Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » resmedia 06:12
 » ngP 05:53
 » hokr 05:53
 » NimnuL 05:42
 » coolio 04:55
 » Martens 04:52
 » NWN 04:42
 » selves 03:38
 » Bonifacyz 03:06

 Dzisiaj przeczytano
 36869 postów,
 wczoraj 25433

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Jakby ktos byl zainteresowany, to wrocilem wlasnie z ostatniego etapu rekrutacji Inteligo , dawidy 11/02/05 12:50
Chodzi o stanowisko konsultanta. Pierwsze etapy byly calkiem ciekawe. Najpierw zwykla rozmowa majaca na celu sprawdzenie poprawnej wymowy, barwy glosu itp kandydata, tu poleglo najwiecej osob.
Nastepnie test z matematyki, bardzo prosty, cos na poziomie gimnazjum - obliczenia na ulamkach, procenty, proporcje itepe. Potem test psychologiczny (RAVEN) polegajacy na dopasowywaniu obrazkow do brakujacych elementow pewnych calosci - calkiem ciekawe to bylo.
Po tych etapach zostalo nas juz tylko 9 osob (w sumie bylo kilka grup, okolo 20 osob w kazdej). Dzis byl wielki final.
Na poczatek krotki test na zapamietywanie, babka czytala najpierw 10 slow, potem 10 liczb, potem 5 zdan - trzeba bylo zapisywac.
Kolejna sprawa to dyskusja w grupie. Kazdy dostal scenariusz dyskuji i przez 10 minut obradowalismy jak radni jakiegos miasta nad przyszlym budzetem.
Potem byla najbardziej masakryczna czesc calej rekrutacji (chyba sie po niej wrzoda nabawilem :D). Rozmowa z niezadowolonym klientem. Jestes przedstawicielem firmy, ktora podlacza internet i wlasnie dzwoni klientka, u ktorej nastapilo opoznienie (po czesci z przyczyn niezaleznych, po czesci z balaganu w dziale technicznym). W umowie jest napisane, ze za kazdy dzien opoznienia w zaplanowanej instalacji firma placi kare 150pln. Mialem wytyczne:
-nawiazac mila atmosfere z klientem
-zaproponowac w ramach rekompensaty dodatkowe uslugi (www, e-mail)
-dojsc do porozumienia co do formy odszkodowania
-i za wszelka cene uniknac zaplacenia 1500PLN kary wynikajacej z warunkow umowy
Masakra, ta babka to taka rasowa zimna suka byla! :) Cuda rozne jej proponowalem, a ta ciagle: "ale ja chce gotowke, 1500pln!"
To jeszcze nie koniec...
Ostatnim etapem byla rozmowa z kobieta w takim malym pokoiku, w cztery oczy. Przedstawiala rozne sytuacje i pytala o zdanie, o zachowanie itepe. Bylo chyba z 6 takich sytuacji, nie bede juz sie rozpisywal.
W kazdym razie na koncu dostalem 5 kartek z obrazkami i mialem ulozyc do tego historyjke. Obrazki przedstawialy: pare w objeciach, goscia stojacego przy oknie w nocy, dwoch mezczyzn zblizonych do siebie i ostatni byl najlepszy - pokoj z lozkiem, na ktorym lezala naga kobieta a obok lozka stal facet :) Czas na opowiadanie: 1 minuta.
Ufff... koniec..
I co o tym myslicie? Mnie sie w zasadzie podobalo, tylko ta rozmowa telefoniczna jakas taka z dupy byla :/
Za kilka godzin sie dowiem jak poszlo.

102594

  1. raaaaaaaany , kubazzz 11/02/05 12:54
    i to na stanowiska konsultanta??
    To juz lepiej poslem bylo zostac... Zadnych kwalifikacji, zadnych wymagan a zarobki wieksze.

    SM-S908

    1. no nie? , dawidy 11/02/05 12:55
      jak sie nie dostane, to chyba zaczne myslec o karierze politycznej :)

      102594

  2. chyba w inteligo , Mackie Messer 11/02/05 12:56
    sie troche rozpasl dzial rekrutacji. Chyba nie maja co tam robic. Mocno Cie przewalkowali. Powodzenia!

    "Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
    F. Nietzsche

    1. tak jest wszedzie... , bajbusek 11/02/05 13:08
      u konkurencji tez :)

      1. wszedzie? , Mackie Messer 11/02/05 13:34
        znaczy w sektorze CC bankowsci?

        "Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
        F. Nietzsche

        1. nawet w , Birdman 11/02/05 14:50
          mcdonalds :D

          ping?

    2. nie rozumiemy sie, , Mackie Messer 11/02/05 15:55
      nie mowie ze w kol center jest rozowo. Bylem w jednym przez jakis czas, ale ucieklem z tej firmy jak tylko sie zorientowalem o co tam chodzi i ze nie ma tam przyszlosci. Teraz jestem w firmie informatycznej o profilu wlasnie uslugowym. Kontakt z klientem to podstawa. Kazda sprawa to kwesia indywidualna. Niestety odpiedzialnosc takze bierz sie "na siebie". Klient nie identyfikuje Cie z wielka korporacja, tylko ma zawsze pretensje bezposrednio do Ciebie. Ale nie ma co generalizowac, że "W ogóle praca z "klientem", to najgorsza robota na Świecie...". Zawsze można trafić gorzej :)

      "Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
      F. Nietzsche

      1. fuck mialo byc pod "nie przesadza... , Th@n 11/02/05 14:49" , Mackie Messer 11/02/05 15:56
        123

        "Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
        F. Nietzsche

      2. no to sie nie dogadalismy , Th@n 11/02/05 16:01
        ja tylko twierdze ze siedzenie na infolinii (lub nie daj Boze w sprzedazy - tu jeszce dochodzi presja na wynik) jest baardzo niewdzieczna robota. Pomimo tego ze jestem swiadom jak to wyglada z "drugiej strony" tez mi sie zdazylo nawrzeszczec na kobitke z "blekitnej linii"

        Nie twierdze ze kazda praca z klientem jest zla.

        Trouble with having an open mind is that
        people will come along and try to put
        things in it

    3. zwykle prawo popytu i podazy , bwana 11/02/05 16:58
      pracy jest malo, chetnych do pracy duzo, wiec atrakcyjnosc pracownika (czyli 'cena') musi rosnac. gdyby miejsc pracy bylo wiecej niz chetnych do niej, to przy rekrutacji na, powiedzmy, dozorce kandydaci dostawaliby minimum kawe i paczka a pracodawca okazywalby nalezny szacunek. Jest jednak odwrotnie:-D

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

  3. Obtrazki na końcu to proste... , Dexter 11/02/05 13:07
    Para w objeciach - no gościu wyrwał laskę na imprezie;

    Pokoj z lozkiem, na ktorym lezala naga kobieta a obok lozka stal facet - poszli do niego i nie zapalali światła;

    Dwoch mezczyzn zblizonych do siebie - zapalili śiwatło ;-)

    Gosć stojacy przy oknie w nocy - facet targnął się na życie z okrzykiem " Miriaaaaaaaammmmmmm!!!"

    Gdzieś mi wjebało piąty obrazek.

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

  4. dobre ... a potem 1500 brutto za prace na 3 zmiany , bajbusek 11/02/05 13:07
    w pracy w ktorej sie nie rozwijasz, jestes traktowany niemilo przez klienta i pracodawce. Gratuluje przyszlej posady - mam znajomych, baaa - nawet moja zona przepracowala pare miechow na callcenter jako operator (bo tak to sie na prawde nazywa) telefonu i SZCZERZE wspolczuje. Proponuje juz Londyn... swoja droga srednio co pol roku przewala sie nowy nabor, wiekszosc starego rezygnuje, malutka czesc zwalniaja ... i tak do konca zycia ...w najlepszym wypadku (jak masz znajomosci albo zostaniesz kumplem kierownika) zostaniesz tzw. supervisorem czyli gostkiem pilnujacym wydajnosci w okreslonym openspace (tak - bedziesz pracowal na hali oddzielonej niskimi plytami z dykty z kilkudziesiecioma opratorami takimi jak Ty, oprocz tego nie bedziesz mial swojego komputera ani biurka bo po Twojej zmianie przyjda jeszcze 2, ktore oblegaja Twoje miejsce)

    Pocieszylem ?? Zwiewaj stamtad !

    1. 1300 brutto za prace na 3 zmiany... , dawidy 11/02/05 13:33
      ...ale to Lublin, a ja baardzo potrzebuje teraz pracy, a londyn na razie odpada, bo studia koncze w tym roku.
      Kurza twarz, troche mnie wystraszyles.

      102594

      1. Przynajmniej większość tych stanowisk , Tiamat 11/02/05 13:51
        jest obsadzona przez dziewczęta, więc w pracy będziesz mieć dostęp do laseczek - i to na dodatek zmęczonych gadaniem w pracy, więc po pracy powinny być cicho :P

        -+- TmT ---
        Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
        binarny, drudzy nie.

        1. hehe, no tak, to zajebisty plus ;) , dawidy 11/02/05 13:54
          ale to prawda, kobiet bylo dzis wiecej, dwa razy wiecej

          102594

      2. niestety , Th@n 11/02/05 14:04
        to co napisal przedmowca jest zgodne z moimi doświadzczeniami (a zasadzie mojej żony) jeżeli chodzi o pracę na tym stanowisku. I tak możesz się cieszyć, że nie będziesz rozliczany z wyników sprzedaży, ale to niewielka pociecha- robota jest syfna maksymalnie

        Trouble with having an open mind is that
        people will come along and try to put
        things in it

        1. Racja... , Cavva 11/02/05 14:20
          W ogóle praca z "klientem", to najgorsza robota na Świecie...
          Moja niewiasta zapierdala w sklepie spożywczym...
          Wiem co to znaczy i jak wpływa na psychikę. Codziennie po
          robocie, zamiast się zrelaksować będziesz myślał...:
          "Co ja takiego zrobiłem, za co mnie tak opierdoliła?"
          "To nie ja ustalam warunki umów", albo "A to łajza jebana,
          1500 za dzień? Już ja jej przypierdolę...",
          lub coś w stylu "O co ten gość sie tak wkurwiał...?"

          Masakra, to samo me dziewczę ma po pracy. Rozmowa
          wieczorem polega na wymianie zdań wyrwanych z kontekstu:
          - Fajny film dzisiaj będzie na dwójce...
          - O co mu kurwa chodziło!!! - ona - przecież mówiłam
          że to ostatni chleb!!! - wtedy ja na to:
          - Nie przejmuj się, kupiłem po browarku i film be...
          - Ale jak sie do mnie przyczepił!!! Przecież to nie zależy
          ode mnie!!! Ham jebany, ale mnie wkurwił!!!

          Wyobraźcie sobie....

          Trzeba wierzyć w cuda żeby być
          realistą...

          1. shit man... , dawidy 11/02/05 14:29
            to bardzo destrukcyjnie taka praca na zwiazek wplywa;
            ja ostatnio wolny strzelec jestem i nie zamierzam tego zmieniac, ale coraz mniej mi sie to wszystko podoba

            pozdrow kobiete, wiecej dystansu niech nabierze do pracy

            102594

          2. przesadzasz , Mackie Messer 11/02/05 14:33
            praktycznie kazda praca w tzw. "sektorze uslgowym" wiaze sie z kontaktem z klientem. Za to w kazdej pracy jest stres. Jak sobie z nim radzisz to jush kwestia indywidualna. Pozdro

            "Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
            F. Nietzsche

            1. nie przesadza... , Th@n 11/02/05 14:49
              ludzie dzwonia na infolinie i nie mysla o osobie z drugiej strony jako o czlowieku (dobra juz koncze psychoanalize) w kazdym razie pozwalaja sobie na znacznie brdziej chamskie i wulgartne odzywki niz gdyby podeszli do okienka. Szczegolnie w stosunku do kobiet...
              Wiem bo zona pracowała w Coca-Coli w tej branży i sie troche nasłuchała...

              Trouble with having an open mind is that
              people will come along and try to put
              things in it

            2. Zgadzam się... , Cavva 11/02/05 14:57
              Moja lasencja jest ogólnie osobą drażliwą. Bardzo emocjonalnie reaguje na wszystko co nie jest po jej myśli. Radzenie sobie jest sprawą indywidualną. Mimo to są prace bardziej lub mniej narażające pracownika na stres. Taką "bardziej" o ile nie "najbardziej" jest chyba sektor publiczny.
              Ja sam słyszałem urywek rozmowy gdy przyjechałem do mej lubej. Tragedia, myślałem że sam nie wytrzymam:

              - Co pani taka niezadowolona? - pyta klientka z serii "dama"
              - :/ Źle się czuję...
              - To do lekarza trzeba iść, a nie zarażać innych!
              - Szkoda trochę wypłaty, poza tym jesteśmy 4 na 2 zmiany. Brak mnie musiałaby uzupełniać jedna z nas pracując po 2 zmiany na raz...
              Na to padła odpowiedź:
              - Oj za dobrze tu macie, za dobrze. Jak tak pracujecie to pewnie po 3000 zarabiacie... Do widzenia.
              Moja laska sino-zielona ze złości wycedziła przez zęby:
              - D_o w_i_d_z_e_n_i_a!!!

              Dodam tylko że pracuje 57,5 godzin tygodniowo za 870 PLN na rękę miesięcznie. 8,5 h dziennie od pon - piąt. oraz całą sobotę żeby mieć niedziele wolną, a w następnym tygodniu całą niedzielę za wolną sobotę i tak na zmianę. Święta oczywiście odpadają, nie wnikam w prawa pracownicze takie jak dzień wolny za 01.01.2005. - ja leczyłem kaca - ona miała remanent.

              Trzeba wierzyć w cuda żeby być
              realistą...

              1. echhh, no to slabo , Mackie Messer 11/02/05 15:58
                Dlatego zawsze sie usmiecham do Pan w sklepach ;). WIem ze maja ciezko. Sam zapiepszam po 10-11 godzin dzienie, + studia + na dniach bronie inzynierke. Ale ja jestem mlody. Moge zasuwac jeszcze :)) Pozdro

                "Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
                F. Nietzsche

        2. kur.... to moze jeszcze zrezygnuje..? , dawidy 11/02/05 14:22
          heh i tak nie wiem czy mnie przyjma, ale za jakas godzine babka ma dzwonic z ogloszeniem wynikow

          chlopaki, namieszaliscie mi strasznie, ale dzieki za wszystkie opinie, na razie czekam na telefon

          102594

          1. Nie rezygnuj , PePe78 11/02/05 14:34
            spróbować zawsze można. Dopóki nie masz na utrzymaniu rodziny to nie masz się czym przejmować, Nie będzie Ci pasowało to zwniesz manatki. A tak to zawsze jednak jakieś doświadczenie, jest co do CV wpisać, a może nie będzie tak tragicznie. Jak ktoś Cię wkurzy na maksa to złożysz wypowiedzenie i koniec.

            Z grodu Kraka

            1. to prawda , dawidy 11/02/05 14:39
              rodziny na utrzymaniu nie mam, ale mimo to bardzo potrzebuje teraz pracy, bardziej niz kiedykolwiek dotad
              no nic, czekam na telefon

              102594

              1. NIE REZYGNUJ !! , bajbusek 11/02/05 14:47
                Jezeli to Twoja pierwsza powazna praca to chcialem Cie tylko ostrzec zebys sobie na przyszlosc zlego wrazenia nie zostawil.

                Nie po to sie starales i przechodziles te etapy ! Popracuj troche, poznasz ludzi, moze ktos sie na Tobie pozna i wyladujesz w departamencie informatycznym... moja zona po 3 miechach poszla do Back Office - dzis jest na kierowniczym stanowisku...

                Sprobowac warto, zawsze potem bedziesz wiedzial co omijac szerokim lukiem :). Zadna praca nie hanbi, ale ta jest ciezka i przynosi malo satysfakcji.

                Trzymam KCIUKI

                1. pogratuluj zonie , Th@n 11/02/05 14:52
                  ciesze sie ze komus sie udalo zrealizowac to zalozenie. Moja teraz "omija szerokim lukiem" a zreszta zmiana wyszla jej to na dobre...

                  Pod reszta moge sie podpisac - niestety jest to bardzo ciezka praca

                  Trouble with having an open mind is that
                  people will come along and try to put
                  things in it

                2. dzieki :) , dawidy 11/02/05 15:01
                  wszystko rozstrzygnie sie w ciagu najblizszej godziny

                  zgadza sie, to bylaby moja pierwsza praca na warunkch umowy o prace, do tej pory wszystko czym sie zajmowalem mialo raczej charakter tymczasowy badz jednorazowy

                  najbardziej podoba mi sie uklad z jedna firma, w ktorej naprawiam komputerki jak pracownicy czasem cos namieszaja, a dosyc czesto im sie to zdarza ;)

                  102594

                  1. spokojnie , bajbusek 11/02/05 15:39
                    jezeli masz glowe na karku i bardzo duzo szczescia to za dlugo miejsca nie pogrzejesz na stolku w CC... w PKO BP jest masa departamentow - moze kiedys bedziesz pracowal przy Maszynie to moze zdarzyc sie, ze szkolenie z dfSMS prowadzil bedzie bajbusek :)

                3. Ahem .. , Tiamat 11/02/05 19:04
                  " i tak do konca zycia ...w najlepszym wypadku (jak masz znajomosci albo zostaniesz kumplem kierownika) zostaniesz tzw. supervisorem "

                  "moja zona po 3 miechach poszla do Back Office - dzis jest na kierowniczym stanowisku..."

                  To kim dla kierownika została Twoja żona, ewentualnie czyją jest krewną, że tak pięknie awansuje ? Hyhyhy. Think about it. :P

                  A jeśli chodzi o WoW, to blizzard zaholdował zakładanie kont "Account Creation Pages Down" .. chyba SQL im się nie wyrabia ;)
                  http://www.wow-europe.com/en/

                  -+- TmT ---
                  Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
                  binarny, drudzy nie.

                  1. zadajesz glupie pytania , bajbusek 12/02/05 00:57
                    jakbys nie wiedzial dzieki komu dostala sie do CC i kto zna osobiscie dyrektora CC... poza tym nie zauwazyles, ze szybko sie wyniosla z tamtad do BO ?

          2. moze sami sie staraja , wukillah 11/02/05 14:34
            i chca Ciebie zniechecic ;)

            just d'oh it!

  5. swoja droga, te 'nowoczesne rekrutacje' zmierzaja do tego , kubazzz 11/02/05 13:36
    ze niedlugo TVN zrobi reality show a la wyprawa robinson, w ktorym nagroda glowna bedzie stanowisko kierowcy wozka widlowego, albo konsultanta w blue line tpsa:)
    albo jeszcze lepiej -zeby sie potem okazalo, ze to nieprawda, zet to posada przy segregacji smieci - taki pierwiastek zaskoczenia z Wszystko o Miriam :)

    SM-S908

  6. a drzewa nie kazali Ci rysowac? , sakooL 11/02/05 13:51
    mi to przypomina rutynowe testy w poradni zdrowia psychicznego ;)

    1. nie, drzewa nie rysowalem, ale , dawidy 11/02/05 13:57
      zabierali kazda kartke na, ktorej postawilem chocby kropke ;)

      102594

      1. No tak, na konsultanta sito, a do policji biorą debili. , Dexter 11/02/05 14:03
        Miałem okazję przypatrywać się "rekrutacji" do policji w Gdańsku... Żałość, panie, żałość...

        A i znam dwóch kolesi, którzy NIGDY nie powinni dostać broni do rąk, a byli (powtarzam BYLI) policjantami... W końcu ktoś zajarzył na gary, że cosik u kolesi nie habla w baniakach...

        Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
        Odpowiedzi oleję.
        THX!

  7. no i problem z glowy, slabsza plec wygrala :P , dawidy 11/02/05 15:10
    a ja ciagle bez pracy... :/

    102594

    1. nie zaluj... nie ma czego , bajbusek 11/02/05 15:41
      a kazda rozmowa kwalifikacyjna jest bezcennym doswiadczeniem.

      I tak trzymam kciuki.

      1. zgadza sie, przynajmniej tyle z tego korzysci , dawidy 11/02/05 15:55
        i po raz kolejny zaluje, ze nie zdecydowalem sie na studia informatyczne, kiedys strasznie mnie rajcowalo programowanie..
        studia w sumie mam ciekawe (stosunki miedzynarodowe), ale jednak malo praktyczne

        102594

        1. ale ja skonczylem chemie spozywcza ! , bajbusek 12/02/05 00:58
          123

  8. no ja na rozmowie , Hitman 11/02/05 15:27
    kwalifikacyjnej dostałem pytanko: jakie gry ostatnio skończyłem ;)) później zagrałem w C&C i tak już zostało ;))
    beta tester - approve

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. dobre dobre , dawidy 11/02/05 15:51
      tez bym tak chcial, hoho :)

      102594

  9. przerost formy nad treścią , Yosarian 11/02/05 16:35
    to raz a po drugie ludzie na niektórych stanowiskach/zawodach wymysla niejdna bzdurę aby uzasadnic potrzebę swojego istnienia, a po trzecie to jednak trzeba przekonać delikwenta żeby w chwilach zwątpienia i rezygnacji (a w tej pracy o to bardzo łatwo) przypomniał sobie że "jest wybrany" i ilu kandydatów bylo chetnych, to ma ich umocnić i odwlec chwileodejścia ... a rotacja mimo to jest duża

    All the best people in life seem to like
    LINUX.
    Steve Wozniak

    1. hmmm mam podobne zdanie , ulan 11/02/05 18:15
      o tego typu rekrutacjach. Ktoś chce wykazać się, ale mu to nie wychodzi. Gdyby byli tacy dobrzy w wynajdywaniu idealnych kandydatów to bynie byo takiej rotacji.
      Zreszta przypomina mi to strzelanie kałachem do komara, może efektowne ale na pewno nie efektywne.
      To coś w styli: zatrudnię z płynnną znajomością włoskiego i francuzkiego do budki z warzywami...
      Na marne stanowiska wymagają bóg wie jakich kwalifikacji i umiejętności. A dyrektorami i tak zostają kretyni, znajomi królika...

      pozdr. ułan vel ulan
      "Uwielbiam zapach napalmu
      o poranku..."

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL