Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Conan Bar 09:22
 » Artaa 09:20
 » Chrisu 09:18
 » chris01 09:16
 » metacom 09:14
 » KHot 09:07
 » NWN 09:07
 » NimnuL 09:03
 » MARtiuS 09:03
 » Liu CAs 09:02
 » waski 08:54
 » kyusi 08:45
 » J@rek 08:42
 » JE Jacaw 08:40
 » McMi21 08:40
 » Kenny 08:39
 » matali 08:31
 » Master/Pe 08:28
 » rzymo 08:27
 » DJopek 08:27

 Dzisiaj przeczytano
 23302 postów,
 wczoraj 56878

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] NIECH ŻYJE REFORMA OŚWIATY!!! :) , Hummer 10/12/04 09:26
Pamietam jeszcze jak na studiach (1 rok) na matmie pani prof. opowiadala nam o pewnym kolokwium gdzie pojawilo sie zadanie z tg(X). O dziwo wiele ludzi mialo z tym problemy, ale jeden taki sie znalazl ktory pobil wszystkich na glowe bo... zadanie rozwiazal w sposob taki ze t =1 sek, g=9,8 (stala grawitacji) i dalej "podstawil" x=1sek*9,8 :D

Komentarze do pewnego artykulu rozwalaja

http://info.onet.pl/...949578,1371159,0,forum.html

Oto kilka najciekawszych :)
----
Eee tam, dajecie ludziom ułamki, to się gubią:). Ja mojemu ...
... kazałam policzyć 162-144 i odpadł bez kalkulatora. I z trochę innej beczki: na pytanie "Kto był ojcem królowej Jadwigi?", padła odpowiedź: "Chrobry"...
----
a moja kumpela na matmie skróciła sin/cos i wyszło jej ...
... in/co a nie jakiś tangens
----
U mnie w podstawówce był jeden taki co z roku na rok oblewal. W koncu postanowili na siłe wypchnać go ze szkoły, już miał mierne ze wszytkich przedmiotów, ale brakowało mu zaliczenia z historii. Nauczyciel powiedział naucz sie synu jednego wybranego tematu a ja cie zapytam , odpowiesz i zdasz. Na następnej lekcji okazało sie , że koleś oczywiście sie niczego nie nauczył. Nauczyciel załamany zadawał mu najprostsze pytania. W koncu mówi mu odpowiesz mi kto to był Kopernik i zdajesz. Ten myśli i myśli. W końcu jeden kumpel z pierwszej ławki tak dla jaj podpowiada:Pierwszy poleciał w kosmos. I jak myślicie co tamten odpowiedział?????
----

kiedyś znałem jednego gościa z zawodówki, dostał zadanie zaliczające semestr: za pomocą wzoru oblicz 75% z liczby sto - 16 osób na 24 zdające oblało. To wydarzyło się naprawdę. Najbardziej jednak podobało mi się, kiedy relacjonowaliśmy sobie co kto przerabiał w szkole, jeden mówi ja miałem wielomiany, wariacje, permutacje itp, a kolo (ten z zawodówki) zadowolony z siebie - a my dodawaliśmy i odejmowalimy pod kreskę - kopary nam opadły... nie podam nazwy tej szkoły, nie chcę nikomu zniszczyć kariery :)))
-----
licealista klasa 1: zadanie - napisz ułamek ktorego wartość wynosi zero...
pisze 14/0...
a kiedy się pytam ile jest 14 dzielone przez zero to mwi że chyba 14...
a 14/1 - mówi jeden...
----

  1. dobre , Master/Pentium 10/12/04 09:33
    szkoda że prawdziwe

    Nie ma tego złego , co by się w gorsze
    obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
    włącz komputer :-)

    1. heh , ***dOUbLeDeCKeR*** 10/12/04 09:56
      dokładnie

  2. Jakoś mnie to nie dziwi... , JE Jacaw 10/12/04 10:04
    ...sam miałem przypadek, gdy w LO na histori facet pyta kolegę (nie pamiętam dokładnie, ale było to coś w stylu i tyczyło się czasów około średniowiecza): kto napadł na Wielkopolskę, a inny kumpel podpowiada mu podpowiada, że Peruwiańczycy i jak myślicie co kolega powiedział ? Tak, zgaliście - Peruwiańczycy, na co facet mu powiedział, że jak zaraz go kopnie to do tego Peru wyleci. ;-)

    Natomiast moja dziewczyna stojąc w kolejce w banku, szłyszała rozmowę 2 kobie, które mówiły na temat niedawno (wtedy oczywiście) wprowadzonego podatku od oszczędności bankowych. I wyglądało to tak, że jedna mówi do drugiej, że skoro w banku oprocentowanie to 2%, a podatek 20%, to teraz jeszcze będzie trzeba dopłacać te 18% do podatku.

    A moja siostra rok temu (obecnie klasa maturalna) przyszła do mnie jak coś gotowała i pyta, czy ile to jest 3/4 litra i czy jest to więcej lub mniej niż litr...

    A sam wielokrotnie się spotkałem z tym, że wystarczy ludziom zadać coś o ułamkach lub procentach i większość już się gubi.

    Osobiście też uważam, że to przede wszystkim świadczy o złym systemie nauczania i zbyt przeładowanym programie np. na matematyce uczymy się o funkcjach, pochodnych, całkach itp. czyli po prostu o "bzdurach" dla przeciętnego człowieka i potem ktoś zna potrafi policzyć przebieg zmienności funkcji, a nie potrafi policzyć procenów lub ułamków, które zapewne w życiu bardziej są przydatne.
    Podobnie zresztą jest z fizyką, chemią itp. przedmiotami, gdzie zamiast uczyć o fizyce i chemii w sposób przydatny w życiu i taki ogólny zarzuca się uczniów masą niepotrzebnych wzorów.
    I potem ludzie nie znają podstaw i nie rozumieją danego zjawiska, ale potrafią je wyliczyć... chociaż nie wiedzą po co i co to oznacza. :-)

    Znów się rozpisałem. :-)

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. Wg mnie to nie tak... , Chrisu 10/12/04 10:50
      jak coś zaczynasz w szkole to jest od razu pytanie:"a na co mi to" "a po co??". I tu nie chodiz nawet o nie potrzene rzeczy a potrzebne.

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. I to jest bardzo dobre pytanie , Conroy 10/12/04 11:18
        Wiedzac do czego moze Ci sie przydac to czego sie uczysz uzyskujesz odrazu wieksza motywacje, nauka ma wtedy jakis cel. A bez tego... mozna uczyc sie dla przyjemnosci :) Pewnie, ze zastosowanie niektorych zagadnien jest prawie, ze oczywiste, ale ogromnej wiekszosci nie jest. Jedyna motywacja do nauki bywa czesto sprawdzian.

        Wg. mnie dobrym sprawdzianem przydatnosci danej wiedzy dla Ciebie jest to czy pamietasz dane zagadnienie po jakims dlugim okresie czasu. Jesli nie, to ta wiedza nie ma dla Ciebie (prznajmniej narazie) zadnego zastosowania.

        http://flickr.com/photos/myhacien
        da

        1. hmmmm wiesz... , Chrisu 10/12/04 11:43
          tylko na informację typu:
          "Dzisiaj pozmay sobie literki" masz od razu "a po co nam to". Tłumaczysz ze po to żeby z literek składać wyrazy, oraz żeby je czytać, później zdania, z których będą opowiadania listy itp., a w tym momencie masz odpowiedź - "ale ja nie będę nic pisał".

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  3. U mnie w podstawówce mieliśmy takie lekcje na geografii ze kazdy podchodził , trol 10/12/04 11:39
    do tablicy ( według dziennika) i pokazywał wybrane przez nauczycielki krainy geograficzne.
    W ten dzień mielismy temat : "Krainy geograficzne Polski." Wszyscy podchodzą , przygotowani , pokazują jak roboty : góry , jeziora , kotliny , doliny itp.
    W koncu podchodzi taki niezakumaty koleś i babka ( chyba tez ze złośliwości) mówi do niego " Pokaż Polske " ( na mapie Polski )
    ...koleś szukał w Beskidach...

  4. He he he... , Cavva 10/12/04 12:17
    ...dobre, u mnie w liceum elektrycznym był taki kozak. Klient z wioski i niestety jeszcze lewus jak cholera! Mieliśmy zajęcia z Geografii i Historii z tym samym klientem. Kiedyś na sprawdzianie z historii, koleś napisał że "...rzecz działa się na pomorzu krakowskim...". Facetowi starczyło (a trzeba przyznać że żyleta był jak sk..wysyn). Następna lekcja historii - nasz znajomek do odpowiedzi. Pytanie: Pokaż Pearl Harbour i powiedz coś o tym. Wszyscy się pokładli! Afryka, Ameryka Południowa, Azja - to tylko niektóre kontynenty na których szukał. Pytanie: Pokaż Europę - te same kontynenty do wyboru. A wiesz gdzie leży Polska? Yyy, noo taak... To pokaż. Można się domyśleć które kontynenty przeszukiwał. Facet postawił mu lufę, za brak tekstu o Pearl Harbour. Ale cuda się zdarzają. Na lekcji geografii (wypadała nam jakoś za tydzień) chłopak już wiedział gdzie jest Europa i Polska. Reszty niestety nie dał rady. Nauczyciel nie postawił mu ani jednej pizdy, a za to nauczył tyle że kończąc szkołę , koleś wiedział 2 x więcej niż my wszyscy.

    Trzeba wierzyć w cuda żeby być
    realistą...

    1. Ja tez Swoją wpadke miałem , zdawałem z polskiego próbną mature , trol 10/12/04 12:47
      Siedziałem całą noc na fecie . Poszedłem na polski - zdałem. Potem poleciałem odrazu na Historie... okazało sie ze byli w trakcie klasówki . Dorwałem kartke ( a juz straszne zejscie miałem ) . Patrze a tam jakies głupie pytanie na początku ( nasz Historyk miał taki Humor)
      "Nad jakim morzem leży Polska ?"
      Odpisałem:
      "Nad Sródziemnym.."

      Masakra potem była straszna . W pokoju nauczycielskim podobno sie popłakali ze śmiechu ale kartkówke napisałem na 3.

  5. tam się śmiejecie! wszystkim się zdarza! :-) , Auror 10/12/04 13:22
    ja zdając do jednego z najlepszych LO w Warszawie na egzaminie z polskiego rozpisałem się o Sienkiewiczowskiej Urszulce :-)))))

    oczywiście dostałem gałe z polskiego, z matmy tróje :-)

    w moim przypadku był to raczej wynik stresu niż niewiedzy, ale śmieje się z tego do dziś. A o podobnych przypadkach na klasówkach w LO długo by pisać :-)

    portnicki.com
    +++++++++++++
    portnicki@gmail.com

    1. pozwolę sobie zapytać: , fiber 10/12/04 16:44
      Traugutt?

      Analiza uryny może wykazać chorobę
      jednostki, analiza urny chorobę
      społeczeństwa

      1. niet , Auror 10/12/04 18:22
        Zamoyski na ul.Smolnej :-)

        a miałem się nie przyznawać! :-)

        portnicki.com
        +++++++++++++
        portnicki@gmail.com

        1. Oooo... , fiber 10/12/04 18:35
          to "zamoj" tak długo utrzymuje się w rankingu?
          Trzymaj się mocno: ja chodziłem do zamoja jeszcze za Gada. To my go "wykończyliśmy" :-D
          Powinieneś znać ładną panią od WF-u, Basia Ładyńska, miała zajęcia z dziewczynomi.
          pzdr.

          Analiza uryny może wykazać chorobę
          jednostki, analiza urny chorobę
          społeczeństwa

  6. heh , maarec 10/12/04 14:50
    no mialem pare mocnych kolezanek z geografi w liceum... koszalina szukały w tatrach, o kontynentach juz nie wspomne, polske jeszcze jakos pokazywały ale z problemami. Ogolnie w liceum nie bylo tak zle bo dostac sie nie bylo az tak bardzo łatwo.

    ale w podstawowce - bywało ze ponad 2000 dzieci było w niej ( lata 90) i to mieszanina z całego przekroju osiedla, wiec w kazdej klasie było ze 2-3 liderów posiadających dowod w 7 klasie. Przykładów juz nie przytocze bo i pamiec nie ta, ale bylo momentami slicznie.

    pamietam jak kiedys przyszlo 3 debesciakow na lekcje najebanych tak ze nie wiedzieli gdzie sa, jeden krecil sie na glowie, znaczy tanczyl , inni zygali z 3 pietra :)

    Sempron 2.4 , epox 8rda3i,
    Hercules 9100, Benq 1640
    Digifire 7.1 + Creative inspire 6.1

  7. ja nie zapomne jak.. , Adamusss 10/12/04 18:09
    ..na lekcji historii w sredniej profesor pytal kumpla o to "kto byl pierwszym prezydentem Polski?" ...koles odpowiedzial...Mieszko I !! ..lzy ciekly strumieniami ;)

  8. to jak sie skraca , JanoszW 11/12/04 00:20
    sinx/n - n sie skraca i zostaje six czyli 6 :)

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL