Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Brauni 17:40
 » RoBakk 17:34
 » Liu CAs 17:27
 » Ament 17:26
 » JE Jacaw 17:15
 » DJopek 17:13
 » past 17:12
 » myszon 17:08
 » havranek 17:08
 » dulik 17:03
 » yanix 17:02
 » etranger 17:00
 » KHot 16:53
 » Kenny 16:53
 » Artaa 16:49
 » Tomasz 16:44
 » P@blo 16:42
 » Pio321 16:39
 » leon 16:39
 » PeKa 16:38

 Dzisiaj przeczytano
 41106 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Czy warto starać się o tytuł mgr? , NimnuL-Redakcja 6/03/04 09:07
Witam!
Inżynierka przede mną, już niedługo powinienem otrzymać ten tytuł. Moje pytanie: czy warto aktualnie starać się o mgr? Czy są z tego realne korzyści? Czy może po wejściu do UE porządanym będzie by pracownik miał ten tytuł? Ktoś się orientuje?
Dzieki .

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

  1. NimnuL, w Polsce? , vaneck 6/03/04 09:29
    nie tylko warto ale trzeba koniecznie! Inaczej nie masz szans na "rynku pracy", heheheh... Zacznij lepiej myśleć o doktoracie. No chyba, że masz znajomości.
    Teoretycznie mgr potrzebny jest tylko do dalszej nauki (nie jest to tytuł zawodowy). Jednak z kilku kandydatów szef wybierze tego z mgr. I potem będzie wykonywać pracę do której wystarczy skończenie podstawówki :-)

    A little less conversation, a little more action
    please

    1. i tak nie ma szans na rynku , hillel 6/03/04 09:49
      pracy. znam tylko dwie rzeczy które mogą te sznase zwiększyć - znajomości i kuuuuuupa szczęścia. :(((

      Gods Made Heavy Metal

      1. ale nawet jak masz znajomosci , smichal 6/03/04 09:53
        to bez wyzszego wyksztalcenia tez duzo nie zdzialasz. I zawsze to ladniej miec przed nazwiskiem 6 liter niz tylko 3 :)

  2. dla włsnej satysfakcji tylko , Chrisu 6/03/04 09:55
    i dowartościowania siebie...
    Bo i tak większość pracodawców tego nie doceni...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  3. zależy na jakim etapie edukacji jesteś , robo1007 6/03/04 10:04
    bo ja uważam żealbo robić coś porżadnie albo wcale
    jeśli włożyłeś trochę wysiłku w studia to o tym, że odbyłeś cały kurs informuje tytuł magistra.
    Z drugiej strony jeśli czeka na ciebie praca to magistra mozesz "dorobić" zaocznie wieczorowo lub prywatnie.
    Ja nie mam pracy i zrobiłem restart :D na informatykę - jest fajnie i nie robię tego dla tytułu bo ten już mam :)))
    ale leży nieużywany w szafie :D pochwalę się
    mgr inż. Robo

    A7N8X AXP 1466@2222 FSB 386 :),
    radek 8500 HIS 2x256 Twinmos
    MTec, Vortex2, Voodoo2,

  4. zależy jaką , Yosarian 6/03/04 10:07
    pracę zamierzasz wykonywać: twórczą (czujesz się na siłach rywalizować z innymi ?) czy odtwórczą, zamierzasz pracować u siebie, dobrego znajomego który wie co potrafisz i to mu wystarczy czy też np. w administracji gdzie jest ot warunek awansu ? itd. itp. ... w Polsce IMO warto go jeszcze mieć ale miej tą pewność że za sam tytuł mgr nikt Ci nie będzie płacił czy też za skończone dodatkowe kierunki i fakultety (tylko dlatego ze je masz a wiadomo że obecnie jest to sposób na przedłużanie studiów itp). Kończysz chyba informatykę, jak się czujesz na siłach i masz dobrą ofertę pracy to ją bierz a jak cos nie wyjdzie lub zorientujesz że jednak w pracy mgr-strzy są lepiej notowani to wrócisz i dokończysz.

    P.S. coś mi jednak mówi ze powinieneś dorobic mgr juz teraz :)

    All the best people in life seem to like
    LINUX.
    Steve Wozniak

  5. warto , Meteor 6/03/04 10:22
    bo jesli nie zrobisz tego teraz, to pewnie nie zrobisz tego juz nigdy. Lepiej miec niz nie miec.

    P.S

    a pisze Ci to jako jednodniowy magister :)

    Tak, naleze do grupy trzymajacych
    kierownice i jestem z tego dumny!
    Pzdr. Univega,Author&Meteor

  6. jeszcze malutka refleksja , robo1007 6/03/04 10:23
    studia to najlepszy okres w życiu - i pewnie że później też da się zrobić magistra ale się już tak nie chce jet praca może rodzina coś co pochłania masę czasu.
    A teraz jesteś w stanie zrobić to dobrze a za np. 5 lat po prostu byle jak.
    Nie rezygnuj ze studiów bo to wspaniała sprawa

    A7N8X AXP 1466@2222 FSB 386 :),
    radek 8500 HIS 2x256 Twinmos
    MTec, Vortex2, Voodoo2,

  7. a dlaczego nie? , Maverick 6/03/04 10:35
    jak któś mówi, że dla satysfakcji to chyba siś snickersów najadł za dużo.

    większość osób, które tak mówią mają mgr.

    pracę sie dostaje m.in. z powodu tytułu choćby był po g.. potrzebny

    a o doktoracie nawet nie myśl chyba, że chcesz być naukowym. jeden koleś ode mnie z firmy ma dr i co z tego jak nigdzie nie umiał znaleźć pracy?


    dopiero kiedy przestał się chwalić dr i jakoś poszło. wszędzie, że ma zbyt wysokie kwalifikacje.

    1. znaczy sie, pracodawca unika dr , NimnuL-Redakcja 6/03/04 10:47
      bo musialby za duzo zaplacic ??

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. albo wyszloby , kubazzz 6/03/04 12:38
        ze pracodawca mniej sie zna na tym co ribi niz jego pracownik z doktoratem:)wtedy powstalaby glupia (dla pracodawcy) syutuacja, he he:)

        SM-S908

  8. zbiorczo , NimnuL-Redakcja 6/03/04 10:46
    tak, vaneck, w Polsce. nie wiem jak jest teraz, a jak bedzie pozniej po wejsciu do UE ? czy polski tytul mgr iczy sie za granica ?

    robo1007 - ostatni rok (4) studiow inzynierskich. studia koncza mi sie tytułem inzyniera. Moge jednak dodatkowe 2 lata na studiach spędzić i zakończyć z mgr.

    Meteor - gratuluje tytulu ;)
    no ale glownie interesuje mnie czy bedzie mialo to znaczenie w pracy. Chrisu twierdzi, ze tylko dla wlasnej satysfakcji. to sie wiaze ze sporymi kosztami wiec srednio mnie to bedzie bawilo jesli nie bede mial korzysci w pracy .


    robo1007 - tak jak mowia inni, jesli nie zrobie tego teraz, nie zrobie nigdy. teraz nie mam rodziny i nic lepszego do roboty nie mam jak tylko sie uczyc.
    Pytanie tylko jak wiele mi to da w pracy, szczegolnie pozniej po 1.V.
    I wiadomosc dodatkowa - ucze sie wieczorowo.


    Yosarian, nie potrafie ocenic swoich umiejetnosci na tle innych, bo nigdy w rywalizacjie sie nie bawilem. w jednej dziedzinie potrafie duzo, w innej troche, choc szybko sie ucze jesli achodzi potzreba.
    Ja jestem za tym by kontynuowac nauke, chce jednak wiedziec czy cel bedzie wyzszy niz tylko 3 litery przed nazwiskiem .

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. ale tak jest... , XTC 6/03/04 11:21
      CELEM SĄ 3 litery - których raczej kwas dopisywać :)
      inna rzecz czy będziesz to umiał/mógł/miał możliwość wykorzystać... bo jak nie... no to i po co... chciałoby się powiedzieć...

      Linux

    2. NimnuL, nie tak... , Chrisu 7/03/04 10:56
      dla satysfakcji obecnie. Mam nadzieję że niedługo to się zmieni i ludzie po studiach będą naprawdę cenieni.
      Podoba mi się to co się zaczyna dziać. A mianowicie mówi się o weryfikacji uczelni. Wiadomo jak jest na większości prywatnych - zdasz bo płacisz. A później po 5 latach wychodzi z takiej uczelni mgr, ma kasiastego tatę, który załatwi mu dobrą pracę, a po roku... Po roku pracy nawet jakby był totalnym debilem nauczy się co ma robić. Mija kolejny rok dwa, robi 2 miesięczny kurs informatyki i taki przygłup będzie przeprowadzał z Tobą rozmowę kwalifikacyjną. Poczyta w necie, wymyśli chore pytania (albo ktoś zrobi to za niego) i albo powie Ci że się nie nadajesz - no bo latwiej zatrudnić kumpla, który wie mniej od niego, albo ze dostaniesz na rękę 400 zl na pół etatu oficjalnie i 200 zł do ręki (nieoficjalnie) za 10 godzin pracy dziennie łacznie z sobotami...

      Nim, idź na mgr. Ja też zastanawiałem się czy robić mgr bo z informy też jestem inż. Zrobiłem mgr inż, teraz jestem na podyplomowych i zastanawiam się poważnie nad dalszym studiowaniem. Muszą w końcu nadejść czasy że będziemy traktowani jak ludzie - jak ni etu to gdzie indziej...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. Dzieki za info , NimnuL-Redakcja 7/03/04 11:32
        jak/jeśli juz zrobie inż. to będę kontynuował naukę.

        pozdrawiam

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

  9. trochę inaczej Nim... , XTC 6/03/04 11:20
    jeśli studiujesz zaocznie i nie pracujesz nigdzie...
    to jakby tu powiedzieć...
    sytuacja się niewiele zmieni...
    naprawdę nie będzie tak, że "jak zrobisz magistra czy inżyniera to świat stanie otworem" ...
    może i rzeczywiście - będzie to pewnego rodzaju przepustka...
    jednak na nic się zda dopóki do drzwi sam nie zapukasz...
    bardziej to tak traktuj - nie jako "zaproszenie" ...
    bo czy z magistrem czy bez - na początku będzie Ci niemal identycznie trudno pracy szukać...
    jeśli ma to być dla Ciebie wymówka dlaczego siedzisz sobie jeszcze wygodnie na dupci i się po studencku obijasz na koszt starszych :) to powiem - daruj sobie dalsze studia - jak się kiedy okaże, że "musisz mieć" to sobie dorobisz spokojnie...
    gorzej jak przyzwyczaisz się do "braku pracy" - bo wtedy to żadne studia Ci nie pomogą...

    oczywiście moje dywagacje nie mają miejsca gdybyś był pasjonatem studiowanej dziedziny... ale wtedy nie zadawałbyś takich pytań :]

    Linux

  10. polski magister , robo1007 6/03/04 11:33
    jest więcej niż uznawany na świecie - nasze programy studiów są do tego stopnia przeładowane, że nawet obijając się musi się posiąść znaczną część wiedzy. Nikt przy zdrowych zmysłach na zachodzie nie chciałby tyle się uczyć - oni mają ewidentnie łatwiej i pracodawcy ( na całym świecie) o tym wiedzą.
    Dość powiedzieć że nasi inżynierzy znani są na całym świecie.
    Uczysz się wieczorowo a wiec płacisz pewnie sporo ale sądzę że ta inwestycja się opłaci - nawet jeśli stwierdzisz że program studiów II stopnia nie za wiele wnosi to masz czas dla siebie - napisz coś ze swojej dziedziny i opublikuj, albo poucz się jezyków - to naprawdę się przyda a później możesz już nie mieć na to czasu i ochoty.
    Moim skromnym zdaniem kontakt z uczelnią daje bardzo dużo możliwości przez większość braci studenckiej niestety niewykorzystanych - od właśnie przeróżnych kursów i szkoleń ( trzeba oddzielić ziarno od plew vide CISCO) po możliwość działalności w organizacjach studenckich (np. mój NZS). To co wyniesiesz z uczelni oprócz dyplomu to zależy tylko od Ciebie a zegar tyka...

    A7N8X AXP 1466@2222 FSB 386 :),
    radek 8500 HIS 2x256 Twinmos
    MTec, Vortex2, Voodoo2,

    1. cisco jest be? , 0r8 6/03/04 20:51
      j.w.

  11. studiuj! , xmac 6/03/04 12:15
    na pewno nie zaszkodzi, a moze kiedys okazac sie, ze do okreslonego stanowiska jest niezbedny mgr...
    z uznawaniem polskich studiow na swiecie jest roznie. jak ktos wie, jak sie u nas studiuje, to raczej zaklada, ze ludzie reprezentuja raczej wysoki poziom, ale z drugiej strony ja zazwyczaj spotkalem sie z podejsciem w stylu 'to wy macie uczelnie wyzsze?', w szczegolnosci w usa.
    edukacja na pewno ci nie zaszkodzi, tym bardziej, ze w zaleznosci od mozliwosci mozesz wybrac dzienna lub zaoczna.
    studia doktorancke - tez mozna zrobic, mysle ze warto (osoby z tytulami sa mile widziane w kierownictwie, radach nadzorczych...), a gadanie, ze nie mozna sie dostac... to dla mnie stek bzdur... oczywiscie ze sa problemy, ale jak sie jest dobrym, to mozna - vide moi znajomi. jesli szukasz pracy i masz doktorat, to nie koniecznie musisz sie do tego przyznac, ale w dobrych (wiekszych) firmach to tez bedzie atutem i na pewno nie bedzie przeszkadzac - tez znane z autopsji
    podsumowujac: warto studiowac i korzystac z tego, co daja studia - kontakty z naprawde swietnymi specjalistami, darmowe programy dla studentow... a przede wszystkim czas na zajmowanie sie rzeczami, na ktore pozniej nie ma juz czasu, albo jest go bardzo trudno zdobyc. i pamietaj, jak mierzyc, to wysoko, bo cos mi sie wydaje, ze niektore osoby zakodowaly sobie, ze jest ciezko i sie z tym pogodzily, zamiast walczyc, a to sie na prawde oplaca!

    dual&mobile power
    XMAC

    1. żeby się tylko Nim nie obraził... , XTC 6/03/04 12:22
      ale z całej historii jak czytam co Nim pisze o sobie to z goła inny obrazek mi się klaruje...
      oczywiście, że masz rację...
      jednak nie każdy musi mieć do tego predyspozycje...

      Linux

      1. hehe... , xmac 6/03/04 12:40
        akurat myslalem o innych ;_P

        dual&mobile power
        XMAC

  12. Nimnul to ja będe magistrem w wakacje a ty sie zastanawiasz ? , blimek 6/03/04 12:35
    Taki blimek co, co drugi pisany wyraz to bład będzie magistrem a ty sie tu zastanawiasz czy warto czy nie czy jak czy co itp itd.
    Biez sie do roboty i zostań tym magistrem bo bez mgr teraz to jak bez ręki .

    Ja np sie zastanawiam pomiędzy podyplomowymi z psychologi albo angielskiego a moze i doktoratem a ty tu czy warto magistra robć
    Weź idz se kamieniami porzucaj

    Ps: lepiej sie zabiierz za zasilacze bo czekamy na recke
    Pozdro ;)

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

  13. warto , kubazzz 6/03/04 12:37
    zawsze to jest troche wiecej niz sam inzynier.
    Poza tym jak wyliczono (oczywiscie to tylko statystyka) dopiero tytul magistra znaczaco zwieksza zarobki.
    :)

    SM-S908

  14. a dodatkowo , kubazzz 6/03/04 12:47
    daje to duzo satysfakcji, otwarta droge przy dalszej karierze naukowej [nigdy nic nie wiadomo]. Poki mozesz, staraj sie dojsc jak najdalej sie da. Za kilkanascie lat mozesz zalowac ze nie zrobiles tego magistra i bedziesz sobie plul w brode, a przeciez tak naprawde to na tym etapie zycia nie jest takie wielkie poswiecenie.

    SM-S908

    1. wiec , kubazzz 6/03/04 12:47
      zycze powodzenia w dalszej nauce!:)
      Pozdr.

      SM-S908

  15. warto dla samego siebie , capuccino 6/03/04 13:07
    nie dla innych, nie dla pracy. To pewien etap w zyciu, ktory moim zdaniem powinien byc zakonczony. Mgr w Polsce ma pewne znaczenie, jednak najwazniejsze jest to, czy Ty tego chcesz.
    Ja mialam rok przerwy, bo sama nie wiedzialam czy warto i poza tym kasa. Wiesz, ze niedawno podjelam decyzje i od tyg. jestem znow studentka na USM. Mam nadzieje ze za 1,5 roku bede juz mgr capuccino :D

  16. Na swoim własnym przykładzie ... , Yerek 6/03/04 14:21
    wiem, że w takim kraju jak Polska chyba nadal warto. Jest coraz więcej firm gdzie faktycznie patrzą na Twoje umiejętności i gó... ich obchodzi jaką uczelnię skończyłeś. Liczy sie tylko to co potrafisz, a to czy masz 3 litery przed nazwiskiem czy 6 to możesz sobie w ramkę oprawić i powiesić w altanie na działce. Moim zdaniem to bardzo zdrowe podejście, ale cały czas w wielu miejscach, gdzie siedzi stara kadra to mgr już dla nich lepiej brzmi niż inż. Powiem więcej bez mgr to nawet nie pozwolą Ci awansować. I teraz pytanie czy mgr informatyki taki z uniwerku jest dużo lepszy od inż informatyki, który ukończył politechnikę? A często ktoś wcale sie nad tym nie zastanawia. Bierze w łapę 2 dyplomy - mgr i inż - ten studiował 3,5 roku, ten 5 - bierzemy tego co 5 - musi więcej umieć. Myślę, że już za niedlugo nikt w ten sposób nie będzie podejmował decyzji o zatrudnieniu pracownika, ale istnieje jakaś taka głupia mentalność w tym kraju, że inż to zawsze gorzej niż mgr. A teraz konkret - skończyłem inf na polibudzie i przez zupełny przypadek trafiłem do LO. Zostałem nauczycielem - btw nikomu nie życzę. I co sie okazało wszystko OK - ale, że ucze w LO a nie w SP to z tytułem inż nie mogę rozpocząć awansu zawodowego. Czyli jestem już II rok pier.... stażystą. W SP to oczywiście byłbym już kontraktowym. Co to za różnica wie tylko ta banda na górze co głosuje nad wszystkimi mniej i bardziej porąbanymi ustawami w tym kraju. No i generalnie nie liczy sie co umiesz akurat w takim miejscu a jaki masz tytuł przed nazwiskiem. Masz mgr jesteś gość - masz inż - gorzej niż jakbyś miał licencjat z języka obcego. Dlatego też nie zamierzam robić uzupełniających na rozkaz bo tak trzeba (bo zarobek dostajesz z jakiejś komunistycznej tabelki z kwalifikacjami - czyt. jaki masz tytuł i ile już siedzisz na dupie w szkole) i tylko do wakacji mam zamiar tam zostać. A co gorsza - gostek sobie robi jakieś studia np. odnośnie produkcji telewizyjnej itp na uniwerku a później podyplomowo rok infy gdziekolwiek. Jest mgr - jest. Uczy informatyki - uczy - ile umie - mało kogo interesuje. I tak się ma sytuacja np w szkolnictwie. Więc jakbyś przypadkiem kiedyś miał trafić do szkoły albo gdzieś w budżetówce pracować to rób mgr. Gdzieś mogą być podobnie chore i zalatujące komuną zasady. Inna sprawa, że kilku moich znajomych poszło na studia uzupełniające i jak ich pytam co tam mają to generalnie jedna wielka ściema i powtórka tego co już wcześniej robili. Więc zastanów sie czy chcesz robić dalej inf czy może cos innego. Może nie zupełnie oderwanego i z kosmosu, ale jakiś nowy kierunek, który bedzie miał dużo wspólnego z zastosowaniem technik informatycznych, multimediów etc. Pozdrawiam i powodzenia.

    1. Ladnie podsumowane ... , Muchomor 6/03/04 15:17
      ... w sumie samo sedno :-(

      Sorki polskie litery w MYIE sie wykrzaczyly jak zainstalowalem IE6.

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

      1. Ty qcze żyjesz?? , Maverick 6/03/04 22:59
        kiedy ten bro w szyje damy ziomal?

    2. piękne podsumowanie... , Chrisu 7/03/04 10:47
      szczególnie z tymi uniwerkami i kursami...

      Jak skończyłem studia szukając pracy obiłem się o szkołę u mnie. I co się dowiedziałem? "Mamy w tej chwili tylu wykwalifikowanych fachowców, ze kolejnego nam nie trezba" - myślałem że w pysk facetowi strzelę, bo ci "fachowcy" pytają się na lekcjach dzieci jak sformatować tekst w wordzie - nie mówiąc już o tym jak jakiś proces w win się wywali...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  17. Jako świeży magister (od maja) odpowiem tak: , mykacz 6/03/04 18:24
    obecnie cienko przędę z tym tytułem i mam masę znajomych, którzy po LO robili tytuły technika, teraz mają pracy w bród i zaocznie robią studia. Tylko takie matoły jak ja chcieli kończyć uniwerki i przędą teraz na jakichś dziwnych stażach absolwenckich :(. Ale z drugiej strony nigdy nie żałowałem swoich studiów i mam swoje powody, dla których cieszę się z tego magazyniera :). A w sferze zawodowej myślę, że obecnie mgr to absolutne minimum. Pozdrawiam.

    "Czy są tu jeszcze jacyś Galowie?"

  18. Bueeeee NimnuLu!!! , sebtar 6/03/04 18:54
    Ty o mgr pytasz a ja się nad dr poważnie zastanawiam...

    Demokracja to władztwo intrygantów,
    wybieranych przez głupców.

  19. Warto , wajsik 6/03/04 21:01
    Ja jestem od 8 miesięcy mgr inż. i bez kolejki zapisałem się jako... BEZROBOTNY w PUPie !!!

    Tak przy okazji może ktoś zatrudni mgr inż. Ochrony Środowiska???

    1. a skad jestes? , Yankes 6/03/04 21:59
      bo moze bedzie taka potrzeba :)

    2. Hehe pamiętam jak zaraz po skończeniu studiów , sebtar 7/03/04 10:58
      poszedłem do UP (w zasadzie tylko po to żeby mi wyrobili książeczkę zdrowia) i kobieta tam zaproponowała mi kurs... komputerowy :-D Buchahaha

      Demokracja to władztwo intrygantów,
      wybieranych przez głupców.

  20. Dzieki wszystkim za wypowiedzi , NimnuL-Redakcja 7/03/04 08:57
    raczej na pewno się zdecyduje na dodatkowy tytuł. widze , że jednak warto. po prostu musiałem się upewnic. pozdrawiam i dzieki.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL