze do kasy, kupuje - zero pytań, zero uprzedzeń........
Sam lubuję się w krwawej jatce, ale odbieram ją z przymrużeniem oka i zupełnie na luzie, a nie jak mój brat - znajduje patyk na ziemi, który mu przypomina M16 i nagle prowadzi wirtualną wojnę z hordami zombi i demonów.
Nie wiem kogo winić: Żydów, Boga, rząd, Millera, siebie czy gówniarzy. Za trudny temat na 2:30 w nocy. Ech szkoda gadać.

"I'm going to make this man an
offer he can't refuse" Don Corleone

raz dwa trzy , Dhoine 1/11/03 09:13
http://www.dhoine.1000lecie.pl/obrazek.jpg

Powered by PS A40 + stara widokowka.
1. taaa ;) , NimnuL-Redakcja 1/11/03 11:15
  nic dodac ;-)
  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
  siedziałbym przed komputerem przy
  świeczkach.
czubek , blimek 1/11/03 09:44
123
twojepc - forum światopoglądowych ekspertów
1. Ale czemu? , Sith 1/11/03 10:42
  Mi się takie tamaty podobają na Boardzie, kolega umie pisać z głową ( taka odmiana w tych trudnych trollowych czasach) tak jak i Spieq. Jak będę musiał coś na polaka napisać to się napewno ich o konsultację poproszę:)
kolejny czlowiek ktory uwaza, ze gry maja zly wplyw na dzieci ?? , NimnuL-Redakcja 1/11/03 11:14
ehhh .
powtorze jeszcze raz - jesli jakikolwiek dzieciak po sesyjce np. w Blood , nadzieje kumpla na widły zeby sprawdzic co tamten ma w srodku to jest wina TYLKO i wylacznie rodzicow ktore nie przypilnowaly dzieciaka, nie wytlumaczyly mu roznic miedzy swiatem rzeczywistym a tym w grze. jesli dzieciak wydaje sie byc nie pojetny to calkowite odciecie od gier . bo rownie dobrze taki dzieciak moze sobie po sesji w Raymana skoczyc z dachu i usilowac zrobic ze swojej czuprynki helikopter .

pozdrawiam
Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
1. Owszem uważam...... , BowWow 1/11/03 15:57
  .......że gry mają wpływ na dzieci, ale nie twierdzę, że TYLKO zły. Ja np. mam do czynienia z elektroniczną zabawą od 3 roku życia i przeszedłem przez wszystkie rodzaje gier i NIGDY nie miałem zamiaru nikogo zabijać (oprócz nauczycielki z matematyki :). Po sesjach w cRPG j. angielski wydaję się wręcz łatwiejszy :D To dziwne i różnie na dzieci działa.
  Mój brat jest tak samo wychowywany, a kilka razy zdarzało mu się atakować mnie nożem.......Zabieram mu wszystkie gry pokroju Postala 2 i Blooda 2, ale on i tak idzie do kolegi i gra. Gówniana sprawa.
  "I'm going to make this man an
  offer he can't refuse" Don Corleone
  1. a ile teraz masz lat ? , blimek 1/11/03 16:11
    4 ?
    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów
    1. hmm , Czarek 1/11/03 16:23
      dobre pytanie...
  2. z tego co , NimnuL-Redakcja 1/11/03 16:59
    ogladalem na Discovery to np. gry typu Quake czy inne wielopoziomowe FPP 3D bardzo rozwijaja wyobraznie i pzestrzenna orientacje oraz myslenie . . . udowodnione naukowo .
    
    co do Twojego brata to pomyslalbym nad kaftanem dla niego ... bo jak na CIebie sie nie rzuci to na znajomych ktorzy moga sie nie zdolac obronic . . . rodzice o tym wiedza ? zakladam, ze TY niewiele starszy od niego jestes i szacuje Twoj wiek na okolice gimnazjum ?
    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.
    1. Zatem szacujesz za nisko , BowWow 1/11/03 19:20
      Gdybyś oszacował wiek drugiej klasy liceum to oszacowałbyś dobrze.......ale, że tak nie zrobiłeś więc nie masz przysłowiowego "nosa".
      "I'm going to make this man an
      offer he can't refuse" Don Corleone
      1. niewiele sie pomylilem ;> , NimnuL-Redakcja 2/11/03 12:10
        okolice gimnazjum zahaczaja zarowno o podstawowke jak i o srednia szkole ... wiec blisko bylem ;>
        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.