TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[OT][Studia informatyka] Przezywam zalamanie, czego Oni od nas chca... :/ , Nazgul 4/01/05 17:27 Powiedzcie mi czy zawsze jest tak na pierwszym roku? Przeciez to jest paranoja? Nawet nie wiem z czego sie uczyc? Mam 4 kolosy do tylu, chce sie uczyc, ale nawet nie wiem jak sie zabrac do tego, dzisaij oddal debil magisterek kurde w dupe kopany kolosy z algebry, JEDNA osoba na 36 przekroczyla magiczna bariere 50 %, po prostu patologia, jak do strawic? Bo ja juz powoli nie daje rady, wiem ze sek w tym to nie poddawac sie ale Oni tak na gorze chyba chca zebysmy psyhicznie wysiedli. Jak taki debilek magisterek koles sobie cale 2 godziny pisze na tabicy na cwiczeniach, NIC nie tlumaczy (bo pewnie nie umie), sam ma sciage z tych zadan na kartce, i jak tylko sie pomyli to spoglada tam (a myli sie dosc czesto), a od Nas wymaga ze musimy to super umiec, jak sam nie potrafi NIC wytlumaczyc. Kurde pomozcie bo powoli sie marnuje. Ucze sie C++, ale co z tego jak to nie infa mnie moze zalatwic. Prosze o slowa otuchy, pocieszenia bo to jest wszysko Popierdo***e :(
pozdrawiam serdeczniepeople can fly, anything
can happen...
..Sunrise.. - spoko... , Milan 4/01/05 17:41
nie jestes jedynym:]. Ja tez mam masakre, ale poki co staram sie powoli nadrabiac zaleglosci. GLMay the force be with you!! - Powoli, małymi kroczkami , turzol 4/01/05 17:45
dasz radę z wszystkim ;] algebry, analizy, ekonometrie i inne fanaberie mam już za sobą i dobrnąłem do V roku - teraz z nudów nie mam za co się zabrać :Dtrance addicted
:B ::KX:: ::ASIO Otachan:: - heheh , Kozo 4/01/05 17:58
sad but true :D - lepiej chyba nie opisalbym sytuacji ktore tez mnie dotyczy :)- :)) , turzol 4/01/05 18:12
powiem krótko - kładę się spać o 2,3 w nocy, wstaję o 12,13, cały dzień przy kompie spędzam obijając się. Zajęcia 1x w tygodniu, z których zaliczenie uzyskałem już w listopadzie :D
Jest tylko jedno małe ale......praca magisterska :/trance addicted
:B ::KX:: ::ASIO Otachan:: - ;-) , Kozo 4/01/05 18:46
No mnie czeka jeszcze jeden zalegly egzamin z 4 roku ale narazie mi sie nie spieszy :) reszta jak widze to chyba standard V roku :) ja jeszcze dodatkowo uzaleznilem sie od kawy - nie ma co jak przesiadywanie przed kompem z kubkiem slodkiej kawusi wypijanej srednio w ilosci 6 kubkow dziennie :), a co do pracy magisterskiej to ustalilem sobie deadline na kwiecien :)
- spoko... , mirenium 4/01/05 17:49
przeżyjesz, też tak miałem..było ciężko ale da się przetrzymać..-=Shine On You Crazy Diamond=- - aha uczelnia to Politechnika Czestochowska , Nazgul 4/01/05 17:50
tak gwoli przypomnienia ;/people can fly, anything
can happen...
..Sunrise.. - hahaha - i wszystko wiadomo ;) , Chrisu 5/01/05 07:43
Nazgul - tak to już jest. Albo umiesz albo masz szzcęście :(. Najlepiej mieć i to i to bo z pierwszym daleko nie zajedziesz ;) /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\
- a ja powiem tak , DmK 4/01/05 17:59
jestem juz po 4 latach informatyki i dalej robie inzyniera i powoli sobie wszystko uzupelniam, jednakze po tych 4 latach doszedlem do wniosku ze w naszym kraju nie warto studiowac informatyki, jest to zbedne. Mam teraz 2,3 roboty zwiazane z inf i kazdej uczylem sie sam. Studia tylko mi namieszaly bo nigdy na nich nie ciagneli zagadnien do konca, a za to czesto ladowali nikomu niepotrzebne przedmioty. Uwazam zeby byc dobrym informatykiem (jednakze wylaczajac programistow) nie trzeba miec studiow informatycznych. tyle- ale prawda jest taka , Banan 4/01/05 18:15
dobrze widziane jest wyzsze wyksztalcenie. powiedzialbym, ze zzaczyna byc ono niezbedene. po prostu studia zaczynaja byc czyms coraz czestszym. zaczynaja byc chyba takim poziomem srednim.
a co do glownego watku.
nazgul, uszy do gory :) naprawde najgorszy jest 1 rok. to spory przesiew, trzeba sie przestawic do nowego sposobu nauczania. wlasciwie to studiowanie polga na tym, ze podaja ci temat, a nauczyc masz sie sam :)
tez kiedys uwazalem, ze ja nigdy nie skoncze studiow, a jakims cudem sie udalo :)- zgadzam sie , DmK 4/01/05 18:22
wiec warto wybrac najbardziej luzny kierunek studiow, a w domu uczyc sie informatyki na zasadzie specjalizacji - grafika(photoshop, flash itp), sieci, programowanie. Jest teraz tyle dobrych tytulow do nauki w domu, ze wiekszosc z tych zacofanych profesorow (szczegolnie tych z uj) nawet w polowie nie potrafi tak dobrze przekazac wiedzy jak np. pewien bardzo dobry tutorial do javy od Keystone'a (_reklama_)
- spoko.... , Coyote 4/01/05 18:05
....ja też mam ciężko. Ale może jakoś się uda. Sesja to będzie męka - mam 5 egzaminów. Żeby było śmiesznie - co dwa dni. Ehhh... Nawymyślali dowcipnisie :)
Ale staram się nie poddawać. Ty też się postaraj. Przecież ktoś musi zaliczyć. Chociaż z 10 osób z roku! :) Dlaczego w takim razie nie my?
A wiecie co jest najbardziej irytujące? Tacy "magicy" w grupie. Nie, żebym im zazdrościł wiedzy, bo sam swoje umiem, a wiedza to nie wszystko - często tacy geniusze są "upośledzeni" na innych płaszczyznach. Po prostu oni nam pokazują jakie to może być proste. Zadania liczone w pamięci etc. Ehhh. Ja mam trzech takich w grupie. A Ty?Do J23: Buziaki dla Ciebie, Misiu! :*
>>GG 1650565<< - normalka , p@blo! 4/01/05 19:01
co semestr czlowiek traci kontakt z rzeczywistoscia i strach odbiera sily i checi do roboty...ale zawsze jest szansa ze sie uda..wiec nie pekaj.skrypt w reke i napieprzaj sam zadania nawet nocami.jak cie upieprza bedziesz wiedzial ze zrobiles wszystko co w twojej mocy(samego siebie nie przeskoczysz)...
jestem juz na V roku na Polibudzie we wrocku(jeden z najbardziej przyjeb... kierunkow)...
z reszta wiedz jedno: Licz Tylko i Wylacznie na SIEBIE.
wiec dzbanek kawy i rozpieprzaj zadanka... :)Pablo - ech, no niektórzy wykładowcy tak mają. , beef 4/01/05 19:03
Są dwa typy: "popatrzcie, jakie to proste" oraz "popatrzcie, jaki jestem mądry". Masz pecha, że trafiłeś na nietórych z tego drugiego rodzaju, ale nie pękaj, przecież nie jesteś sam, oprócz Ciebie co najmniej cała Twoja grupa :)
Po drugie, i tu już będę brutalny, ale studia znaczą tyle, co SAMODZIELNE dochodzenie do wiedzy. Oczywiście, ci goście na zajęciach są od tego, żeby Ci pomóc, jeśli nie potrafią, to są dupy a nie nauczyciele.
Ale trudno, musicie z tym żyć, nikt Wam nie pomoże, jeśli sami sobie nie pomożecie. Piszesz, że nie wiesz, jak się zabrać do nauki. Jak Wam nie idzie algebra, to skrzyknijcie się w kilku (przy piwku może być, ważne, żeby był spokój) i spróbujcie te zadania rozgryźć razem. NIKT tak nie wytłumaczy, jak kumpel. Zobaczysz, że okaże się, że on akurat kuma to, co Ty nie, Ty za to złapałeś coś, o czym on nie ma pojęcia itd. Od książek aż uginają się stropy w bibliotece, więc nie pisz, że nie wiesz gdzie szukać wiedzy. Wiem, że fajniej się z kumplami łoi wódę niż uczy algebry (wiem, bo sam byłem na studiuach ;), ale strary - nie ma przebacz, jak odpadniesz, to możesz mieć pretensję TYLKO do siebie - inni przecież przejdą dalej, nie?
Więc nie łam się, tylko organizuj kółko naukowe :) Wiem z praktyki - działa. Nawet największe chlory i balangowicze, jeśli tylko przeżyli pierwszy semestr szli po rozum do głowy i gdy przychodziła sesja, kuli w grupach aż miło. Powodzenia życzę i pozdrawiam :)this is the time of the revolution
keepin' it in the right track
feelin' it in my mind back - hehe... , Coyote 4/01/05 19:41
...a Ty którym typem jesteś? :) Pozdrawiam! P.s. Masz już jakiś ludzki kontakt ze światem czy obstajesz przy e-mailu? :)Do J23: Buziaki dla Ciebie, Misiu! :*
>>GG 1650565<< - Ja jestem oczywiście typem spod ciemnej gwiazdy :) , beef 4/01/05 20:01
A co to znaczy ludzki kontakt? Mail jest dla mnie wystarczająco ludzki :)this is the time of the revolution
keepin' it in the right track
feelin' it in my mind back - :-) , Coyote 4/01/05 20:10
Mówię o czymś realtime'owym :)Do J23: Buziaki dla Ciebie, Misiu! :*
>>GG 1650565<< - ja mam tylko skype :) , beef 5/01/05 00:49
i też używam praktycznie do gadania służbowego. Dużo pracuję w domu i gdybym miał co chwila się rozpraszać to nic bym nie zrobił. Takie uroki pracowania :\ Już i tak board mi strasznie czas kradnie, ale jakoś trzeba się odprężyć :)this is the time of the revolution
keepin' it in the right track
feelin' it in my mind back
- gość mądrze gada :) , Świstak 4/01/05 21:26
dać mu wódki :D hehe podstawa to uczyć się w grupie, szczególnie jak się nie wie wogóle jak coś ugryźć. Myśmy się tak uczyli algebry, analizy, fizyki i jakoś wszyscy przepchalismy. To wszystko nie jest aż takie trudne jak się znajdzie osoba, która Ci to wyłozy jak chłopu na miedzy. Dlatego też warto mieszkać w akademiku (nie tylko z powodu imprez i chlania wódy). Tam się zawsze znajdzie kilka osób, które Ci pomogą. Czasem wystarczy mała wskazówka... A poza tym robić zadania, robić zadania, robić zadania. Nie wiem nawet ile setek kartek spisałem zadaniami na pierwszym roku. Od czytania nic w głowie nie zostanie, a jak walniesz 400 zadań to nie ma takiej siły, żebyś nie zapamiętał chociaż trochę.
- powiem tyle - jestes na studiach , Thadeus 4/01/05 19:08
a nie na wczasach
trzeba pracowac... - szczera prawda , bartek_mi 4/01/05 19:33
ludziom sie czasem studia z ogolniakiem albo podstawowka myla gdzie pani powiedziala ktory slupek trzeba roziwazac....
Nazgul:
dupa w troki i do roboty
i sie niczym nie przejmuj - w koncu zdaje sie wszystko - predzej czy pozniej :-)dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj
- ehhh Nazgul toż to sama przyjemność , Sebek 4/01/05 19:17
teraz pare latek po studiach to se czasem mówie gdzie te wspaniałe czasy....- Ot to to... , Th@n 4/01/05 19:49
Teraz to ja byz checia na ten uj wrocil...Trouble with having an open mind is that
people will come along and try to put
things in it
- ja na 1 roku przeżyłem kilka załamań nerwowych , Arlathan 4/01/05 19:49
i kilka razy myśli suicidalne mialem... przez matme, ale jakos przebrnąłem i teraz jestem na 4 roku z czysztym kontem.
Tobie tez sie uda!-
I Rock. Fact. - spoko , WooKy 4/01/05 19:50
Nie lam sie wszyscy to przezywaja, ale tysiace przed Toba i tysiace po Tobie beda mialy podobne zalamki:)
Mnie tez na poczatku przerazaly kola, sesja itd. a juz 3 roczek leci i naprawde nie jest tak strasznie jak sie wydaje ;)
Do nauki a bedzie dobrze:)bitnoi.se - zapamietaj sobie jedno: , Birdman 4/01/05 20:06
latwiej nie bedzieping? - Heh - żebym to ja miał takie problemy :-) , DJopek 4/01/05 20:07
Ja mam w tej chwili 13 przedmiotów na studiach, więc zobacz sobie to przez pryzmat 13 egzaminów i 13 wcześniejszych zaliczeń :)))) Co prawda może uda się na niektóre przynajmniej przedmioty zrobić jakieś projekty na zaliczenie, ale i tak zostaje tego caaała masa :( Do tego dochodzi praca licencjacka :| Jeszcze nawet tematu nie mam heh...
A zajęcia od pon do czw od 12:15 do 20, bez żadnych przerw :/
I powiedz mi teraz że Ty masz ciężko :-)
Aha - 3 rok (1 to była sielanka, 2 rok gorzej, teraz 3 tragiczny ;) - AE Kraków, Informatyka i ekonometria (specjalność statystyka i ekonometria).
Powodzenia życzę zarówno Tobie jak i sobie :D- no to na tym samym kierunku studiujemy ;) , turzol 4/01/05 22:07
ale odmiennie specjalności - ja jestem na specjalności Informatyka Ekonomiczna.
Myślałem, że ty na magisterskich jesteś...trance addicted
:B ::KX:: ::ASIO Otachan:: - Hmm... , DJopek 4/01/05 22:28
Jestem na wieczorowych (licencjackich), bo w sumie nie wiem czy dalej będę ten kierunek/specjalność kontynuował... Wszystko się okaże jak mi palma odbije po tym trzecim roku, a zwłaszcza po obronie pracy licencjackiej (jak do niej dojdzie ;)
Pozdrawiam!
- Mogę Cię jednak pocieszyć. , adje 4/01/05 22:29
Po tej uczelni szybciej znajdziesz obecnie pracę niż po informatyce na AGH, a tam mają jeszcze bardziej przakichane.
Pozdrowienia i sukcesów w dalszych magisterskich, bo to jednak teraz zaczyna być koniecznością."Nasze namiętności często stają się
naszym nieszczęściem." (Zygmunt Freud) - <oby tak było> , DJopek 4/01/05 22:35
Dzięki za słowa pocieszenia :)
- pierwszy rok jest lajtowy , Świstak 4/01/05 21:10
jak sie na niego spojrzy z perspektywy czasu. Mało zajęć, mało egzaminów, mało nauki :) Drugi jest o niebo gorszy. Trzeci to już różnie, zależy czy masz smykałkę do informy czy nie. Jak masz to lajcik, jak nie to takie zakuwanie jakiego jeszcze nie było. Generalnie dopiero na 4 się polepszy :) Tak więc weź sie w garść i pchaj do przodu. Teraz jeszcze nie masz źle, tylko się tak cieżko wydaje. Trzeba tylko przywyknąć, że każdy magisterek chce Ci pokażać że jesteś zero. Tak to już jest i nic na to nie poradzisz. Tylko na prywatnej uczelni by Cię po główce głaskali, ale tam bys się niczego nie nauczył. Wszystko jest do przejścia, głowa do góry.- gowno prawda... , yolek 4/01/05 23:35
jestem na WSISIZ i pierwszy roczek byl calkiem spoxik, a na drugim mam kilku takich jak w temacie i niewiem jak przez to przebrnac... wiec tekst ze na prywatnych jest inaczej to mozesz sobie wciskac...
algebra jest w sumie latwa, nie to co z analiza i statystyka......::: GG#: 794008 :::...
- heh mialem identycznie , PaKu 4/01/05 21:53
na 1 roku ale jakos przebrnalem ta matme. Najgorszy na informie jest wlasnie ten 1 rok i pierwsza sesja, pozniej juz z gorki. Mowie to z perspektywy 4 roku :)bez podpisu - cóż wszystko zostało powiedziane :-D... , Nakano 4/01/05 21:56
nie ma co sie łamać - jak się "dasz" to po Tobie - to częściowo też jest "wyliczone"przez hmm "władze". Musisz zdać sobie sprawę że teraz najłatwiej Cię wykopać. Jeśli ktoś się nie podda i prędzej czy później zaliczy pierwwszy semestr to da sobie rade i później. Potem na kolejnych semestrach będzie już Cię znacznie trudniej wykopać a poza tym wykładowcy podchodzą już inaczej do starszych roczników. Spoko kefir :-) skrypcik w łapki, kawa i paru kumpli (co dwie, trzy, cztery .... głowy to nie jedna :-) i nie daj tym z góry satysfakcji. Ja już magazynier jestem (obroniłem sie w grudniu) i wiem że łatwo mi mówić, ale chętnie bym jeszcze postudiował :-). Nawet mi brakuje czasami bo jakoś tak sobota i niedziela wolna (na zaocznych byłem) ale co dobre to się skończyło. Teraz robota i własne studia w domku nad manualami :-). Uderz na maila to może znajde jakies materiały i coś Ci się przyda.każdy podążą swoją ścieżką - jeśli
z niej zboczy albo zawróci to
wyłącznie jego problem.... - normalka... , xmac 5/01/05 00:06
nie przejmuj sie, zawsze na jakiegos oszloma trzeba trafic
z checia wrocilbym/poszedl na kolejne studia, zeby sie 'poobijac', w pracy tak sie nie da :_(
pamietaj! najgorsze sa pierwsze 3 lata na pierwszym roku, pozniej idzie z gorki ;_Pdual&mobile power
XMAC - ja tam nie wiem , kubazzz 5/01/05 00:23
co to jest z tymi kierunkami technicznymi, ze ludzie tam na 1 roku to kryzysy przechodza takie:)
chyba matematyka, ale w sumie przeciez 'masz co chciales';)
nie lam sie.. jakos przejdzie. nikt za Ciebie tego nei zrobi. bywa ciezko, ale jak trzeba to trzeba.SM-S908 - algebra jest prosta , JanoszW 5/01/05 00:59
algebry na 1 semestrze mozna sie samemu nauczyc w 5 dni. Te 36 osob ktore nie osiagnely 50% poprostu sie nei uczyly. Wszyscy sie ze soba soildaryzuja i wychodzi ze to wykladowca jest do dupy, a prawda taka ze wystarczy do tego przysiasc i tam zadnej filozofii nie ma. Inne przedmioty moze troche trudniejsze sa ale zasada ta sama :) pouczysz sie to zaliczysz, to wszystko jest dla ludzi. - znam to ... , szarp 5/01/05 09:08
u mnie też tak było ... na PG. 1 rok najgorszy, 2 nie lepszy, 3 znośny a 4 i 5 luzik. najśmieszniejsze jest to że dopiero na 3 miałem warunek. Najważniejsze to być odpornym, uczyć sie wspólnie albo chociaż weryfikować wiedzęKS - a teorię obwodów już miałeś?? , Chrisu 5/01/05 09:37
jak nie to szykuj się na trójfazówkę i stany nieustalone ;) /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|