Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » warcab123 13:47
 » Doczu 13:43
 » ligand17 13:40
 » rrafaell 13:35
 » Fl@sh 13:32
 » gromki_86 13:32
 » Dhoine 13:30
 » Ramen 13:29
 » @GUTEK@ 13:27
 » Bitboy_ 13:21
 » Paweł27 13:17
 » madsheep 13:12
 » Rafael_3D 13:12
 » GLI 13:10
 » J@rek 13:09
 » PeKa 13:05
 » dulik 13:05
 » KHot 13:04
 » Liu CAs 13:01
 » jafar 12:55

 Dzisiaj przeczytano
 41108 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Ot - kilka joke'ów , Marcinex 7/11/03 09:50
- Do pasażera podchodzi kontroler:- Poproszę bilet.- A, to trzeba było kupić sobie w kiosku, ja nie sprzedaje.

Kochająca się para z dwudziestoletnim stażem. Za każdym razem, gdy uprawiają seks, mężczyzna gasi światło i nie pozwala go włączyć. Jego żona pomyślała jednak, że po tylu latach współżycia nie powinni mieć już przed sobą tajemnic i
podczas kolejnego niespodziewanie zapala lampę. I co widzi? Facet uwija się między jej nogami z ogromnym dildo.
- Ty impotencie, ty świnio, jak mogłeś mnie oszukiwać przez tyle lat! Lepiej przygotuj sobie dobre wytłumaczenie!
Na co on:
- Wszystko ci wytłumaczę, ale najpierw mi powiedz, skąd ta trójka dzieci...

W pewnej małej angielskiej mieścinie był ksiądz, który oprócz obowiazków duszpasterskich oddawał się zajęciom gospodarskim. Szczególnie lubił hodowle drobiu, z którą
naprawde świetnie sobie radził. Któregoś dnia księdzu zginął kogut. Początkowo ksiądz myślał, że ten po prostu uciekł, co się czasami zdarzało. Koguty zawsze jednak wracały.
Minęło sporo czasu, a koguta jak nie ma, tak nie ma. Ksiądz zmartwił się i doszedł do wniosku, że mu koguta ukardziono. Postanowił załatwić sprawę podczas niedzielnej mszy. Kiedy wszyscy zbierali się już po mszy, zatrzymał ich i rzekł:
- Mam jeszcze jedną, bardzo wstydliwą sprawę do załatwienia. (W tym miejscu nalezy wyjaśnić, że po angielsku słowo cock znaczy kogut, ale może też oznaczać męskiego członka).
- Chciałbym spytać kto z tu obecnych ma koguta. (wszyscy mężczyźni wstali)- Nie, nie... to nieporozumienie. Może spytam inaczej: kto ostatnio widział koguta? (wszystkie kobiety wstały)
- Oj... nie, to też nie o to chodzi. Może wyrażę sie jeszcze jaśniej: kto ostatnio widział koguta, który do niego nie należy? (połowa kobiet wstała)- Parafianie, nie rozumiemy się! Zapytam wprost: kto widział ostatnio mojego koguta? (wstał chórek chłopięcy, ministranci, organista i znajdująca się przypadkiem w kościele koza)

Dlaczego Amerykanin idzie do burdelu?
Żeby podupcyć.
A dlaczego Francuz idzie do burdelu?
Żeby zaznać rozkoszy miłosnych.
A dlaczego Niemiec idzie do burdelu?
Bo w szafie znalazł paczkę kondomów, a jutro mija data ważności...

Po czym poznać, że Polacy byli na księżycu?
Bo walają się tam 4 puste flaszki po wódce.

A po czym poznać, że Australijczycy byli na księżycu?
Bo te flaszki stoją w jednym miejscu pod tabliczką "Recycling".

A po czym poznać, że Niemcy byli na księżycu?
Bo te 4 flaszki stoją ustawione w idealny kwadrat, każda ma numer inwentarzowy, a na środku stoi krasnal.

A po czym poznać, że Amerykanie byli na księżycu?
Bo na każdej flaszce jest dopisek: "Warner Bros. Int. All Rights Reserved"

Jedzie dwóch Rosjan koleją transsyberyjską. Są sami w przedziale. Przez parę dni prowadzą ciekawe rozmowy ale piąty poranek zaczyna sie ciszą.
Nagle jeden z nich pyta:
- A sobaku Ty jebał?
Drugi lekko zszokowany na to:
- A za czem spraszywajesz?
Pierwszy:
- Nu... tak dla poddierżania razgawora.

W supermarkecie dziecko polknelo zlotowke i sie dusi. Wszyscy przerazeni patrza, ale nie wiedza jak pomoc. Nagle jakis mezczyzna lapie dziecko za nogi, podnosi go i bije po plecach. Moneta wyskakuje. Wzruszona matka: dziekuje doktorze! Na co facet: nie jestem lekarzem. Pracuje w urzedzie skarbowym.

Mały Jasio poprosił ojca o to żeby na urodziny kupił mu rower z 10 przerzutkami. Ojciec odpowiedział: - Synku, bylibyśmy z mamą szczęśliwi mogąc zrobić ci tak wspaniały prezent ale kredyt hipoteczny obciążający nasz dom sięga 200 000 zł,
na domiar złego twoja matka właśnie straciła pracę. Nie mamy teraz pieniędzy na taki rower.
Następnego dnia rano ojciec zobaczył małego Jasia jak ten z walizeczka w ręku, zmierza zdecydowanym krokiem do drzwi.
Zapytał więc: - Synku, gdzie ty sie, do diabła, wybierasz?
Mały Jasio odpowiedział: - Wczoraj w nocy przechodziłem koło drzwi waszej sypialni i słyszałem jak mówiłeś mamie, że już nie możesz już wytrzymać i musisz spierdalać.
Potem usłyszałem jak mama powiedziała, żebyś poczekał to ona zaraz dojdzie.
Dlatego byłbym cholernym durniem, gdybym tu został sam z tym ogromnym kredytem hipotecznym i bez tego pierdolonego rowerka.

Idą dwa pingwiny przez pustynię i jeden mówi do drugiego:
- ty patrz, cholera, tutaj do DOPIERO musiało być ślisko.....

Pewien facet w knajpie przy piwie rozpacza nad karaluchami,które zagnieżdziły się na dobre u niego w chacie.Znajomy spróbował mu pomóc .Postawisz flaszkę , a podam tobie receptę na to świństwo-mowi znajomy.ok-facecik bez żadnych przeszkód postawił pół litra i czeka.Znajomy wypił kilka kieliszków i mówi-wracasz do domu i krzyknij w progu"karaluchy w........ać mi z domu",i wyjdą,tylko nie śmiej się bo jak to zobaczą to wrócą.Gosć nie bardzo wierząc
wrucił do domu i w progu krzyczy -karaluchy w........ać mi z domu. Chwilę pózniej zauważa ze darmozjady ustawiają się w szereg i wychodzą.Niestety gość parsknąl smiechem , a szybkobiegi usłyszały to i w tył nazad.
Gostek zrospaczony wrócił do knajpy i pożalił sie niedawno poznanemu kompanowi do kieliszka.
Ten widząc możliwość wypicia drogiej flaszki,stara się kumplowi ponownie pomóc. "Przyjdziesz do chaty ,i krzyknij -karaluchy w........ać mi z domu , u sąsiada jest lepiej. Wyjdą , tylko się k...a nie śmiej". Jegomosc zapierdziela do hawiry,otwiera drzwi i drze ryja "KARALUCHY W........AĆ MI Z MIESZKANIA, U SĄSIADA JEST LEPIEJ. Karaluchy ustawily szereg i zaczynają wychodzić.Po wyjściu ostatniego, żulik p........ł dzwiami ,uwalil się na łóżko i parsknąl śmiechem. Nie skończył się smiać,gdy usłyszał pukanie do drzwi.patrzy przez wizjer,nikogo nie ma.Otwiera wrota,i własnym oczom nie wierzy .Cała klatka schodowa wręcz z.....na brązowymi stworkami.Na przedzie tej
całej hołoty stoi największy z nich i tymi słowy do gościa

"u sąsiada była wojna przyprowadziliśmy jeńców"

Nie ma piekła poza tym światem, on nim
jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
on nim jest!

  1. chyba pierwszy raz zaplułem monitor :) , vector 7/11/03 10:44
    wszystkie super mimo drugi już był

    ksiądz wymiata
    dawaj więcej

  2. Superaśne :)))) , Agnes 7/11/03 10:50
    Można się uśmiechnąć :)

    Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
    Fizyk, a to jego Meta...

  3. extra :) , sofolok 7/11/03 12:37
    adin dwa tri

    Pozdro.

  4. czadzik , Fajtlapa 7/11/03 17:39
    tak trzymaj

  5. poplakalem sie ze smiechu , Wedrowiec 7/11/03 22:20
    przy ksiezycu :)))

    "Widziałem podręczniki
    Gdzie jest czarno na białym
    Że jesteście po**bani"

  6. dobre , Jarecki 7/11/03 22:55
    rotfl

    ...i tak za rok Twój komp będzie do
    dupy...

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL