Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » MARtiuS 09:03
 » Liu CAs 09:02
 » NimnuL 09:02
 » Conan Bar 09:00
 » waski 08:54
 » kyusi 08:45
 » Artaa 08:43
 » J@rek 08:42
 » JE Jacaw 08:40
 » McMi21 08:40
 » Kenny 08:39
 » matali 08:31
 » Master/Pe 08:28
 » rzymo 08:27
 » DJopek 08:27
 » Kelso1 08:18
 » evil 08:09
 » petropank 08:07
 » Fl@sh 08:06
 » Promilus 08:04

 Dzisiaj przeczytano
 22289 postów,
 wczoraj 56878

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[dżołk] Paczka 16kB starych i nieśmiesznych dżołków, których pełno jest w archiwum , Morgoth 9/12/04 22:11
Błędny rycerz zabłądził na swej długiej wędrowce w posępnym, mrocznym lesie. Nadzieja już go opuścic miała, gdy usłyszał przecudne granie, jakoby pienia anielskie, a tak cudowna łagodność i błogość z tych pien biła, że serce rycerza napełniło się odwagą i postanowił sprawdzić, skąd też te niebiańskie dźwięki harfy dobiegać mogą.

Dotarł też wkrótce do leśnej polany, na której w promieniach słońca siedziała przecudna dziewica w bialej szacie i swymi białymi palcy muskała struny harfy, dobywając z nich boskich tonów.

- Och, powiedz mi, piękna pani, co robisz tu, w tym mrocznym i posępnym lesie?! - zawolał zachwycony rycerz.
.
.
.
.
.
.
.
.
- A tak se, kurwa, brzdąkam.

----------------------------------------------
Czterech klientów zamawia napoje w restauracji:
- Poproszę o herbatę indyjską.
- A dla mnie proszę o chińską.
- Ja proszę o turecką.
- A ja obojętnie jaką, tylko żeby była w czystej szklance.
Po chwili kelner przynosi herbaty:
- Który z panów zamawiał w czystej szklance?

----------------------------------------------
Po nocy poslubnej mloda zona chwali sie matce:
- Mamo! Zrobilismy to 2 razy!
Ta to ma szczescie - pomyslala matka.
Po tygodniu corka chwali sie matce:
- Mamo! ostatnio bylo 8 razy!
Matka z niedowierzaniem kreci glowa. Ale gdy po dwoch tygodniach matka
dowiedziala sie, ze ostatnio bylo 20 razy postanowila pogadac z zieciem.
- Sluchaj - mowi - musisz sie troche opanowac bo mi corke zmarnujesz!
- Niech sie mama nie boi - ona liczy tam i z powrotem...

----------------------------------------------
Facet mial miec kontrole skarbowa, a jak kazdy troche krecil przy zeznaniach. Nie wiedzial jak sie ubrac na ta okazje, poszedl wiec po rade do znajomego doradcy podatkowego. Ten bez namyslu kazal mu sie ubrac jak ostatni kloszard, zeby inspektor wiedzial, ze faktycznie ma do czynienia z nedzarzem. Facet nie uwierzyl za bardzo i poszedl jeszcze do znajomego adwokata. Ten kazal mu sie ubrac jak najlepiej, zeby insektor traktowal go powaznie. Strapiony, z metlikiem w glowie poszedl po rade do rabina. Ten wysluchal go spokojnie i mówi:

- Tak jak mówisz, przypomina mi sie pewna historia kobiety, która nie
wiedziala jak sie ubrac na noc poslubna. Matka kazala jej wlozyc dluga,
gruba koszule nocna, a kolezanka super seksowny komplecik...
- A co to ma wspólnego ze mna?! - pyta sie facet.
- Niewazne jak sie ubierzesz. I tak cie wyruchaja.

----------------------------------------------
Facet podchodzi do dziewczyny siedzacej przy stoliku w knajpie.
- Masz ochote na chwile magii ze mna?
Ona zaciekawiona:
- Magii?
- Tak, idziemy do mnie, wsiadasz na mnie, pieprzymy sie, a potem znikasz.

----------------------------------------------
Siedzi facet caly dzien w knajpie i pije, taki zamroczony poleguje na stole z twarza w kotlecie. Wieczorkiem sie ocknal, próbuje wstac ale nogi odmawiaja mu posluszenstwa
- Kelner - kawe!
Kelner przynosi, ten wypija i znowu próbuje wstac - i znowu nie moze.
- Kelner - jeszcze 2 kawy
Kelner przynosi ten wypija i z trudem wstaje. Na chwiejnych nogach wraca
do domu wali sie w lozko i zasypia.
Rano budzi go telefon:
- Czego
- Tu mówi kelner z baru, czy bedzie pan dzisiaj u nas ??
- A bo co!
- Bo nie wiem co mam zrobic z pana wózkiem inwalidzkim...

----------------------------------------------
Facet jedzie na wakacje autostrada i skreca w jakas boczna, slabo oswietlona droge. Leje deszcz, slabo widac az tu nagle przed nim wyskakuje jakis facet. Kierowca stara sie zahamowac, ale jest slisko wiec go przejezdza. Przerazony i roztrzesiony powoli otwiera drzwi i wola do faceta, który lezy na drodze:

- Panie! Zyje Pan jeszcze???
Na to facet podnosi powoli glowe i odpowiada:
- A co, cofac Pan sie bedzie?

----------------------------------------------
Idzie sobie stary bogaty lord przez park...Spaceruje sobie. Patrzy... a tam na trawniku jacyś ludzie trawę jedzą... Podchodzi i pyta, pierwszego lepszego:

- Co wam, odbiło? Trawę żrecie?
- Ano jemy trawę, bo w domu bieda a jeść trzeba...
- To wiesz co koleś, chodź ze mną do domu...
- Ale ja mam żonę...
- Ona też może iść..
- Ale ja mam jeszcze dwójkę dzieci..
- Spoko, oni też mogą z nami iść
- Ale ja ma jeszcze teściów...
- Nie ma problemu, oni też mogą iść, u mnie trawa ma przeszło 1.5 metra...

----------------------------------------------
Facet u bram niebios. Św. Piotr mówi do niego:
- Zanim wejdziesz opowiedz mi jakiś swój dobry uczynek.
- Wiec to było tak. Jechałem do domu i przy drodze zauważyłem bandę motocyklistów znęcających się nad dziewczyną. Ona była przerażona, krzyczała o pomoc. Nie mogłem tego ignorować, zresztą nienawidzę takich brudnych typków, więc wziąłem łyżkę do opon i ruszyłem w ich stronę. Stanęli wokół mnie i jeden z nich krzyknął? Zmiataj stąd, albo będziesz następny?. Ja nie bojąc się przywaliłem z całej siły w twarz największemu z nich i krzyknąłem:
- "Zostawcie tą biedną dziewczynę w spokoju! Albo pokażę wam, co to jest prawdziwy BÓL, wy chorzy degeneraci!"
- No, no, no! Twoja odwaga jest imponujące. A kiedy się tak popisałeś?
- Jakieś trzy minuty temu.

----------------------------------------------
Murzyn na kontrakcie w Polsce stracił palec wspazujacy u jednej reki..(wypadek przy pracy). Poszedł wiec do zakładowego chirurga z prosba o pomoc. Chirurg oczywiscie przyjal pacjenta, zbadał miejace po palcu i stwierdził ze mozliwe jest przyszycie innego palca. W magazynie
jednak byly tylko biale palce... Murzyn ze rasista nie byl chetnie zgodzil sie i na bialego paluszka, wiec chirurg szybko i sprawnie przyszyl go Murzynowi... Palec błyskawicznie odzyskał sprawność, a zadowolony wlasciciel udał sie w strone domu... Jadac tramwajem nie mogl
sie nadziwic jak szybko i skutecznie palec zostal mu przyszyty - przygladal mu sie wiec cala droge. Stojacy obok lekko wstawiony koles widzac to mowi:

- Oho! widze ze Pan kominiarz od dziewczyny wraca..

----------------------------------------------
Srodek nocy - trzecia nad ranem. Do domu powraca meczony, po libacji z kolegami. Mezczyzna otwiera drzwi cichutko, delikatnie skrada sie w przedpokoju, zeby tylko nie obudzil zony. Nagle slychac zgrzyt zegara, wysuwa sie kukulka i kuka 3 razy.

"O, Cholera" - mysli zaniepokojony mezczyzna - "ale wiem co zrobic - dokukam jeszcze 8 razy i zona nawet jak sie obudzila, bedzie myslala, ze wrócilem o 11:00". Jak postanowil, tak zrobil, i zadowolony z siebie polozyl sie spac. Rano budzi go zona.

- Kochanie, musisz dzisiaj wczesnie wstac
- A po co? Przeciez dzis sobota.
- Musisz wstac i oddac nasz zegar do naprawy
- A co sie stalo? Cos jest nie w porzadku z kukulka ?
- Wyobraz sobie zakukala w nocy 3 razy, potem zachichotala szyderczo, pare razy beknela, dokukala 8 razy, puscila baka, zaryczala jak wól i poszla do lazienki sie porzygac.

----------------------------------------------
Pewien koleś po śmierci znalazł się w piekle. Wita go diabeł.
- Czemu jesteś taki zmartwiony?
- Koleś: A jak myślisz?! Przecież jestem w piekle!
- Diabeł: Piekło nie jest takie złe, jak o nim mówią. Mamy tu parę fajnych rozrywek. Pijesz?
- Koleś: No... pewnie, lubię sobie strzelić kielicha ...
- Diabeł: No to polubisz poniedziałki! W poniedziałki nie robimy nic, tylko chlejemy tu na okrągło. Wóda, wińsko, piwsko, najlepsze trunki. Tankujemy, aż padniemy i jeszcze trochę!
- Koleś: Brzmi nieźle!
- Diabeł: Palisz?
- Koleś: Nawet sporo ...
- Diabeł: No to dobrze trafiłeś, polubisz wtorki. We wtorki palimy wagony najlepszych fajek. Martwisz się rakiem płuc? Wyluzuj stary! Przecież już jesteś martwy!
- Koleś: Poważnie?! To świetnie!
- Diabeł: Lubisz hazard?
- Koleś: Pewnie, uwielbiam dreszczyk emocji!
- Diabeł: W środy ruletka, koperek, kości, co tylko chcesz. Boisz się zbankrutować? Przecież jesteś martwy!
- Koleś: Odjazdowo!!
- Diabeł: Lubisz czasem zarzucić jakiś mocniejszy towar? No wiesz...
- Koleś: No spoko, lubię dobre odloty!! Ale chyba nie powiesz mi, że...
- Diabeł: Zgadłeś! Nie będziesz mógł doczekać się czwartku! Możesz brać co chcesz, skręty wielkości okrętu podwodnego, najlepszy gatunek, możesz iść na całość, znajdzie się i mocniejszy towar!
- Koleś: Ekstra, w mordę, maksownie fajnie!!! Piekło jest w dechę!
- Diabeł: Jesteś gejem?
- Koleś: Nie...
- Diabeł: Uuuh... Chyba nie polubisz piątków...

----------------------------------------------
Mazury. Warszawiak upolowal kaczke na polu pewnego chlopa.
Ten podbiega i mówi:
- Panie, to moje pole i moja kaczka.
- Ale to ja ja ustrzelilem - mówi warszawiak.
- Rozstrzygniemy wiec problem zgodnie z tradycja. Kiedy chlopy sie klóca, to sie kopia w czule miejsca. Ten, który wytrzyma wiecej
kopniaków, wygrywa.
- Dobra, zaczynaj - mówi warszawiak.
Chlop kopie go z calej sily w krocze. Warszawiak pada na ziemie, wyje i dopiero po kilku minutach wstaje na nogi i szepce:
- Teraz... teraz chamie.... moja kolej!
- A bierz pan te kaczke i spadaj.

----------------------------------------------
Pewien mężczyzna spacerując ulicami Nowego Jorku nagle zauważył kolegę z
college'u.
- Borys!- krzyknął - Nie widziałem Cię od lat! Co porabiałeś przez ten czas?
- No cóż - powiedział Borys - Gram na flecie piccolo w Międzynarodowej Wielkiej Orkiestrze Symfonicznej.
- Och, to niesamowita kariera! -odrzekł mężczyzna.
- To nie jest tak jak myślisz, mój przyjacielu. Graliśmy dla króla Francji. Kochał muzykę - powiedział:
- Wypełnijcie ich instrumenty srebrem!.
I wypełnili tubę srebrem, wypełnili trąbkę srebrem, no i zostałem ja, z mym cholernym fletem piccolo...
Graliśmy dla królowej Anglii. Kochała muzykę, rzekła:
- Wypełnijcie ich instrumenty złotem.
- I wypełnili tubę złotem, wypełnili trąbkę złotem, no i zostałem ja, z mym cholernym fletem piccolo...
I w końcu graliśmy dla cara Rosji.
Nienawidził muzyki i rozkazał:
- Wsadźcie im w dupy te ich instrumenty!
I tuba się nie zmieściła, trąbka się nie zmieściła, NO I ZOSTAŁEM JA, Z MOIM CHOLERNYM FLETEM PICCOLO..."

----------------------------------------------
Co jest szybsze od murzyna uciekającego z twoim telewizorem
- jego brat uciekający z twoim wideo

----------------------------------------------
Podczas polowania myśliwy strzelił sobie przypadkowo śrutem w krocze. Przetransportowano go do szpitala i zoperowano. Gdy mężczyzna budzi się z narkozy, natychmiast sprawdza, jak udała się operacja. Profesjonalizm lekarzy go zaskakuje - wszystko ma na miejscu. Po chwili podchodzi do niego chirurg, który wykonywał ten skomplikowany zabieg i wręcza mu wizytówkę.
- To adres mojego brata, umówiłem go z panem na jutro. Proszę koniecznie pojawić się u niego.
Pacjent ogląda wizytówkę z niedowierzaniem.
- Ale tu jest napisane, że on zajmuje się zawodowo grą na flecie?
- I właśnie on pokaże panu, jak rozkładać palce, żeby nie nasikać sobie w oko.

----------------------------------------------
Jezus z Mojzeszem poszli sobie popykac w golfa. Staneli na polu, Jezus ustawil pileczke, pacnal i poleciala na srodek jeziora. Plywa sobie na wodzie. Jezus niewiele myslac podszedl po wodzie do pileczki, uderzyl i wpadla do dolka. W tym momencie do grajacych podszedl staruszek i zapytal czy moze sie dolaczyc.
- Jasne - odpowiedzieli razem - Twoja kolej bedzie po Mojzeszu.
- Ok - zgodzil sie starzec.
Mojzesz ustawil pileczke, uderzyl, pilka poleciala na srodek jeziora i zatonela. Mojzesz rozstapil wody, podszedl do pileczki, uderzyl i wpadla do dolka.

Nadeszla kolej na staruszka. Ustawil, uderzyl. Pilka poleciala na srodek jeziora i zatonela. Przeplywajaca ryba zlapala w pyszczek pilke i odplynela. Zobaczyl do z góry orzel, zanurkowal, zlapal rybe i odfrunal. Lecial z ryba w szponach. Gdy przelatywali nad dolkiem ryba wypuscila z pyszczka pileczke która trafila wprost do dolka.

Mojzesz popatrzyl na Jezusa i powiedzial:
- Z twoim starym to sie nie da grac!

----------------------------------------------
Spotyka się na basenie trzech oldbojów: Steve, Mike i John. Po krótkiej sesji pływackiej wszyscy trzej stoją pod prysznicem, nadzy jak ich Bozia stworzyla. Nagle dzwoni komóra. Krótka chwila konsternacji, Mike sięga nagle w okolice pachy i wyciąga komórę:
- "Halo... tak, tak, to ja... no... no to pa".
Pozostali zdziwieni pytają:
- "Ej, stary, skąd ty wytrzasnąłeś tę komórę?"
- "A, wiecie, jak mi rok temu wszczepiali bypassy, to poprosilem lekarza, żeby mi tu taką fałdkę pod pachę zrobił i sobie tam noszę komórę, gdy idę na basen albo na plaże".
Po chwili znowu dzwoni komóra. Na to drugi oldboj - Steve - sięga w okolice biodra i wyciąga komórę:
- "Halo ... dobra, będę o dziewiątej ..cześć".
Mike i John patrzą zdziwieni - Steve:
- "Wiecie, gdy mi w tamtym roku wstawiali sztuczny staw biodrowy, to poprosiłem lekarza, żeby mi taką fałdkę na biodrze zrobił i sobie tam noszę komórę, gdy idę na basen albo na plaże".
John, lekko zdołowany, myśli:
- "Kurcze, oni maja takie fajne bajery, a ja co?"
Pogonił do kibla, urwał kawałek papieru i wetknął sobie między pośladki.
Wraca, a tamtych dwóch:
- "Hej, Jon, jakiś papier ci z dupy wystaje!"
A John:
- "No masz, znowu jakiś fax przyszedł.

----------------------------------------------
Śnieżka, Herkules i Quasimodo chcieli sprawdzić, czy to, co o nich mówią jest prawdą, tzn. Śnieżka najpiękniejsza, Herkules najsilniejszy, a Quasimodo najbrzydszy. Postanowili zapytać o to zwierciadełka. Pierwsza od zwierciadełka wychodzi Śnieżka i się cieszy:
- Hura, jestem najpiękniejsza!
Potem kolej na Herkulesa:
- Hura, jestem najsilniejszy!
Na to wychodzi Quasimodo i mówi :
- Kurna! Kto to jest ten Cugowski?

----------------------------------------------
Facet przechodząc obok ekskluzywnej restauracji widzi innego faceta
wysiadającego z luksusowego samochodu z piękną kobietą trzymaną za rękę
i wielkim ptakiem na tylnym siedzeniu samochodu. Zaintrygowany podchodzi
i pyta się:
- Panie a co to za dziwo?
Facet mu odpowiada:
- Widzi pan, miałem takie zdarzenie, złowiłem złotą rybkę i spełniła ona
moje trzy życzenia.

----------------------------------------------
Zlapali Indianie bialego, przywiazali do pala meczarni, postawili
straznika i poszli sie naradzic, co z nim zrobic.
Siedzi sobie biedak przy palu i mysli:
- Co tu zrobic? Niestety, mam przejebane. Mam najbardziej przejebane jak
tylko sobie mozna wyobrazic.
Nagle w chmurach zrobil sie niewielki otwór, a przez ten otwór splynelo
na nieszczesnika jasne, aczkolwiek nie oslepiajace swiatlo i uslyszal
glos potezny, ale nie ogluszajacy, który rzekl:
- Nie obawiaj sie synu, potrzasnij rekami.
Potrzasnal.
Ku jego zdumieniu wiezy opadly.
- Podejdz do straznika - mowi dalej glos.
Podszedl lekko przestraszony.
- Nie obawiaj sie, straznik spi - kontynuowal Glos.
- A teraz wyrwij straznikowi tomahawk i uderz go. To syn wodza.
Wyrwal i uderzyl. Zabil syna wodza i czeka, co dalej.
Wtedy Glos z lekkim rozbawieniem:
- Teraz to masz dopiero przejebane...

----------------------------------------------
Ginekolog bada 50-letnią kobietę. W pewnym momencie zdziwiony stwierdza:
- Mówi pani ,że miała trzech mezów, a jest pani jeszcze dziewicą...
- Bo, panie doktorze, pierwszy mąż był impotentem, drugi-pedałem, a
trzeci działaczem partyjnym...
- Dwa pierwsze przypadki rozumiem, ale trzeci...
- Bo on pieprzył tylko do ucha!

----------------------------------------------
Rok 1950, zjeżdżają się uczestnicy Kongresu Pokoju we Wrocławiu. Jedna
biuralistka do drugiej:
- Wiesz, właśnie byłam na dworcu jak przyjechał Joliot-Curie. I wiesz,
wzięłam go za Picassa.
- Nie żartuj, tak przy wszystkich?!"

----------------------------------------------
Spotkalo sie pewnego razu trzech kowbojów. Jeden z Alabamy, drugi z Nebraski, a trzeci z Arizony. Siedzieli sobie przy ognisku i od slowa do slowa rozmowa zeszla na temat jacy to oni sa twardzi. Kowboj z Alabamy powiedzial:
- Ja to jestem taki twardy, ze jak mnie pewnego razu zlapal krokodyl to ja go pierdut... i wszystkie zeby mu wybilem.
Na to kowboj z Nebraski:
- Eeee to nic. Ja jak mnie napadli Indianie, cala setka ich byla, to nie dosc, ze ich wszystkich wybilem to jeszcze córke wodza zgwalcilem!
A trzeci kowboj nic nie mówil i spokojnie przewracal penisem węgle w ognisku...

--

Trochę tego było, więc gratuluję każdemu, kto dotarł do tego miejsca i się nie zanudził :)

  1. Dotarłam! , Agnes 9/12/04 22:28
    Bo ujął mnie tytuł całości!

    Swoją drogą - pierwszy rewelka, hehehe...

    Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
    Fizyk, a to jego Meta...

  2. dziękuję za gratulacje , Auror 9/12/04 22:32
    większość znana, ale warta powtórzenia i takie perełki jak murzyn z palcem białego rozkładają na łopatki!

    thx

    portnicki.com
    +++++++++++++
    portnicki@gmail.com

  3. mamusiu... , Anitka-Redakcja 9/12/04 22:37
    "kukułka" mnie rozłożyła na łopatki :-)))) Nie byłam w stanie opowiedziec reszcie rodziny tak chichotalam ;)

    -- Anitka --

    1. mnie też , fiber 9/12/04 23:47
      "kukułka" rozwaliła... :-D

      Analiza uryny może wykazać chorobę
      jednostki, analiza urny chorobę
      społeczeństwa

  4. uff , NWN 9/12/04 22:53
    dobre te dżołki, ale flet rozwala...

  5. Dobre dobre , bartos1985 9/12/04 22:56
    :-)

    GG 5500297

  6. dobre , szpieg Szoguna 9/12/04 22:58
    no.

    piwo ... hmmm - to pewnie się pije :)

  7. hehe , kubazzz 9/12/04 22:59
    sporo bylo, ale wszystkie fajne

    SM-S908

  8. kukulka rox!! , dawidy 10/12/04 00:14
    ubawilem sie na max :D

    102594

  9. paczka 1,5MB starych i nieśmiesznych dżołków, które napewno są w archiwum , GULIwer 11/12/04 00:21
    żartowałem :P
    ale jakby ktoś chciał :) zbierane jeszcze z czasów modemu i pc.coma :) jak to dżołki się kopiowało i czytało off-line ;)

    I'm only noise on wires

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL