I
-AMENT-
I

1. tylko ze w tedy , Cadd 12/10/04 20:19
   wychudzone, blade gosteczki nie beda wsatnie grac, chyba ze bedzie jakies wspomaganie biegania, skakania itp.. ale jak wielu tez mi sie marzy cos takiego, tylko kwestia dozycia (ale nia jako dziadek)
   
   pamietam odcinek z archiwum x gdzie wlasnie mulderowie sobie tak skakali w vr, fajne to bylo, wiem wiem, mnostwo filmow tez takich jest,a le to mi sie aqrat wspomnialo :]

   Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
   zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
   google"

   1. ich pech , Carmamir 12/10/04 20:23
      teraz niezamożni też nie mogą grać w necie bo nie stać ich na dobry sprzęt, dobre łącza itp. itd.
      Więc teraz będzie to kondycja fizyczna tą przepaścią co moim zdaniem byłoby lepsze ;). Za free ćwiczyć w siłowni w VR ;)

      No to się wkopałem...

   2. Film filmem... , Ament 12/10/04 20:28
      ale przeciez w ostatnich dziesiecioleciach technika poszla do przodu jak nigdy dotad... Fakt ze ludzie sie troche przeliczyli (w latach '60 prorokowano ze w 2000 roku loty kosmicze beda dla kazdego i nastapi kolonizacja innych planet) ale od wizjonerstwa trzeba zaczac zeby osiagnac cel... Jeszcze nie dawno palilo sie na stosie za herezje...
      Mysle ze w ciagu nastepnych 50 lat nastapi podwojenie wynalazkow i mysli technicznej i jeszcze za naszego zycia popykamy w vr... Gorzej tylko jak juz bedziemy dziadkami w okularach i z trzesaca sie reka - wtedy only jako spectacor;-)))

      I
      -AMENT-
      I

      1. hmm miejmy nadzieje ze dozyjemy , Carmamir 12/10/04 21:10
         czasow nanorobotyki ;) Wtedy w zasadzie starość=radość w końcu się spełni (raczej starzy duchem niż ciałem wtedy będzie ;))

         No to się wkopałem...

2. zla droga - rozwiazaniem jest duzo prostrze. , kubazzz 13/10/04 00:00
   to co mowisz to tez oszukiwanie umyslu.
   Kiedys sie nie snilo odzwierciedlenie na ekranie obrazu z fotograficzna jakoscia, teraz wydaje sie ze kombinezon, kas, sluchawki i co tam jeszcze to jest to do czego dazymy. a tak naprawde to kulawe oszukiwanie umyslu. po co ta cala otoczka?
   lepiej bezposrednio podlaczyc do mozgu urzadzenie, ktore zasymuluje co chcesz.
   to Virtual reality o ktorm mowisz to jest tak naprawde krok w tyl-jestes znow ograniczony swoja fizycznoscia, a na dodatek warunkami otoczenia, jakoscia sprzetu...
   obecnie przy kompie nie ma wplywu czy jestes gruby czy chudy, czy masz silne rece czy nie - mozesz byc keirowca, pilotem, karateka, baletnica, albo potworem. ja bym proponowal inne jak juz rozwiazanie posrednie. Dalej korzystasz z komputera, a kombinezon pomaga ci jedynie lepiej zasymulowac otoczenie wirtualne, ale bez zbednych twoich ruchow.
   a i tak skonczy sie na tym, ze bedziesz mogl sobie zrobic matrix - chip lub wtyczka do mozgu, programik i lecimy:)

   SM-S908

   1. nie nie , Ament 13/10/04 00:07
      mi nie chodzilo o to ze biegasz i jestes uzalezniony od swojej kondycji fizycznej tylko o kombinezon, ktory da ci mozliwosc czucia (zimno, goraco, uderzenie pocisku itd...)...
      A z tym sie zgadzam ze tez jest to oszukiwanie ale przeciez od razu Matrixa nie bedzie... Musi byc cos po srodku i to wlasnie bedzie sztuczna vr.

      I
      -AMENT-
      I

   2. dobrze gada , Auror 13/10/04 00:32
      widziałem nawet taki film, w którym na czarnym rynku w przyszłości krążyły takie urządzenia, które to podłączały się bezpośrednio do mózgu i odtwarzały wcześniej nagrane sekwencje życia innych ludzi (odczuwane wszystkimi zmysłami: wzrok/słuch/węch itd. - czyli nieodróżnialne od rzeczywistości albo może bardziej od snu).
      
      Czyli jakiś czarny bandzior robił skok na sklep monopolowy i nakładał sobie to urządzenie na łeb i wciskał "record" :-)
      Sprzedawał taką nagraną "kasetkę" do tego urządzenia dealerowi. Ten po większej cenie odsprzedaje taką kasetkę wraz z urządzeniem jakiemuś buisnessmanowi, który chce się rozerwać po pracy - wcielając się np. w tego przestępcę ze sklepu itp.
      
      Trochę podobny motyw był w Raporcie mniejszości - było takie miejsce (coś a'la salon z grami na automaty), w których też ludzie wybierali sobie co chcą zobaczyć i podłączali się do VR - byli np. doceniani w pracy albo obracali 3 modelki na raz :-)
      
      Ciekawi i jednocześnie przeraża mnie wizja takich gier/filmów ... jak to nazwać?

      portnicki.com
      +++++++++++++
      portnicki@gmail.com

      1. Strange Days... , metacom 13/10/04 15:54
         ...bardzo dobry film, szkoda, ze nie doceniony...

         Największą sztuczką Szatana jest to,
         że ludzie w niego nie wierzą.

dual&mobile power
XMAC