Sprawdzenie zabezpieczeń zasilaczy - jakim prądem je trzepnąć?

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» Liu CAs 10:51 » elliot_pl 10:49 » P@blo 10:47 » malyy 10:46 » evil 10:38 » jablo 10:36 » Arlathan 10:36 » Zbyl 10:35 » Brauni 10:34 » Kalkin 10:33 » cVas 10:31 » waski 10:28 » g5mark 10:27 » XepeR 10:23 » El Vis 10:23 » rainy 10:18 » biEski 10:17 » Chavez 10:14 » JE Jacaw 10:12 » Tomasz 10:06 Dzisiaj przeczytano 14243 postów, wczoraj 54542 Szybkie ładowanie jest: wyłączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

Sprawdzenie zabezpieczeń zasilaczy - jakim prądem je trzepnąć? , NimnuL-Redakcja 1/04/04 16:03
Jeśli dostanę pozwolenie od Siriusa (na razie mi poczta nie działa więc nie wiem czy mam czy nie mam) to jutro będę miał też możliwośc wpięcia zasilaczy Chieftec i sprawdzenia ich zabezpieczeń. Przeciwprzeciążeniowe - tozumiem, że tu wystarczy przeciążyć odpowiednio linie?
Ale przeciwprzepięciowe? Jaki prąd podać aby sprawdzić czy zabezpieczenie działa? 250V wystarczy czy na wejściu puścić 300 czy więcej? I na ile jest to bezpieczne dla mnie gdy będe przy tym stał jeśli zabezpieczenie powiedzmy, że nie zadziała?

Pozdrawiam

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

hmmm sprawdz na jaka norme producent testowal , Platon 1/04/04 21:30
zasilacz i czy zasilacz ta norme rzeczywiesice spelnia.
Formidable Jedi.
LunmiN ja juz Ci obiecalem , rapra 1/04/04 21:35
ze z Toba nie gadam.
jednak poraza mnie Twoj upor. Wiedzy naprawde nie znajdziesz zadajac pytania na forum - do tego trzeba uzyc ksiazek.
nie chodzi o przepiecie na wejsciu a NA WYJSCIU!!!
A sprawdzenie tego akurat jest wyjatkowo proste w zasilaczach o stanardowej metodzie stabilizacji.
1. możesz nieco rozjaśnić jeśli możesz? , NimnuL-Redakcja 1/04/04 23:19
  Jutro na uczelni będę miał prawdopodobnie możliwość użycia cięzkiego sprzętu przeciw zasiilaczom (jeśli Sirius pozwoli) jednak jeśłi możesz w duzym skrócie (bo z ksiązkami nie zdaze po prostu) powiedzieć co i jak?
  Dzięki i pozdrawiam
  
  ps. pytam na forum bo na prawdę, zasilacze dostałęm w dośc nieodpowiednim momencie a jutro mam możliwość ewentualnego ich pomęczenia . .. . oczekiwałem więc skompresowanych informacji. . .
  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
  siedziałbym przed komputerem przy
  świeczkach.
  1. ja naprawde nie polecam , rapra 1/04/04 23:32
    zasilaczom kontaktu z Toba (ze wzgledu na brak przygotowania teoretycznego).
    zabezpieczenie przeciwprzepieciowe chroni kompa przed skutkami przepiec w przypadku uszkodzenia czy tez rozregulowania sie zasilacza. Dziala to tak, ze jesli zasilacz podaje za duze (albo za male) napiecie specjalny obwod monitorujacy powoduje jego wylaczenie.
    zazwyczaj producenci podaja w specyfikacji technicznej na jakie wartosci napiec sa te zabezpieczenia obliczane (chyba cos kolo 6V dla zawyzania 5V).
    A jak sprawdzic? wystarczy podlaczyc do wyscia zasilacz stabilizowany i uniesc napiecie z zasilacza - przy pewnymnapieciu zasilacz sie wylaczy.
    Naprawde nie polecam Ci tej roboty - daj to zrobic jakiemus elektronikowi/elektrykowi.
    Albo sie porzadnie doucz, jesli chcesz w dalszym ciagu meczyc zasilacze. Nawet do kopania rowow nie wystarcza same checi.
    1. jakiekolwiek manipulacje na zasilaczach w ten sposob , NimnuL-Redakcja 2/04/04 09:03
      nie bede przeprowadzał ja tylko jeden z wykladowcow/asystentów uczelni ... ja bede przy tym stał. Jednak jakąś wiedzę chciałem mieć. Dzięki więc za informacje ...
      
      pozdrawiam
      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.
rormalnie... , XTC 1/04/04 21:39
podłącz pod 380V... potem pod 500V...
a wydajność najlepiej bada się na zwarciu - napięcie wyjściowe nie powinno wówczas spaść więcej jak 10% - to z normy EN-60950 ...
Linux
1. tyle ze ta norma , rapra 1/04/04 21:50
  odnosi sie do rozwiazan przemyslowych.
  tu moze byc nieco wiekszy spadek, rzedu 15-20%, zgodzisz sie ze mna...