Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

1. dlatego warto kupowac HP a nie jakies badziewie , faf 10/06/05 09:24
   ja sam uzywam w domu LJ HP5 - pupilem ja z pracy jako sprzet moralnie zuzyty - wyczyscilem lustra i smiga pieknie - a drukarka jest z 1995r :P
   
   mechanizmy w HP seri 5, 6P byly bardzo wytrzymale - to ze drukarka przemielila 200.000 str nie ma znaczenia - podstawowa czesc mechanizmu (modul tonera bebna wymienia sie za kazdym razem po braku tonera)
   drukarke wystarczy przesmarowac, odkurzyc, wyczyscic lustra, obudowe etc
   i smiga
   
   HP 5 to byl kon roboczy - obciazalnosc miesieczna 60.000 str - troche ciezko to zrobic
   
   
   no ale kazdy robi jak uwaza
   lepij kupic nowego - tyle ze za 1500 :P
   1. Znajomy też tak myślał :-( , zartie 10/06/05 17:38
      Kupił jakiś wypasiony, ok. 10-letni kombajn HP do swojej firmy do drukowania faktur i myślał, że przez następne 10 lat nie da rady go zamęczyć. Niestety okazało się, że sprzęt był w stanie agonalnym po reanimacji - po pół roku zaczęły się olbrzymie problemy z całym mechanizmem podawania i prowadzenia papieru.

      Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

      1. tiaaa , faf 10/06/05 18:03
         pewnie drukowal 2000faktur dziennie ?
         mogl kupic druga taka sama na czesci zapasowe a i tak bylby do przodu
         
         juz ja wiem jak userzy traktuja drukarki
         4 lata pracowalem we wsparciu informatycznym
         "drukarka mi nie drukuje bo sie zacial papier i nozyczkami chcialam wyjac ale sie cos tam urwalo zaiskrzylo i zadymilo"
         
         podawanie papieru ? niby co ? gumowy zabek ? nie widzailem jeszcze takiego co by sparcial
         kolka zebate jak maja smarowanie i nie wtykasz do drukarki np plytek chodnikowych to sie nie zatra i nie polamia
         
         jezeli drukarka ma spory przebieg to musi byc konserwowana
         samochodem na jednym olejku tez 200.000 km nie zrobisz
         
         najwieksze zuzycie drukarki jest przy ciaglej pracy - np puszczasz 2000str jedna po drugiej - papier wychodzacy z drukarki potrafi nagrzac rolki tak ze sie stopia - na wlasne oczy widzialem cos takiego
         
         wlasnie eczoraj zreanimowalem HP 5P - nie brala papieru - ktos wyszarpujac papier wygial czujnik
         rozebrane poprawione drukarka smiga - do ludzi pojdzie i jeszcze sporo podrukuje
         
         jesli ktos kupuje uzywany sprzet musi sie liczyc z pewnymi niedogodnosciami - brak gwarancji, darmowego serwisu :P,
         
         te nowe drukarki poza specjalnymi HeavyDutty nie sa jakos wytrzymale
         1. Tyle to on wtedy drukował na rok , zartie 10/06/05 18:24
            Drukarka nie ciągnęła równo papieru, kartki przekrzywiały się w drukarce i zakleszczały.

            Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

         2. Jak jesteś taki spec to ... , Muchomor 11/06/05 12:14
            ... powiedz mi proszę czym smarować żebate kółka w drukareczce.
            :-)
            Wczoraj zreanimowałem 6L, a myślałem, że już po niej będzie.
            Sporo przeszła. Te drukarki są samoniszczącymi się urządzeniami.
            Nie powiedziałem żonie, że ma po jednej kartce wkładać, bo jeszcze nie wymieniłem rozdzielacza papieru i drukarce udało się wciągnąć chyba z 50 kartek na raz. Horror był to wyciągnąć i uważać żeby nic nie zniszczyć. Po tym nie drukowała już. Niektóre częśi wyskoczyły ze swoich mocowań. Dostałem wczoraj rozdzielacz więc zrobiłem operację i popoprawiałem co się dało i gdzie się dało i jednak żyje. Nie polecę tej drukary nikomu kto nie zna jej bolączek, ale same mechanizmy ma trwałe.
            Przy tej okazji doszedłem do wniosku, że warto by ją też przesmarować, domyślam się, że jakiś silikonowy badziew muszę wziąć ale może rzuć konkretem?

            Stary Grzyb :-) Pozdrawia
            Boardowiczów

            1. smar teflonowo silikonowy , faf 11/06/05 13:44
               musi byc dosyc rzadki i odporny na tempereature (kolo 150st lub wiecej ) (wysoka tempareatura tylko przy fuzerze i rolkach zdawczych
               
               seria 5L i 6L to porazka o ktorej pisalem - problemy z separatorek papieru
               konstrukcja malzy (otwiera sie i rozchyla caly mechanizm)
               
               seria P to inna bajka - osie na lozyskach slizgowych teflonowych lub z brazu
               glowny szkielet z grubego ABSu ale mocowanie osi i zebatek sa na bokach z grubej blachy sadze ze seria P i zwykla lj5 (nowsze seri 2X00 to rozwiniecie lini P - prakycznie ta sama konstrukcja - prawdopodobnie beda rownie dlugo dzialaly - zreszta jak widac na allegro praktycznie wogole nie pojawiaja sie jako uszkodzone - poza uszkodzeniami mechanicznymi obudowy)
               
               kiedys wysmiewalem pomysl HP aby laczyc toner z bebnem - byly to czasy jak tonery kosztowaly sporo
               
               mialem Neca 660 (nie dosc ze nec wypial sie na drukarki nie bylo takze sterow do XP - na szczescie minolta 1100L to to samo i jakos kulalo sie - pomijajac linuxa bo to drukarki GDI i malo popularne)
               przestalem chwalic rozwiazanie osobny toner i beben kiedy przyszlo mi wymienic beben na nowy (porysowal sie i robil placki)
               po miesiacu i 2000str - znowy rysa i ciapki na papierze - nosz kur mol - 400zl w plecy
               
               u HP mozna dosypac toner i jeszcze pojezdzic na starym walku - regenerowanych modolow mozna kupic bez problemu
               a co najwazniejsze - kazda wymiana tonera powoduje ze drukarka ma nowy beben i drukuje jak nowa ;)
               1. i dziekuje za kyocere , faf 11/06/05 13:45
                  100 000 str na 1 bebnie
                  taaaa
                  zwlaszcza na papierach za 10zl za ryze - po 10 ryzach beben do wymiany - a cene pewnie ma kosmiczna

1. bez sensu , mirkrup 10/06/05 09:41
   toner 140 zł na 2,5k stron, co 10 tonerów bęben za 700 zł.