TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[OT-FILM] War of the Worlds - mimo wszystko polecam... , metacom 8/07/05 20:26 ...mimo beznadziejnego zakończenia i naciąganych niektórych akcji zdecydowanie polecam... film nie jest najwyższych lotów, ale uważam, że warto go zobaczyć...
...a podczas oglądania filmu przychodziła mi do głowa tylko jedna myśl... dlaczego ludzie są poje*****....Największą sztuczką Szatana jest to,
że ludzie w niego nie wierzą. - Okej , Agnes 8/07/05 21:55
się zobaczy.Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - Kiedy? , Binks 9/07/05 10:45
Relacja - bo nie wiem czy isc...:)
PozdrDell XPS M1530 - Jutro obejrzę , Agnes 9/07/05 11:24
to ci powiem.Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - ok... , Binks 9/07/05 11:31
:)
PozdrDell XPS M1530 - Oskarowa rola Kruza!* , Agnes 10/07/05 22:02
* by PrzeM, heh.
Ogółem popieram metacoma.Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
Fizyk, a to jego Meta... - Rozpisalas sie...:) , Binks 13/07/05 22:45
Nie ma totamto...:D
PozdrDell XPS M1530
- Super , Marcinex 8/07/05 22:24
ale napisów dalej niet ;(Nie ma piekła poza tym światem, on nim
jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
on nim jest! - jak to niet? , metacom 8/07/05 23:00
przeciez czytałem przez cały film ;)Największą sztuczką Szatana jest to,
że ludzie w niego nie wierzą.
- właśnie z kina wróciłem , DmK 8/07/05 23:28
i zastanawiam się.... mam nadzieję że dobrze myślę że ten film nie był na podstawie książki? bo jeżeli tak to totalna porażka. Film oglądałem z przyjemnością, fajne efekty (chociaż brakowało mi jakiegoś ciekawszego uderzenia w miasto), cholernie denna fabuła (nie będe się rozpisywał bo szkoda psuć innym zabawę), a tą małą co się darła.... jakby to było moje dziecko do dosłownie zakatr@# ;) ją. Poza tym jeżeli chcecie mieć miłe wspomnienia to wyjdźcie gdzieś tak 15 minut przed końcem. A i najlepsza akcja - w pewnym momencie jest scena gdzie wszystko jest totalnie rozpieprzone domy, garaże itp. Ale oczywiście auto tomka z kóz jest jedynym ocalałym element scenografii :)- ..... , burz 8/07/05 23:52
wyglada na to, ze jest na podstawi eksiazki - zaczy, ogolny zarys akcji plus adapatacja dla Amerykanow.
pozdr, burz
ps. Ja po przyjsciu z kina puscilem sobie z kasety (bo nie mam na CD) Wojne Swiatow z 78 r (muzyka). Zdecydowanie polecam na odreagowanie filmu:)___ - ponieważ tylko czytałem książke , DmK 9/07/05 00:03
i to wieki temu, muszę się zaopatrzyć w poprzednią wersję kinową...- ale poprzednia wersja to , burz 9/07/05 00:06
podobno straszny gniot (z lat 50.)...
pozdr, burz___
- dla jasnosci , burz 9/07/05 00:10
chodzi mi oczywiscie o Wojne światów Jeffa Wayne'a z narracja R. Burtona___
- Za chwile przez was bede musial , krogulec 9/07/05 01:40
obejrzec Autostopem przez galaktyke, bo juz calkowicie przestalem ufac opiniom na boardzie i na forach filmowych.
Przegladajac opinie ludzi, ktorzy film widzieli badz tez nie mozna dojsc do wniosku, ze to totalny gniot. Tymczasem ja wrocilem wlasnie z seansu bardzo dobrego filmu.
Jakie zarzuty stawia sie temu filmowi?
Po pierwsze - slaba fabula i debilne zakonczenie (mowa o bakteriach). Zarys fabuly i zakonczenie to robota pana H.G.W. i mysle, ze juz w jego czasach mogl sie na takie zarzuty natknac. W ksiazce tej nie chodzilo jednak o fabule, ale o przeslanie, o uswiadomienie ludziom zagrozen, jakie przed nimi stoja (i nie o kosmitow tu szlo). Banalna fabule i zakonczenie maja tez zreszta tak doniosle dzila literatury swiatowej jak Romeo i Julia, Hamlet, Swietoszek czy Skapiec, ale jakos sie im tego nie wytyka. W filmie Spielberga tez moim zdaniem chodzi o cos innego niz efektowne pokazanie najazdu kosmitow. Moim zdaniem najitotniejsze w tym filmie jest przedstawienie wielu roznych zachowan ludzkich w sytuacjach ekstremalnych (nie bede wchodzil w szczegoly, ale tlum napadajacy na samochod, czy spotkanie cruisa z robbinsem i jego zakonczenie to tylko dwa z wileu przykladow, ktore w tym filmie mozna znalezc). Odnosze wrazenie, ze wiekszosc widzow oczekiwala zupelnie innego filmu (jakiegos Dnia NIepodleglosci 2) i w zwiazku z tym nudzila sie na filmie, w ktorym nie bylo spektakularnych efektow specjalnych i niewiarygodnych pokazow heroizmu. Co ciekawe choc czesc osob podnosila debilnosc i kretynizm zakonczenia (taka madra rasa a nie ochronili sie przed jednokomorkowacami) to duzo wieksza grupa tego zakonczenia w ogole nie zrozumiala. Czytajac co poniektore posty (nie mowie, ze na tym forum) odnosze wrazenie, ze najwiekszym bledem Spielberga bylo przecenienie inteligencji odbiorcow swojego filmu. Chyba nalezalo kolejne pol godziny poswiecic na wyjasnienie jak bakterie moga wplynac na organizm pozbawiony ukladu odpornosciowego i urealnienie faktu, ze kosmici o tych bakteriach nie pomysleli. Wtedy dopiero podniosly by sie krzyki, ze rezyser uwaza nas za kretynow.
Co poniektorzy pisza tz o bardzo slabym aktorstwie, ale moim zdaneim stalo ono na co najmniej dobrym poziomie.
Po trzecie - ucieczki w ostatniej sekundzie - takich scen tutaj wlasciwie nie bylo, moze poza pocztakiem filmu, ale te pocztkowe sceny tez nie draznily tak jak ich odpowuiedniki z Dnia Niepodleglosci, Armageddonu czy Pojutrze.
Dla mnie jedynym zgrzytem w calym filmie byl happyend w scenerii absolutnie nie drasnietego Bostonu, ale poniewaz Spielberg juz mnie do takich lzawych zakonczen przyzwyczail to niczego innego sie nie spodziewalem :-)- dobrze prawisz... , metacom 9/07/05 03:15
...tylko, że z tymi jednokomórkowcami to jednak lekkie przegięcie... tak dla przypomnienia to planowali tę inwazję od milionów lat, więc nie chce mi się wierzyć, że przeoczyli coś tak drobnego ;)
...co do oceniania filmów przez różnych ludzi, to zauważyłem, iż ostatnio wszyscy idą do kina z nastawieniem na jakieś super hiper dzieło, które zwali ich z nóg... i to jest ich błąd... wychodzą wtedy zawiedzeni, bo nie dostali tego czego się spodziewali... a film z założenia ma być rozrywką... dlatego mnie tak wiele filmów się pdoba i nigdy nie żałuję czasu spędzonego na oglądaniu filmów... no dobra jestem uzależniony od filmów ;)Największą sztuczką Szatana jest to,
że ludzie w niego nie wierzą.
- ja chce obejrzec tylko z 1 powodu , MayheM 9/07/05 21:28
od czasow diecinstwa mam oryginalna muzyczna wersje wojny swiatow na 2 plytach vinylowych (wlasciwie to nalezy do ojca),
z dolaczona swietna ksiazka (format okladki od duzego vinylu, okolo 20 stron) ze wspanialymi obrazkami ukazujacymi w doskonaly sposob tragizm sytuacji.
Jak mi sie uda, to poskanuje i gdzies wstawie.
Od niepamietnych czasow wlasnie z powodu tej muzycznej wersji z ksiazka chcialem zobaczyc film.
I zamierzam isc do kina pomimo wszystko. Jak sie zawiode to sie zawiode.
Pozd - IMO można obejrzeć, ujdzie... , ThY 10/07/05 00:14
fabuła i te uskoki Tomka w ostatniej chwili... mocno naciągana sprawa. efekty niczego sobie, tak jak lubie, nie za malo, nie za duzo. wczesniej wspomniana slynna juz scena rozpierduchy, gdzie pancerny van stoi jak stal w jednym kawalku, a reszta krajobrazu jest wyraznie "kilim' " zabija wszystko :)
film nie poraza rozmachem, nie trąci kiczem, przecietniak, ot co.
pozdro |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|