Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » alkatraz 23:48
 » Menah 23:36
 » luckyluc 23:27
 » Wolf 23:25
 » selves 23:24
 » wrrr 23:24
 » fiskomp 23:14
 » Visar 23:10
 » Magnus 23:07
 » luzak2363 23:05
 » ToM78 22:50
 » Kool@ 22:48
 » doxent 22:44
 » tian 22:41
 » zibi13 22:41
 » Logan 22:38
 » Tomasz 22:37
 » Chrisu 22:33
 » XepeR 22:29
 » DJopek 22:15

 Dzisiaj przeczytano
 36889 postów,
 wczoraj 25433

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Z jakim textem uderzyc do dziewczyny którą chce sie poznać na ulicy ? , garnek 12/06/05 12:43
Macie jakies pomysly? mial ktos juz taką sytuacje? Mi zawsze jakos brakuje odwagi :)

  1. zapytaj sie o , Fantomas 12/06/05 12:50
    godzine :)

    .... jezeli nie wyłapałes(aś)
    złosliwosci to przeczytaj raz
    jeszcze ...

  2. hehe , ThY 12/06/05 12:57
    "pojscie na zywioł" czesto jest dosc ryzykowne, aczkolwiek dobrze rozegrane moze dac pozytywne rezultaty... osobiscie wole inne 'metody', choc kiedys zdarzylo mi sie podejsc na ulicy do niewielkiej, ale bardzo urodziwej dziewczyny. Po przedstawieniu sie, z usmiechem na twarzy spytalem, czy nie mialaby ochoty sie umowic na kawe, wydala sie z lekka zaskoczona propozycja, po chwili rozmowy grzecznie podziekowala mowiac, ze nieopodal narzeczony czeka na nia w aucie.. :))) podstawa - probowac, cwiczyc, nie zniechecac sie - a jak!

    pozdro i powodzenia

  3. hmm , PaKu 12/06/05 13:04
    wez sobie zeszyt, dlugopis i jakas plakietke ;) i powiedz ze przeprowadzasz ankiete na temat najdziwniejszych tekstow ktore wypowiadali mezczyzni chcacy poderwac kobiete :) Jak juz sobie pogadacie i bedziesz widzial ze warto i czy jest wolna to powiedz ze to wszystko sciema, ale w zamian za to ze sie produkowala zapros ja na kawe :D

    Albo powiedz: "przepraszam bardzo ale musze ci cos powiedziec" - tylko takim tonem jak chcialbys powiedziec jej ze jej ptak wlasnie narobil, ona zaskoczona nie bedzie wiedziala co sie dzieje - a ty jej walnij jakis komplement np. ze slicznie w czyms tam wyglada. A pozniej jak to rozegrasz to juz zalezy od ciebie.

    bez podpisu

  4. "cześć jestem Bożo. Bożo wporzo" , kubazzz 12/06/05 13:12
    albo "Czesc, jestem Bożo. Zapamietaj dobrze to imie bo niedlugo bedziesz je krzyczec" - ale to juz jest dla zawodowcow:)

    SM-S908

    1. zawodowcow... , Chucky 12/06/05 13:15
      rotfl

      Corei5 9600K, Z390 PRO, 2x16 Vengeance
      3200Mhz, GTX 2060 Super, Seasonic X-650

    2. to jest czerwony szlak , OzA 12/06/05 13:44
      lepiej nim nie chodzić bo sobie można nogi zwichnąć ;-P

      I sniffed Coke...
      but the ice cubes
      got stuck in my nose

      1. a kozicą raczej nie jest , ENGELS 12/06/05 13:48
        :))))))))

        Nie kłócę się z idiotami - ściągną cięna swój poziom i pokonają doświadczeniem...

    3. widze ze wszyscy to ogladali , Wojtuś 12/06/05 21:38
      hahahaha :D swietny tekst :D myslalem ze spadne ze smiechu

      Człowiek jest małą zębatką w
      skomplikowanej maszynie społeczeństwa.

  5. hmmmmm , ulan 12/06/05 13:16
    za czasów PRL i wakacji z młodzieżą żeńską z bylego NRD słynny byl tekst: "Komm nach hause, kinder machen" ;-))))))))
    ale teraz bym nie ryzykował ;-)

    pozdr. ułan vel ulan
    "Uwielbiam zapach napalmu
    o poranku..."

  6. do wyboru , JanoszW 12/06/05 13:25
    - Jestem z urzedu statystycznego, a ty wygladasz ponadprzecietnie
    - czesc, tomek cie mi polecil
    - hej suczko, ja ziom, aha, bmdabliu czekaaa
    - blasku slonca prominie odbite od buzi pani lekko rumianej prosto w me oczy trafily i wyjsc nie chca takim wrazeniem sie w moja dusze wryly
    - mam propozycje, nie znamy sie ale pozwol sie zaprosic na drinka zeby naprawic ten blad

    co to za pomysl zeby na ulicy podchodzic??? przeciez knajpy i lokale pelne sa ladnych dziewczyn, ktore tam chyba w jakims celu przychodza i masz ulatwione zadanie

    1. o bez kitu, LEZE , gorky 12/06/05 14:28
      czesc, tomek cie mi polecil

      padlem :)

      1. ja nikogo nikomu nie polecalem , Grocal 12/06/05 15:46
        :)))))

        Na pewno, na razie, w ogóle...
        Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
        Ortografia nie gryzie!

  7. [;..;] , GesTee 12/06/05 13:30
    "cześć jestem Twoim nowym chłopakiem"

    :)

    1. lol , PaKu 12/06/05 13:34
      dobre :)

      bez podpisu

    2. Z takich tekstów... , Doczu 12/06/05 13:43
      ... to kiedyś za młodego praktykowałem taki:'Cześć - masz chłopaka ?" Ona :"nie", na to ja: "No to już masz".
      Ale skutkowało to przy pannach, które najpierw zinwigilowałem czy wolne są.

  8. hmmm... , Doczu 12/06/05 13:41
    ... ja jakiś czas temu zagadałem pannę, którą widywałem w autobusie do pracy. Często się w nią wpatrywałem, bo miała bardzo ładne oczy. W koncu kiedyś wysiadła, i podszedłem do niej, stanąłem na przeciw, i powiedziałem:"przepraszam, ale muszę jeszcze raz zobaczyć Pani oczy. Są naprawdę bardzo ładne. Czy mozna ?"
    Oczekiwałem, że dostanę w ryj, albo zacznie wrzeszczeć, ale ona powiedziała, że "tak". Spojrzałem , podziękowałem, i poszedłem. Potem zobaczyłem że wsiada na tym samym przystanku co ja, więc pewnego dnia podszedłem, przedstawiłem się, i zaczęliśmy rozmawiać. Żadnej kawy nie proponowałem, bo panna była zajęta, ale od tamtej pory bardzo miło mi się podrózowało do pracy. Niestety po krótkim czasie panna się przeprowadziła :-(

    1. no widzisz....byla szansa na... , Andrzej 12/06/05 21:47
      strzelenie gola w pucharze mistrzow ....niestety szansa sie przeprowadzila...co by szkodzilo jak ze starej linii autobusowej mialaby mile wspomnienie ... i dalej chodzilaby sobie z tamtym chlopakiem ;-)

      "Jeżeli brak ci pomysłu na własne
      życie , to zawsze ma go ktoś inny".

      1. no Jędrek teraz to trochę pojechałeś :-) , Doczu 12/06/05 23:21
        To raczej była miła znajomość niż coś więcej, zwłaszcza że wówczas byłem już od ok 6 lat żonaty.

        1. a to przepraszam.... , Andrzej 13/06/05 04:23
          chociaz bycie zonatym to slaba wymowka ;-)
          nie no...OK....sorki :-)
          juz bede sie zachowywal .

          "Jeżeli brak ci pomysłu na własne
          życie , to zawsze ma go ktoś inny".

        2. żonaty i zaczepiasz kobitę? Nie, no dałeś ciała... , Remek 13/06/05 09:35
          ...

          1. Nie dałem, nie dałem... , Doczu 13/06/05 11:45
            ... nie po to ja zaczepiałem żeby dawać ciała :-)
            A poważniej - co to ma do rzeczy, że jestem żonaty, i chciałem poznac nową osobę ? Co to na sex sie z nią umawiałem ?
            Nie dramatyzuj.

            1. Hehe... skopromitowałeś się.. nawet się nie tłumacz... , Remek 13/06/05 12:17
              A Żonie powiedziałeś, że chciałeś poznac nową osobę? Może next time faceta zaczep... skoro chcesz tylko poznać, to co szkodzi... może wspólne tematy znajdziecie...

              1. E no, ty serio? , Agnes 13/06/05 13:00
                Po ślubie już nie można nikogo nowego poznawać?

                Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
                Fizyk, a to jego Meta...

              2. LOL :-))))))))))))))))) , Doczu 13/06/05 13:17
                No ubawiłes mnie setnie. W jakich czasach Ty chłope zyjesz ? A moze w jakimś zaścianku ?
                Stary daj spokój z takimi tekstami bo jak na razie to Ty sie kompromitujesz.
                Hahahahahah. Dobre to było.
                Chłopcze ile Ty lat jestes po ślubie że takimi tekstami rzucasz ?
                Owszem - zona wiedziała, że poznałem dziewczynę, ale wiesz nasz związek opiera sie na wzajemnym zaufaniu, i nikt do nikogo z tytułu poznania nowej osoby, pretensji nie ma.
                Jak widać nie wszyscy dojrzeli do normalnych zachowań.

                1. A czym się skompromitowałem Twoim zdaniem? , Remek 13/06/05 15:25
                  Że Cię obśmiałem, po jako żonaty facet wpatrujesz się w jakąś laskę, a potem wyskakujesz do niej z takimi tekstami. Musiała mieć z Ciebie ubaw, jak obrączkę przyuważyła.

                  Może Cię będzie śmieszyć (a nawet jestem pewien, że będzie), ale ja wyznaję zasadę, że skoro mam Żonę, to nie interesuję się innymi kobietami (zwłaszcza w taki sposób). Nie znaczy to, że nie mogę kogoś poznać (tak jak Ciebie Agnes pewnie poznam na zlocie pod pomnikiem :), ale są pewne granice. I nie ma znaczenia, że ja ufam Żonie, a Żona mi ufa. To nie znaczy, że mam podrywać laski na gadkę o ładnych oczach, bo przecież to "niegroźne" prawda?

                  Teraz postaw się z drugiej strony, jak Twoja kobieta wraca do domu i mówi: "Wiesz misiaczku, taki facet jechał ze mną tramwajem, miał takie ładne usta. Aż spytałam, czy mogę się im przyjrzeć. Teraz razem jeździmy i gadamy sobie"....

                  1. tym, że uważasz że ja sie skompromitowałem , Doczu 13/06/05 17:49
                    Ja pannę ( a w zasadzie rozwódkę, bo była rozwódką) poznałem nie w celach martymonialnych, ani tym bardziej łózkowych, a czysto towarzyskich.
                    Używasz za mocnego słowa "podrywanie" - to w moim mniemaniu zagadanie do panny w celu albo matrymonialnym, lub łózkowym. Zagadnięcie wyłącznie w celu towarzyskim, nie miesci się w granicach tej definicji.
                    Cóż - co do stawiania sie po drugiej stronie - a niby czemu miałbym się źle czuć, gdyby taka sytuacja miała miejsce ? Co to żona robiła coś złego ? Przekroczyła jakieś granice przysięgi małżeńskiej ?
                    Nie wiem, może ja jakiś dziwny jestem, ale dla mnie takie sytuacje nie są niczym nadzywczajnym. Pamiętaj - małżeństwo nie polega na ograniczaniu sobie swobody - takie małżeństwa raczej długo nie trwają. No ale to już dyskusja na inny watek.

                    1. Nie chce mi się już komentować, bo i tak nie pojmiesz.. , Remek 13/06/05 20:32
                      Tu nie chodzi o ograniczanie swobody, tylko lojalność wobec drugiej osoby. Nieważne, że nie do łóżka i nie do ołtarza (Jeszcze tego by brakowało). Wmawianie sobie, że zaczepianie obcej kobiety (bez znaczenia jest, czy jest rozwódką, czy nie, bo kogo to obchodzi) i patrzenie jej w oczy jest w porządku, świadczy tylko o tym, że zbyt nie dorosłeś do małżeństwa i pozostałeś na poziomie ciągającego za warkocz dzieciucha...

                      1. Stary - daj sobie spokój , Doczu 13/06/05 22:00
                        Przyjmij po prostu do wiadomości, że ktoś może mieć na tę sprawę odmienny poglad niż Twój.
                        I nie zamierzam sie tutaj w żaden sposób usprawiedliwiać przed Tobą i tłumaczyć, bo nie czas i miejsce na to.
                        Powinienes też przestać patrzeć na innych przez pryzmat własnego ego.
                        Skoro uważasz, ze nie dorosłem do małżeństwa ... hmm... może i tak, ale jakoś narazie sobie radzę w tym małżeństwie od 10 lat wiec chyba nie jest tak źle.
                        Cóż - jeśli jestes oburzony moim zachowaniem - przykro mi. Jakoś będę musiał z tym żyć.
                        Niniejszym z mojej strony EOT.
                        Bądź pozdrowiony.

  9. jeśli jesteś w przestrzeni , Jaskier 12/06/05 14:04
    ni to otwartej ni zamkniętej, to można zainteresować ją rozkładem jazdy: "Patrz, 286 po 16 jeździ co 14 minut, a po 16:30 nie jeździ w ogóle" - na pewno podziała :-)

    1. tylko to ją narazi na koszta , OzA 12/06/05 21:22
      wiesz... będzie stoliczek przyjdą inni pasażerowie, wszyscy mieszkańcy osiedla za przystankiem noi zwierzęta
      a główną atrakcją będą pancerniki

      I sniffed Coke...
      but the ice cubes
      got stuck in my nose

  10. sam sie nad tym zastanawiam.... , blazejm 12/06/05 14:29
    ....jak juz mam text wymyslony wszystko niby oki i jak mam podejsc to jakos tak mi odwage odbiera i nici z podrywu.juz raz mi ktos laske tak sprzatnal bo sie czailem zawsze:(achh te kobiety.....

  11. Czy masz moze zegarek bo mi stoi... ;-) , rav200 12/06/05 15:14
    :-)

    rav

    1. RoTfL , JasioWP 12/06/05 15:23
      oplułem monitor :P

    2. hehehe:)mega lol:) , blazejm 12/06/05 15:27
      jak laska jest glupia to poda godzine i pojdzie dalej.a jak rozgarnieta to zalapie o co chodzi i albo popatrzy jak na durnia albo bedzie kontynuowac konwersacje

  12. "na 20 groszy" , Nebuchadnezzar 12/06/05 15:25
    ... przepraszam, czy masz pozyczyc 20 groszy? :D (tego nie polecam)

    kiedys podobala mi sie jedna dziewczyna, to bylo na ulicy. Po dlugich podchodach podszedlem do niej i powiedzialem: "Przepraszam, mam na imie **** i bardzo chcialbym Cie poznac. Czy jest jakas szansa na to, ze moglibysmy sie kiedys umowic na kawe, badz cokolwiek?" ... w tym momencie panienka powinna zatrzepotac rzesami i powiedziec "tak" albo "nie" :)

    dupa na stołku, morda przy korycie...

    1. a widzisz.... , Andrzej 12/06/05 21:52
      sztuka polega na tym zeby ta ktora sie Tobie podoba powiedziala TAK :-) jak wchodzisz do sklepu i chcesz kupic kilo jablek to nie mowisz do sprzedawcy : dzien dobry ,jestem (imie) podobaja mi sie jablka ktore pan tu ma ...czy jest jakas szansa na to, ze moglbym kiedys kupic kilogram ? badz cokolwiek innego ?
      to przyklad jak byc pewnym siebie ... a nie ze kilo jablek to kobieta...mam nadzieje ze skumales :-)

      "Jeżeli brak ci pomysłu na własne
      życie , to zawsze ma go ktoś inny".

      1. porownanie do kilograma jablek jest niewlasciwe ... , Nebuchadnezzar 13/06/05 10:25
        poniewaz, jablka w sklepie sa tylko po to, zeby ktos je kupil. Natomiast dziewczyna idaca ulica nie spaceruje po to, zeby ja ktos poderwal. MNiej wiecej 70% atrakcyjnych kobiet ma chlopaka, narzeczonego, meza, lub sa lesbijkami, wiec podryw uliczny jest bardzo trudny. Rodzaj tekstu z jakim uderzasz do dziewczymy jest uzalezniony od tego jakiego gatunku kobiety szukasz. Moj ideal kobiety wlasnie na taki text (jaki napisalem powyzej) da sie poderwac, lub co najmniej nie odpowie ordynarnie "NIE" na moja zaczepke. Dziewczyne ktora chce poznac z gory darze pewnym szacunkiem, wobec czego zadaje jej pytanie jak najmniej aroganckie, z pewna doza niepewnosci po to, zeby ona miala mozliwosc udzielenia roznych pod wzgledem "tonacji" odpowiedzi. Jesli ja podejde do dziewczyny i powiem: "czesc, umowisz sie ze mna na piwo?" - dla mnie to jest zwykle chamstwo i jesli ta panienka odpowiedzialaby "tak" to dla mnie jest ona nikim, nie warta moich staran (chociaz sa faceci ktorzy mysla odmiennie)> podrywajac dziewczyne nie chodzi o to, zeby zastosowac jakis chwyt socjotechniczny i wymusic na niej odpowiedz TAK. Tu chodzi o to, zeby ona swiadomie podjela decyzje o spotkaniu z toba, wtedy bedzie to najprzyjemniejsze i moze czyms zaowocowac.

        dupa na stołku, morda przy korycie...

        1. hmm , 0r8 13/06/05 22:12
          jesli zaczepiasz dziewczyne na ulicy to pojecie "Ty" jest bardzo sliskie.
          wlasnie na tym polega podrywanie, aby powiedziala "tak" - w jaki sposob ona sama ma podjac ta decyzje skoro zna Cie 15sek?
          takze w wyborze trzeba Jej troche dopomoc - czas na swiadome "tak" nadejdzie troche pozniej.

        2. przeciez napisalem.... , Andrzej 14/06/05 04:14
          o roznicy miedzy kobieta a kilogramem jablek w sklepie....widac albo nieuwaznie czytasz albo nie skumales...
          po drugie ja mysle ze ona chodzi wlasnie po to zebym ja ja poderwal i zeby mogla sie przekonac jaka fajna i mila przygoda ja czeka ze mna....i jak jest fajna to guzik mnie obchodzi czy ma chlopaka czy nie...poderwac wolna laske to zadna sztuka...skup sie i sprobuj poderwac atrakcyjna ktora ma juz chlopaka....i wtedy napisz ze czegos dokonales ;-)
          no a jezeli wierzysz w to,ze kobieta ma swiadomie podjac decyzje o tym zeby sie umowila....to jeszcze musisz dlugo kombinowac...bo z tego wynika ze jak trafisz na super-atrakcyjna laske a Ty jestes przecietny to nigdy sie zadna taka z Toba nie umowi...poprostu swiadomie bedzie chciala sie umowic z kims conajmniej tak atrakcyjnym jak ona...wiec Twoja metoda ma bardzo duzy feler ... chyba ze lubisz srednie laski ktore swiadomie umawiaja sie na randke ....;-) no to Twoj wybor chlopie.

          "Jeżeli brak ci pomysłu na własne
          życie , to zawsze ma go ktoś inny".

          1. chlopie, czego to ja nie dokonalem ;) , Nebuchadnezzar 14/06/05 09:07
            udalo mi sie poderwac zareczona dziewczyne (chociaz nie jestem z tego dumny) i nie na ulicy, ale w autobusie - 3 miesiace mi to zajelo, ale takie ekscesy to nie na moje wrazliwe sumienie :( spieprzylem jej malzenstwo. Tych dziewczyn ktore byly w dlugoletnich zwiazkach juz nie licze (pare sztuk sie znajdzie) Zawsze podrywajac te dziewczyny nie robilem tego z samczej chceci zaliczenia panienki, ale dlatego ze mi sie podobaly i bylem gotowy z nimi byc. Zawsze uzywalem sposobu analogicznego do tego ktory opisalem. Wszystko zalezy od rodzaju dziewczyny ktora chcemy poderwac.

            dupa na stołku, morda przy korycie...

            1. wobec powyzszego.... , Andrzej 14/06/05 17:05
              skladam gratulacje bo widze , ze lista osiagniec jest dluga i wykwintna :-)
              masz to czego zapragniesz... po to warto zyc :-)
              a sumienie ... to mocno przereklamowana przez spoleczenstwo forma winienia siebie za to , ze ktos inny jest blaznem i , ze jak jest pierwszy to jemu sie nalezy.....otoz nic nikomu sie nie nalezy....kazdy bierze co uwaza dla siebie za najlepsze :-)

              life is brutal......end kopas w dupas...end the full of zasadzkas ;-)))

              "Jeżeli brak ci pomysłu na własne
              życie , to zawsze ma go ktoś inny".

  13. poznajesz panny na ulicy?hm.. , koral 12/06/05 15:28
    To moze "po ile" jest odpowiednim pytaniem:)

  14. cześć jestem Garnek , ENGELS 12/06/05 15:29
    123

    Nie kłócę się z idiotami - ściągną cięna swój poziom i pokonają doświadczeniem...

    1. LoL , JasioWP 12/06/05 15:34
      456

    2. engels jak zwykle niezawodny :D , gorky 12/06/05 16:32
      123

  15. hmm , 0r8 12/06/05 15:55
    ale ten watek wstrzelil mi sie w plany :)

    proponuje ankietera "kawowego" - po pomyslnie przeprowadzonej ankiecie, kawa gratis.

    no i na ulicy nie zabieralbym duzo czasu, pare zdan i w dluga.
    gdybym byl na miejscu spieszacej sie dziewczyny, taki przyklejony glonojad, bylby nad wyraz irytujacy.

  16. no ja kiedys , acd 12/06/05 16:58
    powolalem sie na jakas impreze co to niby razem na niej bylismy. Okazalo sie, ze foczka jest w ogole z innego miasta i pierwszy raz w W-wie. To ja wtedy ze prepraszam i ze mi glupio i takie tam blabla. Dala sie zaprosic na "przeprosinowa" kawe.

    >>> We are The BOARD. Resistance
    is futile.<<<

  17. akcje z autobusu ... , PaszkfiL 12/06/05 17:23
    ... osatnio miałem ciekawy przypadek :) dokładnie w piątek, jechałem autobusem na uczelnie, usiadłem na samym przodzie, tuż za mną usiała ładna panna :) w szybie kabiny kierowcy widziałem jej odbicie ... cały czas wlepiałem w te odbicie wzrok, w pewnym momencie nie wytzymałem, nie potrafiłem opanować mimiki mojej twarzy, "smajl" nie chciał się starcić z mojej twarzy i wtedy panna powiedziała " cześc jestem Ania" no i zaczęliśmy rozmawiać... wymieniliśmy się gadami i za pół godzinki jade do parku chorzowskiego spotkać się z nią i napić piwka :), nie często mi się to zdarza ... :)

    o([-_-])o ..::Love::BaSS::..

    1. lol , Dygnitarz/Wiche 12/06/05 18:11
      Zdarzyło mi się to samo :)
      Jeśli tak ma wyglądać komunikacja miejska, to ja nie mam nic przeciwko, hre hre.

      "Dziękuję niebu, że we wszystkich
      swoich instynktach pozostałem Polakiem."
      Friedrich Nietzsche

    2. buu, to widze ze , Cadd 18/06/05 15:19
      powinienem zaczac jezdzic autobusami zamiast samochodem, chociaz ciagle marzy mi sie sytuacja, ze jakas laska podbiega do przystanku i jej autobus ucieka i ja wtedy moge zaproponowac podwiezienie :)

      btw, wiedze ze jestes ten sam tydzien co ja, mozna jeszcze wiedziec, ktora grupa? ;)

      Nowy przedmiot w szkołach - "Sztuka
      zadawania pytań i szukania odpowiedzi w
      google"

  18. fajny jestem, ty też brzydka nie jesteś , vector 12/06/05 17:34
    mój kumpel tak zarywał

  19. Tak hardcore'owo , PKort 12/06/05 18:29
    "Przepraszam, ale masz coś na bluzce, tak koło lewego sutka. Poczekaj, pomogę Ci zdjąć" - każda twoja.
    BTW, kiedyś krążył dowcip o facecie, który po prostu podchodził do dziewczyny i pytał, czy się z nim prześpi. Często dostawał w mordę, ale i tak wychodził na swoje :-).
    Równie śmieszne przemyślenia na ten temat znadują się w książce laureata Nagrody Nobla Richarda Feynmanna "Surely you are joking, Mr. Feynmann", gdzie autor dochodzi to wniosku, że wystarczy zapytać.

    Heavy Metal or no metal at all
    whimps and posers - Leave the Hall !!

  20. mnie moja ex poprosila o wytlumaczenie wielomianow:P , tecep 12/06/05 19:43
    wiec moze cos z matematyki?:>

    taaaaaaaaa.....

  21. ... , KoDa 12/06/05 20:19
    stukasz sie czy trzeba z toba chodzic ?

    http://kordian.it

  22. tak sobie uswiadomilem - to i tak bez sensu , kubazzz 12/06/05 21:04
    ja tam nie zapoznawalem sie na ulicy wprawdzie, ale mniemam ze cele takiego poznania sie jest pojscie na kawe lub na piwo.
    ja doprowadzilem bardzo zrecznie do takiego spotkania i .... nic.
    impas. nie wiem co dalej:)
    takze lepiej miec opanowany plan dlugoterminowy:)

    SM-S908

    1. bardzo sluszna uwaga.... , Andrzej 12/06/05 21:42
      z tym ,ze ten topic jest o podchodzeniu :-)

      "Jeżeli brak ci pomysłu na własne
      życie , to zawsze ma go ktoś inny".

  23. po kolei : , Andrzej 12/06/05 21:40
    -warto podrywac na ulicy poniewaz tam laski kompletnie sie tego nie spodziewaja,w klubach i pubach te naprawde fajne maja powlaczane wszystkie dostepne alarmy i to na najczulszy zakres :-)
    -powiedz jej cos czego z duzym prawdopodobienstwem zaden inny facet jej jeszcze nie powiedzial,najlepszy na otwarcie jest komplement,najlepiej o tym jak ona wspaniale w czyms wyglada a nie o bluzce,pupci czy nogach :-)
    -zainteresuja JA czyms ... jezeli ma isc z Toba na kawe
    -na poczatek zapomnij o tematach seksualnych bo laska zaraz skojarzy ze Tobie to o "jedno" chodzi...oczywiscie jezeli o to chodzi to nalezy byc inteligentnym i dazyc do celu bez zbytniego reklamowania sie :-)
    -badz pewny siebie,nigdy nie pytaj bo narazasz sie na odpowiedz NIE , poprostu stwierdzaj lub sugeruj
    -nie rob/nie mow tego co podrywacze...zapraszaj na kawe/herbate/sok ... poza tym piwo czy drink zakloca dobra zdolnosc odbioru tego co mowisz i odbierasz
    -duzo trenuj tzn. podchodz do 5 czy 10 fajnych dziewczyn dziennie....gwarantuje ze za 2 tygodnie bedziesz juz pisal na bordzie poradnik dla innych jak to robic :-)
    -pamietaj skad sie biora wszystkie meskie nieszczescia i flustracje....ta i zadna inna...jezeli w to uwierzysz,przepadles :-)

    moglbym pisac jeszcze dlugo...na poczatek to wystarczy :-)
    moze inni dopisza cos ciekawego :-)

    Pozdro

    "Jeżeli brak ci pomysłu na własne
    życie , to zawsze ma go ktoś inny".

    1. hmm , 0r8 12/06/05 21:48
      "-duzo trenuj tzn. podchodz do 5 czy 10 fajnych dziewczyn dziennie...."

      to bym sie musial wywinac na druga strone.
      a po 2 tygodniach zamkneli by mnie w szpitalu z ciezkim znerwicowaniem.

  24. Hehe , Agnes 12/06/05 22:33
    jakie ciekawe metody co niektóre.

    Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
    Fizyk, a to jego Meta...

    1. a moze ... , Andrzej 12/06/05 23:17
      poprowadzisz jakis ranking najbardziej oryginalnych czy najskuteczniejszych metod Twoim zdaniem :-)

      "Jeżeli brak ci pomysłu na własne
      życie , to zawsze ma go ktoś inny".

      1. A może i tak, ale poczekam , Agnes 12/06/05 23:23
        na więcej wypowiedzi.

        Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
        Fizyk, a to jego Meta...

  25. zauważyłąm że najłatwiej zagadać "na szczeniaczka"!!! , Iza WGK 12/06/05 23:23
    Mojego brata zaczepiają małolaty i się zachwycają nad urodą (kluchy, nie brata;) i tak od słowa do słowa dowiadujemy się, że dziewczę
    - mieszka w okolicy
    - też ma pieska (i już się umawiasz na następny spacerek:P)
    - i wszystko inne:)

    Genialne...sama zaczepiam takich ludzi, z ktymi nigdy w innej syutuacji nie miałabym szans pogadać (np. młodych sąsiadów hiphopowców:)

    How fortunate the man with none ...

  26. ja proponuje , hillel 13/06/05 00:03
    tekst: "We are the Borg. Resistance is futile. You will be assimilated."

    Gods Made Heavy Metal

    1. we are borg , acd 13/06/05 13:26
      bez the

      ale pomysl dobry:D

      >>> We are The BOARD. Resistance
      is futile.<<<

  27. cześć jestem Atom....Chcesz poznać mase moich jąder?? , bartek_mi 13/06/05 01:12
    wlasnie na bashu przeczytalem i mi sie ten watek przypomnial

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

  28. hm....ja bym sie nabrala tylko na jeden tekst: , Iza WGK 13/06/05 01:30
    "Czesc, Jestem M... i musze powiedziec ci prawde...Wygladasz przesympatycznie i po prostu czuje ze musze z toba porozmawiac ... "
    - nie mow ze ladnie, bo pomysli "a jakbym byla brzydka nawet bys sie nie obejrzal
    - nie kozacz i nie wymyslaj tekstow na sile bo pierwsze co odrzuca to fałsz i wrazenie, ze kazdej sprzedajesz te same texty

    Co wezmie IMHO?
    Udawanie, ze robisz to z lekka doza niesmialosci, bo tak cie zafascynowala, ze az przemogles sie i ja zagadales :) Po drugie nie nagabuj ja o telefon, ale wez maila lub GG (bezpieczne):]

    How fortunate the man with none ...

    1. no taaaa - całe kobiety , Doczu 13/06/05 06:58
      "- nie mow ze ladnie, bo pomysli "a jakbym byla brzydka nawet bys sie nie obejrzal" - jak zwykle kobitki szukają dziury w całym. Jakie to typowe.

      1. tak dokladnie... , tecep 13/06/05 07:45
        napisalem ze sie stesknilem to ta mi napisala ze pierwszy raz jej pisze ze sie stesknilem czyli pierwszy raz od roku sie tak naprawde stesknilem:/Chciej tu dobrze czlowieku,dlatego tez przed kazdym textem z gatunku komplement/slodzenie analizuje go z kazdej strony i szukam dziury w calym:P

        taaaaaaaaa.....

    2. przeciez tu nie ma zadnej logiki!!!! , kubazzz 13/06/05 09:15
      wiec albo kobieta/y jest/sa glupia/e albo wykonuja tzw przekombinowanie.
      przeciez uroda kobiety to nieodlaczny element jej osoby - wiec to ze ktos ja zagaduje MUSI zalezec od tego jak wyglada. az mi sie chce jeden odcinek Futuramy polecic, gdzie paradoks tego myslenia ["a jakbym byla brzydka nawet bys sie nie obejrzal"] zostal pieknie ukazany. Najlepiej przebrac sie za faceta i czekac kiedy cie jakis poderwie, albo nawet samemu podrywac, a potem kiedy nic sie nie uda klac pod nosem jacy to faceci sa bez sensu i tylko wygladem sie kieruja... :) skrajny przypadek, ale pokazuje o co chodzi. a juz tym bardziej na ulicy, kiedy sie kogos w ogole nei zna. natura dala nam oczy i cialo po to zeby cos z tego bylo. kierowanie sie wygladem wystepuje na poczatku na ogol, kiedy nie ma mozliwosci poznania innych cech. poza tym kobiety z reguly dbaja o swoj dobry wyglad, chyba nie bez powodu. oczywiscie pisma kobiece lansuja hasla 'robisz to dla siebie, dla samopoczucia' 'poczuj sie piekna'. piekna tylko dla siebie?? to juz taniej jest lustro wyrzucic. ja chce byc piekna dla wlasnej radosci, ale facet musi tego nie zauwazac...
      pojechane...

      SM-S908

      1. nie staraj sie zrozumiec kobiet , Doczu 13/06/05 09:38
        Tylu już próbowało, i żadnemu się nie udało.

      2. cóż...może ja jestem inna , Iza WGK 13/06/05 11:43
        i już. Mówienie ładnej dziewczynie, że jest ładna wywołuje ziewanie:> Znajduja sie tacy amatorzy 9mam duzy biust i dlugie blond wlosy, wiec czasem kogos po pijaku olsni...) a mnie to kompletnie nie rusza, a raczej irytuje. Uroda jest najczesciej rzecza (zcego nie rozumieja faceci...) WYPRACOWANA - ladne dziewczyny chodza na aerobic, maluja sie delikatnie, depiluja, opalaja, starannie ubieraja - to ma malo wspolnego z natura:) I one doskonale zdaja sobie sprawe ze sa ladne i co jakis czas napalony malotat podlatuje do takiej i mowi ze jest ladna...Tok myslenia on: ale jestes ladna..ona: wiem, bo pracuje na to! W domysle:>Ale mowi "ojej...naprawde?

        No taka prawda. A co do nieodlacznej czesci urody u kobiety...
        Nienawidze jak sie na kogos patrzy pod tym katem, jak bym ci powiedziala, ze za "nieodlaczna czesc mezczyzny" uznaje jego przedsiebiorczosc (czyli kase a raczej umiejetnosc jej robienia:) to bys sie obrazil, ze patrze na ciebie poprzez pryzmat wychanego portfela:P Nie? Z kasa i uroda wbrew pozorom sie nie rodzimy...:/

        How fortunate the man with none ...

        1. czyli jednak , kubazzz 13/06/05 12:49
          obawiam sie ze mialem racje. brak logiki:)
          niestety uroda to nei to samo co kasa. tak nie mozna na to patrzec.
          jestes ladna, pracujesz na to i irytuje cie jesli ktos to docenia?? o zesz w morde, to po co to robisz?
          szczerze mowiac nie umiem powiedziec o dopiero co spotkanej dziewczynie NIC wiecej poza to czy jest ladna czy nie...
          dlaczego tak duzo ludzi ma jakies powalone skroty myslowe. jak sie wspomni urode - to parzenie tylko przez pryzmat urody, jak kasa - to tylko kasa.
          na czlowiek sklada sie jakies kilka tysiecy zmiennych - w tym URODA, w tym status materialny, inteligencja, charakter, wiedza, maniery, pochodzenie, poczucie humoru, wiek, stan zdrowia i pare innych. Niestety nie wszystko da sie powiedziec i poznac od razu.
          Jesli oleje urode, bede sie ubieral jak wsior, nie bede pracowal zeby zarabiac, bede sie zachowywal byle jak to wciaz moge byc inteligentny, wyksztalcony, miec poczucie humoru - ale nikt sie mna nie zainteresuje.
          to takie kurde trudne??
          czasem mi sei wydaje ze sporo ludzi zachowuje sie i mysli totalnie nieracjonalnie i nielogicznie.

          a wracajac do urody - w pewnym stopniu jest ona wypracowana, ale zawsze jest jakis element natury. ja nawet powiem Ci szczerze ze wole dziewczyny zadbane i naturalne niz odpicowane laski. jak mam sie rozczarowac ze - paznokcie sztuczne podoklejane, wlosy farbowane, prostowane, doczepione, cala tablica mendelejewa na twarzy w postaci podkladow, tuszow, pudrow, szminek, kredek i co tam jeszcze, i nie daj Boze powiekszony silikonem biust... w ogole mnie to nie kreci... ja jednak uwazam urode za rzecz pierwotna niz wypracowana. jest to wazny element, co nie oznacza ze kieruje sie tylko i wylacznie uroda. ale to jest rzecz ktora od razu widac. jesli bylaby okazja zainteresowac sie dziewczyna z innego aspektu to owszem, no ale przeciez nie bede startowal do kazdego paszczura na ulicy z nadzieja ze moze okaze sie przefajna poza tym ze jest brzydka. pojde najpierw do tych ktore mi sie najbardziej podobaja.

          SM-S908

        2. hmmm.... , Coyote 13/06/05 12:49
          Tutaj jest jeden problem. Kobiety tak czy siak chcą być doceniane, chcą aby ich praca nad sobą była zauważona (bo każdy lubi komplementy). To implikuje, że jednak należy (przynajmniej czasem) chwalić ich wygląd. Ty mówisz żeby tego nie robić. Wiem, że wiele pięknych kobiet nie otrzymuje w ogóle takich komplementów, bo każdy mężczyzna myśli, że wszyscy ciągle im mówią jak pięknie wyglądają, że kolejne takie wyznanie byłoby banalne. I jak tu wszystko pogodzić?


          Mówić?
          Za - komplement
          Przeciw - banał

          Nie mówić?
          Za - nie stwierdzamy oczywistych faktów
          Przeciw - a co jeśli nikt jej tego nie mówi i ona mimo pracy czuje się niedoceniona, nieatrakcyjna?

          Do J23: Buziaki dla Ciebie, Misiu! :*

          >>GG 1650565<<

          1. ja problemu nie widzę , pastor666 13/06/05 16:33
            Przecież jak do niej zagadujesz na ulicy, nie znając jej to LOGICZNE, że z powodu jej wyglądu. Sam fakt że podszedłeś, i próbujesz coś zagaić świadczy o tym, że ci się podoba. Rzecz w tym, żeby być oryginalnym, i powiedzieć coś fajnego, co ją zainteresuje.

        3. to ja chyba żyje w świecie pozorów ;-) , pastor666 13/06/05 16:35
          "Z kasa i uroda wbrew pozorom sie nie rodzimy" &#8211; Oj tutaj się zgodzić nie mogę. Jak ktoś się rodzi w bogatej rodzinie, to już bogatym pozostaje, a jak jest biedakiem, to raczej mało prawdopodobne że skończy studia informatyczne i będzie zarabiał 3tys. zł. miesięcznie (takie rzeczy się zdarzają ale głównie w kreskówkach:-)). Podobnie z urodą, oczywiście trzeba nad sobą pracować (tzn. dbać o siebie), ale najwięcej do powiedzenia ma w tej materii natura.

          Ja np. ładny jestem :-) bo się ładny urodziłem.

          1. ojoj , Carmamir 14/06/05 21:56
            człowiek biedny bez problemu może iść do szkoły dobrze się uczyć, potem iść na studia i coś tam dorabiać czy stypendia dostawać itp.

            Poza 3k/mc to powinna być mniej więcej średnia krajowa (klasa średnia moim zdaniem zarabia do 6k zł/mc)...
            Druga sprawa że z samej pracy na stołku informatyka (którzy de facto najczęściej teraz dostają po 700zł w łape) nie zostanie się człowiekiem bogatym ;), do tego potrzebna jest smykałka do robienia interesów...

            Więc bogactwo to rzecz nabyta...


            A co do urody to się zgadzam że to rzecz którą dostajemy i jeśli urodzimy się obleśnym paszczurem to i gruba tapeta tego nie zmieni gdyż żaden normalny facet nie leci już na odpicowane na maxa paszczury (wiadomo, teraz ładna kobieta lekko podkreśli swoje walory zamiast wrzucać tapete i w wieku 30 lat wyglądać jak straszydło, natomiast paszczur który chce złapać jakiegoś facet w wieku do 25lat będzie wrzucał tapete licząc na naiwnego).

            No to się wkopałem...

        4. Iza WGK ... masz 100% racji... , Andrzej 14/06/05 04:39
          porownanie urody do portwela jest idealne...wyobraz sobie ze od jakiegos czasu mysle dokladnie tak samo ;-)
          najwiekszy komplement , przynajmniej ja sobie tak mysle , ktory uslyszalem od kobiety ( z ktora klikalem przez czat) to .... z Toba rozmawia mi sie jak z kobieta ? czy Ty aby napewno jestes mezczyzna ?? hehe.....

          no i dodam ze jestes normalna kobieta....problem w tym ze faceci na tym bordzie znaja sie na komputerach...wiec odpusc im bo nie wiedza co czynia ;-)

          slodkich i kolorowych snow...takich jakie lubisz snic najbardziej ;-)

          "Jeżeli brak ci pomysłu na własne
          życie , to zawsze ma go ktoś inny".

      3. to jaką chcesz tą ... , Muchomor 13/06/05 23:16
        ... autostradę - dwu czy czteropasmową???
        :))) tak mnie naszło.

        Stary Grzyb :-) Pozdrawia
        Boardowiczów

    3. hmmm ... YEAHH!!! , Nebuchadnezzar 13/06/05 10:38
      czyli TYLKO MOJ text zaczepny sposrod tych wszystkich zalosnych wypocin niedoszlych boardowych Don Juanow ZADZIALALBY NA CIEBIE (lub prawie zadzialalby :). Tak trzymac. Czuje sie dowartosciowany ;)

      dupa na stołku, morda przy korycie...

  29. kobiety dzielimy na ;)) : , Hitman 13/06/05 10:55
    - takie na jedną noc
    - na całe życie
    - nieosiągalne
    - brzydkie

    Gdy już zanalizujemy do której kategorii należy możemy uderzyć..
    Osobiście uważam że najlepiej zapoznawać laski na plaży - wtedy widzimy dokładnie ;P obiekt i unikamy niemiłych rozczarowań w przyszłości
    Poznawanie w knajpie, dyskotece itp ma zasadniczą wade - wiąże się z wydatkami a nic bardziej nie wqr - jak wydana stówa na lale która zleje nas na koniec imprezy..
    Picie dla dodania sobie animuszu - przynosi odwrotny efekt - niepolecam.
    Zresztą kto szuka w rynsztoku itd - no ale perłe wszędzie można znaleźć więc szczęśliwcom polecam..
    W kwestii gadek to nic nie polece - bo mnie częściej zaczepiają niż ja .. zresztą z gadką nigdy nie miałem problemu - staram się rozmawiać jak z kimś kogo znam od dawna..
    Moge dać tylko jedną rade - kobiety to wzrokowce wbrew pozorom - tak że jak uderzasz do jakieś - postaraj się wyglądać sensownie ;)) Niedospany, zarośnięty facet pędzący w wymiętych ciuchach,z szopą na głowie, zabijający oddechem i zapachem sportowca ;)) -przegra na starcie ..
    Czasem można wyczuć drugą strone wysyłając miły gest - uśmiech, pomachanie ręką - najwyżej laska się obróci i mamy ją z głowy..

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. to Ty twardziel , acd 13/06/05 13:29
      jestes :D

      >>> We are The BOARD. Resistance
      is futile.<<<

    2. hmm... , Andrzej 14/06/05 04:31
      po 1 :
      kazda moze byc na jedna noc
      po 2 :
      a gdzie jest napisane ze trzeba miec jedna kobiete na cale zycie ? chyba nie mozna byc w wiekszym bledzie :-)))
      po 3 :
      kazda jest osiagalna ... wyjatek stanowi fakt ze sobie sam udowodnisz ze nie jest....Twoj problemix :-)

      po za tym dosc sensownie piszesz ... tylko przestan z tymi nieosiagalnymi na przyszlosc :-)

      popatrz w moj podpis/sygnaturke ... to ze kobieta chce zeby byla dla Ciebie jedna jedyna to jest jej pomysl na Twoje zycie...a jaki jest Twoj pomysl na Twoje zycie ? hehe .... pokombinuj ... a jak masz glowe na karku....to zrobisz co zechcesz ;-)

      "Jeżeli brak ci pomysłu na własne
      życie , to zawsze ma go ktoś inny".

      1. jesteś w błędzie , Hitman 14/06/05 12:32
        skoro myślisz że każda się puszcza lub chce - sam znam pare takich że wcześniej byś z papieżem na piwo poszedł niż ją namówił na numerek ot tak..
        Raczej wcześniej w totka wygrasz niż poderwiesz Aniston, Angeline, Pamele - jak to lubi lub choćby miss polonie i 99% modelek - chyba że macie wspólnego tate z Pitem ;))
        Następna kwestia - ja już jestem w takim wieku że nie chce mi się zaczynać nowych związków i cały ten kram w postaci poznawania się chodzenia za rączke itd - zawinąłem do jednej przystanii i jest mi dobrze.. no ale niektórych fale noszą nawet po 60 dziesiątce.. ;))

        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
        jest niemożliwe. W praktyce robi to
        każdy z nas.

  30. Kolega kiedys , acd 13/06/05 13:28
    powiedzial ze jest fotografem skadstam i ze foczka ma sliczny tyleczek (lub cos innego, juz nie pamietam) i ze chetnie umowi sie na sesje zdjeciowa. Podobno dostal w zab za to :D

    >>> We are The BOARD. Resistance
    is futile.<<<

  31. jedyne skuteczne rozwiazanie to: , acd 13/06/05 13:31
    zrob wszystko zeby to ona do Ciebie podeszla i Ciebie poderwala. Foczki slodko podrywaja :DD Acha i nigdy nie mow o Nich per "foczka", foczki tego nie lubia:D

    >>> We are The BOARD. Resistance
    is futile.<<<

    1. a czy wiesz ze .... , Andrzej 14/06/05 04:22
      sa sposoby zeby taki efekt osiagnac :-)

      "Jeżeli brak ci pomysłu na własne
      życie , to zawsze ma go ktoś inny".

  32. powiedz tak : "Jestem dewiantem" , Chrisu 13/06/05 14:58
    w kabarecie zadziałało ;)

    Albo - łamanym polskim : Jestem z dojczland, mam bardzo duzo ojro i nie wiem zaden bank gdzie je moge zostawić...

    Ale nie wiem czy chciałbyś właśnie taką dziewczynę...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL