Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » emigrus 16:40
 » soyo 16:40
 » rzymo 16:40
 » cVas 16:34
 » Promilus 16:31
 » Artaa 16:28
 » past 16:27
 » Fl@sh 16:27
 » El Vis 16:13
 » Matti 16:12
 » Sherif 16:10
 » NimnuL 16:07
 » adolphik 16:06
 » ziemowit 15:58
 » Kenny 15:53
 » doxent 15:52
 » globi-wan 15:52
 » jablo 15:51
 » Gakudini 15:44
 » alien1 15:41

 Dzisiaj przeczytano
 41105 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] No i po studniowce;) , tecep 23/01/05 14:19
Ehh no i po studniowce...minela ta noc, teraz moze trzeba sie w koncu zaczac uczyc:P Eh z rana jak to na kacu zazwyczaj mam nachodza mnie dziwne mysli...dzisiaj przyszla kolej na Kaczora Donalda. Nie uwazacie ze zyl on w dziwnym zwiazku? Niby mowi o Daisy ze to jego dziewczyna, a tymczasem ta przy kazdej lepszej okazji chadza gdzies z Gogusiem...dziwny zwiazek:P

taaaaaaaaa.....

  1. studniówka... , metacom 23/01/05 14:39
    Relacja kelnera, podobno autentyczna:
    Wróciłem na czworaka do domu.
    Nie wiem czy jeszcze pracuje bo studniówka rozpierdoliła w nocy pół hotelu.
    Ale po kolei. Zaczałem wczoraj pracować o 12. Przygotowalismy zajebane sale
    na wizytę tego bydła. O 17 wdupczyli się całą zgrają. stoosiemdziesiąt
    gnojów
    w przymałych garniturkach. Pryszczate ryje, komórka przy uchu. Kilku w
    adidasach. Jakieś LO nie pamiętam które. Panienki pożal się boże. Jedne
    zrobione na 40 inne 40 zrobione na 15 chyba z ulicy wzięte za 100. Do 19
    trzymali wątpliwy fason, po polonezie jacyś rodzice i nauczyciele oznajmili
    żeby w drodze wyjątku podawać alkohol. o 20 już połowa towarzystwa chodziła
    zygzakiem, zahaczając o kuchnię fitness, basen, gabinet prezesowej, i kilka
    pięter. Ochroniarze co chwilę znosili kogoś na dół. O 21 najebana młodzież
    wyraźnie zaprzestała przejmować się gronem pedagogicznym i po zakazie
    podawania alkoholu do tesco ruszyły pierwsze pielgrzymki. O 22 przyjechała
    pierwsza karetka. Jeden napruty i chyba naćpany czymś gnojek złamał drugiemu
    nos. Chwilę później ochroniarze zadzwonili po psy, bo inny naćpany zaczął w
    nich rzucać zastawą. Drzwi wejściowe stłukli wracający z tesco. Ochroniarze
    nie chceili ich puścić z siatami wypełnionymi wódą. Jeden najpierw pobudzony
    jakimś proszkiem teraz nie chciał się obudzić. W między czasie ktoś zdzielił
    stołkiem jednego z nauczycieli i poleciały szyby w salach konferencyjnych.
    Chodząc do kuchni i spowrotem miałem wrażenie że hotel powoli się sypie.
    Przed 24 policja zabrała dwóch gnojów z czego jednego musieli wynosić w
    pięciu.
    Karetka zabrała innego ze złamanym nosem. Nauczyciela, który oberwał
    stołkiem
    opatrzyli na miejscu. O północy na wyziębionych z braku dwóch szyb salach
    było
    koło 150 osób. Kilkoro zaczęło nawet tańczyć. Nauczyciele nerwowo biegali
    podejmując działania prewencyjne. Kilku powracających z tesco znów
    rozpoczynało
    awanturę z ochroną przed wejściem. My bezskutecznie próbowaliśmy się
    dodzwonić
    do szefów. Udało się wreszcie do Sylwii. Kazała imprezę przerwać wezwać
    policje
    i ochronie wyprosić wszystkich gości. Powiadomiliśmy nauczycieli o decyzji
    zarządu hotelu. Oczywiście mnie wysłali. W odpowiedzi usłyszałem że to
    speluna
    nie hotel, że co to za ochrona, i że koniecznie chcemy dzieciom zepsuć
    dzień,
    który teraz będą tak pamiętać do końca życia. No moja kurwa wina że
    gówniarze
    rozpierdolili sale konferencyjne i bar. Gdy kończyłem rozmowę przy drzwiach
    już
    wrzało. Jeden ochroniarz oberwał butelką w twarz. Pozostali nie poradzili
    sobie
    z grupą 30 małolatów. Ci wreszcie wtargnęli do środka. Zamknęliśmy się w
    kuchni.
    Dwaj ochroniarze leżeli na podłodze, nauczycieli obsiadła grupa 30 i nie
    pozwolili im nic zrobić. W kącie zaczęła się awantura. Jakaś panienka
    zaczęła
    wydzierać się przez mikrofon że "jakiś skurwysyn zajebał mi komórkę" i że
    jak
    dorwie winowajce to go zajebie. Policja przyjechała przed 1. Dwóch ich było
    Weszli i wyszli. Na nasz telefon na komisariacie oznajmili że jak złożymy
    skargę oficjalnie to wtedy przyślą grupę interwencyjną. Skarga najlepiej na
    piśmie.
    Dwie karetki przyjechały zaraz potem. Zabrali ochroniarzy i jeszcze kilka
    ofiar
    kilku bujek do jakich doszło koło szczątek baru. Wreszcie jakieś zrządzenie
    losu
    bo przyjechali reporterzy TVN i z kamerą wparowali do środka. Natychmiast od
    stołów
    unieśli się nauczyciele i kilku rodziców i siłą wyrzucili reporterów na
    zewnątrz.
    Korzystając z okazji wymknęliśmy się z kuchni na góre do gabinetu prezesów
    żeby
    zadzwonić po pomoc. W miedzy czasie ktoś podpalił jeden ze stołów. Cud że
    zraszacze
    się nie uruchomiły bo byłby cały hotel do remontu. Na półpiętrze
    kopulowalilicealista
    z licealistką, piętro wyżej brakowało w oknie szyby. Z góry widok był
    sraszny.
    Podwórko było pełne szkła i śmieci. Wystraszeni niemcy opuszczali swoje
    pokoje i
    bluzgając coś po niemiecku uciekli do swoich samochodów. Wparowałem do
    gabinetu
    prezesa, Baśka przedstawiła się jako prezes i zarządała natychmiastowego
    przysłania
    grupy policji. Ktoś włączył alarm przeciwpożarowy. Kilka minut później
    przyjechały
    4 samochody policji. Baśka udając prezesową kazała im wszystkich jak jeden
    wyrzucić
    z hotelu. Policja olała sprawe. Stanęli i czekali. Na szczęście sprawą
    zajęli się
    strażacy. 10 chłopa sprawnie na siłę i na butach wywalili ponad 150 osób
    przez dzwi
    i przez wybite okna. Nauczyciele odgrażali się że oskarżą hotel. uczniowie
    wdali się
    w bójkę z policją. Przed hotelem i na parkingu przed tesco policja pakowała
    bardziej
    agresywnych do więźniarek. Przyjechały nowe radiowozy. Chwile później po
    okolicy
    krążyło tylko kilkanaście panienek w balowych sukniach. Parę minut po 2
    zaczęliśmy
    sprzątać. Wynieśliśmy 4 kubły 160 szkła. Zniszczone stoły, spalone a nawet
    jeden z
    wbitym gwożdziem!. Obrzygane wykładziny zdjęliśmy, Ze ścian opornie schodiły
    soki,
    napoje i wymiociny. Pomimo braku szyb śmierdziało wewnątrz niemiłosiernie.
    Dzrzwi na
    dół do fitnesu ktoś rozbił, do basenu nasrali, zginęły ręczniki i
    wyposażenie sauny.
    Gnojki włamali się do dwóch pokojów na 1 i 3 piętrze. Skończyliśmy sprzątać
    po 8,
    jednak dół hotelu wymaga kapitalnego remontu. Nawet sufit po pożarze jest do
    wymiany.
    Ale co tam - młodzież bawiła się świetnie. Jak by na to nie patrzeć kolejny
    zwykły
    dzień z kalendarza kelnera. A teraz już idę spać bo jutro może znów coś
    wesołego
    mnie w pracy spotka.

    Największą sztuczką Szatana jest to,
    że ludzie w niego nie wierzą.

    1. bylo !!! , p@blo! 23/01/05 14:52
      :))))

      Pablo

    2. niestety , Kenny 23/01/05 16:47
      fake - hotel Sympozjum kolo Tesco stoi nienaruszony... Ale opis niezwykle malowniczy :))

      .:Pozdrowienia:.

      1. a w tym "czyms" sie odbywaja studniowki? , @kjos 23/01/05 16:57
        bo to jest strasznie paskudne.....

        ---------------------
        Nobody's perfect.
        Call me Nobody.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL