Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Demo 12:32
 » bajbusek 12:30
 » PaKu 12:28
 » Rod 12:27
 » burz 12:26
 » jenot 12:26
 » rbxxxx 12:20
 » Dhoine 12:16
 » yeger 12:13
 » Wojtekar 12:11
 » Tomasz 12:06
 » maddog 12:02
 » rrafaell 11:59
 » ligand17 11:55
 » biEski 11:53
 » rzymo 11:50
 » patinka 11:47
 » Kosiarz 11:47
 » JE Jacaw 11:46
 » rainy 11:44

 Dzisiaj przeczytano
 41130 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Moje spostrzeżenia na temat kondycji boarda. , segsag 16/01/04 22:08
Wybaczcie, że jestem kolejną osobą rozdrapującą Boardowe rany. Wiem, że nie jest to miejsce na tego typu rozwazania ale w koncu i mi zrobiło się smutno.
Dosyć długo przyszło nam patrzeć na zmagania użytkowników chcących poprawić wizerunek TPC z użytkownikami niweczącymi te działania. Chciałbym zachęcić wszystkich do dyskusji i zapytać \"Czym jest dla Was Board\"
Bo ja wstając codziennie rano, nie idę sie najpierw najeść. Pierwszą rzeczą jaką robię jest odwiedzenie TPC. Jest to dla mnie \"rutuał\".
Wiadomo, że ludzie czytający Boarda tak naprawdę tym Boardem żyją. Wchodzą po 100 razy dziennie i chcieli by widzieć jakieś ciekawe posty. A tu kicha. Bardzo dużo postów o niczym. Jednym puszczają nerwy, inni odpowiadają na głupie posty a jeszcze inni poprostu szukając sensacji prowokują do kolejnych tego rodzaju tekstów.
Uważam, że najlepszym sposobem aby usadziś jakiegoś natręta jest nieudzielanie odpowiedzi jakichkolwiek! Ale jak wiadomo nie każdy może wytrzymać.
Ja osobiście jestem od TPC uzależniony. Staram się więcej odpowiadać niż pytać. Mimo iż nie mam ogromnej wiedzy komputerowej staram się odpowiadać uprzejmie. Choć w niewielkiej ilości ale zawsze. I tylko na tematy z sensem. Być może nawet nie jest znana moja ksywka. Wydaje mi się, że problem tkwi nie w ogólnej atmosferze ale w pojedynczych osobach. Kochany Board nie jest nic winien. I to nie On schodzi na psy ale co poniektórzy użytkownicy.
Jest jeszcze jedna przyczyna złej kondycji. Upowszechniający się dostęp do sieci i możliwość rejestrowania się dużej ilości osób. I co najgorsze dosyć duża anonimowość. To normalna sprawa, że coraz więcej jest boardowych \"badsectorów\". Dziwi mnie tylko, że dochodzi dużo nowego złego a nic nowego dobrego.
I jeszcze jedno. Ostatnio dużo było o archiwum. Wiem, że najprościej jest skierować kogoś do wyszukiwarki. Ale czy tak naprawdę nie sprawia Wam przyjemności udzielanie odpowiedzi? Rozumiem w pracy. Można konkurować. Można wyjść z założenia, że jak wiem to wiem dla siebie. Ale przecież nikt nikomu nie jest w stanie zagrozić swoją wiedzą przez internet. Pomijając fakt, że nikt nikogo nie zmusza do odpowiadania na posta to przecież kolejne wałkowanie tematu
tak naprawdę to archiwum tworzy. Wchodzą nowe urządzenia, nowe programy i to normalne, że ludzie pytają. Jak przyjdzie rozwiązac jakiś problem za pół roku skoro nie będzie nowych odpowiedzi. Jak się będziemy wszyccy czuli gdy po wejściu do archiwum wyszukiwarka pokarze nam: archiwum, patrz archiwum, czy posty rodzaju \"już było\". Wydaje mi się, że wszystko sprowadza się do wzajemnego zrozumienia i poszanowania. Uważam też, że wielką rolę w tworzeniu dobrej i miłej atmosfery na TPC odegra wstrzemięźliwość od wulgaryzmów.
Życzę wszystkim boardowiczom pogody ducha i bardziej ceremonialnego potraktowaniaodwiedzin Boarda.

Pozdrawiam.

...::: poznasz głupiego
po czynach jego :::...

  1. To warto przeczytać!!! , d-a-x 16/01/04 22:21
    Zgadzam się z tobą w 100% :) też jestem 'uzależniony' od TPC, jem posty na śniadanie :D. Co do udzielania odpowiedzi to zastanawiam się czemu tak mało ludzi odpowiada na moje posty :(, czy daję za trudne pytania? moze za proste dla was i to zniechęca do odpowiedzi? Oczywiście czasem ktoś sensownie mi odpowie (na szczęście :) ) ale i tak mam wrażenie, że mnie większość ignoruje, dokładnie tak jak powinno się ignorować trole, hehe.

    Montuję bomby, jeżeli zobaczysz, że
    uciekam goń mnie!

    1. Dokladnie , Sith 16/01/04 22:25
      takie same mam odczucia co do mojej osoby:(

      1. oj nie przesadzaj śląskie technikum , blimek 16/01/04 22:45
        ludzie teraz wola poczytać i popatrzec jak ktoś pisze jakies głupoty pod głupim postem jakiegos trola niz coś komuś tłumaczyć i sie wysilać takie zycie, taka moda

        (i kto to mowi )

        :)

        twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    2. czesto gesto tez , glewik 17/01/04 00:10
      nie dostaje odp. na moje posty a jak jakies sie pojawia to i tak najczesciej mnie nie satysfakcjonuja. zdaje mi sie ze problem tkwi w tym ze ludzie ktorzy sie znaja albo odchodza z tego forum albo nie czytaja all watkow bo poprostu sa za szybko spychane do archiwum. Przyczyna oczywiscie sa glupie posty jak i jeszcze glupsze odpowiedzi na nie. Nie neguje postow offtopicznych bo to one tworza klimat tego miejsca ale odp. na pytania trolow sa dzis w modzie a to niestety niszczy boarda i coraz bardziej zrownuje go do poziomu tego na bravoboy.pl .

      Pełnie bytu osiągniemy w nicości
      istenienia. /glewik

    3. cóż... to jest prawda i kiedyś strasznie się wkurzyłęm na to... , Seba78 17/01/04 09:10
      Jak jakiś pajac zacznie pierniczyć głupoty to dziesiątki odpowiedzi. Jak pytanie którą kartę graficzną... dziesiątki odpowiedzi. Jak poważne pytanie to brak odzewu. No nie zawsze, ale często się tak zdaża. To mnie czasami boli. Pozdrawiam

      www.nieruchomosci-gil.pl

  2. 3 x tak , BadBox 16/01/04 22:21
    segsag - 3 x tak. Masz racje. Popieram i pozdrawiam :-)

  3. Dobrze prawisz , Karaczan 16/01/04 22:47
    ...

  4. Hmmm , Ament 16/01/04 22:47
    Powiem tak... Board byl zawsze dla mnie czyms wiecej niz tylko strona internetowa... I nie tylko ten na TPC ale i wczesniejsze jego odmiany;-) Czuje do tego miejsca sentyment bo oprocz wiedzy ktora stad wynioslem spotkalem tu rowniez gro ciekawych ludzi... Z jednymi zaprzyjaznilem sie bardziej, z innymi mniej, jeszcze z innymi zdarzalo sie pasc na pysk po imprezie. Siedzialem na boardzie godzinami (akurat mialem luzna prace), po nocach, co chwile reload czy sa jakies reply albo nowe topiki. Ale od 2 miechow mam inna prace gdzie juz nie moge sobie pozwolic na sleczenie nonstop przy kompie. I w tym czasie akurat tak sie zlozylo ze mielismy wysyp trolli na boardzie. I takie moje przemyslenia... Rozwazania na ich temat i prosby zeby nie odpisywac im do niczego nie doprowadza - to chyba wie kazdy. Z dnia na dzien bedzie ich wiecej i niestety nie da sie nad tym zapanowac w zaden sposob. Nasz board to przeciez nie jakis underground dla wybrancow i tych co sie ciagle chwala swoim stazem;-) Jest to miejsce otwarte dla wszystkich userow netu przez co ma do niego dostep i ten ktory ma realny problem ze swoim kompem, softem itd... itp... ale rowniez i ten ktory chce wprowadzic zamieszanie. I nic sie niestety na to nie da poradzic. Ankiety - co robic, dlugie pogawedki o banach, posty oburzenia i zlosci do niczego nie doprowadza... Malo tego - IMHO jeszcze bardziej zasmiecaja juz nadwyrezony board.
    Ja akurat teraz jestem w trybie tzw "pasywnym";-) Zaleta takiego rozwiazania jest to ze wpadam sobie wieczorem, czytam to i owo i tylko wylacznie to co mnie interesuje. Nie musze sie niepotrzebnie denerwowac, wchodzic w dyskusje z maruderami itp... Po prostu znajduje tylko to co mi sie przyda albo to co mnie osobiscie interesuje. Wada takiego podejscia jest to ze czasami az rece rwa sie do klawiatury zeby cos napisac... Ale gwarantuje ze po tygodniu, dwoch - przechodzi.

    Takze dajcie sobie Panie i Panowie na wstrzymanie bo jest to tylko walka z wiatrakami...

    pozdr

    I
    -AMENT-
    I

    1. ... , maarec 16/01/04 22:55
      heh.. kiedys z Nazgulem zastanawialismy sie gdzie znikles.. nawet w jakims poscie na boardzie o tym pisalem, to samo tyczylo sie Evila.. on cos w szkole motal a Ty zmieniles prace.. powiem Ci ze bylo widac ze kogos tu brakuje..

      a tak jeszcze w temacie pozadku na boardzie, to wydaje mi sie ze jedyną szansą na powrot boarda do starej klasy, atmosfery byloby zamkniecie na jakis czas rejestracji nowych userow. krok drastyczny ale moze by cos dał.

      nie ma sie co oszukiwac, od kiedy weszla neostrada i internet jest praktycznie jak kablówka to board strasznie sie opuscil.

      pozdr.

      P.S.. nadal w okolicy Cz-wy pracujesz?

      Sempron 2.4 , epox 8rda3i,
      Hercules 9100, Benq 1640
      Digifire 7.1 + Creative inspire 6.1

      1. ehh , maarec 16/01/04 23:02
        wlasnie widze nowego posta z 22:48.. ehh jakis piesek hekktor czy jakos tak.. wybitnie mnie utwierdza w poglądzie ze czas np na pol roku zamknąc boarda dla nowych, ewentualnie rejestracja po przejsciu testu parudziesieciu pytan psychologicznych :)

        Sempron 2.4 , epox 8rda3i,
        Hercules 9100, Benq 1640
        Digifire 7.1 + Creative inspire 6.1

        1. jak to DYD wlasnie powiedzial , Anitka-Redakcja 16/01/04 23:09
          "banowanie czas zaczac".... :)

          -- Anitka --

      2. Heh... Jestem zaskoczony... , Ament 16/01/04 23:32
        ze ktos sie zastanawial nad moja osoba;-) W kazdym badz razie big thanx za te slowa... A co do miejsca pobytu to bywa roznie - teraz generalnie najwiecej przebywam w lodzkim.

        pozdr

        I
        -AMENT-
        I

        1. jestem tego samego zdania i też zaczynam być "pasywny"... , fiber 17/01/04 02:07
          ale jeżeli wszyscy myślący ludzie na boardzie tak zrobią, to pozostaną tutaj tylko trolle i inne pampersy...
          coś jest nie tak... :(
          pzdr.

