Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » malyy 10:53
 » JE Jacaw 10:53
 » Liu CAs 10:51
 » elliot_pl 10:49
 » P@blo 10:47
 » evil 10:38
 » jablo 10:36
 » Arlathan 10:36
 » Zbyl 10:35
 » Brauni 10:34
 » Kalkin 10:33
 » cVas 10:31
 » waski 10:28
 » g5mark 10:27
 » XepeR 10:23
 » El Vis 10:23
 » rainy 10:18
 » biEski 10:17
 » Chavez 10:14
 » Tomasz 10:06

 Dzisiaj przeczytano
 14291 postów,
 wczoraj 54542

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Czy w USA rzeczywiscie sa takie odludzia, jak na filmach? , Mms 2/12/05 18:28
W filmach sa czesto pokazane stacje benzynowe czy knajpy, ktore sa na jakiejs pustyni czy innym pustkowiu. Na okolo sam piasek albo jakies kaktusy i jedna droga. Rzeczywiscie sa takie miejsca?

Pozdrawiam

  1. skoro w polsce sa pgr, , wukillah 2/12/05 18:36
    to dlaczego oni nie mieliby miec takich odludzi?

    just d'oh it!

    1. Bo to Ameryka jest. ;) , Mms 2/12/05 18:39
      j.w.

      Pozdrawiam

  2. oczywiscie , kubazzz 2/12/05 18:44
    i to bardzo duzo takich miejsc jest.

    SM-S908

  3. a są , TuTu 2/12/05 18:49
    i to czesto w nocy zamkniete o czym sie przekonałem tego lata:)

  4. Są są , DJopek 2/12/05 19:13
    jw.

  5. panie mms masz bana na googleearth :) , biEski 2/12/05 20:24
    ...

  6. Porownaj sobie powierzchnie USA i Polski to odrazu zrozumiesz , Paolo 2/12/05 20:49
    jest mnostwo takich miejsc. Mieszkam w Teksasie ktory powierzchniowo jest 2,5 raza wiekszy od Polski. Zeby dojechac do zachodniej granicy stanu (stan Nowy Meksyk) to trzeba dwa dni jechac.

    Zycie jest jak pudelko czekoladek.
    Ngdy nie wiesz na co trafisz :)

    1. 2 dni? , tecep 2/12/05 21:47
      no bez przesady....chyba motorynka;)

      taaaaaaaaa.....

      1. Też mi się tak wydaje... , DJopek 2/12/05 22:01
        Tak na oko od granicy z Louisianą do El Paso jest ~1000km, nie wiem jakie jest ograniczenie prędkości w Texasie (70-75mph?) w ciągu godziny pokonujemy ok. 110km, a więc przejechanie stanu zajmie nam trochę więcej niż 9 godzin (nawet licząc przystanki czy zwolnienia na drodzę to i tak 2 dni nie będzie ;-)

        1. Wikipedia podaje , tecep 2/12/05 22:25
          1065 kilometrow;)Dobre oko masz,komu je dasz..takie dobre oko;)

          taaaaaaaaa.....

      2. Wiesz te 1000 km to jest tak w lini proste i nie uwzglednia sieci drog ani natezenia , Paolo 3/12/05 02:54
        ruchu, ani nie uwzglednia to ze po kilku godzinach jazdy jestes poprostu zmeczony. Raz robilem okolo 1000 mil w jeden dzien ale teraz to wolalbym juz poleciec samolotem. Bylem zrabany jak by mnie przeciagneli przez wyzymaczke.
        Tak wiec te 2 dni to jest spokojna jazda z przerwa na siusiu i zjedzenie posilkow, a takze na przespanie sie

        Zycie jest jak pudelko czekoladek.
        Ngdy nie wiesz na co trafisz :)

  7. roznie to w ameryce bywa , zorg 3/12/05 02:28
    przyklad , zmierzcie odleglosc od granicy manitoby do quebek (drogowe)czyli przez ontario !

    salsa merenqe bachata

    1. nie jest tak daleko:)) , speed 3/12/05 03:26
      najkrotsza droga to 1447,7km ; srednia 1685,5km a najdalej bedzie 2169km.
      Jak mieszka sie tutaj to odleglosci odbiera sie inaczej niz w europie.
      Czesto robie 2000km w 24 godziny ze spaniem i zalatwieniem spraw .
      Mozna jechac bezpiecznie n.p 115km/h ( za tyle nie lapia ) a za 117km/h mozna juz zaplacic 350.00$ mandat tak ze te dwa kilometry nikogo nie zbawia a ma sie extra kase na zabawe:))
      i co wazne mozna przejechac 500-700km i srednia predkosc wyniesie te 110-112km/h .Sa odcinki 200-300km gdzie nawet wilki nie wyja i wtedy mozna przycisnac i sporo ponad 200km/h ale to juz wedlug uznania ,umiejetnosci i sprzetu . Sredni wypad latem aby troche zwiedzic to jak dla mnie 6-8tys km teraz macie chociaz nikle pojecie dlaczego samochody sa duze maja wielkie silniki i w sumie malo pala bo majac pod maska V8 250-300KM taka bryka spali okolo 8-10l na sto .
      Ja n.p aby dojechac do jakiegos wiekszego miasta ( wogole miasta ) to musze przedzierac sie 738km a pierwsza wioska indianska jest o 338km na poludnie :))).

      1. Tak zapytam zkad wzioles te odleglosci , Paolo 3/12/05 05:54
        Ja od siebie z College Station do St. Louis jada drogami mam 900 mil najkrotsza z mozliwych do wyboru co daje 1400 km a gdzie mi od granicy do granicy

        Zycie jest jak pudelko czekoladek.
        Ngdy nie wiesz na co trafisz :)

        1. Program nawigacyjny,CoPilot Live 8. , speed 3/12/05 06:25
          w sumie sa tylko dwie drogi i latwo policzyc :))

      2. ale co ciekawe zauwazylem , kubazzz 3/12/05 12:03
        samochody w USA nie robia takich gigantycznych przebiegow.
        Jak obserwuje dyskusje na amerykanskich forach motoryzacyjnych to tam duzo jest jak ktos ma przebieg 15-20 tysiecy mil, czyli 25-32 tys km. To samo sprowadzane do Europy auto - u znajomego dilera stoi BMW X5, wersja 2001, 15 tysiecy mil. W Europie ze swieca szukac 4 letnich aut z tak niskim przebiegiem. Przez 4 lata przecietne X5 ma wyjezdzone 80-150 tysiecy km.
        A np 6 letnie Eklasy i BMW 5 to dobrze jak maja ponizej 160 tysiecy, ale wiekszosc ma ponad 200 tysiecy. I to zarowno w Polsce jak i w Niemczech tak jest.
        Z tych wspomnianych amerykanskich for, to sa ludzie ktorzy 2 lata temu kupili auto, jak drugie lub trzecie, ale do tej pory wyjezdzili 600 mil, albo 2000 mil...

        SM-S908

        1. Te przebiegi to sa na rok , Paolo 3/12/05 16:30
          Moj szef robi codziennie 120 mil z domu do pracy i z powrotem. Rocznie wiec wychodzi okolo 29000 mil rocznie (46000 km). Tutaj jest inna definicja mieszkania na przedmiesciach.

          Zycie jest jak pudelko czekoladek.
          Ngdy nie wiesz na co trafisz :)

        2. czasami trafiaja sie takie kwiatki jak przebieg po roku 600 lub 1000 mil , Paolo 3/12/05 16:35
          jak masz np Cadilaca ktorym jezdzisz do "kosciola" to bedziesz tak mial. Ja jezdzac do pracy rocznie robie okolo 12000 mil + czasami robi sie wypad gdzies do znajomych (wtedy potrafie jednego dnia zrobic 1000 mil)

          Zycie jest jak pudelko czekoladek.
          Ngdy nie wiesz na co trafisz :)

        3. Roznie z tym jest .Ty podales extremalne przyklady. , speed 3/12/05 17:19
          Samochody robia bardzo duze przebiegi , z tym ze jak rozmawiasz ze studentami czy mlodymi ludzmi to oni nie kreca duzo bo szkoda kasy na paliwo a wola n.p poscigac sie na 1/4 czy palic gumy. Ogolnie mozna przyjac ze sredni roczny przebieg w US to w okolicach 25-30tys mil .
          W Canadzie wyglada to podobnie , powiem ci jak to wyglada umnie cztery samochody , ja na dwoch robir rocznie po 40tys na kazdym a n.p zona wykreca okolo 8tys na swojm.
          a czwarty przejedzie czasami 2-3tys . Byly lata ze robilem rocznie 130-150tys . N.p mialem dawno temu Mazde 626 Turbo
          245KM nie dokladajac nawet dolara na naprawy przejechalem tym samochodem 534tys km Tak ze nie ma co sugerowac sie tym co przeczytasz bo nie mozna tego rosciagac na wszytkich.
          Tak samo jak w europie powiedz mi kto prywatnie w polsce robi po 50-100tys rocznie ?? pewnie znajdzie sie takich kilku ale 99% posiadaczy samochodow nie wykreci nawet 20tys .

          1. ja to inaczej interpretowalem , kubazzz 4/12/05 00:33
            prawdopodobnie wychodzilo mi tak poniewaz posiadacze tych aut to zamozni ludzie z duzych amerykanskich miast. nie jezdza codziennie duzo, po kilkadziesiat mil max, a jak gdzies daleko to leca samolotem bo autem za dlugo. Albo maja tez po kilka aut i przebieg sie rozklada na wszystkie.

            SM-S908

  8. Czy przpadkiem te 1440 to nie w milach? , Paolo 3/12/05 06:30
    bo cos za malo jak dla mnie

    Zycie jest jak pudelko czekoladek.
    Ngdy nie wiesz na co trafisz :)

    1. nie tak malo a w Canadzie jest system metryczny , speed 3/12/05 06:35
      sprawdzilem ile jest z College station w TX do St.Louis i w kilometrach wychodzi dokladnie 1447,4 km , wybralem opcje najkrotsza droga .

      1. Woow ale mnie zaskoczyłeś ... , Muchomor 3/12/05 15:00
        ... zważywszy na silne historyczne i polityczne więzi z Koroną byłem pewien, że używacie angielskiego systemu.

        Stary Grzyb :-) Pozdrawia
        Boardowiczów

        1. Canada to w zasadzie dawna kolonia Francuska , Paolo 3/12/05 16:31
          to by tlumaczylo system metryczny.

          Zycie jest jak pudelko czekoladek.
          Ngdy nie wiesz na co trafisz :)

    2. jeszcze jedno . , speed 3/12/05 06:39
      odleglosc o ktorej mowil zorg to tylko przejechanie jednej prowincji :))) n.p Ja do Toronto mam prawie 3tys km a o atlantyckich prowincjach nie wspomne bo to odleglosci kosmiczne:))

  9. a to roznie bywa:) zalezy od stanu , Piratez 4/12/05 11:07
    np taka polnocna dakota to sama preria. Nic co moze zaciekawic. Chyba najbrzydszy stan w ameryce. Za to np california ktora jest szeroka jak dwie polski albo i wiecej jest piekna. Zaczynasz podroz wzdloz oceanu potem przejezdzasz przez las redwoodow(najwyzszych drzew na swiecie) wbijasz sie w srodek i patrzysz na wielkie sekwoje a swoja podroz zakanczasz na los angeles:)

    to samo waszyngton:) same gory prawie:)

    ogolnie wschod jest duzo brzydszy od zachodu. I jesli ktos by jechal w celach turystycznych to polecam zachod:)

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL