Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » resmedia 07:02
 » NimnuL 06:58
 » PeKa 06:38
 » cVas 06:33
 » NWN 05:07

 Dzisiaj przeczytano
 41134 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Linux vs. Windows - czy warto? , Coyote 7/12/03 13:43
Cześć. Mam pytanko: czy jest jakiś konkretny powód, żeby instalować linuxa? Nie mam nic przeciwko temu systemowi tylko wszystkie powody podawane przez serwisy są dla mnie dziecinne i głupie, bo np. po to, żeby dokuczyć Billowi, bo nic nie kosztuje (nie oszukujmy się - Windows też niewelu ludzi coś kosztował), można poznać nowe programy, pobawić się i zwiększyć swoją wiedzę komputerową, jest śliczny itp.

Trochę to moim zdaniem bez sensu, bo przecież większość programów na win nie będzie działało na tym systemie, a znajdzcie mi na przykład odpowiednik Mathematica, 3d studio albo Corela, który będzie miał porównywalne możliwości i nadal będzie darmowy.
Poza tym przecież konfigurowanie i samo poruszanie się w systemie jest mniej wygodne.

Dlatego proszę, wytłumaczcie mi, dlaczego ludzie chcą instalować ten system. Przecież na dobrą sprawę odpowiednio skonfigurowany windows też jest bezawaryjny i stabilny.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że dowiem się czegoś nowego o tym systemie, co mnie być może do niego przekona.

Do J23: Buziaki dla Ciebie, Misiu! :*

>>GG 1650565<<

  1. ja chcę ponieważ... , Seba78 7/12/03 13:50
    1. chciałbym być legalny
    2. chciałbym poznać linuxa, nigdy nie wiadomo kiedy przyda się umiejętność poruszania się w tyś środowisku. (chodzi o pracę)
    3. nie potrzebuję już większości programów windosowskich ponieważ kompa wykorzystuję głównie do netu i takich tam...
    4. System moich mażeń to system stabilny, szybki, nie wieszający się - taki podobno jest linux
    5. chcę być orginalny;))))

    www.nieruchomosci-gil.pl

  2. ja nie chce , bartek_mi 7/12/03 13:57
    bo pisze w c# inza
    bo mam win2k serv i w2k prof eng ze szkoly (ale mam pirata winxp :) )
    bo mam sql serv ze szkoly
    bo mam visual studio 2003 ze szkoly
    bo znam wina i mi sie nie wiesza
    bo nie lubie linuxa

    bo chce czasem pograc

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

  3. odpal pobaw sie i sam zobacz. , Ranx 7/12/03 14:12
    nic wiecej nie bede pisal.
    nie chcesz? nie instaluj. chcesz? zobacz na poczatek knoppixa. albo live-edu auroxa. albo auroxa-game live:)
    uzywasz 3dmaxa? sa podobne programy (ale maxa nie ma) i powstaje coraz wiecej. pakiety naukowe? tego jest wiecej niz pod winde:) ale mathematiki nie ma.
    z tym ze wszystko masz legalne i mozesz na tym zarabiac.
    ale jak sam do tego nei dojdziesz to nie ma co sie zmuszac.

    o roztramtajdany charkopryszczańcu...

    1. Tu bym chciał nadmienić... , kicior 8/12/03 00:01
      Mathematica jest oczywiście pod Linuxa - fakt, że nie darmowa. Co do zamienników polecan na przykład http://maxima.sourceforge.net/

      kicior

  4. ja nie mam zamiaru się przesiadać bo... , PrzeM 7/12/03 14:34
    ...:
    - znam bardzo dobrze Windows
    - nie mam czasu bawić się Linuxem tylko po to żeby zobaczyć co to jest
    - Server2003 jest legalny przez pół roku - naloty mam w nosie
    - nie pamietam kiedy Windows miałem niestabilny
    - komp z Windows chodzi mi bardzo szybko - nie sądzę żeby Linux był szybszy - przynajmniej w zakresie mojej pracy na kompie
    - nie mam zamiaru być oryginalny - wolę być wygodny
    - nie mam nic do Microsoftu a nawet ich lubię bo to fajni goście - a że mają do dupy sposób licencjonowania systemów OEM - bywa...

    PrzeM

    above the mind - powered by meat...

  5. ja zainstalowalem jakis czas temu mandrake , voyteck 7/12/03 14:40
    i szczerze mowiac pomimo jego swietnosci ... te stare przyzwyczajenia z windowsa, a potem zaisntalowalem win2k3 legalna 180dniowa wersje i powiem, ze chyba wole co pol roku bawic sie z intalka, ew przywracaniem systemu... spodobal mi sie ten win2003(w przeciwienstwie do win xp)

    Doświadczenie wzrasta
    proporcjonalnie do liczby
    zniszczonych urządzeń.

  6. microsoft indoctrinated programer , Holyboy 7/12/03 15:51
    yes? :D

    Strength is irrelevant.
    Resistance is futile.
    We wish to improve ourselves.

    1. ... , Coyote 7/12/03 16:02
      no :]

      Do J23: Buziaki dla Ciebie, Misiu! :*

      >>GG 1650565<<

    2. do bartek_mi , Holyboy 7/12/03 16:02
      of coz :DD

      hehe miec jak to milo jak uczelnia ma umowe z M$

      Strength is irrelevant.
      Resistance is futile.
      We wish to improve ourselves.

      1. c# jest , bartek_mi 7/12/03 17:22
        bardzo przyjemny (baaaaaardzo)
        calkiem szybki
        a srodowisko od MS to cud miod malina

        a co do przymuszania to nie jest tak zle
        przymusowe jest tylko WinApi - i to w pelni rozumiem bo przesiadka z konsoli do swiata eventow wymaga przywyczajenia

        a MFC/C# i C# to 2 przedmioty obieralne - moj wybor ;)

        a ze dali soft to bardzo ladnie z ich strony
        jak widac lista jest calkiem ladna (i kosztowna)
        dzieki umowie obieralne zajecia zaliczaja kurs przygotowujacy do MCAD'a (3 egzaminy)
        oprocz tego dali kilkanascie wiejsciowek na egzmainy - ja sie slabo przygotowalem i musze samemu te 300$ wyczaic (sie zrobi)

        oczywiscie temat inza i promotor to tez moj wybor

        popieram takie umowy

        dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

        1. update , bartek_mi 7/12/03 17:23
          kurs przygotowawaczy to kilka tysiecy zlotych

          dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

        2. co do kosztownosci listy , Holyboy 7/12/03 18:08
          to nie jest kosztowne - uczelnia placi 800$/rok za umowe i wszyscy studenci moga sie uczyc ile wlezie :)

          Strength is irrelevant.
          Resistance is futile.
          We wish to improve ourselves.

          1. kosztowne w sensie , bartek_mi 7/12/03 18:23
            end user ;)

            dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

  7. przesiadanie na linuxa bo to modne? , Holyboy 7/12/03 16:31
    tylko dlatego ze sie o tym mowi duzo powstaja takie pytania...

    - desktopom linuxowym brakuje jeszcze troche to windowsa - z reszta to jest kwestia przyzwyczajenia (ale sa rzeczy za ktorymi tesknie pod winda - np. wirtualne pulpity ktore dzialaja rownie szybko jak pod linuxem)

    - co do stabilnosci - panowie wrzucie sobie miedzy bajki porownywanie stabilnosci Windows i systemow Unixowych - nie ma porownania bo zalozenia projektowe sa inne - windows jest robiony pod katem szybkich i czestych restartow, unixy sa robione bardziej wedle zasady "raz wlaczyc i ma dzialac"

    co do programow - mathematica - nie wiem, 3d studio - Blender chyba jest niezly (skoro uzywasz 3d Studiu :)) - Maya tez chodzi na linuxie (ale darmowa nie jest :) ), co do Corela - w Open Office jest OpenDraw - ale jesli pracujesz profesjonalnie w Corelu to zapomnij o Linuxie - Corel za 150 mln $ od wujka Billa zapomnial o Linuxie

    co do latwosci konfiguracji - o gustach sie nie dyskutuje - ja tam wole konfigurowac Linuxa niz Windows - zamiast miliona okien mam najczesciej jeden plik konfiguracyjny ktory zazwyczaj jest DOKLADNIE opisany w man'ie lub na stronie producenta - w Windowsie jakbys sie nie staral to nie masz dokumentacji

    Linux to system sieciowy - nie konfigurujesz serwera, routera etc... a pracujesz tylko na desktopie i dobrze Ci pod Windowsem to przypomnij sobie powiedzenie "nie wywarza sie otwartych drzwi"

    Strength is irrelevant.
    Resistance is futile.
    We wish to improve ourselves.

  8. ??? , krogulec 7/12/03 17:06
    Linux nie jest alternatywa dla przecietnego uzytkownika komputera (czyt. gracza) jest moim zdaniem za to swietnym rozwiazanie dla wielu biur i malych firm, w ktorych wykorzystuje sie komputer jako maszyne do pisania i poza wordem uruchamia sie moze jeszcze IE i GG. Dzieki linuxowi koszty sa duzo mniejsze niz przy wyborze rozwiazania z Microsoftu (za darmo nie ma nic, ktos te linuxy musi w koncu zainstalowac a OpenOffice i jakiegos Red Hat tez w koncu lepiej kupic w wersji pudelkowej)
    Co do drugiego twojego problemu - gdyby nawet znalazly sie w linuxie odpowiedniki takich programow jak 3dsmax , Corel, Photoshop czy AutoCad i gdyby zostaly one uznane przez specjalistow za lepsze to i tak nie zmieniloby to faktu, ze profesjonalni graficy by tych programow nie zamienili na zadne inne bo zbyt wiele czasu trzeba by poswiecic na nauke. Tak wiec jest to typowe marudzenie. Programy te maja swoje linuxowe odpowiedniki - czasem darmowe, czasem nie , czasem bardziej a czasem mniej porownywalne jakosciowo. Tobie nie chodzi o odpowiedniki - pytasz, czy odpalisz te programy na linuxie - niektore dzieki Crossover lub wine na pewno ci sie uda.
    No i na koniec jeszcze jedno - kiedy liczba uzytkownikow linuxa przekroczy pewna magiczna bariere dostaniesz swojego 3dsmaxa,i photoshopa i mathematica na linuxa i nic tego faktu nie zmieni - nawet dziwna polityka licencyjna Microsoftu. Mozliwe, ze kiedys w przyszlosci ta firma zaprzestanie rozwijania swojego systemu i zacznie sprzedawac swoja wlasna wersje linxa :D chociaz bardziej prawdopodobne jest niestety, ze wojne miedzy windowsem a linuxem wygraja konsole :-)

  9. wg ciebie corela sie nie uczy? , Ranx 7/12/03 17:10
    ma sie to w genach? jak 3dmaxa i photoshopa?
    podobnie windowsa ma sie w genach....
    ciekawa teoria..
    kiedys grupke dzieci od poczatku uczono rachunku calkowego i rozniczkowego... nie potrafily potem zrozumiec jak ktos nie potrafi tego zrozumiec...

    o roztramtajdany charkopryszczańcu...

    1. do krogulca , Ranx 7/12/03 17:11
      wrr mozilla

      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

      1. Ale ja nic takiego nie twierdze , krogulec 7/12/03 17:55
        Twierdze tylko, ze profesjonalnym grafikom nie bedzie sie chcialo uczyc obslugi nowych programow. Gdyby uczono ich na studiach obslugi Blendera i Gimpa to pewnie nie mogliby zrozumiec jak mozna chciec korzystac z 3dsmaxa i photoshopa i jeszcze bulic za te programy (zeby nie bylo - te programy sa lepsze od blendera i gimpa, ale do bardzo wielu, jesli nie wiekszosci, zadan stawianych przed grafikami linux tez wystarczy. Jak na razie z komeryjnych aplikacji graficznych na linuxie jest chyba tylko Maya i bodaj jeden komercyjny odpowiednik AutoCada (chyba nawet nienajgorszy - ale przeciez Cad i tak rzadzi - do tego stopnia, ze nikomu nawet nie chce sie spraedzac jakie sa alternatywy ). Z pozostalymi wymienionymi tutaj programmi jest zreszta podobnie - wyrobily sobie taka opinie, ze konkurencji jest chyba jeszcze trudniej sie przebic, niz linuxowi :-)

        1. ok:) , Ranx 7/12/03 18:24
          wiec jak ktos kto zaczyna z grafika zacznie od linuxa i narzedzi na nim powinien byc zadowolony:)
          wiem ze przesiasc sie po korzystaniu X lat z maxa na cos innego byloby pewnie trudno:) no i jak mowisz... opinia.
          ale osoba ktora sie nie uczy sie uwstecznia wiec moze warto?:) zwlaszcza ze np do blendera mozna samemu pisac dodatki:)
          ale ok. nie pisze wiecej bo znoow ktos sie przyklei:)
          osobiscie nie uzywam ani maxa ani fotoszopa czasem dostane cos w corelu.

          o roztramtajdany charkopryszczańcu...

        2. AutoCad drogi kolego , Holyboy 7/12/03 20:22
          to jak wiadomo rzedzi nie dla tego ze jest jakis super wspanialy, ale dlatego ze ma najwieksza biblioteke gotowych obiektow - i tu mu nikt nie fiknie ;-)

          a co sie tyczy Photoshopa i wogole reszty tej ferajny - jedyny powod dlaczego nie ma tego wszystkiego jeszcze na linuxie to bynajmniej nie zadna trudnosc czy niechec producentow do przeportowania tego na Linuxa - wszak taki MacOS to system opraty jest o BSD (czyli Unixa)

          M$ na pewno placi firmom takim jak Adobe czy Macromedia zeby nie wypuszczaly swoich produktow pod Linuxa... z marketingowego punktu widzenia przeciez takim firmom w pewnym stopniu oplaciloby sie - darmowy system operacyjny, stabilniejszy, przezroczyscie klastrowalny (dokladnie nie jestem pewien jak z ta przezroczystoscia, ale chyba mam racje) - cena zakupu takiego programu to tylko cena ich produktu, a nie systemu operacyjnego

          Owszem koszty portowania sa na tyle duze ze majac za plecami M$ nikomu sie nie chce, po za tym kazdy pamieta jak bylo z Corelem - mial klopoty i to duze i dobry wujek Bill powiedzial "Zapomnijcie o Linuxie, a my damy wam 150 mln USD", wiec kto bedzie zloscil dobrego wujaszka? :)

          Maya jest pod Linuxa - czemu? proste to inny segment cenowy softu i inna pozycja - wszak to dziala tez na SG :) Oni nie musza dbac o M$

          Strength is irrelevant.
          Resistance is futile.
          We wish to improve ourselves.

          1. hmm , akustyk 7/12/03 20:48
            chyba nie do konca. Photoshop to software dla grafikow, a oni w 90% sa tylko na tyle inteligentni, by jakos poradzic sobie z MacOS-em. pozostale 9% to Ci co sa w stanie poradzic sobie z nieco trudniejszym Windowsem. a dla 1% osob nie warto robic dodatkowej roboty :D

            http://akustyk.magma-net.pl

            1. hahah , Holyboy 8/12/03 00:15
              co jak co ale jezeli chodzi o inteligencje grafikow to sie zgodze :D

              a tak na serio - wiesz ja jednak bym sie nie upieral przy tym - w koncu po to zeby jezdzic samochodem nie musisz byc mechanikiem..

              Strength is irrelevant.
              Resistance is futile.
              We wish to improve ourselves.

  10. hmm , akustyk 7/12/03 17:29
    Linux na desktopa to tak... roznie z tym bywa. ale mozna praktykowac jak ma sie zaciecie i troche wiedzy. do pracy biurowej to raczej samobojstwo i nawet wrogom tego nie zycze (a dokladniej administratorom w takich firmach). co innego dla programistow, naukowcow czy jako serwer. pod tym wzgledem Microsoft sie chowa w kat.

    co do komfortu uzywania Windows vs. Linux... ja tam wole spedzic chwilke dluzej czytajac man, niz naklikac sie myszka by w rezultacie gowno osiagnac. ale to juz jest specyfika Windows - system ma byc ladny przyjemny i nie powinno sie zbyt duzo chciec.

    http://akustyk.magma-net.pl

    1. hmm , akustyk 7/12/03 17:33
      a swoja droga - w jednym poscie padly slowa stabilny i Corel. u mnie juz przy czytanieu parser wywalil error, bo te slowa sie lekko ze soba gryza. jesli ktos uzywa szmelcowatego software'u Corela to chyba nie da sie go przekonac, ze Windows nie jest taki idealny. gorsze programy niz Corela pisza chyba tylko studenci I roku. i to tez nie wszyscy

      http://akustyk.magma-net.pl

      1. Jakie dostrzegasz problemy zwiazane z linuxem , krogulec 7/12/03 18:14
        w biurze. Bo moze ja mam za male doswiadczenie. Zawsze mi sie wydawalo, ze instaluje sie system (w tym wypadku linuxa) edytor tekstu (OpenOffice) robi sie pani Ani skroty na pulpicie do wszystkiego co potrzebuje, tlumaczy, ze cdrom to nie podstawka pod kawe i na tym koniec. Czym w codziennym korzystaniul windows tak bardzo rozni sie od linuxa???? Jak dla mnie problemow moze byc nawet mniej bo odpadna te z wirusami i roznymi dziwnymi programami uruchamiajacymi sie przy starcie komputera bo pan Mietek chodzil sobie po inernecie i przez przypadek cos kliknal (no przeciez nie posadzimy pana Mietka, ze chodzil po stronach erotycznych) :D

        1. hmm , akustyk 7/12/03 18:37
          a potem Microsoft wypuszcza nowy pakiet Office, ktory zapisuje dokumenty w nowym-lepszym-jeszcze-bardziej-zajebistym formacie (tylko 1MB na strone ;-) ) i wszyscy dookola sie na to przesiadaja (bo w Polsce software jest za free). a uzytkownik OpenOffice'a staje przed powaznymi problemami.

          nie mowiac o tym, ze z ta kompatybilnoscia nie jest tak rozowo. podobnie jak ze zdolnoscia przecietnej pani Ani do uczenia sie czegos nowego.

          MSZ, po kiego czorta zmuszac ludzi do uczenia sie czegos nowego i dodatkowych problemow z przenoszeniem dokumentow z innych miejsc (bo one sa, co by nie mowic) jesli zestaw Windows + Office nie jest tak potwornie drogi. jest to niemala kwota dla uzytkownika domowego, ale dla firmy, ktora generuje dochody szybko sie zwraca.

          Linux w biurze to rak. i tyle. jak bedziesz mial wlasna firme to tez dojdziesz do takiego wniosku.

          nie mowiac juz o rzeczach typu Placznik, software do obslugi kadr i ksiegowosci, itp. itd. w biurze na prawde lepiej wydac te kilka zlotych na starcie a potem miec pewnosc, ze obieg danych i dokumentow bedzie bezpieczny (z dokladnoscia do pol dnia na reinstalke Winy :DDD )

          http://akustyk.magma-net.pl

          1. Microsoft wypuści nowy format Worda ... , Paweł27 8/12/03 01:53
            i na open office go nie otworzą ???? Ciekawe czy ty go otworzysz na swoim starym Wordzie ???? Gadka bez sensu. To zapewne ty weźmiesz i zakupisz sobie tego nowego officea za 2500 zetów bo to pestka i zwróci ci się za 2 miechy. To przykład typowego Polaka podatnego na nowinki w sumie nic nie dające w praktyce. Ciekawe czy wszystkie firmy tak by zrobiły i wywaliły w próżnię 2,5K zeta. Staniesz przed takim samym problemem jak user OpenOfficea. Tylko że ten user szybciej i za darmo wyjdzie z tego problemu, bo Kazek z Wąchocka (znany programista Linuxowy) puści tydzień później nowego poprawionego o kilka linijek OpenOfficea, który otworzy ten dokument a także niechcący otworzy pliki Worksa (tak przez przypadek) ;-)). Przewaga polega na tym że nad takim problemem może zastanawiać się i działać w kierunku jego rozwiązania 100 000 programistów. A u ciebie jesteś skazany na litość Pana Microsofta.

            i7-4770, Asus H87M-Pro
            EVGA 750ti, SSD 840 Pro
            Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold

            1. hmm , akustyk 8/12/03 02:34
              "To zapewne ty weźmiesz i zakupisz sobie tego nowego officea za 2500 zetów"
              jest cos takiego jak upgrade, duzo tansze niz pelna wersja. poza tym, nikt nie kaze kupowac pelnego Office'a jesli wystarczy np. sam Word.

              "To przykład typowego Polaka podatnego na nowinki w sumie nic nie dające w praktyce. "
              nie, to jest przyklad czlowieka znajacego realia. ja sobie moge miec na kompie np. Worda 97 czy Corela 7, ale jak mi zaczna ludzie znosic pliki zrobione nowszymi wersjami tych programow, to koniec koncow bede zmuszony do zrobienia czegos z tym fantem. dla firm najczesciej oznacza to upgrade i kolejna kase. na tym m.in. polega sztuka sprzedawania oprogramowania.

              "Tylko że ten user szybciej i za darmo wyjdzie z tego problemu, bo Kazek z Wąchocka (znany programista Linuxowy) puści tydzień później nowego poprawionego o kilka linijek OpenOfficea"
              i sie gdzies pieprznie w kodzie patcha, a ja przy otwieraniu dokumentu strace bezpowrotnie czesc zawartej w nim informacji. pojedynczy czlowiek to nie duza firma i ryzyko przepuszczenia jakiegos bledu w testach (jesli juz takie testy sa, bo wcale nie zawsze musza miec miejsce) jest wieksze niz w wypadku wielkich firm, ktore na zonki nie moga sobie pozwolic.
              jak to sie mowi - kazdy kij ma dwa konce.

              "Przewaga polega na tym że nad takim problemem może zastanawiać się i działać w kierunku jego rozwiązania 100 000 programistów. A u ciebie jesteś skazany na litość Pana Microsofta."
              jedyne prawdziwe i rozsadne zdanie jak dotychczas.

              http://akustyk.magma-net.pl

  11. Mnie na Windowsie trzymają , PKort 7/12/03 20:14
    tylko i wyłącznie programy pisane pod moje widma w C++ Builderze i Delphi oraz brak rozsądnej alternatywy dla Microcal Origina - bo cała reszta jest mi dokładnie obojętna. Filmy mogę oglądać pod Linuxem, eMule też działa, w gry nie grywam zbyt często i mogę z nich zupełnie zrezygnować.
    Odpowiedniki niby są - sama Mathematica działa bez problemu pod Linuxem i ma odpowiednik w Maximie i Octave, zamiast PhotoShopa można używać GIMPa, Corel dla Linuxa też chyba jest. Jak się pojawi rozsądna alternatywa dla Origina, to się przesiadam i koniec.

    Heavy Metal or no metal at all
    whimps and posers - Leave the Hall !!

    1. hmm , akustyk 7/12/03 20:57
      Gimp alternatywa dla Photoshopa? chyba nie do konca. Gimp powstal do malowania rysunkow technicznych, a Photoshop sluzy do edycji zdjec. to zupelnie inne zastosowania

      http://akustyk.magma-net.pl

  12. To jest rozmowa o niczym !!! , Paweł27 8/12/03 01:37
    Popatrzcie na to z innej strony. Ile lat ewoluował Windows żeby mieć to co mamy teraz na 2 Windzie 2003 ?? - 15lat
    A od jakiego czasu Linux ma środowisko graficzne ?? - nie wiem dokładnie ale może 2 - 3 lata.
    I do czego doszedł przez tak krótki czas ?? Jest na poziomie Windy 2000 czy Milleniuma, czyli zrobił to w 2 lata co Microsoft przez 7lat.
    Powiecie że Linux miał łatwiej, bo miał od kogo brać przykład (od Windowsa)??
    Ale przecież Windows też oderżnął swoje środowisko graficzne od Amigi czy Maca.
    Kwestia czasu i będziecie innaczej śpiewać na Linuxa. Jest to system którego ewolucja będzie dużo, dużo bardziej szbsza niż konkurencyjnego Windowsa. Dlaczego?? Dlatego że każdy znający sięna rzeczy programista weźmie kody źródłowe (które są ogólnie dostępne do wykożystania) i poprawi, doda czy rozbuduje i wyda Linyxa XManiusia 2004. Każdy będzie miał system jaki będzie dla niego najlepszym rozwiązaniem. Będziesz graczem weźmiesz Linuxa ZdenekBębenekGameX2005, a będziesz chciał mieć 100% kompa do pracy wybieżesz cośinnego. Możliwoście będą takie jakie teraz mamy z np. detonatorami (jaki ci lepiej chodzi z twoim sprzętem ten jest przez ciebie urzywany). A będzie tego naprawdę dużo odmian, ale będą np. trzy czy cztery wiodące, najczęściej wybierane przez Userów.

    Mówię wam - Linux to przyszłość.
    Obawiam siętylko o jedno, że jak będzie tak popularny jak Winda to progsy pod niego będą też kosztować tyle co pow Windę. Ale, prawda jest taka, że nikt nie będzie robił programów tylko dla zasady, albo żeby dać w du.ę Microsoftowi.
    Nie jestem jakimśtam znawcą Linuksa, ale od paru miechów uzywam Linux Mandrake w firmie, i nie boję się nalotów czy durnej polityki licencyjnej Microsoftu. Co ciekawe mam wersjęktóra nie jest wogóle zainstalowana na dysku twardym, a uruchamia siębezpo średnio z płyty CD. Teraz zakupiłem Aurorę i też przetestuję i pewnie się przesiądę. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z tego że 60% małych firm posiadających legalnego Windowsa czy worda tak na prawdę w przypadku kontroli zrobi bardzo zdziwioną minę dowiadując się że ich OEM-y są nielegalne ???
    Niech sięskończy ten rok, wejdziemy do EU i zaczną się sprawdzanki i kontrole. Zresztą mały prolog już się zaczął.
    Nie chcęnikogo straszyć ale zaraz po firmach zabiorą się za zwykłych Kowalskich. Tego nikt nie zmieni, a tak będzie.

    i7-4770, Asus H87M-Pro
    EVGA 750ti, SSD 840 Pro
    Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold

    1. no nie zupelnie , Holyboy 8/12/03 02:19
      srodowisko graficzne X Window - ma juz calkiem sporo na karku,
      owszem Gnome i KDE (najpopularniejsze managery okien) maja po 5 lat, ale same okienka w Unixa to dluzsza historia

      btw - w chwili obecnej wydaja XFree86 4.4 - jest troche poprawek, ale najwazniejsza kwestia - RandR - znowu zostala olana :/

      Strength is irrelevant.
      Resistance is futile.
      We wish to improve ourselves.

    2. hmm , akustyk 8/12/03 02:26
      misiu, doucz sie zanim zaczniesz pisac glupoty

      "A od jakiego czasu Linux ma środowisko graficzne ?? - nie wiem dokładnie ale może 2 - 3 lata."
      fakt, nie wiesz dokladnie. pierwsze menedzery okien do X-ow to jeszcze lata 70-te. poszukaj sobie na Google'ach o fvwm-ie czy nawet o CDE, ktore na Sun-ach i HP-kach jest od jakichs 15 lat

      "I do czego doszedł przez tak krótki czas ?? Jest na poziomie Windy 2000 czy Milleniuma, czyli zrobił to w 2 lata co Microsoft przez 7lat. ".
      albo raczej w podobnym czasie. pracowales na starszych dystrybucjach, typu Red Hat 5, albo Suse 6? konkretnie, w srodowiskach typu KDE 1 czy Gnome 1?? jesli sie je porowna z dzisiejszymi "okienkami" dla Linuksow to widac, jak wiele rozwiazan jest zapozyczanych z Windows. dlatego, ze uzytkownicy uznali je za komfortowe, a poniewaz developerzy linuksowi nie sa zatwardzialymi ideologistami to dorobili te bajery z Windowsa. i tu widac sile srodowiska linuksowego - dazy sie do wybierania rozwiazan najlepszych, nie zas dyktowanych jakimis strategiami marketingowymi, czy widzimisie jakiegos Billa.


      "Powiecie że Linux miał łatwiej, bo miał od kogo brać przykład (od Windowsa)??"
      UAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA........ :DDDDDDDDDDDDd LOL i ROTFL. misiu, Linux jest systemem opartym na Uniksie, ktory powstal w latach 60-tych. w tamtych czasach Bil Gates nie wiedzial ile jest 2+2 a Microsoft mial sie urodzic dopiero za kilka lat. poczytaj troszke ksiazek

      "Ale przecież Windows też oderżnął swoje środowisko graficzne od Amigi czy Maca." - z Maca. a Mac jesli mnie pamiec nie myli tez nie byl pierwszy.

      swoja droga, masz bardzo dziwne podejscie do systemu operacyjnego. jesli porownujesz tylko powloke graficzna i wnioskujesz na jej podstawie cos o systemie operacyjnym, to... jakby Ci to powiedziec... troche malo masz pojecia czym naprawde jest system operacyjny. pewnie nawet nie wiesz, ze Windows 98 i DOS to praktycznie to samo.

      "A będzie tego naprawdę dużo odmian"
      i wlasnie to jest gwozdziem do trumny Linuksa w niektorych zastosowaniach. bo przecietna pani Kasia z biura chce miec podobnie wygladajacy "komputer" (czyli uklad pulpitu) na kazdym komputerze z ktorym ma do czynienia - w domu, w pracy, w laboratorium na uczelni itp. itd. ona ma w dupie ze Linux A jest lepszy w grach a Linux B w parzeniu kawy. ma byc identyczny w obsludze. kropka.

      "Nie jestem jakimśtam znawcą Linuksa, ale od paru miechów uzywam Linux Mandrake w firmie"
      Mandrake to taki idioten-Linuks i mam powazne obawy, czy mozna sie na nim czegos madrego nauczyc. sila systemow uniksowych to nie ladne kolorowe okieneczka i fakt, ze sa czyms innym niz MS. potege tego systemu zauwazy inzynier, programista czy administrator serwera. a w pracy biurowej, to sorry, ale wstawianie Linuksa ma sens tylko wtedy, gdy 1) robi sie to jednolicie w calej firmie, 2) ma pod reka admina 24h/dobre, 3) chce zmniejszyc koszta oprogramowania (wszedzie spojnik i). nie jest to wcale takie latwe.

      "zrobi bardzo zdziwioną minę dowiadując się że ich OEM-y są nielegalne"
      kazdy kto jest w miare swiadomy w polityce legalnosci wie jakie sa warunki licencji OEM. rozsadny szef ich pilnuje i nie pozwoli na glupoty. to tez nie jest takie trudne, wiec nie robmy z igiel widel.


      zeby nie bylo niejasnosci - jestem fanatykiem ideologi uniksowej i oprogramowania open source. ale jestem tez realista i wiem, ze sa dzialki, w ktorych taki software sie nie sprawdzi. fakt, ze mnostwo firm uzywa Windowsa nie wynika z glupoty i zacofania ich menedzerow, ale wlasnie z tego, ze umieja robic rachunki kosztow i wiedza co to znaczy dostarczenie uzytkownikom znanego, ustandaryzowanego narzedzia do pracy. a Windows jest de facto standardem. mozna tego faktu nie kochach, mozna z tym walczyc dla idei, ale w praktyce biznesowej liczy sie szmal i na takie bzdury nie ma miejsca, bo nad glowa wisi Urzad Skarbowy i ZUS, ktorym regularnie trzeba zanosic ciezko zapracowany haracz. a pracownik majacy problemy z oswojeniem kompa generuje straty. podobnie sprzet, ktory czeka na ingerencje administratora .

      koniec koncow - na moich kompach mam poinstalowane rozne systemy operacyjne, w zaleznosci od zastosowan. na stacjonarnym i notebooku mam NT a w serwerze Debiana. kazdy z tych systemow ma swoje mocne strony. nie zamierzam instalowac Debiana na stacjonarnym tylko dlatego, ze chce miec Linuksa, bo NT mi sie dobrze sprawdza. a na serwerze w zyciu nie postawie MS, bo ani to porzadne nie jest, ani wygodne ani bezpieczne. kropka.

      http://akustyk.magma-net.pl

      1. Nie rozumiemy się chyba , Paweł27 8/12/03 03:38
        Ja o niebie a ty o chlebie.
        Cały czas rozmawiamy tu o systemach dla ludzi, dla mas, w domu, biurze czy sklepie. Gdzieś ty widział w biurze czy sklepie w latach 70 komputer. Nie mówiąc już o przyjaznym, ergonnomicznym i prostym środowisku graficznym. Okienko unixa to dla ciebie grafika. Mandrake - Idioten nie idioten ale stabilny, darmowy i sprawdza się do prac biurowych. A jeżeli ma się w biurze totalnych idiotów to nawet idioten linux nie da rady praować stabilnie nie mówiąc o Windowsie.
        Poza tym ty piszesz co ty masz. Że ty masz kasęw firmie na bulenie za programy i systemy na każde stanowisko to tobie chwała, ale jak jakaś mała firma potrzebuje kompa z edytorem i arkuszem do podstawowych rzeczy jak przeglądanie cenników, napisanie pisma czy wydrukowanie cośz pliku Excela czy Worda to w tym momencie ma wyjście jak tu nie wydać bezsensownie kupy kasy, której i tak na tym nie odrobi. Tak że nie pisz że Ja MAM TOI TO JEST NAJLEPSZE (może dla ciebie). Patrz na ogólną sytuację na rynku, jest recesja, firmy ciągną na oparach a ty mi proponujesz zakup Windy na trzy stanowiska, NT - na serwer i parętanich officów i Corela. Obyś nie musiał tego zrozumieć w przyszłości. Tak że nadal podtrzymuję, że Linux jest wspaniałym i wciąż rozwijającym się graficznym systemem, który w postaci darmowej upodabnia się(przynajmniej interfejsem) do drogich produktów MS, podobnie jak pracujące pod nim darmowe oprogramowanie biurowe, na którym mając wiedzę zdobytą na produktach MS - tak samo ale za free zrobisz to samo.

        Miłych snów.

        i7-4770, Asus H87M-Pro
        EVGA 750ti, SSD 840 Pro
        Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL