Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » MARtiuS 17:51
 » yanix 17:49
 » DYD 17:49
 » Zbyszek.J 17:46
 » perek 17:42
 » DJopek 17:41
 » akslow 17:39
 » GLI 17:37
 » ligand17 17:36
 » Liu CAs 17:35
 » Dexter 17:32
 » Paweł27 17:19
 » Logan 17:15
 » elliot_pl 17:07
 » Chrisu 17:06
 » Artaa 16:52
 » jafar 16:49
 » burzynsky 16:48
 » Druzil 16:48
 » KHot 16:35

 Dzisiaj przeczytano
 41129 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] uwaga! bede zrzedzil! , kubazzz 1/12/05 01:59
Tak sobie rozmyslam i nie rozumiem troche.
Chodzi o kulture popularna - irytuje mnie to, ze w zasadzie wszystko sie kreci wokol wyuzdania i obrzydliwego bogactwa. nie mam nic przeciwko zarabianiu pieniedzy, wydawaniu ich, ale kurde jak ogladam teledyski aktualnie to mam ochote sie spawiowac. jak poslucham muzyki to samo. Gwen Stefani, 50 cent, Pink i inne duperszwance to jest koszmar. Wiek 'artysty' znaczaco sie obnizyl, sluchacz stal sie z zalozenia konsumentem, ktory kupi i przemieli wszystko, jesli tylko odpowiednio mu sie wcisnie... Tworczosc stracila to cos co zatrzymuje. w sumie zadnego przeslania, poza czystym hedonizmem. wyruhaj pare dziwek, wciagnij troche dymu, rozwal sie zlotym bentleyem i nie martw sie o jutro. zauwazylem ze 80% hitow to połamane zapętlone rytmy, zsamplowane przemielone brzemienia i pojebane teksty. nie zakręcone, nie smieszne, nie glupie, tylko ordynarne i pojebane. Dlaczego ludzie juz nie chca melodii, harmonii, pewnej takiej miekkosci?... Dlaczego jak sie oglada MTV czy Vive to mozg nie nadaza z przerabianiem tej papki medialnej. Najlepiej zebym kupil wszystkie dzwonki na komorke, tapety, koszulki i plyty wszystkich 'artystow' ktorych 3 minutowe sample tworczosci zostana mi zaaplikowane. Na dodatek zebym kupowal bravo i popcorn i sledzil ich pierdolone zycie w swiecie fantazji, ciagle nowych zwiazkow, custom limos and coupes, ekskluzywnych imprez, najdrozszej bizuterii, magicznych nagrod przyznawanych sobie wzajemnie.
Przeciez to jest kurde jeden wielki disneyland... Wielu ludzi sie malo nie pozagryza zeby wkroczyc w ta magiczna kraine. No ale to powiedzmy jestem w stanie zrozumiec po tym co sie ludzie napatrza...
z drugiej strony mamy ambitnych, ktorzy na ogol nie wybijaja sie na dlugo i zbyt wysoko, a takze niedobitki, czyli starych artystow, ktorzy niestety okres swietnosci mieli za soba i po prostu tluka juz chyba z przyzwyczajenia i niestety czesto brzmi to juz mocno nieswiezo...
Jest naprawde niewielki obszar dobrej tworczosci.
Moze i jestem malkontentem, ale jak czytam ze 50 cent, czyli taki uczlowieczony orangutan, dostal 8 nominacji do jakiejs tam nagrody, to nie rozumiem dlaczego. Dlaczego takie tlumy za tym ida? Dlaczego trzonem kultury popularnej stal sie pseudo gangsa-rap/r'n'b/hiphop z domieszka mdlego banalnego popu...
Moglbym sie nie przejmowac, ale coraz trudniej od tego uciec...
Nie twierdze ze kazdy powinien sie zamknac i sluchac chorałow gregorianskich albo mozarta, ale czemu muzyka pop stala sie taka prymitywna??

Przyklad hitow ktore slyszalem i zapamietalem:

A few times I've been around that track
So it's not just gonna happen like that
Cause I ain't no hollaback girl
I ain't no hollaback girl
[2x]

Oooh, this my Shit , this my Shit 4x]

Let me hear you say, this shit is bananas
B-A-N-A-N-A-S
this shit is bananas

_____________


Yeah...
Uh huh
So seductive

[Chorus: 50 Cent & Olivia]
[50 Cent]
I take you to the candy shop
I'll let you lick the lollypop
Go 'head girl, don't you stop
Keep goin 'til you hit the spot (whoa)


___________



My love, my love, my love, my love
You love my lady lumps,
My hump, my hump, my hump,
My humps they got u,
She’s got me spending.
(Oh) Spendin’ all your money on me and spending time on me.
She’s got me spendin’.
(Oh) Spendin' all your money on me, up on me, on me


No przeciez to jest kurde rynsztok po prostu...
Tzn teraz niby to jest dżezi, trendi, kul ...
Albo ten crazy frog, albo pump it up...

Zeby to chociaz byl jeden z wielu nurtow, ale ostatnio to jest po prostu jedno wielkie koryto. albo denny cover albo muzyka z samplera, czasem sie wydaje ze stworzona przez jakis generator.
No i teledyski - oh yeah... bling bling, booty shakin', dope, awesome rides, and whatever.. najlepsza techinka, plastic fantastic make-up...
no nie moge...
i jeszcze ten boyfriendowy pop-rock z nfs i mlodziezowych filmow from USA.
malo to muzykalne... a moza to ja jestem jakis dziwny? moze to ze muzyke znam troche bardziej, ze znam troche klasyki, ze potrafie grac na czyms, moze to jest problem? jestem zbyt swiadomym konsumentem?

kurde nawet wodki nie mam pod reka.....

SM-S908

  1. proste... , metacom 1/12/05 03:10
    ...BO JEST Z TEGO KASA!!! - dotarło, czy większymi literkami trzeba??

    ...nawet sobie nie zdajesz sprawy jak ja uwielbiam czytać Twoje narzekania/zrzędzenia... wtedy wydaje mi się, że jestem najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi :)

    PS.
    a z CD RMB - Widescreen

    Największą sztuczką Szatana jest to,
    że ludzie w niego nie wierzą.

  2. "wiek artysty znacząco się obniżył" , Seadog 1/12/05 05:34
    no, jeśli porónujesz to z początkami takiego Mozarta, Liszta, Szostakowicza czy Mendelssohna, to tak - znacząco się obniżył. :)

    http://nadobranoc.weebly.com/

    http://ciii.blogspot.com/

  3. Chodz wczesniej spac... , Barts_706 1/12/05 05:42
    ...to nie bedziesz zrzedzil po nocy.

    Nie podoba sie? To kto Ci kaze sluchac czy ogladac? I isc za matolami?

    Jak w Polsce byl Big Brother, to konsekwentnie nie ogladale i nie sledzilem, nie czytalem o, nie rozmawialem o. A moje kolezanki ogladaly to troche tu, to troche tam, "no zeby wiedziec o czym sie teraz mowi", i zaraz potem dodawaly "alez to glupie, brzydkie blah blah". Wedlug mnie dokladnie dociagaly do poziomu reszty matolow.

    A teraz Ty to samo robisz. Nie ogladaj, nie sluchaj i przede wszystkim niezdrowo sie nie podniecaj, bo z rzeszami troglodytow nie wygrasz, a tylko nerwy sobie zszargasz (a propos ortografii, 'ruchac' pisze sie przez 'ch').

    Na przyklad - jakis bzdurny sondaz pokazuje ze Lechowi Kaczynskiemu ufa 66% Polakow. Rzesza matolow wedlug mnie, tylko co z tego. Mamy demokracje, trzeba to uszanowac, vox populi vox dei i takie tam.

    Wez lepiej pograj sobie w Doom'a, narysuj komiks, wyrenderuj jakas animacje, zadzwon do jakiejs sensownej kolezanki albo pusc film z fajnymi palemkami i basenem w tle ;)

    A przede wszystkim jak w tytule - chodz wczesniej spac, to bedziesz mniej marudny.

    Pozdrawiam

    _______________________________

    http://jawnesny.pl

    1. sorry , kubazzz 1/12/05 08:19
      za bledy rozne.
      a co do tego co mowisz - nie wiem czy godzina chodzenia spac ma znaczenie, hehe. a co do samej istoty, ok, unikam, ale coraz trudniej to zrobic. czasem to sie samo napatoczy i coraz czesciej nie da sie posluchac radia - albo mamy to co opisalem, albo mamy ojca dyrektora, albo mamy zlote przeboje, czyli stare srednie single po raz 13453.

      SM-S908

    2. Kaczyńskiemu jak Kaczyńskiemu... , Remek 1/12/05 09:25
      ale 62% ufa Aleksandrowi K. To jest mocarne... a przy okazji heheheh oznacza to, że przynajmniej 20% ufa obu.

      To, że ja mogę sobie nie oglądać to jedno, ale to, że ta tzw. kultura z importu ma znaczący wpływ na rozwój naszej dorastającej populacji, to druga sprawa. Ogłupiać naród - łatwiej nim manipulować. To jest niebezpieczeństwo...

  4. hehe , Ranx 1/12/05 07:53
    nie zebym sie nie zgadzal choc w czesci...
    aleee...
    no nie wygrasz stary choc warto probowac. pytanie tylko czy walką mozna nazwac malkontenctwo na tepece.
    mniej kompa, mniej tv. wiecej pracy a zapomnisz o 50cent.

    o roztramtajdany charkopryszczańcu...

  5. bez sensu , beef 1/12/05 09:28
    Nic się nie zmieniło od co najmniej 50 lat. Wcześniej gros przebojów to też był dziadowski, miałki syf, a teksty były jeszcze gorsze. Teraz są bardziej wulgarne, kiedyś były rozbrajająco naiwne, choć równie grafomańskie (mam zacytować Beatlesów z pierwszej płyty? Mówię o tekstach ;). Problem w tym, że do dzisiejszych czasów przetrwały tylko te kawałki, które się jakoś wyróżniały spośród tego morza tandety, dlatego może się Ci wydawać, że "kiedyś było lepiej". Nie było. Przemysł muzyczny był mniej skomercjalizowany, bo nie było tylu technicznych środków rażenia publiki, ale przeciętny gust i smak ani się polepsza, ani pogarsza. Przypomnij sobie sytuację w Polsce na początku lat 90-tych. W radiu i TV królował rock niesiony prądem Grunge'owej rewolucji, a czego słuchało 90% ludzi? Gównianego i sprośnego Disco-polo, kupowanego na bazarach od Panów Heńków, mimo, że w oficjalnym, komercyjnym obiegu takiej muzyki nie było!! I co, uważasz, że wtedy było ok, tylko teraz coś nie tego?

    Poza tym, całkiem serio mówię, że takie rozdzielanie szat nad losem świata wprawdzie sygnalizuje problem, ale nie świata, tylko Twój :) Sam piszesz, że lubisz czasem posłuchać sobie lekkiego popu, ja też, choć może czego innego (np lubię Black Eyed Peas) i nie widzę problemu. Moja żona słucha złotych przebojów, więc słucham razem z nią i nic mi się nie stało. Sam na słuchaweczkach zapodaję sobie np to:
    http://www.live365.com/stations/dr_bleep
    i to jest muza, którą lubię najbardziej (swoją drogą, polecam, choć większość pewnie nie łyknie :). I nic się nie stało. Nie wkurwia mnie 50cent, bo nie mam telewizora i nie słucham gównianego radia. Polecam taką taktykę. Świat przez to nie zginie, że nie będziesz miał go na oku przez cały czas :)

    Poza tym: dla mnie kolo, który słucha na okrągło na zmianę the doors i pierwszej płyty pearl jam i nie chcę słyszeć o niczym innym, bo "to jest dobra muzyka a nie jakieś hip-hopy" jest tak samo ograniczony, jak fan 50-centa, choć na pewno ma inną wrażliwość muzyczną. 99.9% ludzi (a może 100%?), których znam, jest mniej lub bardziej ograniczonych przez wszelakie schematyczne pojmowanie muzyki, tak jakby same dźwięki nie powinny być jedynym wyznacznikiem. Większość nastoletnich "metalofcóf" prędazej zje własną kupę, niż przyzna się, że podoba im się kawałek hip-hopowy, takie już odwieczne prawo natury :) Podsumowując - nic się nie zmienia, większość zawsze płynie z prądem, a Ty masz problem.

    this is the time of the revolution
    keepin' it in the right track
    feelin' it in my mind back

    1. nic dodać, , Wedrowiec 1/12/05 11:51
      nic ująć, piwo dla tego pana!

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

    2. masz bardzo duzo racji , kubazzz 1/12/05 12:11
      nawet jesli tak wyszlo to nie mialem wcale zamiaru udowadniac ze kiedys bylo 100x lepiej.
      nie bylo.
      chodzi mi o to ze teraz to jest meczace. ja cudem z trudem odnajduje aktualnie ciekawa muzyke. glownie dlatego ze duzo buszuje po sieci i znam pare osob ktore znaja cos albo innych ktorzy cos znaja. gdybym nie mial dostepu do komputera i PIRACKIEJ [bo wielu plyt/utworow ktore slucham nie ma w dystrybucji w Polsce] muzyki to bylbym mocno ograniczony. smuci mnie wlasnie ta dominacja - mamy komercyjne gowno dla kasy, ktore ma niska wartosc i ono przytlacza reszte. dodatkowo coraz bardziej umacnia sie w swiadomosci konsumentow pewien schemat - zrob dowolna kupe, rozreklamuj ja, a ludzie ja zjedza i jeszcze za to zaplaca. Co do ograniczenia do gatunku - tez masz racje. Za duzo ludzi sie zamyka, nie slucha czegos z czystej ideologii. Ja sie nie zamykam. Slucham muzki powaznej, slucham popu, slucham elektronicznej muzyki, tego co mi sie podoba. Ale ja po prostu sie nie boje, bo umiem w pewnym stopniu obiektywnie ocenic muzyke. Sa pewne rzeczy, ktorych z reguly nie slucham bo wiekszosc sie nie nadaje.
      Ale np nie podoba mi sie tez to co robia stacje radiowe.
      Z jednej strony mam takie jak radiostacja czy eska, w ktoych same dżingle potrafia zmeczyc normalnego czlowieka. Mamy tez takie jak Radio Zet, RMF - czyli wielkie molochy, ktore sa juz przezroczyste... Ciaaaagleee te same kawalki. Rozne - stare i nowe, ale w kolko te same. Artysta napisal 30 lepszych utworow, ale puszczaja tylko 3 jego single, ktore sa juz niejadalne...

      Ubolewam nad tym wszystki, ale nie zebym sie zalamywal. Swiat sie zmienia. Troche po prostu pewne rzeczy sa kontrowersyjne i upierdliwe. Caly ten showbiznes jest meczacy, a ciezko od tego uciec...

      SM-S908

      1. No tak , beef 1/12/05 15:08
        "same dżingle potrafia zmeczyc _normalnego_ czlowieka" (podkreślenie moje). Dopóki nie zrozumiesz, że odwoływanie w tym kontekście do "normalności" (własnej, jak mniemam ;) jest podstawowym błędem, nic nie zrozumiesz i zawsze będziesz się z tym męczył :) Jeśli już się upierać na "normalność", to już jest to raczej ogólnie akceptowana norma, a norma jest dokładnie odwrotna, jak sam zauważyłeś. I nie jest to czepianie się słówek, tylko sedno Twojego problemu.

        Co do puszczania tych samych kawałków w zetce i rmf to oczywiście zgoda, choć mam niejasne podejrzenie, że jest to taka Polska specyfika. Gdzieś wyczytałem, że na całym świecie, nawet w najbardziej komercyjnych rozgłośniach, jakieś 80% utworów się "targetuje" (czyli odgrzewane ciepłe kluchy, dla każdego coś miłego, raz pani, raz pan itp), ale 20% się "lansuje" (czyli nowe rzeczy). U nas idą na totalną łatwiznę, puszczając w kółko jedną i tą samą playlistę. Cięcie kosztów? nie wiem. Raczej chyba w zarządach kiszą się jakieś stare dziady, które trzęsą brzuchami o "słupki słuchalności" (=regularne dostawy kawioru do w/w brzuchów ;) Ale jest jedna, stara jak świat rada: NIE SŁUCHAJ TYCH RADIOSTACJI i namawiaj do tego znajomych, pokazuj im LEPSZĄ ALTERNATYWĘ. To lepsze od matudzenia :)

        this is the time of the revolution
        keepin' it in the right track
        feelin' it in my mind back

        1. dodatek , beef 1/12/05 15:10
          do fragmentu "Cięcie kosztów? nie wiem.(...)". Po przemyśleniu stwierdzam, że winny jest raczej uwiąd polskiego runku muzycznego (a raczej jego brak). Nie ma czego lansować, więc wali się stare kluchy.. Grubasy siedzą w wytwórniach muzycznych, tam jest sedno kaszany.

          this is the time of the revolution
          keepin' it in the right track
          feelin' it in my mind back

          1. ja wiem dlaczego tak jest , kubazzz 1/12/05 17:29
            poniewaz znam RMF i inne radiostacje od srodka.
            Po pierwsze - lenistwo!! Wiekszosc ludzi, ktorych praca jest ciezka mierzalna, po prostu sie obija.
            Po drugie - brak fachowosci i inwencji. Robi sie tak jak sie robilo, albo tak zeby w miare bylo srednio. Nie ma miejsca na rewolucyjne pomysly.
            Po trzecie koszty - ZAIKS nie odpuszcza, dlatego robi sie przekrety na czasie utworow, na zrodle, itp.
            RMF kiedys byl dobrze prowadzony, ale wtedy dyrektorem byl Piotr Metz. Potem Tyczynski go wywalil bo on nie lubi indywidaulistow. Swoja droga Tyczynski nie jest glupi. Tylko niestety leci glownie na kase i od dobry 6 lat to jest nieustanna walka z radiem zet o pozycje w rankingach SMG/KRC. Dlatego radio usrednia sie tak zeby nie zmeczylo nikogo za bardzo, ale zeby tez kazdy mogl trafic na cos co mu sie podoba. Kij z tym ze po raz 2023 leci ten sam kawalek Eurythmics albo innej Brodki. Grunt ze ludzie sie przyzwyczaja...

            A co do dzingli - moze zle uzylem slowa normalny, to prawda.
            Chodzi mi o to ze dzingle sa naprawde porypane - 300 dzwiekow na sekunde, agresywny sposob przekazu, gigantyczne napiecie i wrazenie totalnego chaosu.

            SM-S908

  6. znajdź sobie robotę , Dabrow 1/12/05 10:51
    to będziesz hepi. Ranx ma 100% racji i nie inaczej.
    BTW - ten nowy orangutan w krakowskim zoo to ma na imię 50cent? Debilnie (-;

    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
    !Tu się nic nie zmienia!
    ------dabrow.com------

    1. wystarczy , wukillah 1/12/05 11:05
      jesli znajdzie sobie babe,ktora bedzie co wieczor
      chedozyl ;)
      swiat odetchnie, kubazzz odetchnie.

      just d'oh it!

      1. babę bez roboty... , beef 1/12/05 11:09
        ..trudno znaleźć. Wiesz, jak jest, teraz same materialistki... :)

        this is the time of the revolution
        keepin' it in the right track
        feelin' it in my mind back

      2. sadysta , Dygnitarz/Wiche 1/12/05 11:09
        Ja rozumiem, że to tylko kobieta, ale żeby aż tak ją ukarać? Za co?

        "Dziękuję niebu, że we wszystkich
        swoich instynktach pozostałem Polakiem."
        Friedrich Nietzsche

        1. ,.., , Dygnitarz/Wiche 1/12/05 11:11
          karać, a nie "ukarać".

          "Dziękuję niebu, że we wszystkich
          swoich instynktach pozostałem Polakiem."
          Friedrich Nietzsche

        2. Jak to za co.. , beef 1/12/05 11:12
          Pieprzony podatek od osób fizycznych...

          this is the time of the revolution
          keepin' it in the right track
          feelin' it in my mind back

          1. rotfl , Dygnitarz/Wiche 1/12/05 12:58
            padłem XD

            "Dziękuję niebu, że we wszystkich
            swoich instynktach pozostałem Polakiem."
            Friedrich Nietzsche

          2. hehe , tytan 1/12/05 13:23
            ;-)))

            --
            "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
            życiem..."

      3. wiesz skad ten post?? , kubazzz 1/12/05 12:12
        złapałem doła wczoraj w nocy...
        a dlaczego??
        przez kobietę...
        nie umiem sobie poradzic z pewna sprawa...

        SM-S908

        1. hmm , beef 1/12/05 12:54
          ..to TEN sen? Zrób tak: idź na imrezę, spij się i wygadaj wszystkim po pijaku. Na drugi dzień spalisz się ze wstydu i będziesz miał wrażenie, że zrobiłeś z siebie idiotę, ale chociaż przestaniesz się kisić we własnym sosie i jest duża szansa, że przez "ruch w interesie" coś się ruszy :) Takie moje dywagacje, ale znam temat od strony praktycznej ;)

          this is the time of the revolution
          keepin' it in the right track
          feelin' it in my mind back

          1. dokladnie , Nanael 1/12/05 13:03
            nalezy sie zresetowac do czasu do czasu, mozna sie zsynchronizowac z windowsem jezeli ktos nie wie kiedy. Uwaga jednak, bo taka synchronizacja moze spowodowac alkoholizm, szczegolnie przy instalacji :))))

            no motto

        2. Z calym szacunkiem... , tytan 1/12/05 13:17
          ale stary wez sie w garsc. Wszyscy mamy jakies swoje problemy, doly i tego typu sprawy, ale nie opowiadamy o tym publicznie. Nie Ty pierwszy zamulasz ze wzgledu na kobiete i nie ostatni...Niestety takie jest zycie...Choc moze Tobie wydaje sie inaczej zawsze sie wszystko jakos ulozy i trzeba po prostu wziasc sie w garsc a nie szukac ucieczki od problemow zajmujac sie trenadami w muzyce:] A co sie niej tyczy to mi nie przeszkadza to wogole. Obecnie muzyka to biznes...jest popyt jest i podaz:] A wartosci artystycznej nie masz prawa oceniac,bo to kwestia gustu...dlaczego uwazasz ze to dno? Tobie sie tak wydaje, moze ktos ma inna opinie...i co Twoj glos jest wazniejszy?
          jak pisali przedmwocy lepiej wziasc sie za nauke, prace, spotkania z przyjaciolmi, chil outy, a nie doszukiwania sie problemow...pielegnujesz tylko straszliwa staropolska ceche, jaka jest narzekanie na wszystko co sie da...nie rozumiem tego...zycie jest piekne, trzeba sie cieszyc nim a nie szukac na sile problemow;)
          i to napisal czlowiek z problemami, ktory slucha czasem 50centa, tak samo jak i Bacha, Mozarta czy Shazyy;)

          --
          "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
          życiem..."

          1. hmm , kubazzz 1/12/05 17:31
            nie no nie przesadzajmy.
            pewne rzeczy mozna ocenic obiektywnie i wiem co mowie.
            Wspolczesna muzyka wykazuje cechy prymitywne - tzn dzwieki bez ladu i skladu.

            SM-S908

        3. taaa , Chrisu 1/12/05 15:15
          biedny kubazzz


          Chłopie pomyśl że niektórzy mają takie problemy, że ty na ich miejscu pewnie już stałbyś na dachu wieżowca.

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. hmm , 0r8 1/12/05 15:48
            taa, no wlasnie.
            polozylem sie spac o 23 i wstalem o 14. ide na dach :/

        4. i jeszcze sprostowanie , kubazzz 1/12/05 17:49
          to nie mialo tak do konca wyjsc.
          mialem tego nie pisac...
          Powiem tak - kazdy problemy ma rozne i roznie do nich podchodzi.
          Dla jednej osoby jedna sprawa bedzie banalna a dla mnie bedzie kosmicznym problemem, a z inna sprawa bezdie na odwrot:)
          Ciezko to zmierzyc tez.
          Dlatego prawda jest taka - mam problem, czasem lapie z tego powodu dola bo jest to dla mnie stresujaca sprawa, czasem nie wytrzymuje napiecia. Ten post nie jest az tak bardzo zwiazany z tym problemem - takie przemyslenia mialem od dawna, a ze akurat mialem w nocy posepny humor to mialem ochote sie rozpisac.

          SM-S908

    2. btw, choć nie na temat , beef 1/12/05 11:08
      Stronka daje radę, pastele się mi podobają :) No i nie wiedziałem, że Marillion to takie stare grubasy, yuck! ;)

      this is the time of the revolution
      keepin' it in the right track
      feelin' it in my mind back

  7. Masz racje , Poke 1/12/05 13:18
    ale nic nie poradzisz. Po prostu pkazuje sie to co sie sprzedaje, a ze ludzi glupich jest wiecej niz madrych to jest co jest.

    09 sierpien 2008 - penitentiam agite

    1. sugerujesz , tytan 1/12/05 13:22
      ze osoby ktore obejrza kilka razy wideoklipy np.50centa czy innych czarnych wykonawcow sa od razu glupi? wybacz ale nie zgadzam sie z tym. Nie zebym sam przepadal specjalnie za tego typu produkcjami, ale mam mase znajomych ktorzy sa madrymi, fajnymi i normalnymi osobami, a sluchaja tego typu muzy. Wiesz wszystko zalezy do podejscia, dystansu i pewnej dozy poczucia luzu...

      fajnie to w jakims kawalku ujal Eldo "rap to tylko muzyka, po co robic z niej cos weicej"

      Panowie wiecej luzu i tolerancji...


      a dla przeciwwagi powiem ze znam tez niejednego zidiocialego metala itp. - czy to oznacza ze to tez muzyka dla glupich?

      --
      "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
      życiem..."

      1. Sugeruje , Poke 1/12/05 15:15
        ze osobom ktorym sie podbaja piosenki gdzie jest wiecej przeklenstw i golych cyckow w wideoklipach niz przekazu artystycznego (czy jak to zwal) to durnie. I typ muzyki nei ma tu znaczenia - sa dobre melodie w rapie i pseudoartystycznie w muzyce powaznej czy operze. Znaczenie ma caloksztalt, a ten dla dziejszych utworow kultury masowej to katastrofa.

        09 sierpien 2008 - penitentiam agite

        1. w sumie , kubazzz 1/12/05 17:39
          dobrze to ujales.

          Mi tez nie chodzilo zeby klasyfikowac ludzi na glupich i madrych w zaleznosci od sluchanej muzyki.
          Zastanawiam sie DLACZEGO rozni ludzie uciekaja od prawdziwie pieknej muzyki, od melodii, harmonii, naturalnosci, miekkosci do pomieszanych, polamanych rytmow, prostych zsamplowanych dzwiekow, tworzy sie takie cos jak u niektorych ludzi z alkoholem - po co pic szampana jak mozna sie napic byle co. wazne zeby sponiewieralo. To samo uczucie mam z muzyka - mam wrazenie ze teraz wazne zeby tekst byl o dupach/seksie/forsie a muzyka zeby pozwalala sie pogibac troche. Przypomina to wczesne czasy ewolucji czlowieka...
          I powtarzam - gdyby to byl jeden z wielu nurtow, jak pare lat temu, to ok. ale teraz to jest glowny i dominujacy nurt, przytlacza reszte, zabija w wielu ludziach poczucie smaku. Gust jest rzecza nabyta niestety. Jesli nie znasz i nie masz szans posluchac to nie bedziesz na sile szukal innej muzyki bo bedziesz tolerowal to co teraz ci podaja. Proste. [do glownie wyjasnienie dla tytana].

          To tyle:)

          SM-S908

    2. Ach... , beef 1/12/05 14:45
      ...te "dojrzałe" klasyfikacje na mądrych i głupich w zależności od rodzaju słuchanej muzyki... :D I jeszcze określenie "komercha", które było największą obelgą wśród moich kumpli, gdy chodziłem do podstawówki. Tak, nasza erudycja i wyrobienie muzyczne były wtedy wprost niesamowite, niektórzy nawet wiedzieli, kto to był Jimmi Henrix, ale takich miszczów to nazywaliśmy już "chodzące encyklopedie muzyki". Ech, wspomnienia, kekekeke :D

      this is the time of the revolution
      keepin' it in the right track
      feelin' it in my mind back

      1. Hendrix , beef 1/12/05 14:46
        ..oczywiście, nie "Henrix", to przez to, że jestem już stary i niekumaty :p

        this is the time of the revolution
        keepin' it in the right track
        feelin' it in my mind back

  8. Pół litra zaordynuję... , Grolshek 1/12/05 13:32
    ...moze być finlandia... Wypij...Pomoze...

    ***** ***!!!

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL