Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Sherif 19:57
 » elliot_pl 19:49
 » DJopek 19:42
 » Curro 19:31
 » wrrr 19:28
 » waski 19:21
 » Draghmar 19:20
 » dugi 19:18
 » Wedelek 19:14
 » Kraszan 19:11
 » Katoda Lt 19:10
 » past 19:06
 » bajbusek 19:04
 » ripek 19:03
 » Master/Pe 19:03
 » maddog 18:53
 » Kilgor 18:48
 » rooter666 18:47
 » Dexter 18:46
 » Visar 18:44

 Dzisiaj przeczytano
 36860 postów,
 wczoraj 25433

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

O ja p*** wlasnie bylem swiadkiem smiertelnego wypadku :( , _oLo_1984 8/06/05 23:01
kurde nie moge dojsc do siebie, wracajac z pracy taka rzecz sie stala, koles trzasnol w babke na pasach, poleciala ze 3 metry w gore i spadla przed maske mojego samochodu (okolo 10 metrow dalej stalem), z butow wyleciala ... az mi sie rece jeszcze trzesa

- - - - -
FAQ Boarda: http://www.aci.pl/~norton/index.php?txt=faq
Temat poprawiony przez Admina TwojePC.pl

awake

  1. heh... , tytan 8/06/05 23:07
    wspolczuje...nie zyczylbym nikomu byc swiadkiem takiego wypadku...
    wiem co mowie bo sam cos takiego przezylem kilka miesiecy temu - gosciu mocno potracil kobiete na przejsciu...co prawda chyba przezyla, ale mimo to rozumiem Cie...

    coz...takie zycie ponoc...

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

  2. bywa.... codzienie ludzie gina.... , XiSiO 8/06/05 23:15
    taki los...

    "Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
    zapłacisz adeną" (C) XiSiO

  3. ale klac nie musisz , KoDa 8/06/05 23:28
    moja mama byla kiedys swiadkiem takiego wypadku tylko ze sprawca byla karetka pogotowia (na sygnale)

    http://kordian.it

  4. ciezko , JanoszW 8/06/05 23:30
    pare dni po smierci papieza tez bylem swiadkiem prawie identycznego wypadku. Oczywiscie szok i przez pare dni o tym myslalem ale coz, zycie toczy sie dalej...

  5. hmm , soczek3000 8/06/05 23:43
    nie wiem czy ktos sie zastanawial nad tym, ale taki jakis zbieg okolicznosci przy takich wypadkach, ze jesli ktos ginie odrazu to wlasnie jest bez butow... jakies 2 miesiace temu kumpel z roboty byl swiadkiem jak motocyklista 'nie smiescil sie w zakret' to buty polecialy w kierunku pojazdu, a koles w inna strone...

    1. podpinam się , szpieg Szoguna 9/06/05 00:00
      niedawno miałem wątpliwą przyjemność stać w korku na skutek wypadku z pieszym, który próbował przejść przez dwupasmówkę.
      Delikwent w zielonym worku, niedaleko spłaszczona czapka z daszkiem, 50m przed - jego buty w odstępie 3-metrowym.

      Dziwne że gubią buty, dziwne że ryzykują chcąc zaoszczędzić 500m lub minutę czekania

      piwo ... hmmm - to pewnie się pije :)

      1. zgadza się... , XTC 9/06/05 08:11
        kiedyś czytałem artykuł w gazecie - o wypadkach na kolei - to podobno reguła.
        Moja śp. ciotkę auto zabiło na pasach - też była bez butów.

        Linux

    2. Jest to regula , Nihilist 9/06/05 10:51
      ze podczas wypadku czlowiek z butow wyskakuje - potwierdza to moj ojciec ktory przez kilka lat w pogotowiu pracowal i sie naogladal. Samo wypadanie z butow jest poprostu spowodowane ogromnym przyspieszeniem jakie dostaje czlowiek... ciach... i butow nima, a raczej czlowieka nima

      zważ se waflu gdzie się łamiesz

      1. niby proste , Soulburner 9/06/05 15:15
        ale co powiedzieć o takich wysokich, wielkich, wiązanych przy kolanie butach? :P Takie też spadają, mimo, że fizycznie wręcz nie jest to możliwe...

        Ciekawy artykuł: http://www.nautilus.org.pl/...e.php?articlesid=214

        You must gather your party before
        venturing forth.

        1. brrrrr , Remek 9/06/05 15:26
          aż ciary przechodzą, jak się czyta....

  6. niestety też coś takie widziałem , Tony Soprano 8/06/05 23:48
    tuż po fakcie. Staruszka wypięła się z butów i przeleciała kilkanaście (!!) metrów. Śmierć na miejscu.

    Pozdro

  7. przykra sprawa... , Seba78 8/06/05 23:49
    trzymaj się jakoś

    www.nieruchomosci-gil.pl

  8. widziałem... , metacom 9/06/05 06:51
    ...coś podobnego... staruszek wzbił się w góre i jeśli uderzenie samochodu go nie zabiło to na pewno upadek...

    Największą sztuczką Szatana jest to,
    że ludzie w niego nie wierzą.

  9. widzialem w zeszlym roku , MayheM 9/06/05 08:25
    wyjezdzalem z pracy, skrecalem z uliczki w lewo w droge wiejska na ktorej jest ograniczenie do 40.
    Na przeciwko mnie szykowala sie do przechodzenia starsza pani, dodam ze byla jaskrawo ubrana bo w rozowa bluzke.
    Ledwo skrecilem, a z lewej z ogromna predkoscia zblizyl sie jakis gnojek w czarnym vw polo (rzucilem okiem na jego twarz - mlody debil - jak sie pozniej okazalo za 10 dni mial miec mature) i nagle odruchowo spojrzalem we wsteczne lusterko: HUK, babka robi salta w powietrzu, obraca sie, koles zaczyna hamowac, babka przelatuje nad jego dachem i upada kilka metrow za nim, a od miejsca uderzenia przeleciala z 10m.
    Trup na miejscu - az mi sie szaro przed oczami zrobilo, widzialem wszystko od poczatku do konca!
    Niestety koles sie wywinal (a byla ewidentna jego wina - jesli jej nie widzial, to nie mial prawa jezdzic autem!!!) ale okazalo sie ze to miejscowy, zaraz z nikad zaczeli zbiegac sie jego kolesie, ktorzy zeznawali, ze babka mu wybiegla itp. Ja zeznawalem ze bylo inaczej, ale to bez znaczenia. Jego matka znala komendanta i mu sie UPIEKLO!!!!! KURWA!!!! i chyba sobie normalnie zdawal maturke, a babka nie zyje!

    SZOK.

    1. Kara śmierci... , Remek 9/06/05 08:28
      ...

    2. taka to jest ta policja w naszym kraju , Luk 9/06/05 17:13
      skorumpowana, wszystko tylko usprawiedliwiają brakiem kasy... wszystko...

  10. Bo ja generalnie jestem za tym, aby , Remek 9/06/05 08:35
    Karać dożywotnim zabieraniem prawa jazdy za przewinienia typu nadmierna prędkość, ewidentne łamanie przepisów itp. Zmniejszyłbym limit punktów karnych do 10 i nie zerowałbym go. Od razu by się uspokoiło na drogach. Ale słyszałem, że mają go powiększyć jeszcze idioci. Jak ktoś nie jest stworzony do prowadzenia samochodu, to powinien mieć zakaz dożywotni. A jak bez prawa usiądzie za kierownicę to na przymusowe roboty na rok. Ciągle tylko słyszę jak policjanci nawołują do ostrożnej jazdy w długi weekend a potem liczą trupy. Mierzi mnie to.

    Oczywiście nie wiem, czyja była wina w tym wypadku, ale mówię o sytuacjach, gdzie mam miejsce łamanie przepisów.

    1. jak zes taki madry , Grza 10/06/05 13:00
      to wybuduj siec autostrad... nie zerowanie pkt? to by bylo dopiero ciekawe - stracic prawko za zle zaparkowany samochod w obcym miescie... ehh...

      (nie mam zadnego pkt karnego)

  11. pech... , Chrisu 9/06/05 08:49
    a jeśli chodzi o pieszych to niektórzy sami się proszą. Nasłuchali się że pieszy ma pierszeństwo na pasach i większość wchodząc na pasy nawet się nie patrzy czy coś jedzie. A przecież nawet w przedszkolu mówili "najpierw w lewo później w prawo i znów w lewo"... Albo 10m od nich jest auto a oni wchodzą bo "mają pierszeństwo". O takich co stoją 3 m od przejścia i zastanawiają się gdzie mają iść już nie wspomnę...
    A jakby nie było jezdnia jest dla samochodów...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. oczywiście chodziło mi o , Chrisu 9/06/05 08:50
      pierwszeństwo

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. No, bo do ciężkiej cholery mają pierwszeństwo !!! , Muchomor 9/06/05 10:54
      ... i nie obchodzi mnie jakie jeszcze argumenty tu przytoczysz to nic tego nie zmieni!
      Mnie z kolei uczyli na kursie zachować szczególną ostrożność przy dojeżdżaniu i bezwzględnie ustępować jeśli pieszy się zbliża lub nie jesteśmy pewni co zrobi!
      Ciekawe do kurwy nędzy jest to, że jak na egzaminie to wszyscy ustępują z daleka widząc pieszych, a jak już dostaną prawko do łapki to mają to głęboko w dupie. To samo odnosi się do wyprzedzania na pasach - przecież to kurwa jest nagminne!!! Byłem parę razy ustępując na pasach świadkiem jak wyprzedzający mnie omal nie zabił dzieci, którym ustąpiłem.

      Zupełnie inną sprawą jest, że u nas skręcający na skrzyżowaniu mają zielone jednocześnie z pieszymi przechodzącymi przez skrzyżowaną z naszą jezdnią. Dziwi to nie tylko nas ale też np. Niemców, u których tak nie jest i są w ciężkim szoku choć jednak zdążą się zatrzymać. Widziałem włąśnie taki wypadek - koleś wyleciał z butów (miał zielone) na przejśćiu i przeleciał na drugi pas dwupasmówki po którym jechałem. Potrącił go Tico, który też miał zielone lecz nie zwrócił uwagi na pieszych.
      Skoro już tak debilnie skonstruowane są przepisy to nie znaczy, że nie trzeba ich przestrzegać ani znać.

      Tobie tylko przypomnę - nie mieszkasz we Włoszech - u nas to pieszy ma pierwszeństwo na pasach, to on może zginąć, a ty możesz zostać zwykłym zabójcą!!!
      Dziwię się ludziom, którzy tak łatwo godzą się ze stratą bliskich zabitych na pasach! Prawie zawsze się wywijają lub kara nie jest adekwatna. Ja gdybym stracił bliską osobę w ten sposób to na pewno nie czekałbym na sąd z wymierzeniem sprawiedliwości.
      Za dużo widziałem na własne oczy głupoty, lekkomyślności i egoizmu polskich kierowców.

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

      1. Ja się ostatnio , slanter 9/06/05 11:23
        spotkałem z czymś zupełnie innym. Dojeżdżam do pasów, koło których nikt specjalnie nie czeka na przejście - a tu ch** wie skąd wbiega na przejście pare metrów przed moją maską kobita. Naprawdę niewiele brakło :/ Jeszcze głupia pi**a darła mordę w moim kierunku. Gdyby to był koleś to bym się zatrzymał i mu "wytłumaczył" jego postępowanie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że przejedziesz debila a ukarzą Cię jak za przejechanie człowieka... pzdr

        owoc żywota twojego je ZUS

        1. To jest widzisz inna inszość ... , Muchomor 9/06/05 11:32
          ... przeczytaj co o tym napisałem niżej.

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

      2. Dokładnie. , PKort 9/06/05 11:47
        Jak jestem pieszym - to egzekwują to pierwszeństwo z cała stanowczością. Robię krok na jezdnię nawet 10m przed nadjeżdżającym samochodem. Jak się zatrzyma - wchodzę. Jak nie - to się zatrzymuję, ale mam satysfakcję, jak widzę panikę na twarzy kierowcy. Z kolei, będąc kierowcą, _zawsze_ ustępuję pierszeństwa pieszym - nawet, jak któremuś się zdarzy nie zdążyć przed zmianą świateł. I wiele razy już miałem takie sytuacje, że ktoś próbował mnie ominąć, jak zwalniałem przed przejściem - a tylko raz takiego durnia zwinęła policja.

        Heavy Metal or no metal at all
        whimps and posers - Leave the Hall !!

        1. Panike i nerwowe spojrzenia w lusterko wsteczne , Brauni 9/06/05 16:15
          czy aby jak on hamuje na odleglosci 10 m (nawet z tych przepisowych 50km/h ) to nikt mu w kuper nie wjedzie ..

          Br@uNi Polska

      3. ta jasne że mają , Chrisu 9/06/05 11:53
        NA PASACH a nie wchodząc na nie 5 m przed samochodem. Nie ma problemu na wiosce gdzie na chodniku idzie jedna osoba.
        Nie mów, że nigdy nie mialeś sytuacji kiedy idzie piesz wzdłóż pasów, aż tu nagle ni stąd ni zowąd wchodzi na końcówkę pasów, tylko po to żeby przejść ulicę pod kątem. Poza tym wchodząc na pasy pieszy powinien też zachować ostrożność, a nie pisząc SMSa wchodzą swięte krowy na pasy pomiędzy kolumnę samochodów. ZAWSZE ustępuję pieszym pod warunkiem, ze znam ich zamiary, a nie takim którzy idą wzdłuż wspomnianych pasów, po to by pod koniec wbiec na pasy...

        Inną sprawą jest też oddalenie przejść na skrzyżowaniach. IMO pasy powinny być tyle od jezdni równoległej do nich, aby skręcający (szczególnie w lewo) pojazd mógł się zmieścić między pasami a drogą z której zjeżdża.

        Już o tym, że czasami co 15 m są przejścia dla pieszych nie wspomnę. A najgorsze jest to,że żadne z nich nie jest zapełnione, ale przed każdym trzeba się zatrzymać bo jakiś przechodzień się znajdzie...

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. Tłumaczysz się i tyle. , Muchomor 9/06/05 12:03
          Szukasz sobie usprawiedliwienia, by dalej czuć się komfortowo podczas łamania przepisów.
          O pieszych wbiegających na pasy już się wypowiedziałem - w dodatku kodeks też tego zabrania.
          Jasne, że pieszy musi uważać, bo może życie łatwo stracić! Za to ty musisz uważać podwójnie, bo on ma pierwszeństwo i ty możesz go zabić, a mnie on ciebie !!!

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

          1. Chłopie nie szukaj dziury w całym - gratuluję w tym jesteś dobry... , Chrisu 9/06/05 12:07
            i nie posądzaj mnie o łamanie przepisów, ew. czytaj ze zrozumieniem - bo tego widzę nie potrafisz. Nie napisałem że nie ustępuję pieszym , tylko wkurza mnie zachowanie niektórych z nich...

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. Dziękuję i gratuluję niefrasobliwośći ... , Muchomor 10/06/05 15:04
              ... skoro nie łamiesz przepisów to nie szukaj wytłumaczeń. Szukasz dla innych? Czujesz się adwokatem łamiących? Po co pociągnąłeś ten temat?
              Co do szukania dziury w całym to - nie unoś się i nie odwaracaj kota ogonem, a w czym jestem dobry to nie tobie oceniać.

              Stary Grzyb :-) Pozdrawia
              Boardowiczów

      4. spokojnie koles ;) , Grza 10/06/05 13:30
        niestety racji nie masz...

        1. Jak to nie? , PKort 10/06/05 14:04
          Po kolei, z kodeksu drogowego, rozdział 2:
          Art 11, p.5: Przepisów ust. 1-4 nie stosuje się w strefie zamieszkania. W strefie tej pieszy korzysta z całej szerokości drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem.
          Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.
          5. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych
          Oczywiście, należy pamiętać, że:
          Art. 14. Zabrania się:
          1. wchodzenia na jezdnię:
          1. bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
          2. spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
          2. przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi;
          3. zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;
          4. przebiegania przez jezdnię;
          5. chodzenia po torowisku;
          6. wchodzenia na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub opuszczanie ich rozpoczęto;
          7. przechodzenia przez jezdnię w miejscu, w którym urządzenie zabezpieczające lub przeszkoda oddzielają drogę dla pieszych 1) albo chodnik od jezdni, bez względu na to, po której stronie jezdni one się znajdują.
          Cytowałem za http://www.kodeksdrogowy.com.pl/....html#rozdzial2

          Heavy Metal or no metal at all
          whimps and posers - Leave the Hall !!

          1. zobacz na Art 14 , Chrisu 10/06/05 15:20
            a dokładnie na to:
            1. bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
            i jeszcze:
            Art. 13. 1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność

            Koledze Grza, a napewno mi, o takie właśnie zachowania pieszych chodziło...

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. to wytłumacz mi , PKort 10/06/05 16:04
              jak mam nie wchodzić na ulicę zza samochodu, jak przed wieloma budynkami, szczególnie w centrach, samochody stoją jeden za drugim, przez całą długość jezdni, pasów dla pieszych, nawet na skrzyżowaniach.

              Heavy Metal or no metal at all
              whimps and posers - Leave the Hall !!

              1. a gdzie tu napisane jest o wchodzeniu zza samochodu?? , Chrisu 10/06/05 16:40
                123

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                1. Jak to gdzie? , PKort 11/06/05 00:13
                  Czytać nie potrafisz? Art. 14, par. 1, ust. 2 oraz Art 14, par. 2

                  Heavy Metal or no metal at all
                  whimps and posers - Leave the Hall !!

        2. O czym tu dyskutować ... , Muchomor 10/06/05 15:00
          ... odsyłam do odpowiednich dokumentów albo ponownie na kurs.

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

    3. mylisz się , Luk 9/06/05 19:07
      jezdnia nie jest tylko dla samochodów;
      i niezależnie czy to są pasy czy nie, kierowca zawsze ma obowiązek uważać na pieszych;

      1. a czy ja piszę, że nie ma uważać?? , Chrisu 9/06/05 21:28
        tylko taki pieszy wchodząc na pasy też mógłby zobaczyć chocby w lewo czy akurat coś nie jedzie i nie jest za blisko...

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. Chrisu daj już spokój bo nrniesz w tłumaczenia ... , Muchomor 10/06/05 15:14
          ... jak nie łamiesz to nie broń ani nie tłumacz innych.
          Niestety nie ma dla nich wytłumaczenia, bo nawet jeśli przejścia jak piszesz są co 15m (a ten argument mnie poruyszył) to i tak się zatrzymywać trzeba i już - bo tak mówi kodeks.
          Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś odchylił okiennice i w przez siebie wybrany sposób (mniej lub bardziej upuszczając fantazji/agresji) zwrócił uwagę pieszemu, który chamsko się zachował. Nawet jak taki debil idzie na samobója to zaciskasz zęby i myślisz za niego - nie ma, że boli.
          Na wbieganie i przchodzenie skosem, czy obok przejścia są paragrafy więc nie widzę powodu się nad tym rozwodzić.

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

          1. chodz dalek jak chodzisz , Chrisu 10/06/05 15:25
            bo widze za kolkiem nigdy nie siedziales.

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  12. no widzisz... , Grocal 9/06/05 09:40
    Generalnie jednak jezeli zyjesz, to musisz liczyc sie z tym, ze umrzesz. "Nie znacie dnia, ani godziny..."

    Wracaja do wypadkow i bycia swiadkami smierci, to ofiar smiertelnych widzialem juz w zyciu sporo. Samych wypadkow tez kilka. Czasami wine ponosi kierowca, czasami pieszy. Uwazam jednak, ze wieksza ostroznosz ZAWSZE powinien zachowac pieszy. To on wkracza na jezdnie - miejsce nie przeznaczone dla niego. Nie wazne, czy sa swiatla i masz zielone, nie wazne, czy przejscie jest na spokojnej ulicy itd. ZAWSZE nalezy zachowac ostroznosc!

    Inna bajka to kierowcy. Wielu jest takich, jak ten o ktorym pisal MayheM. A wszystko przez to, ze technika poleciala do przodu a my dalej jestesmy za murzynami jezeli chodzi o kwestie bezpieczenstwa, infrastruktury i prawodawstwa. Jezeli wina jest ewidentnie kierowcy, to taki delikwent nie powinien juz nigdy siasc za kolkiem. To nie kierowca - to potencjalny seryjny morderca. Jezeli zas pieszy zawinil, to i tak jakas kara kierowcy sie nalezy. Uczono mnie, ze za kolkiem nalezy miec ograniczone zaufanie do wszystkiego dookola, miec wyobraznie i dostosowac predkosc pojazdu do warunkow panujacych na drodze. Nie jestem pewnie swietym i zdarza mi sie depnac w pedal mocniej niz trzeba, ale generalnie staram sie jechac bezpiecznie uwazajac na to, co dzieje sie dookola. Rowerzysta, przejscie dla pieszych, "chwiejny" gosciu na chodniku, dzieciaki - to wszystko zawsze zwraca moja uwage i staram sie jechac tak, aby moc w pore zareagowac. Wielu jednak uwaza - jak powiedzial ostatnio Krzysiek Holowczyc, ktory od lat walczy o poprawe warunkow na drogach - ze potrafi z samochodem wszystko. Nie! Nikt nie potrafi wszystkiego! I z taka wlasnie mysla trzeba siadac za kolkiem...

    Na pewno, na razie, w ogóle...
    Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
    Ortografia nie gryzie!

    1. Mylisz się mówiąc, że ... , Muchomor 9/06/05 11:07
      ... jezdnia nie jest miejscem przeznaczonym dla pieszych. Te miejsca pokryte pasami białej farby na asfalcie to przejścia dla pieszych i są właśnie dla nich przeznaczone.
      Nic nie tłumaczy głupoty pieszego, który wbiega na przejście nie patrząc na jezdnię lub wchodzi poza pasami. Kiedy jednak zachowuje choć odrobinę ostrożności to pasy powinny być jego azylem. Przykro to przypominąć ale to na nas kierowcach spoczywa większa odpowiedzialność, bo to my jesteśmy potencjalnymi zabójcami, a piesi ofiarami. Zaznaczam ponownie, że cały czas mówię o sytuacjach w których piesi zachowują się w sposób przewidziany przez kodeks. Uważam, że zawsze musimy brać pod uwagę, że coś pójdzie nie tak. Nasza głupota kosztuje nas co najwyżej blacharę i uraz psychiczny, ich kosztuje życie.

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

  13. ja ostatnio bylem swiadkiem wypadku (co sie okazalo, jechal moj kolega) , chris_gd 9/06/05 10:39
    myslalem, ze mi pikawa stanie, stoje w korku widze, ze cos sie stalo, patrze auto wbite w drzewo, nagle patrze a lekarze wyciagaja przez szybe kolesia, wielkie bylo moje zdziwienie jak zobaczylem ze to bliski kolega, dzieki Bogu zyje tylko mocno poobijany

    Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
    RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

  14. ja kiedys widzialem jak staruszka zdzielil autobus , JasioWP 9/06/05 14:28
    neoplan jedzie, staruszek wbiega obok pasow i jeb - rozkwasil sie na przedniej szybie neoplana i spadl - smierc na miejscu...

  15. ja miałem , siaraps 9/06/05 15:45
    to nieszczęście , że byłem pierwszy człowiekiem w wypadku w którym zginęły dwie osoby. Tzn. byłem nie sam, razem z dwoma kolegami i nikogo więcej. Dopiero tak po 3-4 minutach dojechał jakiś facet na rowerze, który wracał z roboty.

    "dziś to, co wczoraj trwałym było
    jutro istnieć przestaje"
    dj boom

  16. Tiaaaa.. , Marcinex 9/06/05 22:02
    piesi pieszymi, ale co powiecie jak nagminnie na zielonym dla pieszych przejeżdżają mi rowerzyści? Do cholery - oni na pasach powinni przeprowadzac rower, a nie wjeżdżać prawie 30km/h na pasy. Dzień w dzień z tym się spotykam i czasami mam zabójcze myśli. całość oczywiście odchodzi na zielonej strzałce w prawo, piesi tez mają zielone, żadnej ścierzki rowerowej tam nie of course.

    Nie ma piekła poza tym światem, on nim
    jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
    on nim jest!

    1. siła rażenia , szpieg Szoguna 10/06/05 00:19
      rowerzysty jest mniejsza niż samochodu, zato możliwości manewrowania większe.

      Nigdy nie słyszałem o wypadku, w którym rowerzysta zabił pieszego.

      piwo ... hmmm - to pewnie się pije :)

      1. ale , Soulburner 10/06/05 02:16
        bardzo łatwo trafić samochodem w rowerzystę, który niewiadomo skąd pojawił się na pasach - chyba o to chodziło Marcinexowi.

        You must gather your party before
        venturing forth.

        1. łatwo, ale , szpieg Szoguna 10/06/05 23:18
          konsekwencje poniesie winny, no chyba że personifikujesz swój samochód :)

          Jak się pojawi na pasach bez świateł - trudno, wierzmy w ewolucję - kamikadze wyginą.

          Jeżeli są światła to sprawa się klaruje - masz czerwone to stoisz, a przez przejście może się nawet przetoczyć stado słoni.

          piwo ... hmmm - to pewnie się pije :)

          1. a od kiedy rowerzysta może jeździć po pasach?? , Chrisu 10/06/05 23:53
            123

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. no właśnie :] , Soulburner 11/06/05 01:04
              ostatnio panowie policjanci ochoczo rozdają bileciki o wartości 200zł za przejazd po pasach ;) Przynajmniej tak w gazecie czytałem :P

              You must gather your party before
              venturing forth.

              1. Panowie policjanci... , Chrisu 11/06/05 11:52
                ostatnio wlepili kumplowi mandat bo jechał 6 km więcej niż można... Kilka chwil wcześniej kumpla wyprzedzała ciężarówka (teren zabudowany) jadąca środkiem drogi około 100km/h - jej nie zatrzymali...

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                1. może nie widzieli? ;) , Soulburner 11/06/05 15:33
                  czasem tak jest, że się przyczepią do braku światełka w rowerze zamiast zainteresować się gostkiem, który na tej samej ulicy sekundę wcześniej przejechał na czerwonym świetle przez przejście dla pieszych :P

                  Mimo to, wnerwiam się niemiłosiernie widząc napisy HWDP, czy widząc hiphopowy teledysk, w którym koleś przez telefon zamawia działkę zielonego i białego i potem coś mamrocze trzymając kij baseball'owy o tym, że sami będą wymierzać sprawiedliwość i nie potrzebna im do tego policja... Tak przy okazji mi się przypomniało ;)

                  You must gather your party before
                  venturing forth.

                  1. jak dla mnie , Luk 11/06/05 16:21
                    jedni i drudzy są tacy sami i w tym problem - chcą mieć władzę nad innymi i lubią ją manifestować, co wcale nie idzie w parze z przestrzeganiem prawa, czy sprawiedliwością - tak jak sam podałeś przykład - czepiają się słabszego, wobec niego są odważni...a to tylko wzbudza niechęć i agresję wobec policji; i tu przecież nie o to chodzi żeby skasować policję, tylko żeby tam byli ludzie prawi, sprawiedliwi i odważni, a nie ludzie, którzy chcą się dowartościować poczuciem władzy;

                2. Szkoda .... , Brauni 15/06/05 00:16
                  ja bym takiego mandatu nie przyjął.
                  Niech by mi udowodnili że prędkościomierz w samochodzie ma możliwość pomiaru prędkości <10 km/h (u mnie podziałki są co 10 km/h) Tak wiec dokładność pomiaru = 10 km/h ;)

                  Br@uNi Polska

            2. według prawa nie może , szpieg Szoguna 11/06/05 18:32
              tak samo jak każdy użytkownik drogi nie może przekraczać dozwolonej prędkości.

              Moim zdaniem ważne jest, jakie zagrożenie stworzy konkretne zachowanie w danej sytuacji.

              piwo ... hmmm - to pewnie się pije :)

      2. Suwałki jakies 2-3 lata temu... , Brauni 15/06/05 00:13
        Rowerzysta potrącił pieszego na chodniku. Pieszy sie już nie obudził :( ...

        Br@uNi Polska

        1. noto słyszałem o jednym , szpieg Szoguna 19/06/05 00:48
          czy to coś zmienia?

          piwo ... hmmm - to pewnie się pije :)

  17. hmm , 0r8 10/06/05 18:11
    dodam swoje trzy grosze.
    jak mi jakis pieszy wyskoczy 3m przed maska, przy znacznej (acz dozwolonej) mojej predkosci to rozjade, a potem cofne aby poprawic.
    przykro mi - glupota kosztuje.

    ostrzezenie dla boardowiczow - jezdze po toruniu starym, srebrnym bmw.
    unikac mnie jak ognia.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL