TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
odtwarzanie DVD na Linuksie: , j23 12/07/05 19:32 mam problem-pierwszy raz w życiu mam do czynienia z napędem DVD. Zainstalowałem go na kompie i działa jako cd. Ale jak chcę odtworzyć film na xine to dostaję "Cannot find imput plugin for MRL [dvd]" lub "brak odpowiedniej wtyczki do obsługi dvd:/" a na mplayerze "couldn't open /dev/hdd". Pytanie-jakie wtyczki, biblioteki itp. trzeba doinstalować by można oglądać filmy DVD? Mam zainstalowane libdvdcss2, ale to nie o to chodzi-film który mam na tej płycie NIE JEST ZAKODOWANY.Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor! - odnosnie mplayera , [yureq] 12/07/05 19:35
jestes pewien, ze naped dvd jest widziany w systemie jako /dev/hdd?Mam żonę i nie zawaham się jej użyć! - problem rozwiązany :-) , j23 12/07/05 20:06
Tak jestem pewien-to hdd. Wstyd się przyznać, ale nie działało z najczęściej spotykanej przyczyny w Linuksie-praw dosŧępu... Zainstalowałem napęd bez dosŧpu dla zwykłych userów... Zobaczymy jak z łatwością użytkowania będzie w Longhornie Microsoftu - wieść gminna niesie że w kwesti polityki bezpieczeństwa ma być wzorowany na Uniksie, czyli domyślnie co się da ma być zabronione i w razie potrzeby włączone przez admina. Widzę czarne chmury na horyzoncie dla windziarzy ;-) Nawiasem mówiąc instalowałem ostatnio Win98-można się pociąć! Instalacja-restart-instalacja czegoś tam-restart-instalacja czegoś tam-restart. Przy każdym sterowniku, poprawce, co 2 programie -restart! Po co restartować system przy instalacji sterów do karty dźwiękowej? To jakiś obłęd! System w miarę nadający się do użytku był po jakiś 6 godz! Zbliżonego aplikacjami i zaktualizowanego Linuksa można mieć po 45 min i 1 restarcie (2 jeśli aktualizowane było jajko)...Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor! - ciut przesadzasz , Master/Pentium 12/07/05 22:01
ja stawiam Win98 w 3 godziny (soft, stery, tuning etc.). Ale ja mam więcej treningu. Co nie zmienia faktu, że system to badziewny. Zdecydowanie wolę 2000/XP. Co do polityki bezpieczeństwa w nowym Windows to na pewno nie będzie ona ostrzejsza od tej w Mandrake bądź SuSe. A tutaj prawa tego typu ustawia samo ;).Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - tak samo jak w Mandrake? No to windziarze będą popełniać seppuku :))))))) , j23 12/07/05 23:08
Proponuję prosty eksperyment: za pomocą harddrake ustawiasz dostęp do partycji tylko dla roota (umask=22). Po ustawieniu zmieniasz zdanie i za pomocą harddrake dajesz wszystkim userom. Niestety, bezskutecznie... Harddrake daje maskę 22, ale zamiast dać maskę 0, zupełnie usuwa wpis umask i zwykły user nie ma dostępu (miałem to już dawno zgłosić jako błąd, ale coś mi schodzi...). Mandarynkarz ma szanse, bo zapyta się innych linuksiarzy (90% z nich nie słyszało o harddrake) a ci każą mu dopisać umask=0 w fstab, ale kto pomoże windziarzom? ;) Takich błędów jest więcej (np. pomimo zgody na taką instalację, w trybie graficznym urpmi nie zainstaluje pakietu bez podpisu)... Innym "genialnym" pomysłem jest domyślne ustawienie KDE na zapamiętywanie otwartych aplikacji w czasie zamykania. Jak ktoś źle skonfigurował jedną z nich (widziałem taki przypadek z gripem i złą ścieżką do napędu!), tak że po uruchomieniu wywala X-y, to po każdym logowaniu w KDE, padają X-y... Dla początkującego naprawa tylko a'la winda czyli reinstalacja systemu ;)
BTW: Win98 w 3 godz? Dobry jesteś... Samo IE6SP1 to jakieś 20-40 min... MS Office 2000 następne 40 min, SR-1a + SP3 następne 40 min... A reszta? Win2k? Po którymś SP (nie pamiętam numeru) zamiast 2-3 min czeka się na samo uruchomienie chyba z 10 min na tym systemie... No i aby zaktualizować, trzeba się połączyć przez Internet z M$, a podłączanie się do Internetu przed aktualizacją grozi... ;)Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor! - chodzi mi o politykę , Master/Pentium 13/07/05 07:54
nie błędy ;).
Co do instalacji to na czym instalujesz ? 486? Bez jaj, postawienie Windows 98 + stery na Pentium 200 MMX zajmuje jakieś 1,5 godziny.
Z czego instalowałeś IE? Chyba z sieci. Bo lokalnie to jakieś 10-15 minut (i to wraz z konfiguracja, włożeniem płyty itp.).
Moim zdaniem masz coś że sprzętem.
Na żadnym sprzęcie, który widziałem z dowolnym SP (włacznie z Sp4) czas startu 2000 nie przekracza 3-4 minut (wraz z antywirem itp.). ŻADEN SP4 w 2000 nie wydłuża istotnie czasu instalacji.
Generalnie podane czasy sugerują uszkodzenie sprzętu lub POWAŻNY błąd konfiguracji Windows (o wiele za mało RAM, wyłaczone DMA etc.
U znajomego "speca od psucia" Windows 98 stawiałem kilka ( a może więcej razy). Konfiguracja to Pentium 200 Mhz (nie MMX), 64 MB RAM, dysk 3 GB z kompresją. Instalowany było IE, łatki, Office 97 lub 2000, trochę kodeków i innych takich. Sumaryczny czas operacji to 4-7 godzin (7 gdy jeszcze instalowałem cały dysk gier :) ).Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - co do aktualizacji , Master/Pentium 13/07/05 08:03
przed podłaczeniem do sieci w przypadku 2000/XP mozna sobie gdzie indziej ściągnąć SP4 oraz potrzebne łatki krytyczne lub postawić jakiegoś firewall'a. I jedno i drugie jest nieskomplikowane.
Wiadomo, że najpierw trzeba to gdzieś ściagnąć ale każdy szanujący się administrator przewidzi takie sytuacje (osobiscie trzymam SP4+pakiet krytyczny dla Windows 2000, w przypadku XP jest to SP2, nastepnie właczam firewall'a (jest do dupy ale przed wirami przez kilka godzin obroni). Potem aktualizuję, ewentualnie doinstalowuję jakiś lepszy firewall).).Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)
- 6 godzin instalacja win98 + sterowniki i aplikacje ,jednym slowem mozna pogratulowac:))) , speed 13/07/05 01:11
Podaj dokladnie na jakim sprzecie i dokladnie co inastalowales i udowodnie Ci ze znow opowiadasz pierdoly.
Postawienie win98 + porawki + IE6 + Pelen pakiet Office + sterowniki
na Laptopie z procesorem MMX 166 i 70MB pamieci zajmuje niecale 2 godziny Na moim prywatnym Kompie postawienie XP z wszytkimi dodatkami +stery + 6 duzych aplikacji zajmuje okolo 50min .
Z tym ze trzeba wiedziec co sie robi i trzeba wiedziec jak sie robi a nie opowiadac pierdoly.
O oto co bedzie wprzyszlosci z Win to sie chlopie tak nie przejmuj bo beda ludzie ktorzy potrafia to rozwiazac.- dobry laptop , Master/Pentium 13/07/05 08:05
na P166 MMX takie cóś stawiałem ciut ponad 2 godziny (u klienta). Pewnie dysk był wolniejszy (był jakiś 2,5 GB chodzący jak traktor).
PS. Jaki Office? Ja stawiałem Office 2000.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - 8-| trochę czegoś nie rozumiem... , XTC 13/07/05 08:11
to jakieś zawody w szybkości trafiania i klikania guzika "dalej" czy jak?
Ja rozumiem, że można rywalizować ale w sytuacji gdy każdy instaluje inny sprzęt i inny software to taki festiwal jest conajmniej dziwny.Linux
- o WIELKI GURU, zostań moim mistrzem i oświeć mnie jak tego dokonałeś: , j23 13/07/05 11:24
wyjście do BIOS i ustawienie bootowania z CD, bootowanie z CD, odpalenie fdiska i podział na partycje, bootowanie z CD, formatowanie HD, bootowanie z CD, instalacja windows (nie mniej niż 2 restarty, przy pierwszym wycieczka do BIOS i wyłączenie bootowania z CD), usunięcie śmieci i podwójnych wpisów w autostarcie (msconfig, bez tego winda robi zwiechy lub nie chce się zamykać),restart, instalacja sterów do monitora i karty graficzenej, restart i zwiecha, reset, skanowanie dysku, tryb awaryjny, deinstalacja sterów grafy, restart, instalacja ViA4in1, restart, instalacja grafy, restart, instalacja karty sieciowej, restart, instalacja firewalla-nieudana, za stare sterowniki ODBC, udanie się w miejsce z dostępem do sieci i ściągnięcie sterów ODBC, instalacja ODBC, restart, instalacja firewalla, restart, konfiguracja karty sieciowej, restart, konfiguracja firewalla, ściągnięcie i instalacja aktualnego antywirka, restart, ściągnięcie aktualizacji do antywirka i skanowanie systemu, ściągnięcie i instalacja nowych sterów do grafy, restart, ściągnięcie i instalacja sterów do myszy, restart, ściągnięcie i instalacja sterów do muzy, restart, ściągnięcie i instalacja DirectX, oczywiście restart, instalacja filtru USB, restart, instalacja drukarki, 3 restarty (urządzenie wielozadaniowe), instalacja skanera, restart, instalacja softu do skanera, restart, wywalenie śmieci z autostartu, restart, ściągnięcie programu do wywalanie IE z systemu, wywalanie z systemu IE, restart, instalacja IE6sp1, restart, istalacja poprawek oraz aktualizacji do windy (dobrze że jest SP2.01! bardzo skraca czas) i IE-kilka restartów, ściągnięcie i instalacja 7zip, ściągnięcie i instalacja ASPI, restart, ustawianie DMA w napędach (dla HD zrobił to wcześniej VIA4in1), restart, ściągnięcie i instalacja Nero, restart, ściągnięcie i instalacja Acrobat Readera oraz przeglądarki plików graficznych, restart, wywalenie śmieci z autostartu, restart, ściągnięcie i instalacja mozilli, ściągnięcie i instalacja JRE, restart, odzyskiwanie poczty i konfiguracji mozilli z backupu (trudne i długie), wejście do DOS i zapuszczenie scanreg/fix i scanreg/opt (by wywalić śmieci i zdefragmentować rejestr), restart, ściągnięcie i instalacja downloadera, restart, instalacja MS Office 2000 (samo wybieranie co ma być na HD, a co nie trwa wieki), restart, ściągnięcie SR-1a i instalacja, restart, ściągnięcie SP3 (ponad 200MB!), restart, ściągnięcie reszty aktualizacji, restart, wywalanie śmieci z systemu (Outlook, książka adresowa, serwer web, wygaszacze itp.), restart, ściągnięcie i instalacja softu do konserwacji rejestru i tweakowania systemu, restart, wywalenie śmieci z autostartu, restart, skanowanie i czyszczenie rejestru, wejście do DOS, czyszczenie temp i sysbckup ze śmieci, restart, defragmentacja systemu, tewakowanie ustawień cache, restart. W opisie zapomniałem o czasochłonnej, ale niezbędnej konfiguracji prawie wszystkich programów (typu wyświetlanie końcówek i ukrytych plików w explorerze, wyłączenie animacji, ścieżki do danych, bo nie na C, konfiguracja firewalla dla każdego programu łączącego się z siecią itp.). W efekcie mamy podstawowy, niewypasiony system do pracy biurowej (dostęp do Internetu, drukarka, skaner, pakiet biurowy). Teraz o Wielki Guru policz ilość restartów i pomnóż przez 2-3 min, do tego dodaj czas instalacji windy oraz aplikacji (pominę czas ściągania z sieci, bo może masz lokalnie), czas na tasowanie CD i dyskietek, czas na elementarną konfigurację i oświeć mnie,maluczkiego, jak tego dokonałeś w 50 min? Z moich wyliczeń wychodzi że sama instalacja windy+ilość restartówx2 minuty trwają ponad 50 min!!! Sama defragmentacja HD może trwać dłużej! O MISTRZU, powiedz jak panujesz nad CZASEM?!!!! Linuksa w takiej konfiguracji stawiam w 45 min (i konfiguracja aplikacji jest banalna, bo wszystko jest w ~/) a automatyczna aktualizacja aktualizuje WSZYSTKO, a nie tylko aplikacje M$ jak robi to Bill.G. I dlaczego jak w Windzie dopisuję serwer DNS, to nawet tu winda żąda restartu?Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor! - błędna taktyka , Master/Pentium 13/07/05 11:53
ja robię kilka operacji wymagających restartu a dopiero potem reboot.
1.Bios - start z CD
2.Instalacja, restart
3.Bios - powrót do ustawień
4.Reszta instalacji/restarty - mineło 30-40 minut
5. Instalacja sterów do płyty, msconfig, oraz dźwięk i USB oraz DirectX - potem restart (czas 10-15 minut)
6. Stery do grafiki, modemu, sieci itp., instalacja IE - restart (czas 10-20 minut)
7. Konfiguracja sieci, instalacja reszty update (WMP, instalator etc.) - restart (czas 5-15 minut)
8. Instalacja Office i innych potrzebnych , potem restart (czas powyżej 15 minut)
9. Instalacja antywira i firewalla (opcjonalne), potem restart
I to było większość. Sumaryczny czas wychodzi około 2-3 godziny z pewnym tuningiem itp.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - jak ty instalujesz i konfigurujesz Linux'a w 45 minut? , Master/Pentium 13/07/05 11:56
u mnie instalacja trwa 30 minut. Wybranie brakujących pakietów oraz konfiguracji ich zajmuje mi kilka godzin, Tobie 15 minut. Ciekawe. Update w Linux'ie jest rzeczywiscie wygodne ale czemu trzeba ściągać 300-400 MB? A co gporsza dowolna dziura w X'ach i znowu 100 MB do pociągnięcia. Tutaj SuSe jest na plus bo ciagnie tylko róznicę.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - wybredny jesteś co do tych pakietów... , j23 13/07/05 15:53
Instalacja Mandaryki (oczywiście z partycjonowaniem i formatowaniem) z profilem desktopowo-multimedialnym (ok.1300 pakietów) + własne modyfikacje to 20 min. Dalej konfiguracja repozytoriów i ściąganie baz pakietów (w tle, bo to kilkadziesiąt MB, jeśli z opisami). Konfiguracja Mandarynki i wybranie pakietów do instalcji, których nie ma w dystrybucji (lame, JRE, Acrobat Reader, Azureus, Mozilla itp.) oraz pakietów do aktualizacji (tu graficzny instalator bije na głowę konsolę wygodą) 20-25 min. Teraz odpalamy instalację i zamknięcie systemu i idziemy na długi spacer (będzie tego ok 0.5GB)-będzie to trwało, ale przynajmniej nie trzeba tego obsługiwać... Dawniej długo trwał wybór i instalacja fontów z Windy, ale teraz mam je w rpm-ach. Wybieranie pakietów przez kilka godzin, to dla mnie szok, musisz być bardzo wybredny... Co do rozmiaru poprawek, to z tym jest różnie-czasami jest np. sam pakiet w KDE, a czasami całe KDE, ale w Windzie DirectX to ile? 100MB? IE6SP1 128MB? MS Office SP3 200MB?Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor! - hmm wersja offline directx 9c , maciell 13/07/05 16:09
zajmuje 27 mb. Twoj problem z dvd przemienil sie w wojne ,ktory system operacyjny jest lepszy. Bez sensu dyskusja...Historia jest wypisana na piaskach
Arrakis...
- Wielki czy maly to malo wazne,wazne ze wie jak to robic , speed 13/07/05 15:40
Chlopie jak ty wedrujesz do biosu aby ustawic boot z CD a pozniej ponownie wchodzisz aby to wylaczyc to wiesz co ?? to lepiej nie wypisuj takich bajek o 6-scio godzinnym stawianiu win98 ,a to kiedy musisz a kiedy nie restartowac system po instalaci czegos tam to tez wymaga troche wiedzy (ktorej Ty nie posiadasz. Takim sposobem to moge ci powiedziec ze instalacja Linuksa + to co ja chce zajmuje mi 7 godzin jak nie musze poprawiac ktoregos ze sterownikow i nie mam zamiaru sie licytowac czy to zajmuje 40 min czy trzy dni bo za kazdym razem moge udowodnic ze mam racje. Ty robiles to tak zeby Ci wyszlo 6 godzin a ja to zrobie max w 2 godziny .IE -kilka restartow co ty za brednie wypisujesz
Wogole mam watpliwosci co do tego czy to robiles bo 90% tego co napisales jest bez sensu.
Restart win 98 na laptopie 8 letnim z HDD 5400rpm 2MB. zajmuje dokladnie 56sek (to jestem w tej chwili sprawdzic ) jak tobie win98 startuje 2-3 min to nic innego nie pozostaje jak pogratulowac(ponownie)
Na koniec jak ci win obojetnie jaki nie pasuje to po co sie meczyc ??
W tym biznesie jestem troche dluzej niz Ty masz lat i duzo mnie kosztowalo aby zdobyc odpowiednia wiedze (pracy) .Duzo widzialem i duzo slyszalem od takich nawiedzonych jak TY . Praktycznie w kazdym poscie ktory piszesz zawsze cos ci nie pasuje (i co dziwnego to wiekszosc nie z Twojego podworka) .
Nastepna rzecz potwierdzajaca ze piszesz pierdoly nigdy przez 25 lat nie spotkalem sie z tym aby system z nowymi aplikacjami po instalaci wymagal defragmentacji (nigdy!!!!), Wynika z tego masz blade pojecie o przygotowaniu kompa do pracy .
I jeszcze raz powiem ze brednie piszesz ,szkoda ze nie doliczas czasu instalacji systemu + aplikacje o czas spedzony na wakacjach.
lub sciaganie nero przez modem 14kb.
Jak to dobrze ze takich "szpecow" tutaj prawie niema >:))- pewnie jesteś z takich co to , j23 13/07/05 16:34
mają gołą windę (wtedy MOŻE restart-niepełny, to jest samej windy! zajmuje 56s) i jeszcz dodatkowo "nigdy nic nie łąpią"? W 56s zwykle nie zamknie się antywirek i firewall, nie mówiąc o kompletnym restarcie. Windy nie używam-instalowałem znajomym w firmie: na taką mają licencję i nie chcą innej (i wcale im się nie dziwię). Pokaż mi GURU jak bootujesz z CD bez włączenia bootowania w BIOS? A może wsród GURU panuje nowy pogląd iż bootowanie z CD powinno być na stałe włączone w BIOS???? A ogólnie jak ktoś jest takim "znafcom" jak Ty, który twierdzi że Windows po instalacji, poprawkach i instalacji aplikacji nie wymaga defragmentacji, to znaczy że majaczy, nie ma pojęcia o czym mówi, albo nigdy w życiu nie widział jak wygląda mapa dysku po takich operacjach i nie jest dla mnie autorytetem i mało mnie obchodzi co uważa i jakich "porad udziela". Musi być z takich "fachmanów" co to 20 lat w serwisie komputerowym pracują, gdzie wszystkim klientom "naprawiają" system w ten sam sposób: BIOS-setup default, format C:, setup.exe.... Po takiej praktyce musisz być miszczem w pisaniu setup... No i taki GURU nigdy nie używa polskich liter, bo tak jest bardziej "komputerowo" i "uczenie"...Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor! - radziłbym się nie kłócić , Master/Pentium 13/07/05 16:57
bo rzeczywiście poprostu nie masz racji. Robię w tym biznesie juz kilka lat (zaczynałem w epoce Windows 95). I poprostu Speed ma rację. Koniec, kropka , toczka etc.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - Master co to za klutnia:))) koles farmazony sadzi ze az strach a ze jestem na wakacjach , speed 13/07/05 19:22
i mam czas to trzeba goscia na ziemie sprowadzic. Tym bardziej jak przeczytalem jego interpretacje wiadomosci a szczelance. Facet ma taka fantazje ze chyba zatracil poczucie rzeczywistosci:)))).
Pozd.
- Tak jestem z tych co maja gola winde :))) , speed 13/07/05 19:19
Oj chlopie ,dobrze miec dobre samopoczucie:))) .Byles jestes i bedziesz malowiarygodny udowodnilem ci juz w przeszlosci ze mowiac delikatnie jestes kretacz i do tego za cholere sie nie przyznasz.
Zyj sobie spokojnie instaluj win. po 2 dni a linukas po 40min i badz szczesliwy. - bredzisz... , xmac 14/07/05 08:23
niektore kompy pozwalaja na bootowanie z cd, bez wchodzenia do biosu - wystarczy wcisnac odopwiedni klawisz podczas POST
a jesli chodzi o instalacje, to mozna setup wywolywac z parametrami i dzieki temu przyspieszyc instalacje...
no ale j23 znow nadaje ;_)dual&mobile power
XMAC
- ja tylko moge dodac ze , maciell 13/07/05 15:51
zainstalowanie linuxa rzeczywiscie jest szybkie .Ale konfiguracja to juz czas leci. A jezeli robi to osoba dla ,ktorej ten system jest nowy...To ma czytania na dlugie godziny ,jak nie dni..Juz ile czasu komus zielonemu zajmuje uruchomienie divxa. Duzoo czytania :-)Historia jest wypisana na piaskach
Arrakis... - Mandrake czy Suse samo się bardziej konfiguruje niż dowolna winda... , j23 13/07/05 16:51
Uruchomienie DivXa jest NIEPORÓWNANIE łatwiejsze niż w windows. Na takim Mandrake (część tego to konfiguracja ogólna): udajesz się na stronę http://easyurpmi.zarb.org/ i z menu wybierasz z których serwerów chcesz ściągać oprogramowanie. Zaznaczasz wynik myszką, otwierasz okno terminala jako root, klikasz w nim 3 przyciskiem myszy i wciskasz Enter. Konfiguracja repozytoriów zakończona. Wymagany poziom wiedzy: znajomość hasła roota... Teraz właściwa instalacja playera filmów i kodeków: w oknie terminala wpisujesz urpmi mplayer-gui i czekasz aż się wszystko zainstaluje. Wymagany poziom wiedzy: trzeba wiedzieć że gui-mplayer jest playerem video (jednym z wielu) pod X-ami na Linuksie. Potem z menu wybierasz mplayera, wkładasz płytkę i film chodzi... Bez restartów, bez cudowania, każdy plik video chodzi (w tym DVD niezależnie od regionu), a jak nie chodzi, to pod Windą też nie pójdzie (jeszcze nie spotkałem przypadku by winda poradziła sobie z plikiem, z którym nie radzi sobie mplayer)...Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor! - żartujesz , Master/Pentium 13/07/05 17:04
kodeki do Windy znajdziesz niemal wszędzie - wiedza o tym jest powszechna. Zresztą porównajmy drogi:
Windows:
1. Wchodzę na jakoś strone z kodekami (może www.divx.pl), sciagam jakoś paczkę i instaluję
2. Ściągam z tej strony jakiegoś player'a (np. All Player'a), instaluję
3. Ogladam film :)
Mandrake:
1. Dowiaduję się o istnieniu odpowiedniej strony (zdecydowanie trudniej niż przy Windows)
2. Czytam (po angielksu) długiii opis co zrobić
3. Dorzucam repozytoria
4. Wrzucam odpowiednie (hehe, łatwo powiedzieć) pakiety
5. Instaluję
6. Ogladam.
Żeby nie było, że jestem stronnnicy, sam korzystam z różnych linuksów (Mandrake, SuSe). I trzeba przyznać, że mają one swoje mocne strony. Jednak do user friendly oraz bogactwa softu znanego z Windy jeszcze daleka droga.
Generalnie ja kończę ze swojej strony dyskusję - kłótnia o to jaki system lepszy jest niecelowa.
Co do czasów instalacji/startu Windows to dowodzą one conajwyżej braków w twojej wiedzy/umiejetności na tym polu. Rzecz jasna, nikt nie każe ci być guru od Windows, ale nie opowiadaj przynajmniej bzdur.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - no w tym momencie to dowaliłeś... , j23 13/07/05 17:53
Jak chcesz porówywać łatwość systemów to musisz przed nimi posadzić 2 tak samo "zielone" z komputerów osoby, a nie patrzeć na Linuksa z punktu widzenia osoby z windowsowymi odchyłkami. Pomijając fakt, że nie powinno się siadać bez przeczytania czegoś na ten temat przed komputerem (a jak się przeczyta, to szanse są równe), wyrobraź sobie 2 prawdziwków przed Mandrake i przed Wndows na czystym (bez partycji) komputerze. 1: Madrake (PO POLSKU) zaproponuje podział na partycje, ich rozmiar, przyszły windziarz zapewne nie wie co to partycja i jaka ma być... 3. Instalacja Mandrake jest szybsza, WRAZ Z PODSTAWOWYMI APLIKACJAMI wybieranymi tematycznie, windziarz ma goły system, o programy musi się dowiadywać. 4. Madrake zainstaluje sam (proponując PO POLSKU) stery do grafy, muzyki, drukarki, skanera, skonfiguruje sieć, dostęp do internetu, przyszły windziarz musi się dowiedzieć co to są sterowniki np. twain itp. i to zdobyć oraz zainstalować, podać parametry sieci itp. 5. Mandrake jest gotowe do podstawowej pracy, windziarz musi instalować aplikacje, w szczególności antywirka i firewalla (musi o tym wiedzieć, bo inaczej się zarazi!). 6 Aktualizacja systemu jest równie łatwa w obu przypadkach, ale Mandrake aktualizuje wszystko, a Winda tylko programy M$. EasyUrpmi Kolego JEST PO POLSKU! W windzie początkujący musi wiedzieć co instalować do czego, w urpmi pakiety do zainstalowania MAJA OPISY, z których przed instalacją można się dowiedzieć do czego służą. TRzeba być skrajnie nieobiektywnym by uważać że dla osoby "nieskażonej" Windą dowiedzenie się co to jest kodek, skąd ściągać, co to jest allplayer było łatwiejsze niż dowiedzenie się co to jest mlayer i co to jest easyurpmi (gdzie mamy wszystko, a na windę trzeba do wszystkiego wyszukiwać osobne strony). No i gwóźdź programu: przycinanie DivXów na Windows to prawie norma, nawet na Athlonach 1.6 i trzeba niezłej wiedzy by bawić się z fddshow i żonglerką kodekami, aby nie przycinało. W mlayerze DivXy chodzą bez przycinania na 300MHz, bez grzebania w kodekach... Twierdzenie że instalacja i obsluga Windows jest łatwiejsza niż takich dystrybucji jak Mandrake jest zwyczajną bzdurą. Owszem, Linux ma problemy (np. mniejsza ilość sterowników, aplikacji), ale nie są nimi łatwość obsługi czy instalacji (przynajmniej dystrybucji przeznaczonych na desktop, ale też skonfigurowanie Windows na serwer też nie jest zadaniem dla amatora).Dumny nosiciel moherowego beretu!
Me gustan tomar mis copas
Żubrówka es lo mejor! - błąd w twoim rozumowaniu , Master/Pentium 13/07/05 21:47
ŻADEN zielony gość nie będzie stawiał systemu samodzielnie. Będzie bał się, że coś popsuje. Więc tak naprawdę stawia to ktoś mający jakiekolwiek pojęcie.
Sytuacja Windows:
1. Spyta się jakiegolwiek znajomego choć trochę biegłego w temacie
2. Windę kupił z komputerem, instaluje się na zasadzie next, next , next :)
3. Jeśli potrzebuje Office to wie, czego szuka, kupi lub pożyczy. Instalacja zbliżona do Windows.
Po zainstalowaniu Linux'a może mieć jeden problem - nadmiar softu o podobnych mozliwościach (3 playery, 2 notatniki itp.) Ty czy ja sobie wybierzesz co chcesz, resztę wywalisz.
Jednak tak naprawdę, problem zaczyna się podczas pracy, Windows jest znacznie bardziej ergonomiczny zaraz po zainstalowaniu (czcionki, stanadardowość wyglądu programów, spóność logiki). Tutaj różnorodność Linuksa jest jego przeklęstwem, np. Gnome i KDE zachowują się nieco inaczej, co przy używaniu aplikacji z obu środowisk na raz nieraz wnerwia (schowek, skróty itp.).
Zresztą co ja się produkuję, statystyki uzytkowania obu systemów mówią wiele na ten temat.
W przypadku Linuks'a przede wszystkim trudniej o kogoś kto wyjaśni.
Generalnie słabością tego systemu jest mało fachowców oraz mało softu.
PS. Kibicuję Linuksowi. Widze w nim alternatywę dla monopolu MS. Dlatego trochę go znam. Dodatkowo zdarza mi się go używać na serwerach. Jednak jak na razie nie stanowi on realnego zagrożenia dla Windows. Sytuacja i tak jest lepsza niż 2-3 lata temu. Więcej softu, bardziej dopracowane dystybucje (arkanoid już nie zawiesza X'ów w RedHat'cie na amen :D). Zobaczymy za jakiś czas. Proponuję niekiedy ludziom przesiadkę ale ostrzegam przed trudnościami i brakami.
Z mojej strony EfT :)Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)
- dzieki za porady ale ja , maciell 13/07/05 17:46
nie jestem zielony. Cokolwiek powiesz,napiszesz i tak system Windows jest bardziej user friendly niz jakakolwiek dystrybucja Linuxa. Poza tym Linux w zastosowaniach domowych nie sprawdza sie z prostej przyczyny. Brak gier na ta platforme.Historia jest wypisana na piaskach
Arrakis...
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|