I
-AMENT-
I

1. ale to będzie rocznik 1992 , sonkowy 11/02/05 00:35
   za tą kasę, a z lity można dostać nawet 1996, więc czy warto ?
   1. Czy warto? , Ament 11/02/05 00:41
      Ciezko powiedziec czy warto... Ja mialem podobny dylemat w tamtym roku (ale wtedy jeszcze samochody nie byly az tak tanie jak teraz)... Mialem jakies 9k i zamiar kupna samochodu zonie... Tylko ze ja od razu odrzucilem wszystkie europejczyki z prostej przyczyny;-) (chyba kazdy wie z jakiej:)... I dumalem nad Corolla, 323F i Civic...I akurat mi sie trafila 323F jak nowa ('93), no po prostu w idealnym stanie wizualnym jak i technicznym... Jedyne co zmienilem po przyprowadzeniu z Niemiec to plyny i olej... Zreszta kazdy japonczyk jesli byl w miare dobrze eksploatowany i serwisowany 2x przezyje kazdego europejczyka... A powszechna opinia ze ceny czesci sa drozsze to juz mit - jest tego w Polsce pelno i wcale nie drogo...

      I
      -AMENT-
      I

      1. Acha... , Ament 11/02/05 00:45
         i patrzac jeszcze nizej na to co napisal Chrisu - myslalem tez o Audi 80... Ale Audi zawsze sie cenilo i tu sie glownie placi za 4 kolka na przodzie... Tak czy siak Mazda od 90 tez jest w ocynku:)

         I
         -AMENT-
         I

         1. no nie wie , sonkowy 11/02/05 00:49
            Audio w tej cenie to 90r. Stara konstrukcja prawie 20 letnia.
            1. Audi , sonkowy 11/02/05 00:49
               a nie Audio ;)

      2. jasne jasne mow mi jeszcze , kubazzz 11/02/05 10:41
         japonczyki sa co najwyzej tak samo dobre jak niemieckie auta, ale na pewno nie bardziej.

         SM-S908

         1. Popieram Amenta , McIsland 11/02/05 12:14
            miałem Honde Prelude 93, Teraz mam Citroena Xantie 95, jakkolwiek tych aut nie można porównywać, to problemów z Cytryną wiecej niż z Hondą, chodzi o najróżniejsze rzeczy małe pierdółki do dużych awarii, następny będzie Japoniec, najlepiej 4x4, tylko qrde za co :(

            GTD ...

            1. kurde , kubazzz 11/02/05 12:29
               bez sensu porownanie.
               1. ja mowilem o niemieckich, a nie francusckich
               2. prelude a xantia to w ogole nie te zalozenia konstrukcyjne, inna jakoasc na wejsciu, inna wielkosc produkcji i w ogole

               SM-S908

2. wzialbym , WooKy 11/02/05 01:50
   Ibize bo to jakby nie bylo volkswagen, solidne w miare tanie w utrzymaniu autko. Na pewno nie japonca i inne polecane wyzej wynalazki - skoro ktos zbiera kase tzn ze interesuje go tanie utrzymanie pojazdu, a nikt nie wmowi mi ze utrzymanie mazdy,hondy czy toyoty bedzie tansze od fiata,opla czy vw!
   Dla siebie bralbym punto albo ibizke, francuzy drozsze w utrzymaniu i podobno (nie mialem okazji jezdzic) troszke za slabe na nasze drogi.
   Naprawde z doswiadczenia wiem ze kupno auta to tylko maly wydatek w porownaniu z tym co trzeba wydac jak cos w nim padnie, a mowimy tu o jakby nie bylo 10-latkach wiec predzej czy pozniej trzeba bedzie cos wymienic...

   bitnoi.se

   1. zle sie wpialem z postem:P , WooKy 11/02/05 01:51
      mialo byc pod topikiem, sorki:P

      bitnoi.se

   2. To że francuzy droższe w utrzymaniu i słabe to też już jakby mit... , rurecznik 11/02/05 08:26
      Wiem bo mam. Z dwóch różnych półek - Twingo i 406. Też na początku podchodziłem do francuzów jak pies do jeża. Rzeczywistość to jednak zweryfikowała mocno na plus. Z obu jestem więcej niż zadowolony. Dostęp do części bez problemu, ceny wiecej niż przyzwoite, nie mam żadnych problemów z awaryjnością.

   3. ibizy , pumek 11/02/05 08:56
      wtedy[tzn k.96r] mialy bardzo slaba opinie jezeli chodzi o awaryjnosc, a jezeli chodzi o fiata punto to co prawda tego nie znam, ale mam fiata seiciento, samochodzik fajny, sprawnie sie nim jezdzi, niby sie nie psuje tak zeby nie mogl jezdzic, ale ciagle cos niedomaga, a to silnik olejem chlapie, a to siedzenie sie zacina, no ale punto to inne czasy i inna fabryka wiec nie wiadomo
      natomiast od 96r mam clio [mam go od nowosci, kupiony w salonie] i jezeli pamietac o tym zeby wymieniac paski rozrzadu troche czesciej niz podaje to ksiazka serwisowa to nie powinno byc z nim problemow - 0 rdzy, zawieszenie sie trzyma, hamulce jak we wszystkich renowkach tzn trzeba hamowac z wyprzedzeniem ;)

      ..nie lubie sygnaturek..

/// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

gg: 4125844

1. I prędzej ukradną , zartie 11/02/05 10:17
   To jest niestety poważna wada popularnych modeli.

   Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

   1. a tam zaraz ukradna , kilerbob 11/02/05 14:08
      jak by tak myslec to nie wolno kupowac zadnego auta bo ukradna, trzeba patrzec na to ze czesci jest duzo i przez to niema z nimi problemu, a z niektorymi modelamio jest tak ze czesci niema a jak juz sie znajda to ceny sa kosmiczne,

      gg: 4125844

Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas.

1. dlatego niech zrobi jak ja zrobiłem ;) , Chrisu 11/02/05 12:20
   kupi za 3k poloneza (tylko z DOBRĄ BLACHĄ - nie tak jak ja ;) ) z gazem dołożył 1k (żeby wszystko chodziło na tip top), a reszta zawsze się przyda na drobne remonty. Ja swoim zrobiłem po zakupieniu 25k km i póki co oprócz wymiany tarczy sprzęgła i układu wydechowego nic nie robiłem (oprócz wymiany olejów i lania gazu). Sprzęt trochę kiepski do wyprzedzania, ale można się nauczyć wyprzedzać z kiepskim przyspieszeniem ;). Aha tylko Rovera niech nie kupuje.

   /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

>>> We are The BOARD. Resistance
is futile.<<<

1. tiaaaa , Dabrow 11/02/05 17:27
   najwięcej śmiertelnych wypadków wśród młodych napalonych francuskich kierowców w 205 GTI było.... (-;
   Jeździłem 2 (kumpel z roku miał i znajomy - stary kierowca TIRa) - asfalt owszem zwija - w beleczki jak dywanik (-:
   Ale to auto nie na pierwszy pojazd IMO....

   !!!!!TO JEST SPARTA!!!
   !Tu się nic nie zmienia!
   ------dabrow.com------

   1. i mozna turbine dokupic do niego , acd 11/02/05 17:59
      za 600 regenerowana i wtedy to juz w nadprzestrzen skaczesz:DDD

      >>> We are The BOARD. Resistance
      is futile.<<<

1. no już nie przeginaj , pirat 11/02/05 15:51
   Miałem punto i szczerze mówiąc, to psuło się w przedziale od 80 do ok. 100, 110 tyś. przebiegu. Tak to było względny spokój. Przy Punto I trzeba baaaaaaardzo uważać na poduszki pod silnik i skrzynię biegów, bo potrafią w nieoczekiwanym momencie ostro uprzykrzyć życie.
   
   Aha, miałem wersję 1.7TD i części zawsze były do benzynowców, a do tego to trzeba było zawsze sprowadzać. Zresztą oprócz orginalnych części są też dużo tańsze zamienniki.

   odczepta się od mojego podpisu ;)

   1. U mnie nie ma jeszcze nawet 80 tys. przebiegu , buti 11/02/05 18:24
      a sprzeglo rozpadlo sie juz 2 razy, w ogole to skrzynia do dupy jest, zawieszenie stuka jakbys heavy metalu sluchal, nie wiem czym jezdziles wczesniej bo to tez wplywa na ocene auta ale dla mnie ten samochod to porazka. Zamienniki ok sa ale cena czesci do ceny auta ma sie nijak. Ciekawostka tylnia wycieraczka, wymieniales? Trzeba wymieniac calosc nie da rady samej gumki :D. W tym samochodzie podoba mi sie tylko silnik ktory jest oszczedny i w miare dynamiczny i spore jak na takie auto wnetrze, reszta be.