Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Doczu 08:58
 » Nikita_Be 08:58
 » b0b3r 08:58
 » Dexter 08:57
 » MARtiuS 08:55
 » AfiP 08:54
 » cVas 08:52
 » rainy 08:47
 » michol 08:42
 » Magnus 08:36
 » Kelso1 08:23
 » dugi 08:15
 » Gniew 08:14
 » RoBakk 08:11
 » matali 08:10
 » Barbeus 08:06
 » rzymo 08:03
 » myszon 07:54
 » PeKa 07:47
 » KHot 07:47

 Dzisiaj przeczytano
 9901 postów,
 wczoraj 25438

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT/FUN] Mini konkurs , kubazzz 3/11/05 01:00
Skad te cytaty?:D

-Isaak, Ty koncz te rozmowe, na ciebie sznycel oczekuje
-Honyszke kojo, niech oczekuje!Ty jego powiedz, ze ja zaraz ide.


i drugi:

-Dziecko chinczyk i dziecko japonczyk to sie niczym od siebie w ogole nie roznia.. noo tylko nazwa zasadniczo. Chinczyk to japonczyk.
-No chyba tylko jak chinczyk jest chlopiec, a japonczyk dziewczynka, to sie roznia od siebie, płcia. To wtedy juz tak jak u ludzi.

i trzeci:

Warunkom rzeczywistosci przedwrzesniowej, na tle ogolnego regresu, tak ekonomicznego jak i spoleczno-politycznego, i to zarowno w warstwie pryncypiow merytorycznych, jak i w gleboko zacofanej warstwie sanacyjnej infrastruktury, szczegolna nieudolnoscia i brakiem koncepcji rysowal sie ogolny bilans białka, ktory to bilans, jak powszechnie wiadomo, wyznacza tak kompetentnosc czynnikow odpowiadajacych za ekonomike w kazdym spoleczenstwie jak i swiadczy w sposob najbardziej widoczny, w jaki sposob sprawy te sa zabezpieczone...


Dla pierwszego co zgadnie talon na balon i order usmiechu.

SM-S908

  1. zaloze sie , Birdman 3/11/05 01:02
    za pochodza z arhiwum :P

    ping?

  2. - Czego się pani drze? , celt 3/11/05 01:06
    - Bo tu ktoś leży.
    - Bo zemdlał, to leży. Prawda?
    - Tak, trzeba wody!
    - A, wody...
    - Człowiek zemdlał. Wody trzeba. Prędzej! Wody!
    - Wody! Wody!
    - Piwa, idiotko. Piwa...

    Everything should be made as simple as
    possible, but no simpler

  3. hehe , kubazzz 3/11/05 01:07
    - Zależało nam na lapidarności hasła, które powinno brzmieć, że "Podróż koleją skraca czas podróży pociągiem". Ale w rozwiniętym społeczeństwie rzeczy te rozumieją się same przez się. Można czasami posłużyć się adekwatnym skrótem.
    - Doceniając twórczą rolę wychowawczą tego rodzaju inicjatyw władze kolejowe przedłużyły okres unieczynnienia dworca do jednego miesiąca. Kolejarze i plastycy jeszcze raz wspólnie trafili w tradycyjną dziesiątkę.

    SM-S908

  4. :))) , kubazzz 3/11/05 01:36
    Karolka, wracaj natychmiast, dwunastka do skończenia! Gdzie się szlajasz i to z takim kurduplem! Wracaj, bo ojcu matce powiem! Żeby to jeszcze na poziomie... Ale to taki konus, kurdupel taki. A latawiec... Powiadam państwu, wczoraj znów w kuchni do kucharki zaczął się brać. Ona akurat pierożki robiła, a ten normalnie z tyłu do niej kurdupel cholerny.

    SM-S908

    1. Ja w ogóle nie lubię chodzić do kina. , celt 3/11/05 01:42
      A szczególnie nie chodzę na filmy polskie w ogóle...
      Nudzi mnie to po prostu...
      Zagraniczny to owszem. Pójdę sobie.
      Bo fajne są filmy zagraniczne. Wie pan?
      Jakoś tak można, wie pan... Jakoś tak...
      No ja wiem no... Przeżyć to. Przeżyć. Wie pan... Przeżyć.
      A w filmie polskim proszę pana to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje proszę pana. Nic. Taka proszę pana... Dialogi nie dobre... Bardzo nie dobre dialogi są.
      Proszę pana... Yyyy... W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje.
      Proszę pana... Aż dziw bierze, że nie wzorują się na zagranicznych. Proszę pana.
      Wie pan... Przecież tam... Niech pan weźmie na przykład aktora, proszę pana... Yyyy... Zagranicznego... To ten aktor zagraniczny proszę pana... To jego twarz coś wie pan... Nie wiem jak tutaj... Trudno mi w tej chwili powiedzieć, wie pan... Coś takiego wyraża... Wie pan... Jakoś tak... No... No wie pan o co mi chodzi.
      A polski aktor proszę pana... To jest pustka... Pustka proszę pana... Nic! Absolutnie nic. Załóżmy proszę pana. Że jak polski aktor proszę pana... Gra nie?
      Widziałem taką scenę kiedyś... Na przykład, no ja wiem? Na przykład zapala papierosa nie? Proszę pana zapala papierosa... I proszę pana patrzy tak: w prawo... Potem patrzy w lewo... Prosto... I nic... Dłużyzna proszę pana... To jest dłu... po prostu dłu... dłużyzna proszę pana. Dłużyzna..
      Proszę pana siedzę sobie proszę pana w kinie... Pan rozumie... I tak patrzę sobie... siedzę se w kinie proszę pana... Normalnie... Patrzę, patrzę na to... No i aż mi się chce wyjść z... kina proszę pana... I wychodzę...
      No i panie i kto za to płaci? Pan płaci... Pani płaci... My płacimy... To są nasze pieniądze proszę pana...

      Everything should be made as simple as
      possible, but no simpler

      1. - Cudownie tu jest. Cudownie. Cudownie. , kubazzz 3/11/05 01:47
        - Dziękuję. O! Lasy... Lasy... Pola, pastwiska... Koszą traktorem... O!
        - Przepraszam państwa... To państwa? Przepraszam! To państwa?
        - Tak. A o co chodzi ?
        - Zachował się bardzo nie przyzwoicie! Pozbawił mnie posiłku.
        - To wykluczone.
        - Bardzo mi przykro. Inżynier Mamoń jestem.
        - Bardzo mi przykro - Sidorowski.
        - Zobacz pan... Chodź no pan tu... Jak to pięknie wygląda. O!... Moja żona, Krystyna.
        - Mamoniowa.
        - Bardzo mi przykro Sidorowski.
        - Coś ty tam zrobił Wojtusiu?
        - Ta... Tak.
        - Cudownie... Tu jest cudownie.
        - Snopki siana... Jedzą krowy... Chałupy przykryte okapem. O! Pies na uwięzi... O!
        - Taa... Ta. W tak pięknych okolicznościach przyrody... I niepowtarzalnej...
        - Zamknąłeś wszystkie okna w mieszkaniu...? Cholerny ten leżak... Susza wywarła wielkie spustoszenie... Maliny się kończą... Co ty tam widzisz ?
        - Koń... Krowa, kura, kaczka... Kura, kaczka, drób...
        - W tak pięknych okolicznościach przyrody... I tego... I niepowtarzalnej... Pani pozwoli... i pan również... że skoczę po swoją żonę.

        SM-S908

  5. :)))) , kubazzz 3/11/05 01:51
    - No i co powiesz Dudała?
    - Trudno coś powiedzieć.
    - Myślisz... Jak wyglądamy z planem?
    - No więc, jeśli chodzi o plan, to 96 procent.
    - Prawdę mi mów.
    - Prawdę... to 75 procent.
    - Powiedziałem - "prawdę".
    - Prawdę, no... Prawdę to... no kto to może wiedzieć, panie dyrektorze?
    - A co z arbitrażem?
    - Prawdę...?
    - Tak... No możesz nie mówić.



    - No co jest? Jak dalej będziemy stali, to z głodu pozdychamy. A co pan chce nas z torbami puścić?
    - A co ja zrobię? Kontrol jest siła wyższa.
    - Co za kontrol? Co oni kontrolują?
    - No czy się cegły nie wywozi, czy coś innego nie kradnie
    - A co tu wywozić, jak wszystko pokradzione?
    - Mnie to mówisz?



    - Panie kierowniku. Ja już czekam cały miesiąc.
    - Pan siada. Sekundę... Miesiąc mówi pan?
    - Nooo.
    - No i już nie prawda, bo nie miesiąc, a 37 dni kalendarzowych.
    - Więc już więcej.
    - Więc już się pan mija z prawdą. Prawda? No. Trzydzieści siedem dni... No, skoro pan tyle czeka, to może pan poczekać jeszcze jeden dzień.
    - Ja mam czekać jeszcze jeden dzień?! A ten pan dopiero...
    - Nie, chwileczkę, niech pan siada. Pan jest moim gościem. Na razie ja mówię.
    - Samochód tego pana przywieziono dzisiaj rano, osiem godzin temu, czyli, że dla niego jeden dzień czekania dłużej to jest trzysta procent więcej czasu.
    - Ale...
    - Jest czy nie jest?
    - No jest...
    - No, jest. A dla pana, skoro pan czekasz 37 dni... To jeden dzień więcej, to będzie... Kochany, no jakby nie liczyć... No jakby nie liczyć, to dla pana jeden dzień jest niecałe 3... dokładnie dwa koma siedemset dwa. No to na straty dwa koma siedem, no to jeszcze możemy sobie pozwolić. Ale żeby stracić 300 procent czasu? Ho, ho, kochany! Co to to nie. My na czas musimy patrzeć po gospodarsku.


    - Morda moja, przecież gdybym mógł, to bym ci serce oddał na talerzu.


    - Ja, to proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano, za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony. Bo golę się wieczorem,śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę.
    - No, ubierasz się pan.
    - W płaszcz, jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
    - A fakt.
    - Do PKS mam 5 kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS.
    - I zdążasz pan?
    - Nie... ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni, to jest godzinka... i potem szybko wiozą mnie do Szymanowa. Mleko, wiesz pan ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w Elektryczny do stadionu. A potem to już mam z górki. Bo tak. W 119, przesiadka w 13, przesiadka w 345 i jestem w domu, znaczy w robocie i jest za piętnaście siódma to jeszcze mam kwadrans to sobie obiad jem w bufecie. To po fajrancie już nie muszę zostawać, żeby jeść, tylko prosto do domu... I góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się, jem śniadanie i idę spać.

    SM-S908

  6. Ejjj, no ... , Muchomor 3/11/05 11:59
    przecie mi tu Piwowskiego z Bareją mieszacie.

    Stary Grzyb :-) Pozdrawia
    Boardowiczów

    1. no tak prosze pana, ale niech ktos wreszcie , kubazzz 3/11/05 12:42
      napisze konkretnie tytuly:)

      SM-S908

      1. hmmmm , vector 3/11/05 14:29
        1. CO MI ZROBISZ JAK MNIE ZŁAPIESZ
        2. CO MI ZROBISZ JAK MNIE ZŁAPIESZ
        3. CO MI ZROBISZ JAK MNIE ZŁAPIESZ

        1. brawo , kubazzz 3/11/05 19:51
          :)))

          SM-S908

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL