TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
JOKEZ PACK , JasioWP 16/01/05 20:51 ------------------------------------------------------------------------
O blondynkach :
1. Co zrobić jak blondynka rzuci w ciebie granatem?
- Złapać, wyjąć zawleczkę, odrzucić.
2. Co mają wspólnego UFO i inteligentna blondynka?
- Ciągle o nich słyszysz, ale nigdy nie widziałeś.
3. Jaka jest różnica między blondynką a morsem?
- Jedno ma rybie oczka i pachnie rybą, a to drugie to mors.
4. Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. Autobus podjeżdża, a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna się pyta:
- Dojadę tym autobusem do Centrum ?
- Nie - odpowiada kierowca.
- A ja ?- pyta druga.
5. Dlaczego blondynki noszą obcisłe spódnice?
- Aby utrzymać nogi razem.
6. Jaka jest różnica między blondynką a Jumbo-Jetem?
- Nie każdy był w Jumbo-Jecie...
7. Co robi blondynka w studzience ściekowej?
- robi za-kupy....
8. Wchodzi blondynka do swojego mieszkania i słyszy odgłosy z sypialni. Odgłosy są jednoznaczne. Ale dla potwierdzenia otwiera drzwi i widzi swojego męża z obcą babą. Wybiega z sypialni otwiera schowek męża, wyjmuje pistolet, przeładowuje, przykłada sobie do skroni, i w tym momencie mąż mówi:
- Alez kochanie nie rób tego, ja Ci wszystko wytłumacze !
Blondynka patrząc na niego grożnie, krzyczy:
- Zamknij się !!! Ty będziesz następny !!!
9. Dlaczego blondynka zakłada torbę foliową na głowę?
- Bo chce wystąpić w reklamówce.
10. Blondynkę jadącą na rowerze zatrzymuje policjant.
- Pani nie ma powietrza w tylnym kole.
- Ale tylko na dole
11. Mówi brunetka do blondynki:
- Słuchaj, fama głosi, że używasz słów, których nie znasz...
Na to blondynka:
- Powiedz famie, że jest głupia i vice versa...
------------------------------------------------------------------------
O babie:
1. Przychodzi Baba do łysego lekarza dentysty , rozbiera się i siada mu na głowę.
Lekarz się pyta:
- Co pani jest ?
- Chciałam zobaczyć jak pan wygląda w grzywce.
2. Baba budzi się w nocy i widzi, że jej mąż chodzi nerwowo po pokoju.
- Co ci jest?
- Ech - mówi mąż. - Tak mi się strasznie seksu chce...
Baba uradowana woła:
- No to chodź!
A mąż:
- No to chodzę...
------------------------------------------------------------------------
O lekarzach:
1. Wykład
Profesor medycyny ma pierwszy wykład z pierwszym semestrem.
- Zaczniemy od podstaw autopsji. Tutaj są dwie rzeczy najistotniejsze. Po pierwsze - musicie państwo pokonać swoje obrzydzenie. Proszę popatrzeć... - i wetknął palec w tyłek trupa, wyciągnął go i oblizał. - A teraz każdy z was po kolei!
Studenci z bladymi twarzami podchodzą do zwłok, ale robią, co kazał profesor. Kiedy skończyli wykładowca mówi:
- Po drugie, powinniście państwo popracować nad spostrzegawczością. Włożyłem palec wskazujący, ale oblizałem środkowy
2. Facet mial problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedl do lekarza. Zapytal co ma zrobic, zeby problemu nie bylo. Lekarz mu poradzil:
- jak juz bedziesz dochodzil, to sproboj sie jakos wystraszyc.
Wiec facet tego samego dnia poszedl do sklepu i kupil sobie pistolet startowy (starter), ktory robi duzo huku i potrafi nastraszyc jak cholera. Podniecony mysla wyprobowania nowego sposobu polecial szybko do domu. W domu zastal zone czekajaca nago w lozku. Zaczeli od pozycji 69 i facet momentalnie poczul ze zaraz dojdzie, wiec wystrzelil zeby sie przestraszyc. Nastepnego dnia znow wybral sie do lekarza. Lekarz pyta:
- No i jak bylo?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzelilem, to zona zesrala mi sie na twarz, odgryzla mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedl sasiad z rekami w gorze...
3. Pewien facet cierpiał na zaniki pamięci. Pewnego dnia, gdy przyszli do niego goście, zaczął opowiadać, że teraz leczy się u bardzo dobrego lekarza.Przyjaciele zapytali więc, jak ów medyk się nazywa:
- No właśnie, miałem na końcu języka... Pamiętacie może, był taki grecki poeta, w starożytności, taki ślepy...
- No był, Homer. Ten lekarz ma na nazwisko Homer?
- Nie, nie! On napisał taka epopeję, o tym jak Grecy się tłukli pod takim miastem, które próbowali zdobyć... - No tak, zdobywali Troję. To co, ten lekarz się jakoś podobnie nazywa? Albo mieszka na takiej ulicy?
- Nie, nie, nie! Tam był taki wódz tych, no, Greków, taki główny...
- Agamemnon?
- O! No i on miał brata... - Menelaosa. Ale co to ma wspólnego z lekarzem?
- Zaraz mówię. I tam był taki wódz trojański, który temu Mene... jak mu tam, uprowadził żonę.
- Aaaa, Parys! Ten lekarz nazywa się Parys?
- Nieeeee! Ta żona, co on ją uprowadził, to jak miała na imię?
- Helena.
- Właśnie, Helena! Helenkaaaaaaaaa - woła do żony myjącej w kuchni naczynia - Jak się nazywa ten mój lekarz?
4. Poszedł facet do lekarza, aby zapytać, czy mimo dość zaawansowanego wieku wciąż może mieć dzieci. Doktor wręczył mu słoiczek i polecił przynieść następnego dnia próbkę nasienia do analizy. Nazajutrz zjawia się u lekarza z pustym słoiczkiem i mówi:
- Panie doktorze, nie dałem rady. Próbowałem prawą ręką i nic, próbowałem lewą - jeszcze gorzej. Potem próbowałem oburącz i wciąż bez rezultatu.
Poprosiłem o pomoc żonę, starała się jak mogła, ale też nic z tego... Żona próbowała jedną ręką, drugą, a nawet ustami - i nic. Poprosiliśmy więc o pomoc sąsiadkę, ale też nic nie poradziła. Nawet jej mąż nie dał rady...
- Jej mąż?! - przerwał zaszokowany lekarz.
- No tak. Nikt nie był w stanie odkręcić tego cholernego słoika!
5. Leci facet samolotem i strasznie mu się zachciało lać. Idzie wiec do kibla. Męski zajęty, wiec wchodzi do damskiego. Usiadł na kiblu, zrobił swoje i nagle spostrzegł trzy klawisze oznaczone FA, AA i ATR.
Myśli, cholera spróbuje co i tam, hm. FA to pewnie Fresh Air wcisnął no i rzeczywiście świeżutkie powietrze. No to kolejny klawisz AA , hm... AA to pewnie Aromatic Air. Wcisnął i rzeczywiście pięknie zapachniało. Jeszcze został ATR. Hm... myśli myśli i nic nie może wymyślić. W końcu nie wytrzymał i nacisnął. Nagle straszny ból, pociemniało mu w oczach i strącił przytomność.
Obudził się w szpitalu. Stoi nad nim doktor i mówi : Co pan robil w damskiej ubikacji to się domyślam ale po cholerę pan wciskal ATR - Automatic Tampon Remove ???
------------------------------------------------------------------------
O staruszkach:
1. Do tramwaju wchodzi babcia i od wejścia rozgląda się gdzie by siąść. Podchodzi do jednego i chrząka - ten nic, do drugiego, trzeciego - i też nic. Wreszcie staje na środku tramwaju i zaczyna głośno stukać laską w podłogę. Odzywa się na to młody człowiek:
- Jakby se babcia założyła taką gumkę na laskę to by nie było słychać tych stuków...
A babcia na to:
-A jakby se twój stary założył taką gumkę na ch... to by było wolne miejsce!
2. Rozmawiają trzy emerytki na ławce przed blokiem:
- Ale ta dzisiejsza młodzież... oni wódkę piją...
- Wódkę piją? To nic - oni się narkotyzują!
- Narkotyzują? To jeszcze nic! Oni szkło jedzą!
- Szkło jedzą?!
- No tak, sama wczoraj w piwnicy słyszałam: Wykręć żarówkę, to wezmę do buzi
3. Policjant pyta staruszkę:
- Wiek?
- 86 lat
- Czy mogłaby pani opowiedzieć swoimi słowami, co tu się właściwie wydarzyło?
- Siedziałam na ławce na tarasie przed domem, podziwiajac ciepły wiosenny wieczór, kiedy przyszedł ten młodzieniec i usiadł obok mnie.
- Znała go pani?
- Nie, ale był przyjaźnie nastawiony.
- Co stało się po tym, jak usiadł obok pani?
- Zaczał pocierać moje udo.
- Czy powstrzymała go pani?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo odczuwałam przyjemność. Nikt nie robił tego od czasu, kiedy mój mąż odszedł z tego świata 30 lat temu.
- Co stało się potem?
- Zaczał pieścić moje piersi.
- Czy próbowała go pani powstrzymać?
- Nie.
- Dlaczego?
- Mój Boże, dlaczego??? Było mi tak dobrze, czułam że naprawdę żyję. Od lat tak się nie czułam!
- Co stało się później?
- Cóż, rozpalił mnie do czerwoności, więc rozłożyłam nogi i zawołałam:
"Bierz mnie, chłopcze, bierz mnie!"
- I co? Zrobił to?
- Nie, do diabła! Zawołał "Prima Aprilis!" I wtedy zastrzeliłam sukinsyna!
------------------------------------------------------------------------
O zwierzętach:
1. Facet chciał sobie kupić jakieś drapieżne zwierzę, żeby zagryzło mu teściową, ale w sklepie były tylko pelikany. Sprzedawca powiedział, że są one wyjatkowo grożne, więc kupił dwa. w domu postanowił je wypróbować:
- Pelikany na stół!!!! - pelikany totalnie rozpieprzyły stolik.
Facet wniebowzięty mówi dalej :
- Pelikany na krzesło!!! - ptaki rozdziobują krzesło
Nagle wchodzi teściowa i od progu mówi :
- Na ch*j ci pelikany ???
2. Do pracy przy hodowli zwierzat zglasza się pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go, co potrafi.
- Moze zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - ze rozumiem mowe zwierzat.
- Taa? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodzmy do krowek, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodza do krowek a tu krasula "Muuuu!"
- Co ona powiedziala?
- Ze daje 10 litrow mleka a wy wpisujecie tylko 4.
- O kurde! Ale chodzmy do swinek.
Wchodza do swinek a tu "Chrum, chrum!" - A ta co powiedziala?
- Ze daje 5 prosiat a wy wpisujecie 3.
- O ja pier... Chodzmy jeszcze do baranow.
W drodze przez podworko mijaja koze a ta "Meeeee!"
- Pan jej nie slucha - szybko mowi dyrektor - to bylo dawno i bylem wtedy pijany...- Najśmieszniejszy jest tekst w sygnaturce... , Remek 16/01/05 20:57
:)))- taa , KoDa 16/01/05 21:22
...http://kordian.it - eins acht el rulz , Kraszan 16/01/05 22:29
123
- No fak faktem... , evil 16/01/05 23:40
niemniej jednak swego czasu joke o wizycie w damskiej toalecie byl wsrod boardowiczow odebrany calkiem dobrze -> http://twojepc.pl/...chiwum.php?r=2001&id=1200
<- co by nie bylo,ze "gadam" :Pd: || nie kradnij - rząd nie lubi
konkurencji || :P - *fakt faktem... , evil 16/01/05 23:41
co by nie bylo,ze...
Jaki ja pospinany dzisiaj jestem,no... :|d: || nie kradnij - rząd nie lubi
konkurencji || :P
- Super fajowe... , Ament 16/01/05 22:15
ale i tak
http://gnu.univ.gda.pl/~sen/pipa.swf I
-AMENT-
I - wrrr.... , JasioWP 16/01/05 22:53
...
- Dobre , Karaczan 17/01/05 00:07
posmialem sie:) - very nice :D , d-a-x 17/01/05 00:45
niezły pack :DMontuję bomby, jeżeli zobaczysz, że
uciekam goń mnie! |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|