Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Janusz 19:12
 » ripek 19:05
 » KHot 19:00
 » ulan 18:53
 » elliot_pl 18:53
 » bajbusek 18:48
 » myszon 18:47
 » Raist 18:46
 » Kenjiro 18:43
 » rooter666 18:41
 » P@blo 18:40
 » Armitage 18:37
 » Kenny 18:35
 » Irys 18:18
 » wrrr 18:14
 » Kraszan 18:13
 » JE Jacaw 18:12
 » GiBsOn 18:11
 » Artaa 18:04
 » Wedrowiec 18:01

 Dzisiaj przeczytano
 36871 postów,
 wczoraj 25433

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Wyższość softu komercyjnego nad darmowym. , j23 25/02/05 20:10
Jak powszechnie wiadomo (np. z wypowiedzi Microsoft, SCO, Oracle, Borlanda itp.) darmowe programy, szczególnie open source, są do bani, ponieważ "nikt za nie nie odpowiada", "nie ma firmy odpowiadającej za soft, którą można zaskarżyć", "twórcy nie biorą odpowiedzialności" itp. Soft od M$ jest oczywiście zupełnie inny. Mam na to dowód! Jeśli zainstalujecie antyspyware'a od M$, a ten wykasuje Wam wszystkie mp3, zdjęcia i dokumenty z HD, nie martwcie się! M$ wypłaci wam odszkodowanie! Dostaniecie całe... 5$... w postaci zniżki na zakup utworów na iTunes! Oczywiście wcześniej musicie udowodniż że 100% winy za utratę danych leży po stronie M$. Można o tym poczytać na:
http://news.com.com/...ml?part=rss&tag=5587315

Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor!

  1. :-) , DJopek 25/02/05 20:24
    W sumie nawet nie chce widzieć wymagań jakie są stawiane tym którzy będą chcieli udowodnić że winę za skasowanie plików ponosi MS :-) Bo pewnie będzie to kolejna abstrakcja jak umowa licencyjna OEM...

  2. kto jak kto ale MS ... , Master/Pentium 25/02/05 20:57
    walczy z OpenSouce jak tylko może. Oracle i Borland w pewnym stopniu Linux'a i OpenSource wspierają. O SCO nie chcę wspominać bo mi ciśnienie skacze :)

    Nie ma tego złego , co by się w gorsze
    obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
    włącz komputer :-)

    1. Oracle nawet jawnie występuje przeciwko... , beef 25/02/05 21:13
      ...patentom Software'owym. I o jakim zaskarżaniu może być mowa, skora każda umowa w komercyjnym sofcie zaczyna się od słów, że producent nie gwarantuje, że program w jakimkolwiek stopniu będzie spełniał wymagania użytkownika, a nawet odcina się od ewentualnych uszkodzeń sprzętu :)

      this is the time of the revolution
      keepin' it in the right track
      feelin' it in my mind back

      1. nie oskarżyłem wymienionych firm o walkę z Linuksem, , j23 25/02/05 21:37
        tylo cytowałem ich wypowiedzi "o wyższości softu komercyjnego" z prezentacji, na jakich miałem okazję być obecny... (SCO cytowałem z wypowiedzi prasowych). Nawiasem mówiąc "bardzo mi się podobała" pewna prezentacja Borlanda. Pewien bardzo miły pan zademonstrował jak "błyskawicznie" tworzy się aplikacje nowoczesnymi narzędziami Borlanda, bez mała przeciągając z menu myszą gotowe elementy. Aplikacja była prosta-pobierała z serwera kurs walutowy i na kliencie w okienku wyświetlała odpowiednik przeliczony na inną walutę. Aplikację zbudowano szybko, ale "nowoczesne narzędzie Borlanda zwiększające wydajność programisty" utworzyło z tego jakieś... 1.5 mln wierszy kodu, który na naprawdę mocnej maszynie kompilował się jakieś 25 min... Prawdziwy programista napisałby to pewnie w 30 wierszach w krótszym czasie... Wtedy zrozumiałem że ten, kto powiedział że zwiększenie wydajności programistów i podwojenie co 3 lata wydajności procesora jest całkowicie, a nawet z naddatkiem, równoważone przez conajmniej 2 krotne spowolnienie wydajności nowej generacji oprogramowania, miał rację! ;-)

        Dumny nosiciel moherowego beretu!
        Me gustan tomar mis copas
        Żubrówka es lo mejor!

        1. co do softu to prawda , Master/Pentium 25/02/05 23:00
          kreatory potrafią utworzyć super "mułowaty" kod.

          Nie ma tego złego , co by się w gorsze
          obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
          włącz komputer :-)

        2. nie wiem czy fun... , XTC 27/02/05 20:09
          ale pewnie znacie:
          http://ckm.algorytmy.info/wywiad.html
          najgorsze w tym, że każdy z moich znajomych znający więcej niż tylko C++ ... nie zaprzecza... więc coś w tym musi być 8-|

          ps. nie wiem czy zauważył kto - ale board pod mozillą poprawnie wybiera posty na które chcemy odpowiedzieć w topic'u <ok>

          Linux

          1. bzdura jakich mało , beef 28/02/05 13:29
            i mało fun też w sumie. Napisał to jakiś sfrustrowany programista starej daty, który wypadł z obiegu, rzuciła go żona i nie ma mu kto zrobić laski. What a pitty. C++ ma swoje wady, ale ciekawe, czy znajomi nadal robią skomplikowane projekty programujac strukturalnie w Turbo Pascalu. Jeśli tak, to chętnie się dowiem, co takiego zajebistego zakodowali :p

            this is the time of the revolution
            keepin' it in the right track
            feelin' it in my mind back

            1. a jakby.. , beef 28/02/05 13:34
              ..koledzy chcieli swoje wątpliwości przedyskutować z Stroustrupem, to mogę odgrzebać adres forum, na którym się czasem udziela

              this is the time of the revolution
              keepin' it in the right track
              feelin' it in my mind back

            2. i jeszcze jedno , beef 28/02/05 13:36
              Bolek, który to pisał, nie raz zdradził się, że nie ma pojęcia, o czym pisze, o choćby:

              "Czy nigdy nie widziałeś Windows'95? Myślę o nim jak o moim największym sukcesie."

              Oczywiście, drobny detal - jądro Windowsa i całe api to czyste C

              ;D

              this is the time of the revolution
              keepin' it in the right track
              feelin' it in my mind back

            3. to co muszą ... , XTC 28/02/05 16:47
              robią w c++ a jak coś ma działać szybko - to i tak wstawiają C ...
              zaczynam dopiero się uczyć java'y i miast podstawowych informacji
              znajduję tylko ochy i achy, jakie to zaczepiste, że "obiektowe"...
              koniec końców - przydaje się to tylko w bardzo dużych projektach gdzie jest pewne (a bardzo rzadko jest) że nowa wersja nie będzie znacząco różna od innej...
              zresztą na codzień mam okazję używać "prostych programów napisanych w wyczepistych technologiach typu .net" ... jako użytkownik jestem zdegustowany...
              nie będę Ci przytaczał co piszą Ci moi znajomi ale w swoich dziedzinach są w/g mnie debeściakami ...

              poza tym - Ty wskazałeś TYLKO JEDEN kwas w powyższym tekście...
              więc niby dlaczego miałbym wierzyć w Twoje racje...

              Linux

              1. ps. , XTC 28/02/05 16:49
                Q1/Q2/Q3 ... patrz że jakoś w C pisali... może dlatego, żeby dało się w to też zagrać... :]

                Linux

                1. hehe , beef 28/02/05 17:14
                  a Ty wiesz w ogóle, czym się różni C od C++? Chyba nie bardzo. Zalecana literatura: "Model obiektu C++", napisany przez gościa, który pracował z Stroustrupem nad standardem języka. Przeczytasz, zrozumiesz - będzie racjonalna podstawa do wymiany argumentów. Teraz nie widzę sensu. Możesz w ramach edukacyjnych pokazać ten wątek swoim kumplom - wymiataczom, mój mail jest w profilu, zapraszam.

                  this is the time of the revolution
                  keepin' it in the right track
                  feelin' it in my mind back

              2. szczerze mówiąc , beef 28/02/05 17:08
                wcale mi nie zależy, żebyś uwierzył w moje racje, tak jak i Tobie nie zależy na przytaczaniu wypowiedzi swoich debeściarskich kolegów. Być może waga tych wypowiedzi jest tak ogromna, że przytoczenie ich spowodowało by zaburzenie czasoprzestrzeni, powstanie osobliwości i zagładę wszechświata. Być może. Przytaczanie tu innych oczywistych kwachów przypominałoby tłumaczenie kiepskiego dowcipu, poza tym mi się nie chce. Może umówmy się, że teraz Ty przytoczysz fragment, który Cię tak zajebiście przekonuje, a ja Ci odpowiem, rozłożymy się pracą symetrycznie.

                Wiesz, że ja znam się na programowaniu naprawdę zajebiście, i to żadna megalomania, tylko mój zawód i moja pasja, jedni świetnie grają na trąbce, a ja napisałem w życiu miliony linii kodu i napiszę jeszcze kilka. Ty polegasz na opinii swoich kolegów, wybacz, ale nie widzę, o czym mógłbym z Tobą w tej sytuacji dyskutować - daj do klawiatury kumpli. Nie twierdzę, że nie są dobrzy, ale uwierz mi, każdy, kto wie, o czym mówi, bez trudu rozpozna w tym tekście naiwną fałszywkę, w dodatku napisaną prostackim językiem rodem z gazetek samoobrony - ostatnio czytałem takim szmatławcu swingowany wywiad z Balcerowiczem - dokładnie to samo, nawet identyczne sformułowania.

                this is the time of the revolution
                keepin' it in the right track
                feelin' it in my mind back

                1. [ot] dlaczego piszesz do mnie... , XTC 28/02/05 18:12
                  jak do durnia?
                  nie unoś się tak ...
                  chcesz w ten sposób pokazać jaką to wielką masz rację czy jaki to bystry jesteś?
                  po co?
                  żaden z tych moich kumpli nie powiedziałby o sobie że:
                  "ja znam się na programowaniu naprawdę zajebiście"
                  "znam to perfekcyjnie"

                  i po tym odróżniam debeściaków od tych co bardziej gardło strzępią...

                  Linux

                  1. a ja odróżniam po tym.. , beef 28/02/05 19:06
                    ..komu lepiej płacą. W tym zawodzie to zdecydowanie lepsze kryterium, bo nikt nie może sobie pozwolić na płacenie cieniasom, a efekty pracy łatwo zweryfikować. Poza tym łatwiej byłoby Ci odróżniać debeściaków, gdybyś znał się na temacie. To nie jest złośliwość, tylko stwierdzenie faktu, sam się przecież powołujesz na cudzą wiedzę. Ja mogę powiedzieć, że znam się zajebiście, właśnie dlatego, że mogę się porównywać na codzień i z gorszymi, i z lepszymi programistami, przez co znam i swoje mocne strony i swoje ograniczenia i nie boję się konfrontacji. A jeśli twierdzisz, że jestem cienki, bo twierdzę, ze jestem dobry, to Twoja sprawa i Twojej pokręconej logiki, bo ani mnie to ziębi ani parzy :) A Ty nie możesz powiedzieć, że znasz się na czymś zajebiście? Jeśli nie, to współczuję.

                    I ja się nie unoszę, ja jestem tylko złośliwy (z natury). A piszę ostro nie dlatego, że mnie to osobiście dotyka, tylko poto, żeby ktoś wchodząc na podanego przez Ciebie linka nie uznał tych bzdur za świętą prawdę. Teraz to być może się zastanowi (mam nadzieję).

                    this is the time of the revolution
                    keepin' it in the right track
                    feelin' it in my mind back

                    1. [ot] co się nagadasz to Twoje... , XTC 28/02/05 19:40
                      w/g mnie rzucasz się jak ryba na piasku...
                      pieniactwo do mnie nie trafia.
                      jak rozumiem nie zależy Ci na tym aby mnie przekonać
                      ale pełnisz misję uchronienia od pomyłki całemu "światu"
                      żeby nie daj Bóg nie zrozumieli dosłownie podanego
                      przeze mnie artykułu... a ja to się raptem do innego "świata"
                      zaliczam?
                      nie widzę jednak nadal usprawiedliwienia dla takich szczeniackich
                      pyskówek...

                      Linux

                      1. nie wiem, czym Cię obraziłem , beef 28/02/05 19:56
                        zakładasz błędnie, że jestem zdenerwowany, a to nieprawda :) Posiałeś wiatr, podając linka do bzdurnego artykułu, przyczyniając się do zwiększenia informacyjnego chaosu i dziwisz się, że zbierasz burzę. "Nie wiem, nie znam się, ale zerknijcie". Jasne, masz prawo. Tak jak ja, do napisania, że to wszystko gówno prawda. Ale Ty, nie wiedzieć czemu (urażona ambicja?) postanowiłeś bronić tego steku bzdur nie mając merytorycznego przygotowania i poległeś, więc pozostaje Ci unieść się dumą. A ja będę reagował na takie linki właśnie dlatego, że jestem nieobojętny na taką dezinformację i jeśli po setnym razie ktoś może się zastanowi zanim wklei, to znaczy, że być może chociaż ten board będzie w 0.000001% mniejszym śmietnikiem niż reszta internetu. A to już coś. I wypowiadam się w tematach, o których mam pojęcie (w temacie o hodowli królików bym nie wyskakiwał), a jak coś zwalę, potrafię się przyznać do błędu. Tu jakoś powodów mi do tego nie dałeś, więc całkiem subiektywnie i dla osobistych celów przyznaję sobie zwycięstwo w tej dyskusji :)
                        EOT.

                        this is the time of the revolution
                        keepin' it in the right track
                        feelin' it in my mind back

                        1. ten board... , XTC 28/02/05 20:02
                          jest jednym z największych znanych mi śmietników właśnie przez tego typu trafne odpowiedzi które dopiero we flame przeradzając się zaczepiają o jakieś fakty...
                          jakbyś nie był takim pieniaczem powiedziałbyś o co Ci chodzi w 1 poście...
                          burdel tu...

                          Linux

    2. O SCO fajnie piszą tutaj: , j23 25/02/05 21:21
      http://www.it-director.com/....php?articleid=12594
      Szczególnie: "Jaka jest różnica pomiędzy Edwardem Johnem Smithem, kapitanem Titanica, a Darlem McBride, CEO i prezesem SCO? Przede wszystkim, ten pierwszy nie skierował straconego Titanica na górę lodową, uderzył w nią przez przypadek." Na końcu jeszcze dodają, że McBride za skierowanie SCO na kolizyjny kurs z Linuksem dostał 1 mln$ wynagrodzenia, 750 tys$ dodatków i opcje na akcje a E.J.Smith poszedł na dno razem z Titaniciem... ;-)

      Dumny nosiciel moherowego beretu!
      Me gustan tomar mis copas
      Żubrówka es lo mejor!

  3. no bo , beef 26/02/05 17:34
    aplikacje albo szybko się piszę, albo szybko działają :) Tak jak z książkami - im więcej pracy włoży autor w jej stworzenie, tym łatwiej ją się czyta. Tylko, że nigdy nie uwierzę w te 1.5 mln linii kodu i 25 min kompilcji, coś Ci się musiało pomerdać. Ciekawy jestem, skąd masz te dane, bo coś nie sądzę, żeby ten "miły pan" na prezentacji był skłonny je podawać, nawet jeśli byłyby prawdą :)

    this is the time of the revolution
    keepin' it in the right track
    feelin' it in my mind back

    1. miało być pod j23 , beef 26/02/05 17:35
      topic "nie oskarżyłem wymienionych firm o walkę z Linuksem"

      this is the time of the revolution
      keepin' it in the right track
      feelin' it in my mind back

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL