Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Demo 09:08
 » Nazgul 09:06
 » okobar 09:05
 » Sebek 09:02
 » DYD 09:01
 » rooter666 08:57
 » myszon 08:57
 » Kosiarz 08:56
 » biEski 08:56
 » Fight 08:56
 » Fl@sh 08:55
 » Kenny 08:55
 » XepeR 08:54
 » stefan_nu 08:51
 » krismel 08:48
 » RADMAN 08:47
 » fox19 08:45
 » Logic-3 08:44
 » patinka 08:44
 » AdiQ 08:44

 Dzisiaj przeczytano
 20424 postów,
 wczoraj 58944

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Jołki (może któryś nie był) , Darek K. 23/12/03 22:55
Matka miała trzy córki i, ponieważ była wścibska, za
każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich, żeby
napisała do niej o życiu płciowym. Pierwsza z córek
napisała list zaraz na drugi dzień po ślubie. W
liście było tylko jedno słowo: "Nescafe". Zdziwiona
matka w końcu znalazła reklamę w gazecie: "Nescafe -
satysfakcja do ostatniej kropli.". I była szczęśliwa,
że córka tak wspaniale trafiła. Druga z córek
napisała dopiero tydzień po ślubie. W liście było
słowo: "Marlboro". Matka nauczona doświadczeniem
poszukała reklamy w gazetach. Znalazła
zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size". I znowu
była szczęśliwa. Trzecia córka napisała dopiero po
czterech tygodniach. W liście było napisane: "British
Airways". Matka przeglądała gazety nie mogąc się
doczekać poznania prawdziwej treści listu, aż w końcu
znalazła. W reklamie było napisane: "British Airways -
trzy razy dziennie, siedem dni w tygodniu, w obie
strony.


Trzech policjantów (w tym jeden pjany)poszli do domu
publicznego. Dwaj policjanci zamówili sobie normalne
a pjany gumową. Po nocy wszyscy trzej rozmawjają o
przebytej nocy.
Pierwszy mówi:
- Ja miałem taką z wielkimi cyckami!
- A ja miałem z długimi nogami - chwali się drugi.
- A ja, gdy ją ugryzłem w pipke to zaczeła latać po
pokoju! - mówi pjany.



Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wiesz, próbuję zmusić męża, by rzucił palenie.
Wymogłam na nim przyrzeczenie, że papierosa może
zapalić tylko po stosunku.
- I co? Poskutkowało?
- Pewnie! Teraz pali nie więcej jak paczkę na dobę...



Maz po tegiej popijawie wraca nad ranem do domu. Wita
go grobowa
cisza.
- No rzesz zacznij, stara, ta swa litanie, bo nie
trafie do lozka!


Pewien czlowiek spacerowal sobie po plazy gdy
zobaczyl zakorkowana butelke.
Rozejrzal sie dookola i nie widzac nikogo otworzyl
butelke. Z butelki wyfrunal Dzin i odzywa sie:
- Dzieki twojej uprzejmosci jestem wolny! Spelnie
jedno twoje zyczenie,ale tylko JEDNO!
Mezczyzna pomyslal i mowi:
- Zawsze chcialem spedzic wakacje na Hawajach, ale
boje sie samolotow, a na statkach dostaje
klaustrofobii i choroby morskiej. Gdyby jednak byl
dojazd autostrada, to bym sobie pojechal.
Dzin zastanowil sie i mowi:
- Chyba NIE DA RADY. Ocean jest za gleboki, za duzo
materialow by bylo potrzeba. Rzecz praktycznie nie
wykonalna. Czy nie mozesz wymylic czegos innego?
Mezczyzna pomyslal jeszcze chwilke i mowi:
- Jest jeszcze jedna rzecz, chcialbym zrozumiec
kobiety...
Dzin zamyslil sie...
- Chcesz miec na tej autostradzie dwa, czy cztery
pasy?


Maz niespodziewanie wraca do domu i nieomal
przylapuje zone z
kochankiem w lozku. W ostatnim momencie kochanek
wyskakuje przez okno
i przypomina sobie, ze bylo to VII pietro bez windy.
Leci jak kamien w
dol i mysli:
- Boze, jaki ze mnie idiota! A po ch*j mnie to bylo!
Siedzialbym w
domu przed telewizorem, z dzieciakami na kolanach, w
cieplych
kapciach. Zona wlasnie podawalaby kolacje, a potem...
Gdzie mnie do
diabla ponioslo!
Spada prosto w zaspe sniezna bez szwanku. Wstaje,
otrzepuje sie i
mowi:
- Niedobrze z moimi nerwami, jezeli tak latwo
przychodza czlowiekowi
glupie mysli do glowy.


Napie*.*lony w 3 dupy maz wraca, slaniajac sie na
nogach, do domu
przed switem, ciagnac za soba odrobine rozmemlana
panienke.
- Gdzies ty byl?! - wykrzykuje zona - I skad sie
wziela ta lafirynda?!
- Ciii, sloneczko najmilsze - mowi maz - glowa mnie
boli.
A do panienki zwraca sie z dyskretnym usmiechem:
- No sama jej powiedz, Lilus, ze jestes moja siostra!


- Mezu, usmazyc ci jajka? - pyta zona.
- Cycki se usmaz! - pada odpowiedz.


Przychodzi facet do dentysty - homoseksualisty i mówi:
- Oral B.
Na to dentysta odpowiada:
- Anal cacy..



Przyszedł facet do spowiedzi i mówi:
- Wybacz mi Ojcze, bo zgrzeszyłem... strasznie
przeklinałem, i to w
niedzielę.
- No cóż... odmów trzy razy "Zdrowaś Mario" i staraj
się uważać na swój
język.
- Ale ojcze chciałbym wytłumaczyć okoliczności - otóż
w niedzielę
zamiast do Kościoła wybrałem się z przyjaciółmi na
partyjkę golfa. Już
na pierwszym
dołku nie wyszło mi uderzenie i posłałem piłeczkę
między drzewa...
- I to Cię tak zdenerwowało, że zakląłeś ?
- Nie, ponieważ okazało się, że piłeczka szczęśliwie
upadła w miejsce, z
którego można było oddać czysty strzał w kierunku
dołka. Ale jak
podchodziłem do miejsca, w którym leżała piłeczka,
nagle przybiegła
wiewiórka, porwała mi ją i uciekła na drzewo...
- I wtedy właśnie zakląłeś?
- Nie, ponieważ zaraz potem wiewiórkę chwycił orzeł i
odleciał...
- I to Cię tak zdenerwowało, że zacząłeś kląć?
- Otóż nie, bo wiewiórka wypuściła piłeczkę, a ta
spadła jakieś 10 cm od
dołka...
- No kurwa ! Nie mów że to spierdoliłeś?!

Pan Bóg pyta Adama i Ewę:
- Kto chce sikać na stojąco?
- Ja, ja, ja! - wyrywa się Adam.
- W porządku. W takim razie dla Ewy zostaje
wielokrotny orgazm.


Na spacerze z psami spotyka się dwóch gości. Jeden ma
dobermana, a drugi ratlerka. Postanowili pójść do
pobliskiego lokalu na kawę. Facet z dobermanem
stwierdza:
- Ale tam jest napis, że nie można wchodzić z psami.
- Założymy czarne okulary i będziemy udawać
niewidomych z psami przewodnikami.
Tak też zrobili. Do stolika przy którym usiedli
podchodzi do kelner i zwraca się do właściciela
dobermana:
- Przykro mi proszę pana, ale do naszego lokalu nie
wolno wprowadzać psów.
- Ale to mój pies przewodnik!
- Przecież dobermany nie są psami przewodnikami!
- Jak to nie? Są świetnymi przewodnikami! Są świetnie
ułożone i zapewniają bezpieczeństwo.
- Dobrze, przepraszam, nie wiedziałem - wycofuje się
kelner i nagle zauważa drugiego psa.
- Proszę pana, tu nie wolno wprowadzać psów!
- Ale to jest mój pies przewodnik!
- O nie. Mogę uwierzyć w dobermana jako psa
przewodnika, ale w ratlerka nie uwierzę!
- Co? Dali mi ratlerka?..

Everything that has a beginning has an end

  1. muhahahah , BENY 23/12/03 23:07
    zajebisty pierwszy o corkach, Oral B. miazdzy... Adam i Ewa, ehh.. szkoda, mogl co innego wybrac... Ratlerek mnie juz polozyl, teraz leze i kwicze :)))))

    / Najlepsza sygnaturka /
    / to brak sygnaturki /

    1. heheh dokładnie te same , Arro 24/12/03 00:04
      mnie powaliły :)

      "Don't take life too seriously. You'll
      never get out alive."

  2. ._. , GregorP-Redakcja 23/12/03 23:13
    Czwarty rzonci.. ;))

    ..No tears to cry, no feelings left,
    this species has amused itself to
    death....

  3. Bardzo ladna porcyjka, czytac i chwalic :-D , bwana 23/12/03 23:47
    ratler swietny:-D

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

  4. hiehie , HussaR 24/12/03 00:52
    wszystkie swietne :)

    Największym marzeniem człowieka jest latać i nie
    spaść na ryj

  5. Wszystkie były... , Remek 24/12/03 08:43
    ...niesamowite... :)))

  6. przedostatni , Auror 24/12/03 11:58
    i ostatni super :)

    portnicki.com
    +++++++++++++
    portnicki@gmail.com

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL