TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
Co robic po rozstaniu z dziewuszka po 2 latach...? :/ , kaszpio 14/03/04 13:53 Elo chlopaki...jak to w zyciu bywa, bywaja i rozstania. W skrocie powiem ze Ona mnie kochala, ja jej NIE. Bylo mi ciezko ale uznalem ze nie ma sensu tego dalej ciagnac bo bedzie w przyszlosci jeszcze bardziej cierpiala...Mimo wszystko smutnawo...pocieszcie kolege...dobrze zrobilem?Toshiba Tecra S11-124 - hmmm tak to bywa, szkoda jej troche ale , Nazgul 14/03/04 13:55
z drugiej strony po co miales sie z nia meczyc. Zastanawia mnie tylko jak wytrzymales z kobieta 2 lata i nie kochales jej. pozdrpeople can fly, anything
can happen...
..Sunrise.. - hm... , kaszpio 14/03/04 14:05
....to bylo tak ze...na samym poczatku bylem bardzo zakochany...pierwszy rok minal bajecznie...mi minelo...a u niej poszlo w "dobrą" strone...bylem w zwiazku bo myslem ze bedzie ok...ze zmieni sie z mojej strony...na koncu bylem juz tylko dla niej...:/Toshiba Tecra S11-124
- Przez 2 lata byłeś z dziewczyną, ona Cię kochała... , spieq-Redakcja 14/03/04 14:00
(a wiek już taki, że myśli się poważnie; rodzina, dom itp.)
Spóźniłeś się o jakieś 2 lata.
Gdzie Ty chłopie miałeś głowę? Pocieszać mogę, ale ją.To ja, ten słynny emotidestruktor.
[podążaj za Żółtą Taksówką...] - hm... , kaszpio 14/03/04 14:07
...no wlasnie co do tej milosci...tak se mysle jak mozna tak na prawde kochac po 2latach...z tego co czytalem to milosc buduje sie latami w malzenstwie...
P.S-co do jej milosci to wyzywa mnie teraz od oszustow ;-)Toshiba Tecra S11-124 - Z autopsji: , spieq-Redakcja 14/03/04 14:21
Po 2 latach (a wydawałoby się, że to szmat czasu) miłość jest pełna umizgów i wahań emocjonalnych (kocham?nie kocham?kocha?nie kocha?). Po 4, 5 latach sytuacja sie klaruje...
Poza tym, tak jak stwierdziłeś, sprawdzianem jest wspólna ścieżka, wspólny dom, dzieci itp., a nie tydzień pod namiotem...
Małżeństwem nie byliście i całe szczęście :-)
Pozdrawiam.To ja, ten słynny emotidestruktor.
[podążaj za Żółtą Taksówką...] - w każdym związku musi się coś dziać , Miro 14/03/04 14:24
Miłość "buduje się" latami, ale wg mnie to raczej wszystko koło nas się zmienia, a my swoją miłością nie sterujemy. Zmieniają się tylko okoliczności, a te okoliczności maja niebagatelny wpływ na to jak kochamy. Bo przecież inaczej kocha się na początku znajomości, po pół roku, dwóch latach... później (lub wcześniej ;)) przychodzi okres na to, że chce się razem mieszkać, później np. ślub (jeśli ktoś chce), później dziecko (też jeśli sie chce). Dziecko dorasta, trzeba sie nim opiekować itd. To wszystko buduje związek między dwojgiem ludzi. Wszystko co dzieje sie wokół. Inaczej kocha się w wieku 25 lat a inaczej w wieku 45. Może się z czymś spóźniliście w swoim związku, przegapiliście i właśnie po tym roku zawitała monotonia?
Wróć do niej i opowiadaj co bedzie dalej ;)
- szukaj kolejnej , Deus ex machine 14/03/04 14:15
dobrze zrobiles, nie ma co czlowieka oszukiwac, powiedziales jej prawde - troche za pozno, ale do takiej decyzji sie dojrzewa. Ona teraz bedzie Cie nienawidziec (rzuciles ja, pomysli ze jest gorsza itd.), w koncu jej przejdzie, znajdzie sobie kogos innego. A Ty szukaj, i to nie jest zadne lekarstwo, to recepta. Jak spotkasz kolejna to poczekaj, poobserwuj ja, podejdz z wielkim dystansem. Bo kolejny zwiazek moze znow skonczyc sie rozstaniem, co nie znaczy, ze trzeba sie tego bac. Powodzenia i szczescia w szukaniu, masz cale zycie na to."Uti non Abuti" - jasne, ze dobrze , NimnuL-Redakcja 14/03/04 14:15
platoniczna milosc to najgorsze co byc moze.
A teraz odpal muzyke i odpocznij ... poczym wybierz sie z inna kolezanka za miasto ;)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Wiesz co to jest miłość platoniczna ? , Bart 14/03/04 14:30
Jeśli wiesz, to wytłumacz mi jak to się ma do tej sytuacji, bo ja nie widzę związku.- Nimnulowi chyba chodzili o milosc , Nazgul 14/03/04 14:34
jednostronna a nie platoniczna :) Chyba ze przespal pare lekcji j. polskiego w szkole sredniej. pozdrawiampeople can fly, anything
can happen...
..Sunrise.. - Hy, hy... , spieq-Redakcja 14/03/04 14:45
Nie mogę :DTo ja, ten słynny emotidestruktor.
[podążaj za Żółtą Taksówką...] - eee co nie mozesz? , Nazgul 14/03/04 14:55
czy sie myle? bo nie rozumiem hyhy :) pozdrpeople can fly, anything
can happen...
..Sunrise.. - Nie no :) To mogę :D , spieq-Redakcja 14/03/04 14:58
Nie mogłem się powstrzymać od śmiechu :)To ja, ten słynny emotidestruktor.
[podążaj za Żółtą Taksówką...]
- hehehe :] czyzbys zrotflowal z krzeselka? , Nazgul 14/03/04 15:21
:))people can fly, anything
can happen...
..Sunrise..
- a to nie to samo jak , NimnuL-Redakcja 14/03/04 14:49
platoniczna = jednostronna? dotad bylem pewny ze to samo. . .Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - eeetam przespal ... , NimnuL-Redakcja 14/03/04 14:51
w ogolniaku na zajeciach nie spalem, tylko odbieralem wiadomosci z zakluceniami... ale bylem pewien ze to to samo. No nic . . . trudno.Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Heh, nie na darmo masz renomę zboczeńca, stąd zrozumiała jest , spieq-Redakcja 14/03/04 14:55
nieznajomość ... miłości (tfu!) platonicznej (tfu! nuda!) ;>
Żaden ze mnie autorytet, więc przeczytaj tu: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=44092To ja, ten słynny emotidestruktor.
[podążaj za Żółtą Taksówką...]
- hmm, przysypiał... , RoBakk 14/03/04 14:54
pewnie z koleżankami,
na różnych lekcjach :>Najlepszym sposobem zamawiania
piwa jest powiedzenie: Ubik - przyznam, ze na brak kolezanek nie , NimnuL-Redakcja 14/03/04 17:05
cierpiałem ;)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- zle zle zle , NimnuL-Redakcja 14/03/04 14:48
Ironia moze nie byc wyczuwalna to wytlumacze.
Ty zerwales z dzieczyną której nie kochałeś, a która kochała Ciebie i jeszcze oczekujesz pocieszenia...
To jej jest smutno, przykro i zapewne jest zrospaczona. Jeśli Tobie było również ciezko z nia zerwac to znaczy,że nie była Tobie oboojętna i może jednak się pomyliles co do swoich uczuc?
Jakby nie było popełniłeś błąd bo albo zrobiłeś to zbyt póxno, skoro od dawna wiedziales ze juz jej nie kochasz, albo błąd bo sie pomyliles w swoich uczuciach. Tak czy siak to jej nalezy sie wspolczucie i pocieszenie
pozdrawiamGdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.
- nie buj żaby chłopie , antidotum 14/03/04 14:34
jezeli jest ładna to se znajdzie drugiego, a jeżeli nie to pomóż jej kogoś znaleźść.<<<antidotum>>>gg:4116530 - a co on ? , Fantomas 14/03/04 14:38
alfons do szukania jej facetów ??? !! ??
Kaszpio ... co sie martwisz .. nie kochałes i juz , zycie to niejebajka.... jezeli nie wyłapałes(aś)
złosliwosci to przeczytaj raz
jeszcze ... - tia... , kaszpio 14/03/04 14:43
...dokladnie..Toshiba Tecra S11-124 - Co to jest , Sith 14/03/04 14:59
jebajka? ;) Fajnie brzmi, nie NimnuL?:>
- wiec... , kaszpio 14/03/04 14:44
...mysle sumujac ze dobrze zrobilem mimo wszystko...nie ma co oszukiwac drugiego czlowieka...przez to daje jej szanse na to ze ją tez ktos pokocha...Toshiba Tecra S11-124 - lepiej późno, niż..... później , Doczu 14/03/04 14:50
Dobrze zrobiłeś i znajdź sobie następną towarzyszkę życia.
Życie chłoszcze.
- taaa , Agnes 14/03/04 14:53
"Elo chlopaki..."
No to ja się nie wypowiem...Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - chetnie... , kaszpio 14/03/04 18:00
...poczytam opini kobiety...Toshiba Tecra S11-124
- dobrze zrobiles... , Marvel 14/03/04 15:00
Moim zdaniem, uczucie do kobiety z ktora masz spedzic reszte zycia powinno byc stale i pewne. Musisz wiedziec, ze Ja kochasz. Jezeli "juz" po 2 latach pojawily sie watpliwosci, to lepiej bylo to skonczyc teraz, niz pozniej sie meczyc i byc moze zalowac do konca zycia. Predzej czy pozniej Ty i Ona powinniscie znalesc swoje polowki. Powodzenia w poszukiwaniach ;)
Aha, jeszcze jedno. Wiem, ze po tak dlugim byciu ze soba, bedzie na pewno ciezko/dziwnie tak to wszystko skonczyc. Czlowiek za bardzo sie przyzwyczail. Spedzaliscie na pewno wiele chwil ze soba. Moze warto byloby czasami sie jeszcze spotkac. Pomoc w razie czego wzajemnie? (wiem, wiem ze to ciezkie... byc z osoba, ktora znasz na wylot, rozmawiac z Nia jak zawsze, aczkolwiek bez mozliwosci przytulenia, pocalowania... :/) pzdrZa dwadzieścia lat bardziej będziesz
żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
tego, co zrobiłeś - no to dorzuce swoje 5 groszy... , BrUcE_609 14/03/04 16:34
fakt jest ciężko. Tylko to ja jestem stroną, która przestała być kochana... a nadal kocham! Początki były super... po prostu rewelacja. Byłem pierwszym, z którym była na prawdę szczęśliwa... wszyscy widzieli jak było nam cudownie! Mija 8 miesięcy... gdy przyszła nauka,brak czasu i złe jego wykorzystanie... zmiana okoliczności (dokładnie jak napisał Miro) ja potrafię zmienić sposób kochania zaleznie od czasu... ale ona chyba nie :/ Ja nie bałem się angażować i spróbowac ustabilizować...ale ona chyba nie potrafi odróżnić stałego uczucia od początkowego zauroczenia. Myśli, że skoro już tak nie iskrzy jak na początku to, że mnie już nie kocha. Jak mam jej to wyjaśnić, że uczucie jest głębiej niż to iskrzenie, które było jak mieliśmy mnóstwo czasu? :/
A miało być tak pięknie... sytuacja jeszcze nie skończona, ale już się boję i już mnie brzuch ze stresu boli. Na razie przerwa... separacja... a czy zatęskni?? Chciałbym...
Łączę się w bólu z wszystkimi, którzy myśleli, że są kochani tym czymś wyjątkowym, jedynym w życiu!
POZDR. 4 allJutro być troche lepszym niż dziś i
dużo lepszym niż wczoraj... - u mnie taka sama sytuacja.... , jokerek 14/03/04 20:23
tylko że po 4 miesiącach...
- pocieszcie kolege ?? - drań , maarec 14/03/04 17:38
hehe
nie wiem ile juz wiedziales ze uczucie w Tobie wygaslo ale cos mi sie wydaje ze nie stalo sie to np wczoraj.. Mogles jej zaoszczedzic cierpienia.. moze jakbys wczesniej sie z nia rozstal miala by juz kogos nowego ??
a Ciebie w czym pocieszac ? - rozstales sie z kims kogo nie kochales - to przeciez sama radosc - nie bedziesz sie meczyc.
powodzenia w poszukiwaniachSempron 2.4 , epox 8rda3i,
Hercules 9100, Benq 1640
Digifire 7.1 + Creative inspire 6.1 - cholera , DmK 14/03/04 17:49
doslownie tak jak u mnie (roznica taka, ze ja 2,5 roku z nia bylem).... w piatek mozna powiedziec ze sie pozegnalismy.....cos przed wiosna chlopaki chca sie usamodzielnic/uwolnic/ustatkowac z kims innym ;-)) Nic oby nam sie wszystkim udalo i oby szybko nadeszla wiosna :) - doszedlem... , kaszpio 14/03/04 17:59
...do wniosku ze musze sie na prawde przekonac czy chce z nia byc czy nie....bo zycie w takiej niepewnosci jest do bani...Beda sam na pewno do tego dojde...Toshiba Tecra S11-124 - W tych sprawach trzeba sobie uświadomić kilka podstawowych rzeczy: , Bart 14/03/04 22:53
1. Jeżeli kochasz "mimo wszystko" to jesteś skazany na porażkę - prędzej czy później.
2. Nie można mylić zauroczenia z kochaniem.
3. Kochać trzeba "za coś" - konkrety!
Siadacie sobie razem i robicie listę:
Kocham go/ją bo:
1 ..........
2 ..........
itd.
Jak macie po latach czy miesiącach jakiś problem to wracacie do listy i sprawdzacie co się zmieniło.
Jeżeli niczego z listy nie ubyło to znaczy, że chodzi o tzw. "duperele" i nie warto sie z tego powodu rzstawać.
Jeżeli niektóre pozycje z listy zniknęły to należy się zastanowić dlaczego tak się stało, czy można to naprawić, czy można pójść na kompromis itp. Jeżeli nic się z tym nie da zrobić to trzeba pakować walizki.
Im częściej będziecie weryfikować swoje listy tym prędzej dowiecie się o problemach i będziecie mieli większe szanse na ich rozwiązanie.
4. Miłość to coś co się buduje a nie spotyka - spotyka się tylko zauroczenie.
5. Miłość bez wzajemności to nie miłość - jak możesz kochać kogoś kto nie kocha Ciebie ?
6. Miłość to wzajemny zachwyt, podziw, duma i szacunek.
7. Każdy ma swoją wartość, ale nie każdy oczekuje takich samych wartości.
8. Podstawa to rozmowa, TOTALNA szczerość i zrozumienie.
9. Trzeba mieć świadomość różnicy płci nie tylko w sferze fizycznej ;)
10. Problemów się nie UNIKA - problemy się rozwiązuje.
Co do rozstań - żaden moment nie jest dobry. Jedno jest w takich sytuacjach istotne - trzeba zdać sobie sprawę z przyczyn rozpadu związku. Jeżeli nie wiesz dlaczego związek się rozpadł to nie zapobiegniesz następnemu niepowodzeniu.
Argument "kochałem", ale już "nie kocham" ma prawo bytu do III klasy szkoły podstawowej. Dorosły człowiek powinien mieć świadomość swoich uczuć. Rozstania nigdy nie są łatwe i ranią obie strony. Niestety zawsze lepiej wyleczony jest rzucający/a niż rzucany/a. Czasowe separacje nie są żadnym rozwiązaniem - jedynie wydłużają agonię związku.- kochasz za konkrety? Lista? , ZGreG 15/03/04 12:54
MAterialisto!!!! Kochasz bo kochasz a nie za coś.... szanujesz i podziwasz za coś a nie kochasz! Miłość jest totalnie bezinteresowna! (no chyba zę miłość do pieniędzy <-:) Co do reszty się zgadzam... Problemy są i zawsze będą. Trzeba z nimi się borykać. Tak samo wątpliwości - zawsze są. Ale w tym sęk że jak się kocha to nie potrafią nad człowiekiem zapanować... i tyle... A separacja? hmmm- dobrze powiedziane - tylko przedłuża agonię - może czasem łagodniej się odzwyczaja człowiek... i tyle...podpis?
jaki podpis! - nie chodzi o konkrety materialne, lecz psychiczne , Bart 15/03/04 16:41
- osobowość i jej konketne cechy
- poglądy, filozofia życia
- system wartości
- ambicja, pewność siebie
- marzenia, cele życiowe
- temperament itp.
To są bardzo konkretne rzeczy z których istnienia trzeba zdawać sobie sprawę. Nie chodzi tu o jakiś interes tylko o świadomość takiego a nie innego wyboru.
To musi być świadomy wybór a nie przypadek, który potem usiłujemy dostosować do swoich potrzeb.- no myślę że nie materialne (-: , ZGreG 17/03/04 12:18
ale i te psychiczne - hmm - nie zgodzę się do końca - dla mnie miłość nie zwraca uwagi na takie sprawy. Przykład - kobieta kocha faceta któy ją maltretuje - uwierz, częsty przypadek. I mimo że wie że z niego jest drań, sadysta, damski bokser - to jednak z nim jest, kocha go - choć nie powinna, bo w sumie to "konkrety" przemawiają przeciwko temu. Miłość jest totalnie irracjonalna i dlatego jest piękna - nie mieści się w żadnych schematach i zasach... Ja tak to widzę... (-: To co opisałeś (podałeś przykład) to kwestie czemu na kogoś zwrócę uwagę a czemu nie - a nie czemu kogoś pokocham - ja nie potrafię kochać za coś (no chyba że za to że ta druga osoba po prostu jest) - kocham bo już i koniec ((-: PZDR!podpis?
jaki podpis!
- no klasyczne... , XTC 17/03/04 13:11
bravo girl ...Linux |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|