          Analiza uryny może wykazać chorobę
          jednostki, analiza urny chorobę
          społeczeństwa

        2. hehe no dokladnie tak sie zastanawialismy :) , Nazgul 17/01/04 11:12
          Hmm skoro rzadziej przebywasz w Czestochowie to wykrusza nam sie spolecznosc boardowa z naszej okolicy. Jest maarec, Chrisu,misial, Ja no i Ty :) Jesli dobrze mysle to 5 osob :) Ehh ogolnie to glupoty pisze. pozdrawiam i zachecam to korzystania z boarda czesciej :)

          people can fly, anything
          can happen...
          ..Sunrise..

          1. Chyle czola;-) , Ament 17/01/04 11:17
            Szkoda ze sie nie spiknelismy kiedy tam mieszkalem... A bylo w sumie ponad 20 lat... BTW bede wysylal kartki i pisal listy;-) Nie zapomne.....

            I
            -AMENT-
            I

            1. hehe a do tego mielismy ta sama wychowawczynia w szkole sredniej :) , Nazgul 17/01/04 12:18
              To znaczy Ty miales a ja mam ostatni rok :) Pania D.Ż. :) pozdro

              people can fly, anything
              can happen...
              ..Sunrise..

  5. dobre... , maarec 16/01/04 22:47
    dokladnie takie samo zdanie mam co do boarda.. tez pierwsze co robie rano to wlaczam TPC..

    z wszystkim sie zgadzam... no moze poza tymi wulgaryzmami.. fakt mozna by sie powstrzymac troche ale znowu bez przesady... czasem az chce sie przeklnac..

    Sempron 2.4 , epox 8rda3i,
    Hercules 9100, Benq 1640
    Digifire 7.1 + Creative inspire 6.1

  6. mnie to przeraża , blimek 16/01/04 22:55
    1 to że juz nikt nikomu nie odpopowiada na zadane pytania
    2 to ze wszyscy wszystkich kierują do wyszukiwarki (archiwum)
    3 to ze coraz wiecej jest durnych i totalnie debilnych postów
    4 to ze druga rzeczą jaką robie rano w pracy jest przeglądanie boarda(pierwsza kawa ) i pozniej srednio co pół godziny
    5 to ze moze sie coś stać i zamkną najfajniejsze miejsce w sieci
    6 to chcą wprowadzić moderowanie boarda czy jakos tak
    7 to ze nowy wizerunek boarda, posty , mogą być z tymi głupimi zdjęciami i obrazkami jak na innych forach
    8 to ze pierwsze co robie po przyjsciu do domu z pracy to przeglądam boarda
    9 to że ludzie odpowiadają na najgłupsze, denne posty
    10 to ze................

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    1. i znowu , maarec 16/01/04 23:00
      pozostaje sie tylko pod tym podpisac.. no moze tylko tyle ze nie pracuje a sie ucze :)..

      hehe dobrze ze sie opanowuje i nie siedza na TPC przez komorke bo to by juz chyba nadawalo sie do leczenia :)

      Sempron 2.4 , epox 8rda3i,
      Hercules 9100, Benq 1640
      Digifire 7.1 + Creative inspire 6.1

      1. Z tego co piszesz wynika że powinienem się leczyć :) , Miron 17/01/04 10:20
        Gdyż przez baaaardzo dłuuugi czas kontakt z boardem utrzymywałem poprzez GPRS, wtedy dopiero wkurza nagromadzenie bezsensownych postów i kłótni, a kilobajty kapią nieubłaganie...

        "Nie szukaj Piekła I Nieba...
        ...one istnieją na Ziemi..."

        1. hmm , maarec 17/01/04 11:25
          ale robiles tak.. ze wstawales rano.. prosto do kompa.. wchodzisz na boarda.. nie jedząc sniadania gonisz uciekajacy autobus w ktorym przez komorke dalej siedzisz na boardzie, wchodząc na uczelnie siadasz do kompa w wiadomym celu.. i tak do okola ?? z przerwami gora 10 minut ?? :)

          o cos takiego mi chodzilo, bo ogolnie siedzenie przez GPRS ma sens jak ma sie bardzo utrudniony dostęp do neta w kompie.

          pozdr.

          Sempron 2.4 , epox 8rda3i,
          Hercules 9100, Benq 1640
          Digifire 7.1 + Creative inspire 6.1

          1. No prawie :) , Miron 17/01/04 11:46
            Rano nie odpalałem, bo dla mnie rano to jeszcze środek nocy :) W pracy nie miałem możliwości, ale później jak już wracałem do domu to sesja GPRS byłą otwarta non stop aż nie poszedłem spać... A bateria kwiczała oj kwiczała :) O kosztach nie wspomnę, bo jedynie GaduGadu jest tańsze poprzez GPRS od innych połączeń (modemowych itp)... Ale na szczęście w końcu dorobiłem się stałego łącza, więc i na boardzie jestem stale... Choć mnie nie widać zazbytnio :)

            "Nie szukaj Piekła I Nieba...
            ...one istnieją na Ziemi..."

    2. też się podpisuję , d-a-x 16/01/04 23:54
      ... j.w.

      Montuję bomby, jeżeli zobaczysz, że
      uciekam goń mnie!

    3. mnie tam nic nie przeraża... , XTC 16/01/04 23:57
      ad 1. odpowiedzi są - tyle co zawsze i nie widzę specjalnie różnic między kiedyś a dziś, każdy odpowiada gdy może/umie ... to jak z kwakiem - kiedyś ludzie grali i każdy wiedział jaka jest drabinka ... teraz nie dość, że "releasy" to "mody" i "patch'e" i każdy w swojej małej dziedzinie czuje się masta ... często "nowi" wykazują się brakiem szacunku dla kogokolwiek - i dlatego takie burze...
      ad 2. ciekawe topiki są...
      ad 3. żałuj jeśli nie pamiętasz jałowych debat o wyższości 32bit TNT i 22bit V3 ... teraz uznałbyś je za "głupie posty" ...
      ad 4. nt
      ad 5. spójrz w stopce redakcyjnej na motto DYD'a... i zastanów się ile czasu już na tym zjadł... szacunek i poczucie bezpieczeństwa :)
      ad 6. znak czasu i zwykłej statystycznej masowości...
      ad 7. bez obaw - dopóki Kilgor jest przy sterach :)
      ad 8. nt
      ad 9. czasem rozwijają się ciekawe wątki poboczne... nie potępiałbym więc wszystkiego w czambuł...
      ad 10 ...
      czemu folklor i różnorodność są potrzebne?...

      tyle się mówi o "selektywności informacji"... "czytam to co mnie interesuje" ... ja bynajmniej zauważyłem, że taka swoboda wyboru tego co chcemy oglądać/czytać/zetknąć się - prowadzi do pseudo-specjalizacji ... wydaje nam się, że jesteśmy specjalistami w danej wąskiej dziedzinie ... ale tak nam się TYLKO wydaje - bo obracamy się w kręgu niemal wciąż tych samych lub pozostających w zakresie 'a może tak' problemów i ich rozwiązań...
      wracając do źródeł wziąłem ostatnio w rękę Młodego Technika - fakt, że mniej treściwy niż kiedyś... ale co zauważyłem...
      kiedyś czytając to pisemko od deski do deski zdobywało się szeroką wiedzę ... a jeśli nie wiedzę - to przynajmniej pogląd...
      bo skąd mogę więdzieć, czy mam talent do skoków spadochronowych skoro nie dane mi było ani razu spróbować?...
      mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi...
      teraz wyznaję zasadę, że pseudo-specjalizacja gorsza od ... nie wiem czego :) ... bo prawdziwy specjalista w danej dziedzinie rzadko kiedy jest zupełnym tępakiem we wszystkim innym niż jego specjalność...
      i tu wchodzi folklor i tematy o których początkowo wydaje się nam, że nas zupełnie nie obchodzą/nie dotyczą...

      co do tego "czym board jest dla mnie" - daruję sobie wynurzenia... myślę, że byłyby zbyt "specjalistyczne" ;)
      chill...

      Linux

    4. no to cale archiwum mozna sobie w.... , Ranx 17/01/04 00:00
      ..ykasowac...
      na diabla zajmuje miejsce?
      bede pisal archiwum jak mi sie spodoba i koniec.
      chcesz to odpowiedz i zrob za pytajacego to co do niego nalezy - czyli pomysl... przeca ilosc glupich pytan ktorych sie nawet czytac nie chce rosnie na potege... a odpowiedzi sa nawet na tej samej stronie boarda... tak ciezko polukac? juz nawet nie w archiwum...
      a zreszta myslcie za trolli, poczujcie sie lepiej... ja je bede tepil...

      o roztramtajdany charkopryszczańcu...

      1. zgadzam się z Tobą , Piet Blank 17/01/04 09:51
        w całej rozciągłości Ranxiu :)))))))))

        Pozdrawiam

        Zosiu Kocham Cię

  7. hmm , Czarek 16/01/04 23:02
    ja np. ostatnio tez sie mniej tu udzielam - czesciowo jest to zapewne zwiazane z ostatnimi wydarzeniami na boardzie, czesciowo z (zimowym?) znuzeniem/zmeczeniem, no i brakiem czasu... mysle nawet o zrobieniu sobie przerwy, przynajmniej w postowaniu na dluzej - boardowy tryb pasywny ma swoje zalety i ja rowniez zaczynam je dostrzegac ;-) - mozliwe wiec, ze ten post jest ostatni przed (zasluzona, mam nadzieje) przerwa :-)

    ogolnie mysle, ze mamy obecnie taki zimowy sezon ogorkowy, stad mniej interesujacych postow etc, ale mam nadzieje, ze to sie zmieni juz wkrotce...

    (moje 3 grosze)

  8. kurcze... , DYD-Admin 16/01/04 23:12
    ...chyba moglbys napisac magisterke albo nawet prace doktorska na ten temat :) jest chyba lepiej wiec nie dramatyzuj!!!

    jesli nie zauwazyles to od paru dni mam mozliwosc moderownia boardem usuwania i banowania nieporzadanych osobnikow, czego oczywiscie nie staramsie naduzywac... widac juz kilku ochotnikom to sie nie spodobalo, wiec zniwa czas zaczac ;-)

    -- DYD

    1. no , w koncu ... , Jarecki 16/01/04 23:32
      trollowatym parówkożercom mowimy - DOŚĆ !!!

      ...i tak za rok Twój komp będzie do
      dupy...

      1. musialem Kilgora zmolestowac... , DYD-Admin 16/01/04 23:42
        ...to nie odemnie zalezalo... ja bym ich juz wczesniej nadzial na pal! :)

        -- DYD

        1. NARESZCIE!!! , fiber 17/01/04 02:13
          i panuj nam po wiek wieków...
          ;-)
          pzdr.

          Analiza uryny może wykazać chorobę
          jednostki, analiza urny chorobę
          społeczeństwa

  9. mamy odzwierciedlenie społeczeństwa , Darek K. 16/01/04 23:13
    w naszym (mam nadzieje że mogę tak powiedzieć) boardzie. Są ludzie mądrzy , są ci którym natura nie była łaskawa. To tak jak w parlamencie. Nie dziwcie się. My są ludzie. Mamy wady. Ktoś te wady może wykoż(rz)ystać (ten nawias po to bo już pijany jestem i nie mam ścieżki dostępu do pliku ortografia)
    Gości w stylu pomponów czy innych ciuli mam w dupie. Niech se piszą. Dla mnie ważna jest interwencja admnów, sam ją odczułem (DYD wie o co chodzi) Porządek musi być.
    Jutro to przeczytam na trzeźwo, jak mi się ie spodoba to poproszę o skasowanie.

    Everything that has a beginning has an end

    1. jak to powiedziala... , DYD-Admin 16/01/04 23:20
      ...jedna pani pielegniarka na ostrym dyzurze o drugiej pani pieleniarce - "ludzie sa jak drzewa w lesie, roznia sie od siebie, nie wiadomo na jakie sie trafi"...

      -- DYD

      1. musisz zmienic podpis ty wiesz na jaki hle hle :) , masta killa yoshi 16/01/04 23:23
        .:.

        born to emerge

  10. SEGSAG - amen synu !!! , Fantomas 17/01/04 00:28
    masz moje 100% poparcie, sorka, ze tak pozno na to odpowiadam ale jest u mnie kobieta i własnie poszła do kuchni na małe szamanko ... eee jakby co to nie jestem uzalezniony od boarda :)))))

    .... jezeli nie wyłapałes(aś)
    złosliwosci to przeczytaj raz
    jeszcze ...

  11. Board zmienia sie, ale tempo tych zmian mnie przeraza... , tytan 17/01/04 00:56
    Na wstepie pragne powinszowa ciekawego i imho potrzebnego watku. Sam od dluzszego czasu przymierzalem sie do napisania podobnego postu, ale jakos brakowalo weny...
    Co prawda jestem mlodym boradowiczem (na TPC jestem od okolo roku), ale zwiazalem sie z tym miejscem b. silnie.
    Czym jest dla mnie TPC? Spolecznoscia. Moze wyda sie Wam to dziwne, ale mnie najbardziej urzekla w TwojePC specyficzna atmosfera. Atmosfera, ktorej prozno bylo szulac na innych serwisach poswieconych podobnej tematyce.
    To wspaniala ekipa boardowiczow przyciagala mnie do monitora na wiele godzin. To tutaj poznalem wielu swietnych ludzi, z ktorymi w wiekszym badz mniejszym stopniu utrzymuje nadal kontakt. To przeciez dla tych ludzi tworzono czaty, wymieniano sie numerami gg, a nawet tworzono odrebne fora (pozdrowienia dla Nortona ;) ). Milo bylo przegladac i odpisywac na rzeczowe watki, w ktorych rzeczowo odpisywali sprawdzenie ludzie.
    Niestety od jakiegos juz czasu zmuszony jestem przygladac sie powolnej "agonii" Borada. To nie jest juz to miejsce, jakie bylo rok temu. Dawna atmosfera "zniknela jak para z herbaty rozwiana przez wiatr."
    Przykro mi to mowic, ale poziom forum TPC spada z miesiaca na miesiac. Wysyp trolli polaczony ze spadkiem aktywnosc najbardziej znamienitych czlonkow boardowej braci spowodowal, iz czytanie forum przestalo byc mile. O ile trole na poczatku stanowily ubaw dla wszystkich i byly swego rodzaju ciekawostka, tak teraz sa juz delikatnie mowiac nie znosni.
    Co prawda admini staraja sie cos robic, ale jest to imo przyslowiowa walka z wiatrakami.
    Oczywiscie nie moge tylko narzekac. Nadal jest z nami wielu madrych i doswiadoczonych boardowiczow, ktorzy glowia sie i troja, azeby wprowadzic na TPC mila, stara atmosfere. Niestety glupota niektorych watkow przycmiewa te madre i wartosciowe.

    Byc moze uznacie moj post za zbyt fanatycznie nastawiony do panujacej sytuacji i uznacie, ze wywoluje burze w szklance wody, ale tak odbieram sytuacje. Mam jednak nadzieje, ze jest to tylko chwilowy kryzys i uda nam sie wrocic na prosta :)
    Zapraszam do polemiki, moze razem uda sie nam cos wymyslic. Male katharsis nie zaszkodzi :]

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

    1. Tu nie ma co polemizować ... , bursta 17/01/04 01:51
      tylko trzeba mocno huknąć się w piersi i powiedzieć ''moja wina''. Zapewniam, że dużą część winy ponosimy my sami. Co niektórzy odpowiadając na kon(trolowane) [heh, nieźle to wymyśliłem :-)] posty powodują wysyp nastepnych jak grzyby po deszczu co nieuchronnie prowadzi do sytuacji konfliktowych. Nie powiem, niektórzy maja ubaw przeglądajac posty a nawet dolewając oliwy do ognia ale niech wiedzą, iż przegięcie wywoła bardziej dalekosiężne skutki niz myślą. Osobiście wolę Board w istniejacej postaci i uwierzcie mi nie trzeba wprowadzac żadnych zmian. Atmosfera tego miejsca jest niepowtarzalna, wielu z was ma zapewnie takie zdanie jak ja. Więc zadaje pytanie: niech każdy stanie przed lustrem (tudzież przed monitorem), spojrzy głęboko w oczy (lub w tekst) i odpowie czy jestem bez winy i czy warto psuć coś co jest dobre? Nie dajmy się zwariować! Owszem zmiany mogą być ale tylko kosmetyczne, moje propozycje to tylko i aż zmiana migającego kursora w ciemnym schemacie Boarda - konkretnie chodzi o to że obecny szary kolor jest mało widoczny a biały spełnił by swoje zadanie. To tyle odnośnie zmian. Mniej krzyku o archiwum i FAQ nie jednemu wyjdzie na zdrowie (szczególnie na nerwy) a innym bardziej pomoże w zdobywaniu wiedzy. Wiecznie żyć nie będziemy (zawsze tak mówię) i jeśli co nieco wiemy podzielmy się tym z innymi. Mam nadzieję, że sytuacja unormuje się i nie trza będzie szukać innego forum (heh, tak tylko mówię bo sam w to nie wierzę, zawsze będę tu, co najwyżej w trybie pasywnym). Pozdrawiam wszystkich i nakłaniam do refleksji

      Browarek nalej w pucharek C(_)

      1. a wiesz co szczota?... z sentymentem wspominam, gdy się kiedyś pocieliśmy... , fiber 17/01/04 02:21
        nawet już nie wiem o co, ale to jednak był inny poziom.
        serdecznie pozdrawiam!
        :-)

        Analiza uryny może wykazać chorobę
        jednostki, analiza urny chorobę
        społeczeństwa

  12. A ja powiem tak, jako, ze jestem tu troche... , Tryna 17/01/04 01:35
    Lubie boarda, codziennie staram sie czytac wiekszosc postow, czasem odpowiadam, czasem zadaje pytania. To jest uzyteczne...Nie wazne ze znam przynajmniej z kontaktów elektroniczno-biznesowych DYD-a, nie wazne, ze pracowalem wysoko w Balcie, a teraz jestem wysoko gdzie indziej(international corporation, ze sie tak wyraze, oczywiscie bez chwalipiectwa). Tu jest klimat i wysoki poziom! To cos, gdzie pomijajac trolle wstretne i tak stali bywalcy odsieja i uzyskaja to, co potrzebuja. Uwielbiam to miejsce, dzieki niemu, anonimowo wspomagalem, anonimowo odpowiadalem i to sprawia mi przyjemnosc. Przypomina mi to troche JTT, w którym miałem pierwszą pracę, niestety zrobione przez urzad skarbowy i polska biurokracje; pracownicy wspierali sie, od managera po serwisanta. Prawie doskonale i zgranie, tam mialem najlepsza do tej pory prace. Wiec jesli ktos ma jakies watpliwosci, to powiem; jesli macie szacunek i doswiadczenie z forow z innych stron i serwisow, to doskonale wiecie, ze przy zachowaniu kultury i obyczajow tutaj dostaniecie najlepsze wsparcie :-). Nie piszę nic więcej... i tyle...

    De Gustibus non Disputandum Est

  13. nic dodac... , bolo 17/01/04 09:41
    ...nic ujac...

    "ty zaś uczyń tak, abym słów na
    wiatr nie rzucał..."

  14. kocham te , hillel 17/01/04 15:28
    jalowe dyskusje, ktore maja tyle tresci co zoladek trola jaskinowego. ach, wpadam zaraz w nostalgiczy nastroj i przypominaja mi sie nie mniej tresciwe dysputy kogo zbanowac, a kogo nie.
    pozdrawiam wszystkich ktozy pomylili niebo z odbiciem gwiazd na powierzchni stawu.

    Gods Made Heavy Metal

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL