Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Robek 15:10
 » KHot 15:06
 » Banan 15:06
 » buddookan 15:05
 » Syzyf 15:02
 » ligand17 15:01
 » kyusi 15:00
 » Piwomir 15:00
 » wrrr 14:59
 » Liu CAs 14:57
 » Artaa 14:56
 » etranger 14:55
 » laciak88 14:48
 » Mademan 14:44
 » havranek 14:41
 » slanter 14:40
 » Kenny 14:39
 » Visar 14:33
 » cVas 14:31
 » elliot_pl 14:21

 Dzisiaj przeczytano
 41119 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Co za powalone podejscie maja tzw Władze , kubazzz 6/07/05 14:07
"...bo opłaty z mandatów mogą stać się poważnym zastrzykiem dla budżetów miejskich. Władze stolicy planują uruchomienie 150 fotoradarów w różnych punktach miasta. Przy założeniu, że każdy z nich wykonywałby dziennie 1000 zdjęć, które skutkowałyby mandatami o uśrednionej wysokości 200zł, to w ciągu miesiąca do kasy miasta mogłoby wpływać nawet 900 mln zł, oczywiście pod warunkiem pełnego wykorzystania systemu i 100-proc. ściągalności mandatów. Ale nawet jeśli udałoby się wystawić grzywny dla połowy piratów, to inwestycja w bezpieczeństwo ma szansę błyskawicznie się zwrócić."

Moim zdaniem to jest chore podejscie, zabawa w wielkiego brata szantazyste. Takie troche zabieranie sie od dupy strony... A poza tym oni nie wiem na co licza - ze co drugi kierowca w Warszawie bedzie placil 200zl mandatu co miesiac??

SM-S908

  1. zapraszam do Warszawy kubazzie , Fantomas 6/07/05 14:14
    200zł nie na miesiec ... na godzine :)))

    nie wiem kto jezdzi po Wawie z przepisami ??

    opinia mojej znajomej z Poznania która spozniła sie na spotkanie firmowe w Wawie
    - sorka Paweł za spoznienie, były korki a po drugie nie moglismy nawet przycwaniakowac bo w Wawie to to wszyscy to robią :))))

    .... jezeli nie wyłapałes(aś)
    złosliwosci to przeczytaj raz
    jeszcze ...

    1. wiem , kubazzz 6/07/05 14:17
      i uwazam ze jazda po warszawie zgodnie z przepisami to jest sen o arkadii... a 'wladze' chca zbic na tym gruba kase tylko uwazam ze nie tak powinna wygladac troska o bezpieczenstwo.

      SM-S908

  2. może na to , vector 6/07/05 14:15
    że co drugi kierowca zacznie przestrzegać przepisy

    1. tak. tylko ze przepisy , garnek 6/07/05 14:24
      w warszawie są zupelnie oderwane od rzeczywistosci - kazdy o tym wie, nikt chyba nie przestrzega ograniczenia predkosci... gliniarze tez o tym wiedzą...a kontrolują tylko chyba tak z urzędu, bo muszą i dla łapówek.

      swoją drogą jestem ciekaw jaki kocioł by sie stał w W-wie jakby wszyscy zaczeli przestrzegać przepisów. Wszyscy jezdzili by 50 k/h to by dopiero masakra byla...jestem przekonany ze jeszcze gorzej by na tym miasto wyszlo...

      1. A z ciekawości zapytam... jaka Twoim zdaniem... , Remek 6/07/05 14:43
        ..jest średnia prędkość przejazdu przez Warszawę nawet w godzinach średniego natężenia ruchu?

        1. Hmmm , slanter 6/07/05 14:48
          Gdyby ludzie jeździli 50 nawet tam gdzie można więcej, średnia byłaby zapewne jeszcze niższa... pzdr

          owoc żywota twojego je ZUS

          1. a jaka jest, pytałem... , Remek 6/07/05 14:50
            ...

            1. Wydawało mi się , slanter 6/07/05 14:52
              że sugerujesz, że jest niska. pzdr

              owoc żywota twojego je ZUS

            2. hmm... , garnek 6/07/05 16:26
              to jeszcze zalezy w jakiej czesc...bo w centrum jest wolniej...ale głównie to mysle ze gdzies 70-80 (a bardziej 80) to spokojnie..

      2. przepisy przepisami , vector 6/07/05 15:18
        ale w Wawie (i nie tylko) problemem jest brak odpowiedniej infrastruktury.
        Ja byłem w Wawie kilka razy. Dla chyba każdego kto jest w Wawie rzadko albo pierwszy raz to jest koszmar.
        Wszyscy się wciskają, każdy się śpieszy i wyprzedza kogo się da, rzadko ktoś kogoś przepuści.
        Ale to chyba urok każdego dużego miasta.

        1. aaa , garnek 6/07/05 16:28
          to masz racje... infrastrukutra w porównaniu do innych stolic (i innych miast) europejskich jest tragiczna...dlatego taki rozdzwięk jest pomiedzy przepisami a rzeczywistoscią..

    2. marzenia ściętej głowy , ulan 6/07/05 14:28
      ponadto głównym założeniem tego pomysłu nie jest zwiększenie bezpieczeństwa, a zrobienie kasy. więc kamery staną nie tam gdzie zwiększyłyby bezpieczeństwo a tam gdzie zarobią najwięcej (kiedyś o podobnej akcji w Anglii mówili w Top Gear)

      pozdr. ułan vel ulan
      "Uwielbiam zapach napalmu
      o poranku..."

  3. Nie od dziś wiadomo, że fotoradary niewiele dały... , Dexter 6/07/05 14:21
    Potrzeba czasu i ludzi, żeby to wszystko obrobić. Więc jak jeden fotoradar cyknie 20 zdjęć dziennie, z czego 50 % trafi do kierowców, z czego 20 % zapłaci...

    Ilu z nas ma samochód/znajomych z samochodem i jeżdzi powyżej norm a ilu dostało mandat?

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

    1. w tym artykule , kubazzz 6/07/05 14:31
      calym jest napisane ze wlasnie policja nie wyrabia czasami z obrobka materialu bo nie ma ludzi, ale podobno wladze warszawy maja jakis sposob na to - wiesz w koncu perspektywa zarobku pol miliarda zlotych miesiecznie potrafi zmobilizowac.

      SM-S908

  4. 1000 fotek to może cyknąć w pierwszy dzień , digiter 6/07/05 14:36
    w każdy kolejny kilkadziesiąt fotek mniej. Po miesiącu wszyscy już będą wiedzieli i średnio wyjdzie po 10 fotek na każdy fotoradar dziennie z czego połowa osób nie zapłaci. Oczywiście system kiedyś się zwróci tyle że do 23.00 będą tworzyły się korki na skutek spowolnionego (prędkość do 50 km/h) wyjazdu z wawy osób pracujących którzy mieszkają poza samym miastem.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

  5. Jakby zabierali prawa jazdy... , Remek 6/07/05 14:50
    ..za przejazd na czerwonym, znaczące przekraczanie prędkości, jazdę na promilach, to na ulicach byłoby zdecydowanie luźniej. Od tego powinno się zacząć... A Ci wpadają na pomysł zwiększenia limitu punktów karnych i kasowania go co rok bodajże... Idioci.

    1. wiesz... , garnek 6/07/05 16:34
      u nas po prostu wszystko jest spierdolone za przeproszeniem....

      Tragiczna infrastrkutura, tragiczne drogi, słabe samochody, promile kierowców itd itd... i...tragiczne statystyki :/

      1. Właśnie na TVN... , Remek 6/07/05 19:30
        Jakiś głupi dziad mówił, aby podnieść limit punktów, bo bardzo łatwo nałapać je przypadkowo. Już za to bym mu zabrał prawo. Robią kursy weekendowe, za których zaliczenie kasują część punktów. Przyjdzie taki, zaliczy kurs i dalej ma wszystko gdzieś. Kolejny głupi dziad mówił, że ludzie się do samochodów przesiadają z rowerów, z chodników... Akurat to nie ma znaczenia, bo większość wypadków jest przez pijaństwo, przekraczanie prędkości i olewanie przepisów...

        Powtarzam. Jedyny sposób to zabieranie prawa jazdy już za kilka punktów na np. 2 lata. Za pijaństwo - na zawsze...

        1. Remek , garnek 6/07/05 23:56
          a ty masz autko?

          1. Nie mam... , Remek 7/07/05 00:20
            ...

            1. :).. , garnek 7/07/05 02:03
              a prawko? jezdziles jakis dluzszy okres autkiem czy jakos tak ?

              1. Nie mam prawka...:) , Remek 7/07/05 08:32
                Mam tylko rower. Ale przepisy znam :)

        2. Przedewszystkim potrzeba nam ... , Muchomor 7/07/05 10:00
          ... skutecznej egzekucji istniejących przepisów (i to nie tylko w tej dziedzinie życia), a nie tworzenia nowych zawiłości.

          BTW. faworyzowany przez ciebie Kaczor jakoś nie wspomina o poprawie egzekucji tylko ciągle słyszę o zmianie prawa, konstytucji, kodeksu itd. To nie prawo ma się zmienić, a jego egzekucja i orzecznictwo!

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

          1. Ja nie faworyzuję Kaczora.... , Remek 7/07/05 11:14
            Bo jest przeciwny ścieżkom rowerowym... :)))

      2. u nas.... , jjjt 6/07/05 21:14
        ... nie tylko drogi sa spierdolone(przepraszam za wyrazenie), poprostu wszystko... patrzac od samego poczatku az na sam koniec:/. tego sie nie da opisac....

    2. Szkoda , Normalny 6/07/05 20:31
      że to tak odosobnione podejście do tej kwestii.
      W pełni się z Tobą zgadzam.

      "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
      kierującego." Konwencja Wiedeńska

    3. myslisz, ze to cos by dalo ? , Meteor 6/07/05 21:27
      W pOlsce juz dawno upadala jakakolwiek morlanosc za kierownica. Ludzie jezdza nie tylko na bani, takze po zabraniu prawa jazdy, z wyrokami zakazujacymi zblizania sie do samochodu, bez prawa jazdy w ogole. Jezdza bo to latwe i wiedza ze sa bezkarni.

      W Niemczech ludzie zwalniaja do 50 kkm/h w terenie zabudowanym nawet jak droga jest prosta i pusta ! Nikt nie wyprzedza np. rowerzystow na zakrecie. Na drogach krajowych za rowerzystami potrafia zwolnic nawet tiry. Bardzo zaluje tych Niemcow, ktorzy postanowili u nas robic prawo jazdy. Wyniosa stad tylko chamstwo, cwaniactwo i agresje.

      Tak, naleze do grupy trzymajacych
      kierownice i jestem z tego dumny!
      Pzdr. Univega,Author&Meteor

      1. tylko, ze za chwilke Niemiec , bartek_mi 7/07/05 00:56
        ma 100 na zegarze
        wszyscy jada rowno i NIE MUSI wyprzedac
        rower jedzie sciezka 10 metrow od drogi
        jak sie zapali zielone to przejedzie 20 samochodow a nie 2 jak u nas
        a chlop jadacy 20km/h co 5 km zjezdza na bok i puszcza wszystkie auta, ktore za nim sie wleka

        inna kultura

        dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

        1. oczywiscie , Meteor 7/07/05 09:05
          za miastem jezdza tyle ile wolno w danym momencie. Ale kiedy jest ograniczenie do 50 to zwalniaja do 50. Nie tlumacza sie, ze droga pusta, ze za malo, ze brakuje tylko choragiewek przed samochodem. Wszyscy jada rowno, ale zgodnie z ograniczeniami. Jak jest 50 ciagnie caly sznur 50 i nikomu nie przyjdzie do glowy zeby wyprzedzac na trzeciego.

          Inny fakt, ze Niemcy prawie wszedzie maja blisko do autostrad, wiec na mniejszych drogach moga sobie luzacko pojezdzic, bo tam juz im sie nie spieszy... ale co do rowerow to ich kultura jazdy jest po prostu kosmicznie lepsza niz w Polsce. Dlatego zaluje tych Niemcow, ktorzy robia u nas kursy, bo cale zlo zaczyna sie juz od instruktorow na kursach.

          Tak, naleze do grupy trzymajacych
          kierownice i jestem z tego dumny!
          Pzdr. Univega,Author&Meteor

          1. jeszcze o sciezkach rowerowych w Niemczech , Meteor 7/07/05 09:15
            oczywiscie, jest ich o wiele wiecej niz w Polsce i ciagle sa dobudowywane (co kosztuje wzglednie male pieniadze), ale tam gdzie pojawi sie rowerzysta na drodze jest bardzo szanowany. Nikt nie wyprzedza na zakrecie, nikt nie wyprzedza przed zakretem, pod gore itd. Niekt nie odwazy sie wyprzedzic innego samochodu, jesli na przeciw jedzie rower. Z czego to wynika ? Nie z przepisow. Z szacunku do drugiego czlowieka. Ludzie pozdrawiaja sie mijajac na rowerach, po drogach zasuwaja nawet 60-70 letnie panie na rowerach i wszyscy o tym wiedza i dlatego uwazaja. U nas (co jest bardzo smieszne patrzac z boku) nawet kierowcy z duzym stazem boja sie jezdzic rowerem po ulicach "bo wiadomo jak samochody jezdza"

            Tak, naleze do grupy trzymajacych
            kierownice i jestem z tego dumny!
            Pzdr. Univega,Author&Meteor

            1. Chyba nie masz racji .... , zartie 7/07/05 21:22
              Tam uczą rozumu przez portfel - w przypadku potrącenia sprawca pokrywa koszty leczenia.

              Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

  6. A może... , Pron! 6/07/05 15:13
    ...będziemy zaginali tablice rejestracyjne tak jak motocykliści :D
    Chore.

    Slalom alejkom!

    1. przeciez Gulczas , garnek 6/07/05 16:30
      reklamowal taką zajebistą psikawke na tablice :P

      1. taa....teraz promocja - 2 sztuki w cenie 3 ;) , sakooL 6/07/05 16:40
        123

      2. Hmm... , Pron! 6/07/05 17:11
        ...ale to się raczej do drażnienia owadów nadaje, niż do photo-blokowania tablicy rejestracyjnej :]
        Ew. można przylepić ładne jesienne listki na rejestrację i zasłonić naklejkę na szybie wycieraczką, trzeba ją tak ustawić żeby stała na nalepce.
        Jak palicja zatrzymie to: "O kurcze ale liście mi się tutaj przylepiły do tablic...a to ci!" :D

        Slalom alejkom!

  7. a przy okazji... , Mackie Messer 6/07/05 17:07
    http://www.elbarto.hostings.pl/ac/mysl_za_kolkiem/

    ostre

    "Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
    F. Nietzsche

    1. domyslam sie co tam jest , kubazzz 6/07/05 17:43
      i nie bede tego ogladal, nie ma bata.

      SM-S908

      1. to jest w formie 'reklamy' do tv więc nie ma mięcha :) , Kriomag 6/07/05 17:45
        i wcale nie jest ostre.

  8. kubazz ma rację że chodzi o PODEJŚCIE władz, bo władzy nie chodzi , j23 6/07/05 19:05
    o bezpieczeństwo, tylko o kasę. Gdyby chodziło o bezpieczeństwo, zadbałyby o drogi, ścieżki rowerowe, oznakowanie itp. NAIWNIACY, którzy myślą że to służy dyscyplinowaniu kierowców (de facto jest to kryptopodatek od samochodu), proszę, zrozumcie, gdyby WSZYSCY kierowcy przestrzegali przepisów, TO NATYCHMIAST zmieni się przepisy, by dalej dało się wlepiać odpowiednią ilość mandatów! Jak np. Austriacy przestrzegają przepisów, to natychmiast wprowadza się nowe (ostatnio obowiązek posiadania pomarańczowych kamizelek, jutro być może pomarańczowego koguta). Kiedy w Nowym Jorku spadła przestępczość i wpływy z mandatów, straż miejska zaczęła wplepiać mandaty za siedzenie na schodach ('tarasowanie przejścia"). Kto tego nie rozumie, niech przeczyta książkę "Cała prawda o planecie Ksi" Janusza.A.Zajdela. Gdyby władzy chodziło o bezpieczeństwo-sami daliby przykład. Tymczasem prasa pisała ile to luksusowych limuzyn "wadza" roztrzaskała tylko w ubiegłym roku... I tak jest nie tylko z mandatami. Wodociągi w Krakowie podniosły cenę->odbiorcy zaczęli oszczędzać wodę->wodociągi jeszcze bardziej podniosły cenę, a niezużytą przez odbiorców wodę z rurociągu Raba II wylewają do Wisły...

    Dumny nosiciel moherowego beretu!
    Me gustan tomar mis copas
    Żubrówka es lo mejor!

    1. Ano , Marcinex 6/07/05 20:03
      się zgadzam, ale zielona tez może być - byle odblaskowa - sam taką musiałem kupic ;) Austriacy nie są pierwsi, przed nimi byli Włosi, Hiszpanie, Finowie a teraz Portugalczycy.

      Nie ma piekła poza tym światem, on nim
      jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
      on nim jest!

    2. Bredzisz - , Normalny 6/07/05 20:25
      to z winy kierowców dochodzi do 90% wypadków i to ich należy dyspyplinować. Należy popierać inicjatywy zmierzające do karania piratów drogowych.

      "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
      kierującego." Konwencja Wiedeńska

      1. Hmmm , Marcinex 6/07/05 20:41
        to dlaczego w innych krajach gdzie są o niebo lepsze drogi dochodzi do dużo mniejszej ilości wypadków? Z drugiej strony masz rację - szkolenie kierowców u nas zakrawa o pomste do nieba - 80% nie umie jeździć, a prawo jazdy ma - codziennie widzę na ulicach jak okropnie ludzie jeżdżą - zagapiają się na światłach, szukaja biegu gdy jest zielone, hamują niepotrzebnie, rozpędzają się na prostej przed światłami do setki a potem hamują, bo czerwonwe. Jeszcze gorzej jest na trasie, mały zjazd w dół, a wszyscy po hamulcach - czy nikt tych debili nie uczył hamowania silnikiem?

        Nie ma piekła poza tym światem, on nim
        jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
        on nim jest!

        1. Nie szkolenie kolego - , Normalny 6/07/05 20:50
          to normalne, że osoba po kursie popełnia jeszcze błędy. I ja ją rozgrzeszam - przy tym co robią "doświadczeni", ile punktów dzienne nabijają to pryszcz. A dziwisz się że są zagubienie jeżeli zostali nauczeni dobrze jeździć wg kodeksu a nagle muszą wjechać w polską dzicz na drodzę i wytrzymać presję psychiczną tego bydła. Oni umieją jeździć zgodnie z przepisami a nie jak większość. W pewnym sensie są lepsi..
          Tam gdzie są lepsze drogi zapewne jest i wyższa kultura jazdy, egzekwowalność przepisów przez policję. Oczywiście drogi mają jak najbardziej znaczenie dla bezpieczeństwa ale nie kluczowe - nie w Polsce. Polaczków trzeba zdyscyplinować.

          "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
          kierującego." Konwencja Wiedeńska

          1. Tiaa... , Marcinex 6/07/05 21:05
            jeszcze nie widziałem osoby po kursie, która została dobrze nauczona jeździć ( włącznie za mną samym ), tam uczą bzdur - parkowania w nierealnych warunkach, w dodatku nie w samochodzie, którym przyszły kierowca będzie jeździł. uczą w jakiś małych gównach, a potem ludzie przesiadają się na większe bryki i kupa. Skręt w lewo i 10 sekund myslą czy się zmieszczą, czy nie. Nie uczą ludzi przestrzennego myslenia, szybkich decyzji, opanowania samochodu w trudnych warunkach - jazdy powinno się uczyć na takim sprzęcie na jakim będzie się jeździc, czyli najlepiej na własnym jak np. w Stanach. To tak jakbys uczył się obsługi Amigi cyzAtari i nagle dostałbys Maca czy peceta.

            Nie ma piekła poza tym światem, on nim
            jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
            on nim jest!

            1. czy Ty masz pojęcie jak wygląda egzamin na prawko w USA? , j23 6/07/05 21:39
              Chyba nie bardzo... Ja mam, bo tam robiłem prawko i to opiszę: wchodzisz na egzamin z ulicy, NIKT NIE WYMAGA KURSÓW PRAKTYCZNYCH I TEORETYCZNYCH! Faktycznie zdaje się na własnym samochodzie więc na początek jest test na inteligencję-pytają się (uwaga niekupujący w Mediamark!) KTO PRZYJECHAŁ TYM SAMOCHODEM? Jeśli odpowiedziało się prawidłowo, nie ląduje się w areszcie, tylko pokazuje 3 dokumenty-1 z numerem Social Security (np. kartę SS lub stare prawko), 1 ze zdjęciem (może być legitka z biblioteki), 1 z adresem (może być koperta z listem do nas zaadresowanym). Dalej wypełnia się kwestionariusz i tu jest szok: wpisuje się jakie imię i nazwisko się używało, jakie się używa I JAKIE SIĘ CHCE MIEĆ NA PRAWIE JAZDY!!!! Następnie jest egzamin pisemny-test wyboru z 20 pytaniami (chyba 3 można oblać). Gdy się zda są "badania lekarskie"-patrzy się w maszynkę gdzie badają wzrok. Bez obawy: brak jednego oka, szkła jak denka od butelek to żaden powód by nie mieć prawka! I na tym koniec badań! Nikt za 150zł nie każe stawać na 1 nodze z wyciągniętym językiem, nie przecinają palców by badać krew, nie stukają młotkiem w kolano, nie mierzą ciśnienia itp. Następnie jest egzamin praktyczny-do mojego samochodu wtoczył się grubas, włączył klimę na full i kazał jechać po kwadracie ulic z samymi skrętami w prawo. Gdy zobaczył że staję na stopach (uwaga-ci debile mają stopy DLA WSZYSTKICH KIERUNKÓW JAZDY! Pierwszeństwo ma ten, co się PIERWSZY ZATRZYMAŁ!) i używam migaczy, rozpiął koszulę i... zamknął oczy. Po 45 min drzemce (cały czas jeździłem po kwadracie) kazał zaparkować przed urzędem mieszcząc się na wyrysowanym polu parkingowym (wielkości średniego okrętu desantowego...). Nikt nie wychodzi z linijką jak u nas mierząc czy ktoś stoi prosto. Przepis jest jednoznaczny-gdy ktoś mieści się w obrębie lini-zdał. Na koniec zapytał się o parkowanie z góry, pod górę, z krawężnikiem i bez (chodzi o skręcenie kierownicy-u nas tego nie ma). Potem tylko fotka i po 90 min, za 20$ (całość, z druczkiem, egzaminami, fotografią) stałem się posiadaczem ważnego 5 lat+czas do urodzin dokumentu w kolorze niebieskim uprawniającego do napicia się piwa w knajpach... Na druczek czerwony (<21 lat) piwa nie sprzedadzą! Naprawdę dalej uważasz że to polski system egzaminacyjny jest winien wypadków na drogach? P.S. Gdy ktoś obleje, może zdawać 2 razy w roku-np. po 5 min lub 11 miesiącach-jak woli. No i jeszcze jedno: badanie "trzeźwości" w USA przez patrol policji wygląda tak że kierowcy muszą z rozpostartymi rękami przejść po narysowanej lini. Chyba 90% Polaków zdałaby to po wypiciu 0.5l... Alkomatem badają delikwentów, którym ta "trudna" sztuka się nie uda...

              Dumny nosiciel moherowego beretu!
              Me gustan tomar mis copas
              Żubrówka es lo mejor!

              1. No tego nie wiedziałem , Marcinex 6/07/05 21:42
                pisałem tylko, że zdaje się tam własnym samochodem i tyle - reszta zabawna ;)

                Nie ma piekła poza tym światem, on nim
                jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
                on nim jest!

                1. z ciekawostek: NIE MA TAM KODEKSU DROGOWEGO. , j23 6/07/05 22:17
                  Każdy stan ma własne przepisy, a prawo jazdy z innego stanu traktuje na równi z prawkiem z Etiopii-jest ważne 90 dni. Używa się tylko 2 znaków drogowych stop i ustąp pierwszeństwa przejazdu. Nauczenie się tylu znaków co Europejczycy byłoby ponad siły Amerykanów. Zamiast tego są napisy: "speed limit 30", "no left turn", "no turn on red", "no U turn" itp. Nigdy się nie dowiedziałem i nie spotkałem Amerykanina, który by to wiedział, co oznacza często spotykane przed skrzyżowaniami "thru traffic prohibited"... W samochodach MIGACZE NIE SĄ OBOWIĄZKOWE-można pokazywać ręką przez opuszczoną szybę! Gdy zderzą się 2 samochody-zawsze OBAJ KIEROWCY SĄ WINNI: prawnicy i procesy są tam tak drogie, że firmy ubezpieczeniowe się dogadały iż taniej od procesów jest zawsze zakładać po 50% winy i każda ze stron wypłaca ubezpieczenie przeciwnej... Oczywiście potem podnosi się składki obu kierowcom (ubezpieczenia samochodu są tam tańsze niż u nas).

                  Dumny nosiciel moherowego beretu!
                  Me gustan tomar mis copas
                  Żubrówka es lo mejor!

              2. to prawda , kubazzz 6/07/05 23:46
                zasadniczo, chociaz jednak musisz sie zgodzic ze roznice w egzaminahc miedzy stanami tez wystepuja, wiem bo tez ten na ten temat rozmawialem z amerykaninami. ale ogolna koncepcje oddales dobrze.
                Tyle ze u nich cala jazda inaczej wyglada, wiec ciezko porownywac. lepiej byloby wziac system niemiecki i z polskim porownac - jest tez wymagajacy, ale przynajmniej praktyczy - obowiazkowa jazda w nocy, na autostradzie i w trudnych warunkach, parkowanie w miescie, a nie na placu i tez zasada ze masz sie zmiescic i nic nie uszkodzic, a nie jakies cuda niewidy z linijkami; dodatokwo podzial na prawo jazdy na automat i manual i kurs prawa jazdy na dowolnie wybranym aucie [moze byc Porsche Turbo] i egzamin na tym samym konkretnie aucie. dlatego niemcy potrafia jezdzic po autobahnie, potrafia zmieniac pasy, wlaczac sie do ruchu, korzystac z rozjazdow i estakad, a polacy glupieja czesto...

                SM-S908

            2. Eee, , Normalny 6/07/05 21:52
              w mojej miejscowości większość ludzi po kursie będzie jeździła raczej gorszymi samochodami np. maluchami, polonezami. A uczą się na somochodach ze wspomaganiem, dobrymi hamulcami, ABS-em itp. Dużo osób na kursie nie ma własnego samochodu.
              Rozumiem, że akurat dla Ciebie najważniejsze jest techniczne opanowanie samochodu. Tzw doświadczonych denerwują przepisy, wiem.. . Wybacz nikt na kursie nie będzie ich uczył wariactwa. A poza tym jakie kryteria stosujesz przy ocenie czy kierowca jest dobry - zapewne nme masz na myśli tego czy jeździ zgodnie z przepisami... ;)
              A i dziwi mnie jak łatwo przychodzi Ci ocenianie czyjejś ciężkiej pracy. Polecam spróbować - zobaczysz co reprezentuje człowiek przed kursem a co po. N

              "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
              kierującego." Konwencja Wiedeńska

              1. I jak byś , Normalny 6/07/05 21:54
                zobaczył jacy ludzie przychodzą na kurs - ech szkoda gadać. Nie wytrzymałbyś jednego dnia..

                "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
                kierującego." Konwencja Wiedeńska

                1. No i dlatego , Marcinex 6/07/05 22:02
                  nie uczę ludzi jeździć :) Ale powinni bardziej życiowo podchodzić do nauki - po co komuś tak naprawdę kilka metod parkowania co do milimetra? Powinni uczyć jazdy na trasie a nie tylko w mieście, sztuki ruszania spod świateł itp.

                  Nie ma piekła poza tym światem, on nim
                  jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
                  on nim jest!

                  1. No tak - co do parkowania , Normalny 6/07/05 22:13
                    to jest bezsens. Ale te różne dziwne metody nauki wjazdu np. do garażu (chociażby na jakiś słupek gdzieś tam :)) j wynikają z marnego poziomu "materiału" na kursie. Intruktor wg przepisów powinien w sumie tylko przedstawić wymagania ezgaminacyjne i dać samochód. Kursant powienien nauczyć się wjazdu na wyczucie. Tylko jeden szczegół - prawie nikt nie wyrobiłby się w czasie kursu z nauką. Ale niedługo ma się to zmienić - ma być parkowanie w realu miejskim pomiędzy mercedesami :) będzie wesoło.

                    "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
                    kierującego." Konwencja Wiedeńska

                    1. Muszę Cię zasmucić , ernald 7/07/05 10:46
                      Tak się składa, że akurat odbywam kurs kategorii B. Babeczka od wykładów na początku kursu wspominała, że jest szansa, aby moja grupa załapała się na ten "nowy system", lecz ostatnio na 100% stwierdziła, że ten projekt nie przeszedł :/

      2. sam bredzisz , j23 6/07/05 21:08
        Niby prawie zawsze winny jest kierowca. Jednak gdy ten sam kierowca ma na niemieckich drogach 4x mniej wypadków na 1mln km, to ta wina kierowcy zaczyna wyglądać podejrzanie... Co do inicjatyw to oszołomy zawsze mogą odkurzyć i wprowadzić "Locomotiv Act". Dla słabowitych w historii-to ustawa wprowadzona pod koniec XIX w przez zaniepokojony ilością wypadków brytyjski parlament i obowiązująca do IWŚ nakazująca aby przed każdym samochodem... biegł facet z ostrzegawczą czerwoną horągiewką!!! Jestem pewien że wtedy ilość piratów i wypadków zmaleje... Choć np. Piotr Curie (mąż naszej noblistki) zmarł przejechany przez wóz konny...

        Dumny nosiciel moherowego beretu!
        Me gustan tomar mis copas
        Żubrówka es lo mejor!

        1. Ale mamy drogi , Normalny 6/07/05 22:05
          jakie mamy i przestrzeganie dozwolonych prędkości jest jedynym osiągalnym w tej chwili sposobem na ogranieczenie ilości wypadków.
          Normalna sprawa, że jazda na autostradzie legalnie 150km/h (Niemcy) jest powiązana z mniejszym prawdopodobieństwem wypadku niż na polskiej drodze o dopuszaczalnych prędkościach 90/50km/h gdzie polak zasuwa także 150 (wśród rowerów, furmanek i traktorów).

          "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
          kierującego." Konwencja Wiedeńska

          1. Też się nie zgadzam. SĄ LEPSZE SPOSOBY! , j23 6/07/05 22:29
            inna jest rozsądna szybkość na tej samej drodze o godz. 1600, a inna o 2.00 w nocy. Zamiast przepisów OGRANICZAJĄCYCH wprowadzić UWALNIAJĄCE! Co to QRNA jest że polskie prawo ZABRANIA RÓZNICOWAĆ składki OC ponad 4 krotnie??? Bo na to nie ma immunitetu, a piracący sędziowie i posłowie musieliby płacić, bo tu legitymacją się nie zasłonią? SKŁADKI NA UBEZPIECZENIE to gówna przyczyna samoograniczania się kierowców w USA. Jeśli po każdej stłuczce ubezpieczenie idzie 2x, to kierowcy zaczynają myśleć! Znam w USA faceta, który po 15 wypadkach KUPIŁ SOBIE HELIKOPTER, bo składki ubezpieczenia od samochodu były droższe od kosztów latania helikopterem!!! PRzy systemie ze składkami jest rozwiązany problem osób rozbijających samochody przy 40 km/h i tych prowadzących bezpiecznie przy 150 km/h! I pamiętaj UBEZPIECZYCIEL JEST PRYWATNY, ze swojej kasy wypłaca odszkodowania, więc jest mniej przekupny od policjanta czy urzędnika Wydziału Komunikacji...

            Dumny nosiciel moherowego beretu!
            Me gustan tomar mis copas
            Żubrówka es lo mejor!

  9. No i bardzo dobrze , Mademan 6/07/05 19:05
    Jak ktos chce jechac szybciej, narazac innych ludzi to niech zbiera kase na mandaty !!! Ograniczenia predkosci maja sens, bo przy predkosci 50km/h sa duze szanse, ze ewentualny wypadek nie skonczy sie utrata zycia. Polacy niestety choc wiedza o konsekwencjach to nie chca sie dostosowac, kiedys bylo ograniczenie 60km/h i wiekszosc ludzi i tak jezdzila 80/90 wiec trzeba wprowadzic skuteczny sposob egzekwowania przepisu, a takim sa fotoradary. Ci co przekraczaja predkosc albo nie zapinaja pasow nie sa jeszcze najgorsi, zasluguja tylko na kary pieniezne i punkty, natomiast na ludzi prowadzacych po pijanemu widze tylko jeden sposob: za pierwszym przylapaniem (bez wypadku) zabrac prawo jazdy, a jezeli spowoduja jakis wypadek to KULA W ŁEB !!

  10. Kubazzz - , Normalny 6/07/05 20:30
    dlaczego od dupy strony? To sposób celnie uderzający w piratów drogowych.
    Przede wszystkim w egzekwowaniu istniejących przepisów tkwi problem ilości wypadków na naszych drogach. Niestety na polaczka tylko pała na dupę.. Winę za to co dzieje się na naszych drogach ponosi N IE S K U T E C Z N A P O L I C J A !

    "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
    kierującego." Konwencja Wiedeńska

    1. tak , kubazzz 6/07/05 21:09
      ale wiekszosc smiertelnych wypadkow jest na drogach poza miastem, gdzie policji sie nie chce kontrolowac niczego.
      oni tylko jezdza w kolko z wideoradarem po autostradach i dwupasmowych ekspresowkach i stawiaja fotoradary w miastach - czyli po prostu ida na latwizne, kosza mandaty za przekraczanie predkosci w miejscach gdzie i tak mozna szybko i bezpiecznie jechac. Na A4 Krakow-Katowice jechalem wielokrotnie powyzej 200kmh, zdarzylo sie nawet 260kmh i jakos zyje bo jest to wystarczajaco bezpieczna droga, gdzie przekroczenie predkosci powiedzmy ze juz nie tak skrajne, ale do okolo 160-180kmh nie powoduje takiego zagrozenia jak na niektorych innych drogach, ktore policja kontroluje w ilosci tylko takiej jaka minimalnie musi.

      SM-S908

      1. kubazzz, według , Marcinex 6/07/05 21:13
        mnie nie ma w Polsce drogi na której można by bezpiecznie rozwinąc predkość powyżej 150-160 km/h - do autostrad w Niemczech czy francji dużo nam brakuje. Ci co jeżdżą szybciej sporo ryzykują, zresztą 160 to jest naprawdę wystarczająca prędkość.

        Nie ma piekła poza tym światem, on nim
        jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
        on nim jest!

        1. hmm , kubazzz 6/07/05 21:44
          te nieliczne autostrady ktore mamy daje mozliwosc rozwiniecia wysokich predkosci bo nie ma na nich duzego ruchu [bo sa platne]. Ale na nich chyba najlatwiej wpasc i dostac wysoki mandat bo wideoradary tam prawie caly czas jezdza. A przeceiz 130 to jest ograniczenie wrecz smieszne jak na dzisiejsze auta. juz nawet udalo sie udowodnic ze monotonna jazda z predkoscia 130kmh nowoczesnym autem jest bardziej niebezpieczna niz troche bardziej dynamiczna jazda z predkoscia 160-180, poniewaz przy 130 prowadzenie staje sie na tyle komfortowe i proste, ze keirowca sie dekoncentruje.
          Oczywiscie sytuacja nie dotyczy stricte Polski bo u nas ani nie ma dlugich autostrad ani takiego natloku nowoczesnych samochodow, ale jednak wracajac do tematu - leca sobie z nami w kulki i walka z bezpieczenstwem ogranicza sie do zwalania winy na kierowcow i dojenia ich na mandatach za przekroczenie predkosci. A jesli sie przytacza przyklady Austrii, Szwecji lub nawet Niemiec to warto zwrocic uwage, ze ich system drogowy jest z deka lepszy i w takiej Szwecji to nawet nie ma za bardzo jak wypadku spowodowac bo bezkolizyjna droga sama prowadzi a wszyscy sa w miare uprzejmi. A u nas to jest Destruction Derby, niektore odcinki to jest taki survival... zawsze po podrozy jest - ufff dojechalismy, wszyscy zyja, pomodlmy sie za to...

          SM-S908

      2. ... , Normalny 6/07/05 21:39
        Różni nas podejście do prawa. Ty prezentujesz typowe polskie podejści - sam sobie ustanawiasz prawa. Rozumiem, że rażące naruszanie obowiązujących przepisów i jazda z prawem jazdy jedynie dzięki nieudolności polskiej policji to dla Ciebie akceptowalny stan. Gdyby Cię rozliczyli z ilości punktów pewnie momentalnie straciłbyś prawo jazdy biorąc pod uwagę prędkości o jakich piszesz.

        "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
        kierującego." Konwencja Wiedeńska

        1. nieprawda , kubazzz 6/07/05 22:03
          nie przekraczam przepisow z reguly, ale nie lubie byc osaczony i pod ciaglym monitoringiem, a wyjatkowo nei toleruje ograniczenia predkosci na autostradzie. poza nimi wcale nei jezdze szybko bo zwyczajnie sie boje....
          zreszta ostatnio na nielicznych autostradach w Polsce nie da sie tez zbyt szybko jezdzic bo albo sa remonty, albo wideoradary albo jedno i drugie.

          SM-S908

  11. Bo to jest akcja "kasa" a nie "bezpieczeństwo" , zartie 6/07/05 23:10
    W Radomiu np. stawiają fotoradar przy drodze nr 7, na odcinku dwujezdniowym, z barierkami, gdzie w pobliżu nie ma chodnika ani żadnych domów i kasują jadących powyżej 70 km/h. Jak będzie ktoś przejeżdżał niech uważa za rondem od strony Warszawy, koło Selgrosa.
    Co się dzieje w mieście to szkoda pisać :-(

    Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

  12. w Anglii znaleźli na to ciekawy sposób , digiter 7/07/05 00:21
    kupujesz odbiornik gps i sciągasz uaktualniany co kilka dni płatny software. Jak zbliżasz się do fotoradaru to słyszysz beeep i zapala się na ekranie czerowny punkcik gdzie jest fotoradar. W Polsce też to pewnie niedługo będzie, bo polskich miast na gps jest coraz więcej.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. u nas jest wersja analogowa , kubazzz 7/07/05 00:25
      czyli mapa fotoradarow w Autoswiecie i fakcie[chyba]

      SM-S908

  13. Ale chalierra nie robi , McIsland 7/07/05 14:08
    beeep

    GTD ...

  14. coś o polskich przepisach... , Chrisu 7/07/05 14:39
    droga krajowa - szeroka. Wioska 3 domy kilkadziesiąt metrów od ulicy. teren zabudowany... 200 m dalej - koniec terenu zabudowanego...
    Nie wspomnę sytuacji kiedy dwópasmówka idzie przez miasto, albo szeroka droga przez wioskę z chodnikami po obu stronach i domami 50 m od drogi...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL