|
TwojePC.pl © 2001 - 2025
|
 |
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
 |
| |
|
Spalony wtyk-gniazdo zasil. ATX (Antec TP430/8RDA+) , Pinokio 20/07/04 14:39 Po dwóch restartach w ostatnim czasie, a zjawisko to dość niezwykłe jak na moje kompy nie będące akurat w trakcie testowania, zajrzałem do pudełka z zamiarem jego odkurzenia. A tu niemiła niespodzianka - spalony wtyk ATX od zasilacza (okopcone, przegrzane 4 piny +5VDC, czyli piny nr 4,6,19,20). 'Czwórka' spalona najbardziej, stopiona obudowa wokół. Podobnie odpowiednie punkty w gnieździe na płycie. Wiadomo, że w złączach ATX na 5 voltach są stosunkowo duże spadki napięcia, stąd też trochę ciepełka się tu może odkładać .. ale toż to, do jasnej cholery, Antec! Wszelakie zabezpieczenia, staranne wykonanie, pozłacane i dobrze dopasowane wtyki, .. rozumiem, zakład produkcyjny to nie labolatorium i nawet na takiego anteka może trafić. Kiepski kontakt w wyniku niedociśnięcia raczej nie wchodzi w grę. Przy złączu przez te paręnaście m-cy manewrowałem w sumie najwyżej 20 razy, więc nie powinno się tak zdezelować.
Zasilacz trafi jutro do naprawy gwarancyjnej, ale czy to na pewno po jego stronie wina? Już słyszę odpowiedź serwisu - luźne połączenie wtyk-gniazdo, niedociśnięte, etc.. Mam nadzieję, że nie, bo tak łatwo tego nie odpuszczę.
Czy mieliście kiedyś podobne przygody?
Spotyka się czasem w sieci opisy podobnych sytuacji, gdy pali się złącze ATX właśnie na +5V, z lakonicznym stwierdzeniem, że 'poleciał zasilacz'.
Problem najpewniej powstaje często przez coraz gorszy styk na złączu .. a inne przyczyny?
Konfig: Antec True Power 430W (1,5-roczny), Epox 8RDA+, AXP 1400-2200 MHz (częściej 'idle', czyli w okolicach 1,4), 1 GB DDR, R9700p - bez kręcenia, rzadko daję nominał nawet, 2x 80GB, DVD, CDRW, lan.
Sprzęt chodzi jakieś 18 godz./dobę, z czego 90% czasu underclocked (133fsb, ok. 1,4GHz proc, 270/270 Radosław), przy tym dobra wentylacja.- miałem dokładnie tak samo :( , d-a-x 20/07/04 16:08
na starym kompie ( ASUS P3V4X ) wszyściutkie czerwone kabelki zjarało i gniazdo na płycie :(. Tak samo jak Ty wcześniej zauważyłem spadki napicia na 5V. Uciąłem wtyczkę, wyskrobałem resztki z gniazda a kabelki porządnie przylutowałem do płyty głównej ( od tyłu, dużo cyny ). Teraz napięcia są idealne :D 5V = 4.999V-5V, nic się nie grzeje nic się nie pali...
PS. Jak kupiłem drugiego kompa ( ASUS TUSL2-C ) odrazu przylutowałem tak samo, nie zamierzałem czekać aż się spali ;) hehe.Montuję bomby, jeżeli zobaczysz, że
uciekam goń mnie! - PPS. , d-a-x 20/07/04 16:10
Nie ważne jaka zasiłka, jak wtyczka do bani to się zjara... :(Montuję bomby, jeżeli zobaczysz, że
uciekam goń mnie! - Heh, widzisz .. gdybym coś wcześniej zmierzył .. , Pinokio 20/07/04 20:31
lub zauważył, wywęszył .. Ale nie .. nie tylko napięcia trzymał - testowałem swego czasu ostro - ale i spadki na złączu nie były kiedyś duże (a mierzyłem niezłym miernikiem). Może to jednak z czasem w gnieździe na płycie się popsiuło .. W końcu to tylko epox, opluwany tu przez wielu, hehe
Nic to .. ale jakąś małą moderkę sobie chyba zrobię po powrocie zasiłki, bo płyta wygląda na do odratowania.- kup starą, zepsutą płytę na giełdzie ( ja dałem 10 zł ) , d-a-x 25/07/04 09:30
i wymontuj gniazdo atx, przylutuj je do płyty głównej kabelkami ( od tyłu ) i nie musisz się martwić o zasiłkę ( nie trzeba obcinac kabla do przylutowania do płyty ). pozdr.Montuję bomby, jeżeli zobaczysz, że
uciekam goń mnie! - Dzięki, ale mam to już za sobą , Pinokio 25/07/04 11:56
gniazdo kupiłem w sklepiku (chyba z 10zł). Już przelutowne, śladów prawie nie widać, że było wymieniane.- spoko :) , d-a-x 26/07/04 01:29
a ja nie wiedziałem gdzie to można dostać więc kupiłem starą płytę :) ah
PS. Jak udało Ci się wylutować stare gniazdo z płyty? :) ja się nie odważyłem..Montuję bomby, jeżeli zobaczysz, że
uciekam goń mnie! - Przyznam się, , Pinokio 26/07/04 07:52
że z niektórymi pinami miałem problem, udało się dopiero z pomocą porządnej lutownicy w ręku zaprzyjaźnionego elektronika, wyższej temperatury i odpowiedniej techniki, hehe. Ale z jednym z kondziorków oraz wlutowaniem gniazda już problemów nie miałem, choć ze mnie amator, a lutownicę mam w łapie od wielkiego dzwonu. Ale następne tego typu będę już chyba robił sam, sprzęt tylko pożyczę, bo zakupu lutownicy za 400 dolców póki co nie planuję ..
- Finał: , Pinokio 26/07/04 21:25
odebrałem dziś nowego Anteca, niby model ten sam, ale po małym liftingu' - ładniejsze kabelki, przybył jeden (SATA), i jakby cichszy niż poprzednik.
Podziękowania dla dimm.pl/Tech4U. Załatwili temat w 3 dni robocze.
I z drugiej strony - raczej odradzam zakupy w 'Endor' (podziemia koło GUSu), nie ja pierwszy zresztą. |
|
|
|
 |
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL |
 |
|
|
|