Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Artaa 17:53
 » Wedrowiec 17:46
 » Kenny 17:43
 » muerte 17:41
 » sszpila 17:41
 » Brauni 17:40
 » RoBakk 17:34
 » Liu CAs 17:27
 » Ament 17:26
 » JE Jacaw 17:15
 » DJopek 17:13
 » past 17:12
 » myszon 17:08
 » havranek 17:08
 » dulik 17:03
 » yanix 17:02
 » etranger 17:00
 » KHot 16:53
 » Tomasz 16:44
 » P@blo 16:42

 Dzisiaj przeczytano
 41143 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT - PRACA ZAGRANICĄ] Jak polactwo dorabia zagranicą? , Micky 7/11/05 07:02
http://wiadomosci.wp.pl/...p;rfbawp=1131343209.419

PS. Jesteśmy narodem bydła i tyle. Robolimy w Europie dla arabusów za marne grosze i w warunkach uwłaczających godności ludzkiej. Często słyszę jak ludzie mając porządne wykształcenie "robią karierę" w Anglii na zlewie lub w chlewniach. Nie wiem głupota to czy brak samokrytyki.

  1. hmm , Nikita_Bennet 7/11/05 07:53
    mam magistra inzyniera z zarzadzania produkcją (rolnictwo).
    siedze sobie wlasnie w angli. polowa chaty wynajetea dla mnie i kumpla. lącznie pięć pokoi, lazienka kuchnia i takie tam (internet, satka itp) oczywiscie jakis ogrodek na ktorym jest trawka itp i sporo miejsca jak kumple zapadają samochodami. bylem lącznie w tym roku w pl na 6 -tygodniowym PLATNYM urlopie. pracuje ile kce. a i zarabiam tyle ze warto mi tu siedziec bo w pl kumple po studiacha zarabiają 10 razy mniej

    posiedze tutaj 2 latka. pozniej znajde jakąc inna farmę gdzie tez nabiore doswiadczenia zawodowego i obeznania z nowymi technologiami i wracam do plski na wlasną ziemie do gospodarstwa rodzicow.

    a i pracuję tutaj jako hodowca swin na farmie gdzie jest ponad 1000 swinek

    wedlug ciebie jestem glupi czy brakuje mi samokrytyki????

    nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    1. no to Tobei sie akurat udalo , acd 7/11/05 08:12
      i za to Ci chwala. niestety wiekszosc naszych Rodakow pracuje tak jak w tym artykule:/

      >>> We are The BOARD. Resistance
      is futile.<<<

      1. hmm w moich okolicach , Nikita_Bennet 7/11/05 10:41
        mowi sie ze udaje sie k****e lub policjantowi. mi sie nie udalo - mialem szczescnie i trafilem na spoko ludzi ktorzy mi pomogli - najpeirw noirwegia i praca na 6 tygodni w szklarni - w sumie to fizyczna ale sporo sie nauczylem o sposobie jak powstają wiązanki od czasu ich posadzenia oraz zobaczylem jaki jest moj stosunek do niezle platnej pracy.

        nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    2. hmmm... , capri 7/11/05 08:21
      pracuj ile KCESZ :P wtf?!
      szybkie pytanko: jak z ubezpieczeniem spolecznym? bo jak nijak to jestes glupi ;-)))

      Quidquid latine dictum sit,
      altum videtur

      1. pracuje minimum te 40 godzin , Nikita_Bennet 7/11/05 10:43
        srednio wychodzi nam 55 godzin tygodniowo z palcem wiecie gdzie.
        ubezpieczenie place w uk. podatek tez. ubezpieczenie place tez w polsce jesli o to pytasz - nie pytaj jak, powiem ci tyle ze jest to legal i mam pelne swiadczenia emerytalno rentowe z tego tutulu

        nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

      2. Kce to takie stwierdzenie typowe dla Nikity :) , Yorg 7/11/05 14:42
        ....

        GG: 1706185
        lub komórka :)

        1. fakt , Nikita_Bennet 7/11/05 21:47
          oprocz nie uzywania polskich znakow (czasem na cudzych kompach nie ma polskich liter) robie ten blad ale w pelni rozwaznie jak to stwierdza kolega Yorg

          nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    3. jesli pracujesz i sie rozwijasz , Deus ex machine 7/11/05 08:44
      to jest ok, ale pracowanie i cofanie sie albo dluzsza stagnacja bez perspektyw to juz padaka. Takze powodzenia po powrocie do kraju.

      "Uti non Abuti"

      1. cofanie sie jest efektem kazdej pracy i tej zagranicznej i tej w pl , Nikita_Bennet 7/11/05 10:48
        dlatego czasem trzeba ją zmienic, wrocic do kraju, popracowac miedzy swymi i w calkiem innych realiach (bedac w pl na urlopie pomagalem w gospodarstwie rodzicow - praca taka sama jak w uk ale malo z niej kasy). a co do pracy za granica to chcialbym jeszcze gdzies popracowac - moze finlandia/szwecja. sam nie wiem.

        wiem jedno - lepiej obaczyc jak inni pracują i te lepsze aspekty przeniesc na nasz gunt

        nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  2. ach , Nastul 7/11/05 08:05
    pieprzyć taką Europę :(

    1. a tak wszyscy kcieli do tej unii , Nikita_Bennet 7/11/05 10:49
      i chyba spora czesc najadla

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  3. ludzie jadą i będą jezdzić , jozeklp 7/11/05 10:58
    Jest gorzej niz zle ,nie ma pracy a jak nie ma to kazdy łapie co jest .Taka Aglia itp. nie miała by racji bytu gdyby i u nas była minimalna płaca na poziomie 5 funtów . Pozdrawiam tych co chcą pracować .

    GG 4186198

  4. Hmmmm , NimnuL-Redakcja 7/11/05 12:37
    kumpel z roku skonczyl studia, ma tytul inz. i od okolo 1 miesiaca pracuje w Austrii jako spawacz. O tyle dobrze, ze legalnie.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

  5. a Ty , Holyboy 7/11/05 13:37
    jak pracujesz?

    Strength is irrelevant.
    Resistance is futile.
    We wish to improve ourselves.

  6. panowie i panie , Nikita_Bennet 7/11/05 13:48
    praca za granica czy w polsce - jesli satysfakcjonuje to oki.
    a ze u nas po studiach nie ma pracy to sorki, nie jest tez latwo samemu cos stworzyc nie majac wiele kasy na start i kredyt studencki do splacenia ale tez jest i pewne "ale".
    wg mnie brzmi ono tak ze robota w polsce jest (ja nigdy rzadnej nie szukalem i uwazam sie za szczęsciarza bo to robota mnie znajdowala) trzeba tylko kciec pracowac.

    ale nie oszukujmy sie. za granica jest duzo latwiej znalezc robotę i to legalną, lepiej platna ale trzeba kciec i miec trochę samozaparcia aby wyjechac i miec przyjaciol ktorzy po powrocie nie odetną sie od Ciebie.

    nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  7. Ale o co chodzi ? , JE Jacaw 7/11/05 14:21
    Nie ma pracy, to robi się cokolwiek tyle coś zarobić. Przecież ktoś musi robić w chlewikach itd. No i co ma do tego wykształcenie ?
    A co to Pan MGR. już nie może zmywać naczyń ? Za dobry na to jest, czy co ? Wykształcenie o niczym nie świaczy np. duża część polityków ma wyższe wykształcenie, a nie niektórych to nawet nie porównałbym do pijaka z ulicy, bo na to nie zasługują.
    A cały ten artykuł nie świadczy źle o Polakach, ale o sytuacji w Polsce. A jeśli Ty czujesz się bydłem to proszę bardzo, ale mnie w to nie mieszaj.

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. chodzi o to ze , Nikita_Bennet 7/11/05 21:46
      sporo polakow wyjezdza zagranice i daje sie wyzyskiwac jak dziwka na pustyni za garsc piachu a ma to obsmarowac wszystkich pracujących za granica.

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

      1. No i... ? , JE Jacaw 7/11/05 23:48
        No wyjeżdżają, widocznie pracują za "grosze", bo w kraju nawet tych "groszy" nie dostają. A mnie zawsze mam uczyła, że żadna uczciwa praca nie hańbi. Dla mnie taka osoba pracująca za "grosze" jest bardziej wartościowa niż ten co tylko protrafi domagać się od państwa kolejnego zasiłku, pomocy itd... a to dlatgo, że ten pierwszy nie żeruje na innych.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

    2. Już myślałem, że nikt tego nie napisze ... , Muchomor 7/11/05 21:46
      ... i to ja jestem nienormalny, bo też tak uważam.

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

  8. a co chlewni i chlewikow , Nikita_Bennet 7/11/05 21:54
    potraficie wyobrazic sobie farme z chowem swin na swiezym powietrzu????? zero murowanych budynkow dla zwierząt - tylko przenosne domki kryte blachą. nawet w zimie wszystko gania na powietrzu. zero smrodu. a ty siedzisz w ciągniku i jadac sluchasz vibefm

    nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  9. Brawo JE_Jacaw i Muchomor! , Barts_706 8/11/05 02:29
    Skoro w kraju pracy nie ma, to ludzie wyjezdzaja tam gdzie jest i robia to co moga zeby miec na chleb. Zaden wstyd.

    A jesli po studiach mieliby pracowac jako np. kustosz czy bibliotekarz za 800PLN miesiecznie, to moze lepiej ze pracuja fizycznie, za to pieniadze za ktore jak wroca, to postawia sobie dom, he?

    Poza tym ilu z tych tzw. magistrow to magistrowie jakis smiesznych kierunkow bez przyszlosci, sredniaki na nedzych ocenach ktorzy przebumelowali studia, geniusze po prywatnych sorbonach z zakresu zarzadzania? Tytul magistra w tym momencie to jest nic, zdewaluowalo sie to totalnie. I takim nieudacznikom nie pozostaje wiele do wyboru, ale tez nie widze nic zlego w tym ze uczciwie pracuja przy mniej ciekawych rzeczach albo w ciezszych warunkach. Jesli tylko nie robia tego pod przymusem, to niech im idzie jak najlepiej.

    A takie podejscie 'o, ta praca jest nie dla mnie, ja jestem ponadto, minimum X tysiecy i sluzbowy samochod, bo inaczej to szkoda sie schylac' jest bardzo polskie i oby zostalo wytrzebione jak najszybciej.

    _______________________________

    http://jawnesny.pl

    1. czesc ludzi z mego rocznika pracujac w pl nie dostalej tych 800 zl na reke , Nikita_Bennet 8/11/05 10:38
      sorki - nie po to uczylem sie 5 lat aby dostawac 600zl na reke i z tego oplacic stancje, zarcie i jeszcze zpasc czasem na piwko czy do kina nie mowiac juz o oplaceniu komorki itpa tak ma czesc moich znajomych po 5 latach nauki.

      jesli idzi o nieudacznikow to ja sie za takiego nie uwazam, studiowalem na uczelni ktora byla w chyba 7 czy 6 pod wzgledem akademii a po przemianoiwaniu na uniwerek byla chyba w 1 dziesiątce polskich uczelni, akredytacje i takie tam przeszedl moj wydzial bez problemu.

      a to ze ludzie pokonczyli szkoly typu olecko czy np informatyke na TWP w olsztynie i nie maja roboty to ich problem bo faktycznie poziom jest ...... "parterowy" a szli tam bo wiedzieli ze zaplaca i beda mieli mgr.


      a co do tego co jest ciekawym zajeciem to imho kwestia gustu - mnie np interesuje co to jest PRRS i jak to zwalczac ale inni wola inne klocki

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  10. no tak , Nastul 8/11/05 02:31
    przecież w sumie superowo być swiniopasem z tytułem magistra!!!

    1. niom superowo , Nikita_Bennet 8/11/05 10:42
      jesli chow swin uwazasz za zycie z kijem w reku i ganianiem swinek to chyba jestes jeszcze w srednioowieczu pod wzgledem myslenia.

      i owszem to smutne ze wyjezdajac za granice dostaje sie spokojnie 4500-5500zl miesiecznie za lekka prace (z czego spokojnie odkladasz te 3kola miesiecznie).

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  11. taaaa... , Chrisu 8/11/05 08:05
    Wiesz... Wolałbym siedzieć na zmywaku i wiedzieć ze do pierwszego mi starczy a nawet co nieco odłożę, do tego nie przemęczać się psychicznie, niż pracować w sumie na 1,5 etatu za 1000 zł na rękę i zastanawiać się czy w tym miesiacu braknie mi kasy już 15 czy dopiero 22...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  12. Brawo za inteligencję , Micky 8/11/05 09:16
    to do tych co popierają pracę za "grosik".
    Dzięki takim jak wy dziś w Polsce nikt nie może liczyć na uczciwą pensję - nawet za bardzo dobrze wykonywaną pracę - zawsze się znajdzie jakiś matoł co podejmie się pracy za mniejsze wynagrodzenie.

    Co do pracy na najnizszych stanowiskach zagranicą - napiszcie lepiej czym zywia się ci ludzie, jak ubierają - popytałem się troszkę ludzi co jechali pracować jako sprzątacze czy pomywacze. Z tego co mówili to wyglada to tak - wynajmują małe mieszkania (najczęściej od arabów) i mieszkają po 10-12 osób w dwupokojowym na przykład, jedzą przecenione (przeterminowane lub tuż przed upływem) żarcie najgorszej jakości, ubierają się w to co z Polski przywiozą - a żeby mieć trochę kasy na początek to albo wiozą ze sobą albo zabierają polskie żarcie (najlepiej kiełbasę) i opylają miejscowym. Jestem ciekaw czy w takich warunkach pracowaliby w Polsce.

    1. jednak nie wszycy , Chrisu 8/11/05 09:35
      co pomywają i sprzątają tak żyją.

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. eee... , xmac 8/11/05 13:18
      nie kazdy tak postepuje, a wiekszosc tych, ktorzy tak robia musi zarabiac marne grosze i czesto wychodzi na tym interesie jak zablocki na mydle.
      bedac w usa (wakacje w trakcie studiow) widzialem takich ludzi na greenpoincie w NYC - ciuchy sprzed kilkunastu lat z .pl, zmeczeni wracali z nocnego sprzatania biurowcow, nie mieli juz po co wracac do kraju, bo swoja szanse stracili tu i tam, czesto nie potrafili nawet dobrze sie dogadac po angielsku
      ja natomiast wykonujac prace fizyczne (ale nie tylko) nie oszczedzalem jakos specjalnie na jedzeniu i zajadalem sie owocami, itd... wolalem mniej przywiezc wracajac, niz przymierac glodem. oczywiscie moja praca byla studencka wyprawa wakacyjna, wiec ma sie to nijak do wyjazdow stricte zarobkowych, ale porownanie jakies jest
      jesli ktos nie potrafi sobie poradzic w kraju ojczystym, w ktorym potrafi sie porozumiec, bo zna dobrze jezyk, to wyjezdzajac zawsze bedzie mu trudniej (brak rodziny, przyaciol, nieznajomosc systemu, praw, jezyka)
      mnie boli to, ze wyjezdzaja z .pl ludzie dobrzy, ktorzy zamiast poprawiac sytuacje naszego kraju jada pracowac dla kogos innego. to ich wybor, czasem moze koniecznosc, zeby zyc godnie, ale nie ma nic za darmo... dodatkowo z wracaniem jest czesto klopot, bo wypada sie 'z obiegu', no i trudno jest zamieniac lepsze warunki na gorsze

      dual&mobile power
      XMAC

      1. co do tego ze wyjezdzaja ludzie dobrzy jak napisales , Nikita_Bennet 8/11/05 13:46
        odemnie 1/3 roku wyjechala - polowa z nich to ludzie z inicjatywa, nie bojący sie nastepnego dnia, dobrzy studenci i obrotni ludzie nie bojący sie pracy. nie z kazdym utrzymuje kontakt bo dzwonienie do stanow badz norwegii na pogaduchy na komorki nie jest tanie ale z dobrych znajomych jeden jest managerem drugi supervisorem i angole ich nie lubią bo to Polacy wydają im polecenia. w ostaiej rozmowie z kumplem ktory siedzi w pl - temat polityka - powiedzialem mu kto jest w angli to po po rozmowie powiedzial jedno - wracajcie i robcie to samo w polsce bo to co sie teraz w pl dzieje wola o pomste do nieba. to jest smutne i to trzeba zmienic

        nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    3. patrz na mego posta , Nikita_Bennet 8/11/05 13:40
      oplaty za chate robi szef, za prad i telefon i ogrzewanie placimy sami ale wiele to nie jest w stosunku do zarobkow.

      nie mieszkamy w 5 w jednym pokoju ale we 2 w pieciopokojowej polowie domku.

      co do zywienia - moja sister jak byla to sie dziwila czemu kupuje te produkty zywnosciowe ktore w polsce sa uwazane za te drozsze. poza tym dostawy zywieckie i krakowskij i kabanosow z pl bo znajomi jezdza co 2-3 miechy. od trzech tygodni jem kabanosyh i zaraz mi sie przejedza, kiedy ostanio jadles kabanosy??? albo robiles jajecznice na zywieckiej???

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    4. A czytać umiemy ? , JE Jacaw 8/11/05 15:16
      Kto popiera pracę za grosik ? Chodzi o to, że jak nie ma innej to pracuje to bierze się co jest... bo i tak nie ma wyjścia. Natomiast nie rozumię jak można twierdzić, że Ci co uczciwie ciężko pracują, aby żyć są bydłem ? Możesz mi to wytłumaczyć ?

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

  13. hmmm , Piratez 8/11/05 14:09
    mam dwoch kumpli co szukali pracy pol roku w Polsce

    jeden znalazl "przedstawiciela firmy farmaceutycznej" za 2k + sluzbowy samochod
    drugi "przedstawiciela zupek chinskich" za 1.5k + samochod + premie

    mysle ze jak na poczatek to calkiem niezle:)

    trzeci szuka i nie moze znalesc ale jest leniem wiec to chyba oczywiste

    jeden inz mgr, drugi mgr, trzeci licencjat

    a to wszystko w szczecinie gdzie podobno jest jedno z najwiekszych bezroboci w polsce.
    Mysle ze jak sie chce to sie znajdze prace. Ale trzeba chciec

    co do pracy za granica. Na wakacje pracowalem jako ogrodnik za 10$/h. Prace akurat mialem lajtowa bo w grubie panowal ustroj komunistyczny;] wiecej sie opalalem niz pracowalem:>
    Ale patrzac na przyszlosc to uczac sie 15lat za chiny nie bede praocowal jako ciec malina. Trzeba miec jakis honor.

    No ale polacy nigdy nie byli madrym narodem....

    1. świetne widoki na przyszłość , Chrisu 9/11/05 13:59
      żona, dzieci, mieszkanie i 1500 zł... Heh...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. jakie szkoly pokonczyli???BO RACZEJ NIE BEDA PRZEDSTAWICIELAMI , Nikita_Bennet 10/11/05 13:27
      bo raczej nie beda przedstawicielami handlowymi do konca zycia albo jego wiekszosc. i co wpisza do cv???? jesli skonczyli np technologie zywosci a sa przedstawicielem frmy zajmujacej sie zupkami chinskimi to troche lipa bo owszem robia przy zarciu ale jego handlu a nie tym czym imho technolog powinien sie zamjmowac

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    3. a i zapomnialem , Nikita_Bennet 10/11/05 13:33
      mam kumpla - przedstawiciel handlowy w pl.
      samohcod firmowy + komorka itp.
      rezygnuje i przyjezdza do uk bo tu bedzie mial lepiej platna robote. wlasnie czeka na przeslanie papierow.

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  14. To zapieprzajcie z Micky'm na kierowniczym stanowisku ... , Muchomor 8/11/05 18:40
    ... za 1500pln, odchrzańcie się od tych co wolą inaczej i dajcie se siana z nauką honoru i godności, bo wam to jakoś żałośnie wychodzi.
    Pokory więcej życzę.

    Stary Grzyb :-) Pozdrawia
    Boardowiczów

    1. nareszcie ktos to napisal , Nikita_Bennet 10/11/05 13:30
      thx.

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  15. Smutna prawda chyba , Tony Soprano 9/11/05 13:13
    sam pracuje za granica dla jednego z najlepszych amerykanskich koncernow i chyba musze powiedziec ze mialem fart...
    A z drugiej strony, 70% polakow nie zna jezyka angielskiego w stopniu wystarczajacym aby dostac w miare dobra prace, a jak nie masz za co przezyc to lapiesz sie czegokolwiek i tak Ci juz pozniej zostaje...

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL