Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » rurecznik 11:46
 » Kool@ 11:45
 » Star Ride 11:44
 » metacom 11:42
 » JE Jacaw 11:40
 » rzymo 11:40
 » Dexter 11:37
 » Liu CAs 11:36
 » Ramol 11:33
 » Lucyferiu 11:28
 » zbiggy 11:27
 » Hitman 11:25
 » DJopek 11:25
 » Kenny 11:25
 » P@blo 11:23
 » kyusi 11:16
 » myszon 11:16
 » Tomasz 11:10
 » Wojtekar 11:03
 » resmedia 11:01

 Dzisiaj przeczytano
 41118 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT][Studia informatyka] Przezywam zalamanie, czego Oni od nas chca... :/ , Nazgul 4/01/05 17:27
Powiedzcie mi czy zawsze jest tak na pierwszym roku? Przeciez to jest paranoja? Nawet nie wiem z czego sie uczyc? Mam 4 kolosy do tylu, chce sie uczyc, ale nawet nie wiem jak sie zabrac do tego, dzisaij oddal debil magisterek kurde w dupe kopany kolosy z algebry, JEDNA osoba na 36 przekroczyla magiczna bariere 50 %, po prostu patologia, jak do strawic? Bo ja juz powoli nie daje rady, wiem ze sek w tym to nie poddawac sie ale Oni tak na gorze chyba chca zebysmy psyhicznie wysiedli. Jak taki debilek magisterek koles sobie cale 2 godziny pisze na tabicy na cwiczeniach, NIC nie tlumaczy (bo pewnie nie umie), sam ma sciage z tych zadan na kartce, i jak tylko sie pomyli to spoglada tam (a myli sie dosc czesto), a od Nas wymaga ze musimy to super umiec, jak sam nie potrafi NIC wytlumaczyc. Kurde pomozcie bo powoli sie marnuje. Ucze sie C++, ale co z tego jak to nie infa mnie moze zalatwic. Prosze o slowa otuchy, pocieszenia bo to jest wszysko Popierdo***e :(
pozdrawiam serdecznie

people can fly, anything
can happen...
..Sunrise..

  1. spoko... , Milan 4/01/05 17:41
    nie jestes jedynym:]. Ja tez mam masakre, ale poki co staram sie powoli nadrabiac zaleglosci. GL

    May the force be with you!!

  2. Powoli, małymi kroczkami , turzol 4/01/05 17:45
    dasz radę z wszystkim ;] algebry, analizy, ekonometrie i inne fanaberie mam już za sobą i dobrnąłem do V roku - teraz z nudów nie mam za co się zabrać :D

    trance addicted
    :B ::KX:: ::ASIO Otachan::

    1. heheh , Kozo 4/01/05 17:58
      sad but true :D - lepiej chyba nie opisalbym sytuacji ktore tez mnie dotyczy :)

      1. :)) , turzol 4/01/05 18:12
        powiem krótko - kładę się spać o 2,3 w nocy, wstaję o 12,13, cały dzień przy kompie spędzam obijając się. Zajęcia 1x w tygodniu, z których zaliczenie uzyskałem już w listopadzie :D

        Jest tylko jedno małe ale......praca magisterska :/

        trance addicted
        :B ::KX:: ::ASIO Otachan::

        1. ;-) , Kozo 4/01/05 18:46
          No mnie czeka jeszcze jeden zalegly egzamin z 4 roku ale narazie mi sie nie spieszy :) reszta jak widze to chyba standard V roku :) ja jeszcze dodatkowo uzaleznilem sie od kawy - nie ma co jak przesiadywanie przed kompem z kubkiem slodkiej kawusi wypijanej srednio w ilosci 6 kubkow dziennie :), a co do pracy magisterskiej to ustalilem sobie deadline na kwiecien :)

  3. spoko... , mirenium 4/01/05 17:49
    przeżyjesz, też tak miałem..było ciężko ale da się przetrzymać..

    -=Shine On You Crazy Diamond=-

  4. aha uczelnia to Politechnika Czestochowska , Nazgul 4/01/05 17:50
    tak gwoli przypomnienia ;/

    people can fly, anything
    can happen...
    ..Sunrise..

    1. hahaha - i wszystko wiadomo ;) , Chrisu 5/01/05 07:43
      Nazgul - tak to już jest. Albo umiesz albo masz szzcęście :(. Najlepiej mieć i to i to bo z pierwszym daleko nie zajedziesz ;)

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  5. a ja powiem tak , DmK 4/01/05 17:59
    jestem juz po 4 latach informatyki i dalej robie inzyniera i powoli sobie wszystko uzupelniam, jednakze po tych 4 latach doszedlem do wniosku ze w naszym kraju nie warto studiowac informatyki, jest to zbedne. Mam teraz 2,3 roboty zwiazane z inf i kazdej uczylem sie sam. Studia tylko mi namieszaly bo nigdy na nich nie ciagneli zagadnien do konca, a za to czesto ladowali nikomu niepotrzebne przedmioty. Uwazam zeby byc dobrym informatykiem (jednakze wylaczajac programistow) nie trzeba miec studiow informatycznych. tyle

    1. ale prawda jest taka , Banan 4/01/05 18:15
      dobrze widziane jest wyzsze wyksztalcenie. powiedzialbym, ze zzaczyna byc ono niezbedene. po prostu studia zaczynaja byc czyms coraz czestszym. zaczynaja byc chyba takim poziomem srednim.

      a co do glownego watku.
      nazgul, uszy do gory :) naprawde najgorszy jest 1 rok. to spory przesiew, trzeba sie przestawic do nowego sposobu nauczania. wlasciwie to studiowanie polga na tym, ze podaja ci temat, a nauczyc masz sie sam :)
      tez kiedys uwazalem, ze ja nigdy nie skoncze studiow, a jakims cudem sie udalo :)

      1. zgadzam sie , DmK 4/01/05 18:22
        wiec warto wybrac najbardziej luzny kierunek studiow, a w domu uczyc sie informatyki na zasadzie specjalizacji - grafika(photoshop, flash itp), sieci, programowanie. Jest teraz tyle dobrych tytulow do nauki w domu, ze wiekszosc z tych zacofanych profesorow (szczegolnie tych z uj) nawet w polowie nie potrafi tak dobrze przekazac wiedzy jak np. pewien bardzo dobry tutorial do javy od Keystone'a (_reklama_)

  6. spoko.... , Coyote 4/01/05 18:05
    ....ja też mam ciężko. Ale może jakoś się uda. Sesja to będzie męka - mam 5 egzaminów. Żeby było śmiesznie - co dwa dni. Ehhh... Nawymyślali dowcipnisie :)

    Ale staram się nie poddawać. Ty też się postaraj. Przecież ktoś musi zaliczyć. Chociaż z 10 osób z roku! :) Dlaczego w takim razie nie my?


    A wiecie co jest najbardziej irytujące? Tacy "magicy" w grupie. Nie, żebym im zazdrościł wiedzy, bo sam swoje umiem, a wiedza to nie wszystko - często tacy geniusze są "upośledzeni" na innych płaszczyznach. Po prostu oni nam pokazują jakie to może być proste. Zadania liczone w pamięci etc. Ehhh. Ja mam trzech takich w grupie. A Ty?

    Do J23: Buziaki dla Ciebie, Misiu! :*

    >>GG 1650565<<

  7. normalka , p@blo! 4/01/05 19:01
    co semestr czlowiek traci kontakt z rzeczywistoscia i strach odbiera sily i checi do roboty...ale zawsze jest szansa ze sie uda..wiec nie pekaj.skrypt w reke i napieprzaj sam zadania nawet nocami.jak cie upieprza bedziesz wiedzial ze zrobiles wszystko co w twojej mocy(samego siebie nie przeskoczysz)...

    jestem juz na V roku na Polibudzie we wrocku(jeden z najbardziej przyjeb... kierunkow)...

    z reszta wiedz jedno: Licz Tylko i Wylacznie na SIEBIE.
    wiec dzbanek kawy i rozpieprzaj zadanka... :)

    Pablo

  8. ech, no niektórzy wykładowcy tak mają. , beef 4/01/05 19:03
    Są dwa typy: "popatrzcie, jakie to proste" oraz "popatrzcie, jaki jestem mądry". Masz pecha, że trafiłeś na nietórych z tego drugiego rodzaju, ale nie pękaj, przecież nie jesteś sam, oprócz Ciebie co najmniej cała Twoja grupa :)

    Po drugie, i tu już będę brutalny, ale studia znaczą tyle, co SAMODZIELNE dochodzenie do wiedzy. Oczywiście, ci goście na zajęciach są od tego, żeby Ci pomóc, jeśli nie potrafią, to są dupy a nie nauczyciele.

    Ale trudno, musicie z tym żyć, nikt Wam nie pomoże, jeśli sami sobie nie pomożecie. Piszesz, że nie wiesz, jak się zabrać do nauki. Jak Wam nie idzie algebra, to skrzyknijcie się w kilku (przy piwku może być, ważne, żeby był spokój) i spróbujcie te zadania rozgryźć razem. NIKT tak nie wytłumaczy, jak kumpel. Zobaczysz, że okaże się, że on akurat kuma to, co Ty nie, Ty za to złapałeś coś, o czym on nie ma pojęcia itd. Od książek aż uginają się stropy w bibliotece, więc nie pisz, że nie wiesz gdzie szukać wiedzy. Wiem, że fajniej się z kumplami łoi wódę niż uczy algebry (wiem, bo sam byłem na studiuach ;), ale strary - nie ma przebacz, jak odpadniesz, to możesz mieć pretensję TYLKO do siebie - inni przecież przejdą dalej, nie?

    Więc nie łam się, tylko organizuj kółko naukowe :) Wiem z praktyki - działa. Nawet największe chlory i balangowicze, jeśli tylko przeżyli pierwszy semestr szli po rozum do głowy i gdy przychodziła sesja, kuli w grupach aż miło. Powodzenia życzę i pozdrawiam :)

    this is the time of the revolution
    keepin' it in the right track
    feelin' it in my mind back

    1. hehe... , Coyote 4/01/05 19:41
      ...a Ty którym typem jesteś? :) Pozdrawiam! P.s. Masz już jakiś ludzki kontakt ze światem czy obstajesz przy e-mailu? :)

      Do J23: Buziaki dla Ciebie, Misiu! :*

      >>GG 1650565<<

      1. Ja jestem oczywiście typem spod ciemnej gwiazdy :) , beef 4/01/05 20:01
        A co to znaczy ludzki kontakt? Mail jest dla mnie wystarczająco ludzki :)

        this is the time of the revolution
        keepin' it in the right track
        feelin' it in my mind back

        1. :-) , Coyote 4/01/05 20:10
          Mówię o czymś realtime'owym :)

          Do J23: Buziaki dla Ciebie, Misiu! :*

          >>GG 1650565<<

          1. ja mam tylko skype :) , beef 5/01/05 00:49
            i też używam praktycznie do gadania służbowego. Dużo pracuję w domu i gdybym miał co chwila się rozpraszać to nic bym nie zrobił. Takie uroki pracowania :\ Już i tak board mi strasznie czas kradnie, ale jakoś trzeba się odprężyć :)

            this is the time of the revolution
            keepin' it in the right track
            feelin' it in my mind back

    2. gość mądrze gada :) , Świstak 4/01/05 21:26
      dać mu wódki :D hehe podstawa to uczyć się w grupie, szczególnie jak się nie wie wogóle jak coś ugryźć. Myśmy się tak uczyli algebry, analizy, fizyki i jakoś wszyscy przepchalismy. To wszystko nie jest aż takie trudne jak się znajdzie osoba, która Ci to wyłozy jak chłopu na miedzy. Dlatego też warto mieszkać w akademiku (nie tylko z powodu imprez i chlania wódy). Tam się zawsze znajdzie kilka osób, które Ci pomogą. Czasem wystarczy mała wskazówka... A poza tym robić zadania, robić zadania, robić zadania. Nie wiem nawet ile setek kartek spisałem zadaniami na pierwszym roku. Od czytania nic w głowie nie zostanie, a jak walniesz 400 zadań to nie ma takiej siły, żebyś nie zapamiętał chociaż trochę.

  9. powiem tyle - jestes na studiach , Thadeus 4/01/05 19:08
    a nie na wczasach

    trzeba pracowac

    ...

    1. szczera prawda , bartek_mi 4/01/05 19:33
      ludziom sie czasem studia z ogolniakiem albo podstawowka myla gdzie pani powiedziala ktory slupek trzeba roziwazac....

      Nazgul:
      dupa w troki i do roboty
      i sie niczym nie przejmuj - w koncu zdaje sie wszystko - predzej czy pozniej :-)

      dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

  10. ehhh Nazgul toż to sama przyjemność , Sebek 4/01/05 19:17
    teraz pare latek po studiach to se czasem mówie gdzie te wspaniałe czasy....

    1. Ot to to... , Th@n 4/01/05 19:49
      Teraz to ja byz checia na ten uj wrocil...

      Trouble with having an open mind is that
      people will come along and try to put
      things in it

  11. ja na 1 roku przeżyłem kilka załamań nerwowych , Arlathan 4/01/05 19:49
    i kilka razy myśli suicidalne mialem... przez matme, ale jakos przebrnąłem i teraz jestem na 4 roku z czysztym kontem.

    Tobie tez sie uda!

    -
    I Rock. Fact.

  12. spoko , WooKy 4/01/05 19:50
    Nie lam sie wszyscy to przezywaja, ale tysiace przed Toba i tysiace po Tobie beda mialy podobne zalamki:)
    Mnie tez na poczatku przerazaly kola, sesja itd. a juz 3 roczek leci i naprawde nie jest tak strasznie jak sie wydaje ;)
    Do nauki a bedzie dobrze:)

    bitnoi.se

  13. zapamietaj sobie jedno: , Birdman 4/01/05 20:06
    latwiej nie bedzie

    ping?

  14. Heh - żebym to ja miał takie problemy :-) , DJopek 4/01/05 20:07
    Ja mam w tej chwili 13 przedmiotów na studiach, więc zobacz sobie to przez pryzmat 13 egzaminów i 13 wcześniejszych zaliczeń :)))) Co prawda może uda się na niektóre przynajmniej przedmioty zrobić jakieś projekty na zaliczenie, ale i tak zostaje tego caaała masa :( Do tego dochodzi praca licencjacka :| Jeszcze nawet tematu nie mam heh...

    A zajęcia od pon do czw od 12:15 do 20, bez żadnych przerw :/

    I powiedz mi teraz że Ty masz ciężko :-)

    Aha - 3 rok (1 to była sielanka, 2 rok gorzej, teraz 3 tragiczny ;) - AE Kraków, Informatyka i ekonometria (specjalność statystyka i ekonometria).

    Powodzenia życzę zarówno Tobie jak i sobie :D

    1. no to na tym samym kierunku studiujemy ;) , turzol 4/01/05 22:07
      ale odmiennie specjalności - ja jestem na specjalności Informatyka Ekonomiczna.
      Myślałem, że ty na magisterskich jesteś...

      trance addicted
      :B ::KX:: ::ASIO Otachan::

      1. Hmm... , DJopek 4/01/05 22:28
        Jestem na wieczorowych (licencjackich), bo w sumie nie wiem czy dalej będę ten kierunek/specjalność kontynuował... Wszystko się okaże jak mi palma odbije po tym trzecim roku, a zwłaszcza po obronie pracy licencjackiej (jak do niej dojdzie ;)

        Pozdrawiam!

    2. Mogę Cię jednak pocieszyć. , adje 4/01/05 22:29
      Po tej uczelni szybciej znajdziesz obecnie pracę niż po informatyce na AGH, a tam mają jeszcze bardziej przakichane.

      Pozdrowienia i sukcesów w dalszych magisterskich, bo to jednak teraz zaczyna być koniecznością.

      "Nasze namiętności często stają się
      naszym nieszczęściem." (Zygmunt Freud)

      1. <oby tak było> , DJopek 4/01/05 22:35
        Dzięki za słowa pocieszenia :)

  15. pierwszy rok jest lajtowy , Świstak 4/01/05 21:10
    jak sie na niego spojrzy z perspektywy czasu. Mało zajęć, mało egzaminów, mało nauki :) Drugi jest o niebo gorszy. Trzeci to już różnie, zależy czy masz smykałkę do informy czy nie. Jak masz to lajcik, jak nie to takie zakuwanie jakiego jeszcze nie było. Generalnie dopiero na 4 się polepszy :) Tak więc weź sie w garść i pchaj do przodu. Teraz jeszcze nie masz źle, tylko się tak cieżko wydaje. Trzeba tylko przywyknąć, że każdy magisterek chce Ci pokażać że jesteś zero. Tak to już jest i nic na to nie poradzisz. Tylko na prywatnej uczelni by Cię po główce głaskali, ale tam bys się niczego nie nauczył. Wszystko jest do przejścia, głowa do góry.

    1. gowno prawda... , yolek 4/01/05 23:35
      jestem na WSISIZ i pierwszy roczek byl calkiem spoxik, a na drugim mam kilku takich jak w temacie i niewiem jak przez to przebrnac... wiec tekst ze na prywatnych jest inaczej to mozesz sobie wciskac...

      algebra jest w sumie latwa, nie to co z analiza i statystyka...

      ...::: GG#: 794008 :::...

  16. heh mialem identycznie , PaKu 4/01/05 21:53
    na 1 roku ale jakos przebrnalem ta matme. Najgorszy na informie jest wlasnie ten 1 rok i pierwsza sesja, pozniej juz z gorki. Mowie to z perspektywy 4 roku :)

    bez podpisu

  17. cóż wszystko zostało powiedziane :-D... , Nakano 4/01/05 21:56
    nie ma co sie łamać - jak się "dasz" to po Tobie - to częściowo też jest "wyliczone"przez hmm "władze". Musisz zdać sobie sprawę że teraz najłatwiej Cię wykopać. Jeśli ktoś się nie podda i prędzej czy później zaliczy pierwwszy semestr to da sobie rade i później. Potem na kolejnych semestrach będzie już Cię znacznie trudniej wykopać a poza tym wykładowcy podchodzą już inaczej do starszych roczników. Spoko kefir :-) skrypcik w łapki, kawa i paru kumpli (co dwie, trzy, cztery .... głowy to nie jedna :-) i nie daj tym z góry satysfakcji. Ja już magazynier jestem (obroniłem sie w grudniu) i wiem że łatwo mi mówić, ale chętnie bym jeszcze postudiował :-). Nawet mi brakuje czasami bo jakoś tak sobota i niedziela wolna (na zaocznych byłem) ale co dobre to się skończyło. Teraz robota i własne studia w domku nad manualami :-). Uderz na maila to może znajde jakies materiały i coś Ci się przyda.

    każdy podążą swoją ścieżką - jeśli
    z niej zboczy albo zawróci to
    wyłącznie jego problem....

  18. normalka... , xmac 5/01/05 00:06
    nie przejmuj sie, zawsze na jakiegos oszloma trzeba trafic
    z checia wrocilbym/poszedl na kolejne studia, zeby sie 'poobijac', w pracy tak sie nie da :_(
    pamietaj! najgorsze sa pierwsze 3 lata na pierwszym roku, pozniej idzie z gorki ;_P

    dual&mobile power
    XMAC

  19. ja tam nie wiem , kubazzz 5/01/05 00:23
    co to jest z tymi kierunkami technicznymi, ze ludzie tam na 1 roku to kryzysy przechodza takie:)
    chyba matematyka, ale w sumie przeciez 'masz co chciales';)
    nie lam sie.. jakos przejdzie. nikt za Ciebie tego nei zrobi. bywa ciezko, ale jak trzeba to trzeba.

    SM-S908

  20. algebra jest prosta , JanoszW 5/01/05 00:59
    algebry na 1 semestrze mozna sie samemu nauczyc w 5 dni. Te 36 osob ktore nie osiagnely 50% poprostu sie nei uczyly. Wszyscy sie ze soba soildaryzuja i wychodzi ze to wykladowca jest do dupy, a prawda taka ze wystarczy do tego przysiasc i tam zadnej filozofii nie ma. Inne przedmioty moze troche trudniejsze sa ale zasada ta sama :) pouczysz sie to zaliczysz, to wszystko jest dla ludzi.

  21. znam to ... , szarp 5/01/05 09:08
    u mnie też tak było ... na PG. 1 rok najgorszy, 2 nie lepszy, 3 znośny a 4 i 5 luzik. najśmieszniejsze jest to że dopiero na 3 miałem warunek. Najważniejsze to być odpornym, uczyć sie wspólnie albo chociaż weryfikować wiedzę

    KS

  22. a teorię obwodów już miałeś?? , Chrisu 5/01/05 09:37
    jak nie to szykuj się na trójfazówkę i stany nieustalone ;)

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL