TwojePC.pl © 2001 - 2025
|
 |
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
 |
|
|
Znam metodę na naprawę porysowanych płyt , Master/Pentium 26/11/03 12:19 Potrzebne będzie:
1. Pacjent czyli porysowana płyta
2. Jakaś nierysująca ściereczka ( u mnie szmatka dzinsowa ze starych spodni)
3. Pasta z woskiem do polerowania lakieru samochodowego. ( u mnie pasta za 8 zł, "Tempo - pasta woskowa" 120 g, starczy mi na wieleee płyt :)
Nałożyć osiupinę pasty na płytę, polerować poprzecznie do obrotu płyty, co może nieco potrwać. Po wszystkim płytę wypłukać, oszuszyć (np. recznikiem). Włożyć i odczytać.
Ja w ten sposób w godzinę odzyskałem dwie płyty. Metoda działa wręcz rewelacyjnie.
PS. Pastę da się kupić na jakiejś stacji benzynowej itp.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - hmm , Sociu 26/11/03 12:23
dla mnie troche dziwne bo ta pasta jest dosyc mocno scierna...no ale jezeli działa- zależy jaką masz pastę , Master/Pentium 26/11/03 12:26
to trzeba potestować, dlatego podałem co ja mam. Pamiętaj o wosku, dobrze wypełnia ubytki, jak widać nie tylko w lakierze :)Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)
- ta metoda sie sprawdza , Tenchi 26/11/03 12:39
kilka lat temu podobną metodą uratowałem płytkę na którą mój brat pochlapał acetonem (było kilka solidnych wgłębień), po kilku godzinach polerowania udało się przywrócić ją do używalności - to jakby... , XTC 26/11/03 12:58
wracamy do korzeni... /pamiętam te ogłoszenia w akademikach "polerowanie płyt audioCD i psx" :)/
w sumie to jakbyś powiedział "znam metodę naprawy myszy-trzeba wyczyścić rolki" :)...
z tym, że odkrywcze to nie jest a po prostu ekonomicznie wyeliminowane jak większość napraw...
jak bieda to się wszystko da naprawić... :)Linux - wiem, że nie odkryłem ameryki , Master/Pentium 26/11/03 13:40
ale nie wszyscy to znają, niektórzy zaś się boją spróbować :) Zaś wystarczy pożyczyć komuś płytę aby miec materiał do testów ;). Przypominam, że odpowiednie zestawy do polerowania płyt są niedostępne, a nawet jak ktoś dostanie to wściekle drogie (tak z 150 zł i w górę). To co jest w sklepach można od ręki wyrzucić. Lepiej ja czyszczę o własną podkoszulkę :)))Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - pamiętam... , XTC 26/11/03 14:22
że widziałem bateryjne urządzenie... taką szlifierkę do CD :)Linux
- Dobree , McIsland 26/11/03 13:06
Mam takiego kolegę, ma straszny bajzel w płytach, w dwa dni płyta u niego ma pełno rys, chyba mu kupię tubeczkę :)))GTD ... - wez ty sie odemnie , McRabbit 26/11/03 13:52
odpindol ;-))
pozdrorabbit@dobrze.robi.to :-))
- a czy przy dyzej predkosci , NimnuL-Redakcja 26/11/03 16:15
obrotowej ta pasta sie nie wykruszy i nie zasyfi napedu ? wiem ,ze to male ilosci, ale przy odrobinie pecha to ta ociupinka upadnie na optyke i zadnych plyt nie odczytasz.
no ale pomysl ciekawy .Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - ???... , XTC 26/11/03 17:27
Nim... o czym Ty mówisz???
tu chyba nie jest mowa o "uzupełnianiu ubytków" tylko o polerowaniu :) fakt zaś , że ręcznie wypolerowana raczej straci wyważenie /jeśli kiedykolwiek je posiadała:)/...Linux - XTC , DJopek 26/11/03 19:43
Przyzwyczaij się NimnuL tak czyta na opak wcześniejsze posty czy choćby post główny :-) Już od dłuższego czasu zauważyłem to ale nie zwracam już na to uwagi - czytam tylko jako "ciekawostkę".
A najlepsze było ostatnio jak Nim nie zrozumiał o co chodziło w Twojej wypowiedzi w poście "co robicie na internecie" czy jakoś tak :-) Fajnie wtedy to wyszło ;)- przeczytalem ;> choc przyzwyczajenie nie zaszkodzi ;) , NimnuL-Redakcja 26/11/03 20:13
zle zrozumialem . . .
a tamto w poscie "co robicie w internecie" to powaznie nie skumalem ni w ząb o co chodzilo XTC ;) moze sie za tepy robie ;)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - a ja właśnie dziś... , XTC 26/11/03 21:13
pomyślałem sobie jak by Ci tu odpowiedzieć...
i odpowiem... za jakąś godzinę lub dwie napiszę w tym wątku :)Linux - nie napisales ;) , NimnuL-Redakcja 27/11/03 08:24
minelo kilkanascie godzin ;)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - no tak... , XTC 27/11/03 12:13
przepraszam...
chodzi mi mniej więcej o to...
jak nie miałem netu - miałem porządek na dysku...
z lubością przeglądało się płytki CD dołączone do gazet... czytało się gazety etc...
jednocześnie temat sieci - był czysto teoretyczny - więc wiedza w tej materii żadna... nikt mnie nie przekona, że można się nauczyć netu bez dostępu i konkretnych problemów/zadań...
Jak zachodziłem na polibudę gdzie były monitory BW na maszynach P75 i net przez modem na całą salę - otwierało się stronę i sączyło informacje jak gąbka...
ciągle miałem wrażenie, że tego i tego można poszukać - myślało się o tym i szeregowało sprawy pod kątem ważności/przydatności...
miałem mniej bieżących wiadomości i wiedzy w ogóle... ale czy na pewno tak naprawdę przez brak netu?
jak jest net non-stop - zawsze i wszędzie...
w domu, w pracy w telefonie...
Informacje przelatują Ci przed oczyma...
nie zapamiętujesz ich... bo "po co - jak tylko będę chciał to znajdę i przeczytam - ot co najwyżej zapiszę w gąszczu "ulubionych" ...
efekt jest taki, że moja szeroka wiedza to czysta ułuda...
jak nie ma netu na dzień/dwa... okazuje się, że zupełnie mało wiem... mam zarzucony dysk jakimiś "super aktualnymi śmieciami" i zapominam co do czego...
kultywowane "nie trzeba znać faktów... najważniejsze to wiedzieć gdzie szukać" przegięte w drugą stronę zaczyna się mścić...
dlatego pojawia się otępienie...
otwierasz w kółko 1 2 3 strony... i zapominasz, że i-net to tak naprawdę dużo więcej...
przychodzi wtedy ograniczenie...
nie od strony przepustowości... "a prison... for your mind" ;)Linux - Dobrze napisane , DJopek 27/11/03 14:09
Czuję się tak samo odkąd mam stałe łącze. Powiekszają mi się ulubione linki bo a nóż mi się kiedyś przyda. Nie czytam większości stron w całości, bo to teraz mnie nie interesuje, będę potrzebował to sobie to znajdę i przeczytam...
Heh, smutna prawda :/ Ale postęp ma swoje minusy, i to jest jeden z nich :/
- robiłem tak kiedyś , Miro 26/11/03 17:12
pasta do polerowania lakieru z domieszka wody i polerka. Swoją drogą zawsze, gdy sprzedaję swoją komórę to przed sprzedażą poleruję szybkę, bo nie ma bata - przy moim korzystaniu zawsze jest zjechana szybka w LCD. No i pozniej ziomek daje ze 20 zł wiecej na giełdzie za błyszczącą szybke :PPP
Hmmmm, a co do płyt, to niestety nie zawsze polerowanko mi chciało zadziałać... ale warto próbować ... a nóż/widelec :) |
|
|
|
 |
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL |
 |
|
|
|