[O.T] rozbiłem sobie czaszke (okolice potylicy) jak wyciągnąć odszkodowanie ??

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» elliot_pl 01:15 » abes99 01:09 » Piwomir 00:51 » bagi_glog 00:15 » @GUTEK@ 23:59 » Brauni 23:39 » metacom 23:39 » wrrr 23:37 » Bonifacyz 23:27 » Killer 23:16 » GLI 23:15 » unodgs 23:12 » Wedelek 22:59 » ManiusNG 22:48 » Kenny 22:41 » NWN 22:36 » alkatraz 22:35 » Sherif 22:18 » resmedia 22:18 » ulan 22:16 Dzisiaj przeczytano 36868 postów, wczoraj 25433 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

[O.T] rozbiłem sobie czaszke (okolice potylicy) jak wyciągnąć odszkodowanie ?? , PaszkfiL 25/07/04 10:02
wygląda to tak ... mam założone 3 szwy na potylicy ... zdarzenie było w parku przy muzyce ... bawiłem się i w penym momencie odchyliłem głowe w tył no i potylicą przyłożyłem w kant filara :(
pojechałem na pogotowie gdzie mnie poszyli i dali kwitek ( www.paszkfil.klatka.net/_pliki/kwitek.gif ) no i teraz jak wyciągnąć z tego odszkodowanie bo pewnie się da tylko ja nie wiem jak i nie wiem pod co to można podciągnąć żeby było dobrze ...

a bym zapomniał - byłem absolutnie trzeźwy stało się to w piątek ...

o([-_-])o ..::Love::BaSS::..

.. :( , ViS 25/07/04 10:20
o matko wspolczuje :(
wiec jesli jestes ubezpieczony od NW, to idziesz do siedziby swojego ubezpieczyciela, oni kieruja Cie do lekarza ktory wyliczy % uszczerbka na zdrowiu, wracasz z kwitem do nich i wyplacaja odszkodowanie

btw to wydaje mi sie nie rozbicie czaszki tylko rozciecie skory na glowie, czaszki by nie zszywali wiec glowa do gory :)
I will not buy this record - it is
scratched.
1. tylko pamietaj , ViS 25/07/04 10:21
  przy lekarzu bardzo narzekac :)
  I will not buy this record - it is
  scratched.
2. eee no to musze się dowiedzieć czy jestem ubezpieczony od NW , PaszkfiL 25/07/04 10:24
  narazie wiem że jestem ubezpieczony przy mamie :) jak moge to to sprawdzić ?:>
  o([-_-])o ..::Love::BaSS::..
  1. no nie wiem , ViS 25/07/04 10:26
    chodzisz do szkoly? jestes studentem?
    ja jako student mam karte euro26 sport wiec jestem
    nie ubezpieczaliscie sie cala rodzina, albo w szkole?
    I will not buy this record - it is
    scratched.
    1. jestem studentem ... ale tam też podałem ubezpieczenie przy mamie , PaszkfiL 25/07/04 10:29
      i nie ubezpieczałem się od niczego innego bo nigdy nie miałem jakiegoś pecha ... ;) aż do ubiegłego piątku
      o([-_-])o ..::Love::BaSS::..
no to nie wiem :/ , ViS 25/07/04 10:31
musisz zapytac mamy jak i gdzie jest ubezpieczona
I will not buy this record - it is
scratched.
1. właśnie dzwoniłem do mamy - jest ubezpieczona w PZU ... , PaszkfiL 25/07/04 10:39
  tyle wiem ... qrcze - przydało by się dowiedzieć czy mam NW w ubezpieczeniu czy nie ...
  o([-_-])o ..::Love::BaSS::..
heh. dawno dawno temu w liceum na otrzesinach , dawidy 25/07/04 10:47
tak mnie otrzesli ze wyladowalem z peknieta zatoka czolowa i wstrzasnieniem mozgu na pogotowiu ;)
to bylo na terenie szkoly wiec z odszkodowaniem nie bylo problemu, tyle ze liczylem na troche wieksze pieniadze... a dostalem marne 350pln... btw naprawde niezle sie wtedy wymeczylem,
w tym czasie moja babcia zlalama reke w podczas malowania pokoju i dostala 1000pln..
102594
1. zalezy , ViS 25/07/04 10:49
  od znajomosci i od lekarza
  ja za skrecenie kostki ze skruszeniem kosci mialem wyliczone 150zl! a kolega (syn lekarzy) za lekkie zwichniecie (mial tylko bandaz, bez gipsu) 500zl
  I will not buy this record - it is
  scratched.
  1. w moim przypadku okazalo sie, ze szkola nas kiepsko ubezpieczyla , dawidy 25/07/04 11:05
    lekarz byl jak najbardziej w porzadku :)
    102594
musisz walczyc o swoje , no13 25/07/04 11:27
Moj brat kilka miesiecy temu mial wypadek w parku (tzw. wyczynowa jazda w parku na rowerze), skutek byl taki ze mial wstrzas mozgu, na twarzy caly poobdzierany ze skory, stracil przytomnosc na kilka godzin, no i najgorsze czyli uszkodzony kregoslup. O polskiej sluzbie zdrowia nie bedesie wypowiadal (nikt mu nie przemyl ran, mial kawalki zwiru i piachu w gojacych sie juz ranach, lekarz w szpitalu ktory był zajebistym fachowcem w swojej dziedzinie do tego stopnia ze na wyjscie zalozyl mu kolnierz na szyje na drugą strone, jak sie pozniej okazalo moglo to przykuc mojego brata do wozka). A teraz o odszkodowaniu, pierwsza komisja przyznala mu 12%... druga komisja stwierdzila ze trzeba niestety musza odjac to 2% i napewno dostanie 10%.... po 3 miesiacach listonosz przynosi list i przekaz na kwote ~700zl (- oplata pocztowa jak zwykle..) (czyli dostal jednak 7%)... wszystko zalatwia moja mama poniewaz brat nie ma jeszcze ukonczonych 18 lat, nie moze do tej pory sie doprosic jakis dokumentow dlaczego jeszcze mu tych % odjeli, sprawa prawdopodobnie skonczy sie w sadzie i nie chodzi o to kilka set zlotych ale o sprawiedliwosc ktorej w tym pieprzonym kraju juz od dawna nie ma, podsumowujac brat bedzie mial problemy z kregoslupem do konca swojego zycia, dostal 700zl, a ojciec rok temu za zlamanie palca na jachcie w dwoch miejscach dostal 6tys (z tym ze on ubezpieczony na duza kwote)
Iron Maiden
1. walczyć ... ale jak ? , PaszkfiL 25/07/04 14:40
  po pierwsze to musze sie chyba udać do lekarza na jakąś obdukcje czy coś ? no poprostu zieolony jestem w tych sprawach :/
  o([-_-])o ..::Love::BaSS::..
  1. z tego co wiem brat zrobil tak , no13 25/07/04 16:46
    wyszedl ze szpitala, zrobil ksero wszystkich dokumentow jakie byly na jego temat (co sie stalo, jak dlugo byl w szpitalu itd itd), nastepnie w jego przypadku od szkoly dostal jakas karte do wypelnienia, gdzie rowniez musial sie podpisac swiadek, (informacje co sie stalo, w jakich okolicznosciach, tego typu informacje), nastepnie zglosil sie do lekarza ktory tez cos na tej karcie wypelnij, okresla ile % ci sie nalezy i wyznacza ci jakis termin komisji, ktora pozniej to weryfikuje i pozniej przesylaja to do centrali...
    
    nie wiem czy cos z tego zrozumiales :)
    (z tym ze moj brat byl/jest w Polisie Zycie SA)
    Iron Maiden
2. Prawda jest taka, że ubezpieczyciele żydoląjak tylko mogą ... , Muchomor 26/07/04 11:57
  ... na wypłacanych ubezpieczeniach.
  Podstawa to odwołać się, żeby ponownie rozpatrzyli sprawę.
  Jeśli skończy się w sądzie to sądy zawsze podwyższają kwotę za każdy procent uszczerbku i to kilkakrotnie. Był kiedyś artykuł w Rzeczpospolitej i o ile PZU płaci średnio 100pln za 1% to sądy nakazują mu wypłacać średnio koło 750pln za każdy. Z ustalaniem uszczerbku też tną w ch...
  Ja dostałem od PZU 1% ale, że wypadek w pracy to i ZUS brałem. Orzecznik ZUSu nie przyznał w ogóle uszczerbku a biegły sądowy (po odwołaniu się) przyznał mi 5%. W uzasadnieniu jasno opisał podstawę prawną, wg ustawy za taki a taki charkter uszkodzenia należy się taki a taki procent. ZUS płacił ok.500pln za 1%.
  Kumpel jest ubezpieczony w AIG i też ich chwalił - po wypadku na nartach wypłata bez naciągania i 550pln za 1% - no i zwrócili mu koszty leczenia w Austrii.
  Stary Grzyb :-) Pozdrawia
  Boardowiczów
ja 3 lata temu za skręcenie nogi w kolanie dostałam coś koło 2000 zł , COMBO 26/07/04 01:04
W sumie żałuję że nie złamałam jak już musiało coś się stac :[
Ale tu cjodziło po pierwsze o uszczerbek na zdrowiu (wyliczają ile procent) po drugie o czas "hospitalizacji" czy takie tam - u mnie jakbym miała nogę krócej niż 7 dni w gipsie miałabym mniej

A wogóle - co masz za ubezpieczenie. Ja miałm (tj w momencie skręcenia jeszcze nie miałam wykupionego!) studenckie i babka w IAG mówiła że IAG studentom nie skąpi, bo zależy im na umowie z uniwerkiem ;]
1. to pisała IZA wgk:))) , COMBO 26/07/04 01:05
  nie przelogowałam się od marcina
  Papa:*