|
TwojePC.pl © 2001 - 2025
|
 |
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
 |
| |
|
Dowcipy z rana jak śmietana , NimnuL-Redakcja 19/10/04 10:21 Mąż do żony:
"wiesz kochanie? po mieście chodzi fama, że używasz słów których nie znasz znaczeń"
Żona z niekrytym oburzeniem:
"powiedz tej famie, że jest głupia świnia i vice versa"
Egzamin na agenta specjalnego. Pierwszy kandydat:
- W pokoju obok siedzi pana dziewczyna. Ma pan tu pistolet. W 30 sekund ma pan
ją zabić.
Facet wychodzi, ale po chwili wraca z dziewczyną.
- Niestety nie moglem tego zrobić. Chyba nie nadaję sie do tej pracy.
Drugi kandydat:
- W pokoju okok siedzi pana narzeczona. Ma pan tu pistolet. W 30 sekund ma pan
ją zabić.
Facet wychodzi, ale po chwili wraca ze swoja narzeczoną.
- Niestety nie mogłem tego zrobić. Chyba nie nadaję się do tej pracy.
Trzeci kandydat.
- W pokoju obok siedzi pana żona. Ma pan tu pistolet. W 30 sekund ma pan ją
zabić.
Facet wychodzi. Po chwili słychać strzaly, a następnie jakieś walenie. 20
sekund pózniej wraca trzeci kandydat:
- Jakiś idiota załadował mi pistolet ślepakami, więc musiałem zatłuc ją
krzesłem...
Myje niewidomy tarkę do warzyw i myśli - "w życiu takich glupot nie
czytalem !"
W biurze FBI dzwoni telefon.
- Dzien dobry, nazywam sie John. Chcialbym zlozyc donos na mojego sasiada,
Toma. Z dobrych zródel wiem, ze w drewnie, które lezy obok jego kominka, ukryte
sa narkotyki...
Na drugi dzien agenci FBI odwiedzaja Toma z nakazem rewizji. Przeszukal
skrupulatnie cale mieszkanie, rozcieli kazde polano, ale nie znalezli ani sladu
narkotyków.
Wieczorem do Toma dzwoni John.
- Czesc, bylo u ciebie FBI?
- Bylo.
- Porabali ci drewno na opal?
- Porabali.
- Dobra, to jutro ty na mnie donosisz. Ktos musi skopac mój ogródek.
Wsiada informatyk do taksówki. Taksiarz pyta:
- Gdzie jedziemy?
- 192.168.4.1
Informatyk prosi swego kumpla, tez informatyka:
- Sluchaj stary, pozycz mi 1000zl.
- OK, albo wiesz co, pozycze ci 1024 dla równego rachunku.
Warszawiak, Ślązak i Kaszub na wakacjach w Egipcie płynąc łódką wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Złamali pieczęć no i oczywiście z dzbana wyleciał dżinn.
-"Dobra, uwolniliscie mnie, to macie wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego starczy."
Kaszub:
-"Ja tak kocham Kaszuby... niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb pod dostatkiem a turysci porządni i bogaci."
Dżinn:
-"Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione."
Warszawiak:
-"Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali."
Dżinn:
-"OK. Zrobione."
Ślązak:
-"Powiedz mi cos więcej o tym murze."
Dżinn:
-"No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i grubyi na sto metrów. Mysz się nie prześliźnie."
Ślązak:
-"Dobra. Nalej wody do pełna."
Niedźwiedź szaleje w lesie... strasznie podniecony, wszystko co się
rusza ma zamiar grzmocić. Wiewiórka schodzi sobie z drzewa, ten
dopada do niej, łapie ją za szyję i dawaj, ale to mu nie wystarcza..
zza krzaków wychyla się lisica, dopada do niej i zaczyna gwałcić.
W pewnym momencie lisica krzyczy "och niedźwiedziu, jaki z ciebie
wspaniały kochanek, jakiego masz ogromnego i owłosionego pisiora", a
niedźwiedź robi głupią minę i myśli:
- O k...! Nie zdjąłem wiewiórki!
Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mowi:
- Slyszalem, ze wy, Polacy to jestescie straszni pijacy. Zaloze sie o 500$, ze zaden z was nie wypije litra wodki jednym haustem. W barze cisza. Kazdy boi sie podjac zaklad. Jeden gosciu nawet wyszedl. Mija kilka minut, wraca ten sam gosciu, podchodzi do Amerykanina i mowi:
- Czy twoj zaklad jest wciaz aktualny?
- Tak. Kelner! Litr wodki podaj!
Gosciu wzial gleboki oddech i fruuu... z litra wodki zostala pusta butelka. Amerykanin stoi jak wryty, wyplaca 500$ i mowi:
- Jesli nie mialbys nic przeciwko, moglbym wiedziec, gdzie wyszedles kilka minut wczesniej?
- A, poszedlem do baru obok sprawdzic, czy mi sie uda...
Gimnazjum. Nauczyciel prowadzi lekcję i widzi że jeden z uczniów robi coś dziwnego, mianowicie rozgniata kredę, wałkując ją długopisem przez kartkę.
Zapytuje więc: Piotrek, co robisz?
- Wąglika dla dyrektora.
Idą święta Bożego Narodzenia.
W liceum w klasie szum jak zawsze. Wchodzi nauczyciel i mówi:
- Wyjmijcie kartki i długopisy.
Qrde, co się dzieje, nigdy takich numerów przed świętami nie robił. A tu wyjeżdża z kartkówką i jeszcze mówi:
- Pochowajcie książki i zeszyty do plecaków.
Wszyscy w coraz większym szoku . Zawsze pozwalał trzymać "pomoce naukowe" na ławce.
- Rząd przy oknie grupa 1, przy ścianie 2.
Coraz większą grozą wieje. Wszyscy ŁEEEEE, że nauczyciel taki i owaki i że to niehumanitarne tak bez zapowiedzi kartkówkę.
Nauczyciel nic się nie przejął i mówi dalej:
- Grupa 1 rysuje mikołaja, a 2 choinkę.Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - :-))))))) , DJopek 19/10/04 10:33
Pięć ostatnich jest świetnych, a szczególnie podobał mi się o tym murze :DDD - Powinny być raczej z wieczora... aby uśpić... , Remek 19/10/04 16:01
:PP - hehe , kubazzz 19/10/04 16:42
wiekszosc byla, ale kila ostatnich malo znane i fajne:)SM-S908 - nedza panie , Ptaszek Bitumiczny 19/10/04 22:47
nedzaKierowca Bombowca
A64 3500+ 1Giga 400 GF6800 Samsung 120
giga 913N i inne bajery - Hehe dziesiatki innych osob sadzi inaczej , NimnuL-Redakcja 20/10/04 10:16
:-)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - Miliony much nie mogą się mylić... , Remek 24/10/04 18:32
.....
|
|
|
|
 |
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL |
 |
|
|
|