I fell so comfortably numb..

Br@uNi Polska

1. Taaa zwłaszcza, że do c4000 , Doczu 4/01/05 17:58
   kupisz maksymalnie 128MB karte pamięci, gdzie za te samie pieniądze masz 4 razy więcej kupując aparat na Compact Flash. To naprawdę kuszaca oferta :/
   Mam kumpla, który ma c4000 i zarzeka się, że drugi raz by go nie kupił, i wolałby Canona niekoniecznie z serii A
   1. No tak pojemnosc pamieci to najwazniejsza cecha aparatu ... , Brauni 4/01/05 19:32
      a to jakie robi zdjecia to mozna spokojnie pominac ..
      jakis czas temu pisalem o minusach C-4000 bo jest ich sporo ..
      ale w porownaniu z A70 wypada lepiej ..
      ps. jezeli mozesz mi sprzedac za 106 PLN 512M CF'a to bardzo chetnie kupie ..

      Br@uNi Polska

      1. Oczywiście że nie najważniejsza, ale... , Doczu 4/01/05 19:53
         ... jest to cecha bardzo istotna.
         Ja cyfraka kupuje po to aby pstrykac zdjęcia bez szczypania sie o miejsce na karcie i wtedy kiedy mam na to ochotę. Niestety 128 MB przy matrycy 4Mpix nie daje takiego komfortu i dla mnie jest to spora wada, bez względu co Ty o tym myslisz.
         Ofkorz w porównaniu do serii A canonów ten Olek wypada nieźle, jednak w porównaniu już do takiego S50 wypada blado.
         Co do ceny CF - no za tyle to cieżko kupić, ale dokładasz 20 PLN i masz
         http://www.allegro.pl/show_item.php?item=38635492
         http://www.allegro.pl/show_item.php?item=38433255
         http://www.allegro.pl/show_item.php?item=38766373
         
         lub dołożyć 40 PLN i masz nówke Kingstona ze sklepu z 5 letnią gwarancją.
         1. ok niech Ci bedzie ... , Brauni 4/01/05 20:31
            ja tez uwazam ze Audi A3 jest lepsze od Citroena Xary :)
            (podobna rozbieznosc cenowa :)
            
            Przypomne tylko wątek jest o aparacie za cene < 1000 PLN !!!
            Pozdrawiam :)

            Br@uNi Polska

            1. Zatem... , Doczu 4/01/05 21:11
               ... C4000 tez się nie łapie < 1k ;-)
               a wracając do naszej dyskusji, to miałem na myśli S40 (niestety pisanie po ciemku nie wychodzi mi najlepiej) bo to S40 ma porównywalną matrycę. Więc cenowo wypadają podobnie (roznice w granicach 100 PLN), ale jakościowo Canon niszczy tego Olka, a co najwazniejsze ma jakieś perspektywy powiększenia pamięci.
               Oczywiście kazdy chwali to co ma, jednak patrząc realnie to pomimo całkiem przyzwoitych zdjęc jakie robi - ten olek nie jest najlepszym rozwiązaniem IMO głównie ze wzgledu na typ pamięci.
               Wprawdzie podobno są opracowane jakieś pamięci SM nowej generacji, ale ponoć ceny zabijają. Nie wiem ile w tym prawdy, bo mnie to nie interesuje - usłyszałem tylko taką informację od kumpla, który jest w takich sprawach lepiej poinformowany ode mnie.
               1. Kazdy chwali to co ma .... , Brauni 4/01/05 23:38
                  Mialem Kodaka 4320 nie chwale go i nie polecam nikomu :)
                  
                  Rzeczywiscie analizujac mozliwosci tego S40 (nie spotkalem sie z nim wczesniej) musze przyznac ze moze to byc calkiem przyjemny aparat.
                  
                  Tylko co ma znaczyc : "jakościowo Canon niszczy tego Olka" masz cos do zarzucenia zdjęciom robionym C-4000 ??
                  
                  Co do ceny c-4000 to sam kupilem go za 999 co w pelni odpowiada <1k.
                  
                  Zreszta rozmowa zaczyna przypominac kłótnie wlasciciela ATARI i COMODORE ;).

                  Br@uNi Polska

                  1. Hmm , Doczu 5/01/05 07:15
                     "Tylko co ma znaczyc : "jakościowo Canon niszczy tego Olka" masz cos do zarzucenia zdjęciom robionym C-4000 ??"
                     No wiesz - moze nadużyłem słowa "niszczy", jednak o ile zdjęcia z Olka, które widziałem u kumpla, a sporo ich było, były "takie sobie" o tyle fotki, które widziałem z S40 (niestety tylko u "wirtualnych znajomych") były poprawne ze wskazaniem na dobre.
                     No ale odbiegliśmy znacznie od meritum naszej dyskusji - dla mnie odpada w przedbiegach ten model Olympusa ze względu na zastosowany nośnik danych.
                     Co do Atari i Commodore - mało to było takich sporów ?
                     1. To juz wszystko rozumiem .... , Brauni 5/01/05 10:29
                        Zdjecia Olka widziales jak leci , czyli wszystkie jakie kolega robil,
                        Zdjecia u wirtualnych jak sam okresliles znajomych widziales tylko te ktore oni zaakceptowali po wstepnej selekcji :).
                        Atari Commodore---> Przewaga Świąt Wielkanocnych nad Bożego Narodzenia i vice versa.
                        
                        Co do nosnika danych jest to musze przyznac troche meczace ale bynajmnije nie dyskwalifikuje tego aparatu. 128M to spokojnie 60 fotek w BD jakosci...

                        Br@uNi Polska

                        1. Daj spokój , Doczu 5/01/05 11:33
                           60 zdjęć to jest dla mnie porażka. Tyle to robię na spacerze z córką. Więcej robiłem (średnio 3 filmy) moim poczciwym Zenitem na wczasach.
                           Na wczasach ostatnio zrobiłem blisko 700 fotek, niestety miałem wtedy tylko 256 MB kartę i musiałem ze 2 razy odwiedzić kawiarenkę internetową :-( Dlatego musiałem sie ograniczać.
                           Gorzej jest np. Jadąc w Bieszczady - tam na kawiarenki internetowe nie ma co liczyć, zwłaszcza w granicach BdPN.
                           No ale jak mawiają - każdemu według potrzeb. Jesli Tobie tyle wystarcza - nic mi do tego. Dla mnie to dużo za mało.
                           1. Dokladnie... , Brauni 5/01/05 11:39
                              Dokladnie dla Ciebie to dyskwalifikacja, dla mnie mala niedogodnosc (moze dlatego ze prawie nigdzie sie nie ruszam bez laptopa :))
                              
                              Zastanawiam sie tylko nad nastepną karta 128, to mi wystarczy w zupelnosci (no chyba ze zaczne zapisywac zdjecia w TIFF ;)

                              Br@uNi Polska

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

.:Pozdrowienia:.

.:Pozdrowienia:.