Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!

1. pojazd to , Koy 25/07/05 14:26
   mondeo rocznik 94;)

   Koy

   1. To nie patrz, czy ma isofixa. , Dexter 25/07/05 14:28
      Bo bryka na bank nie ma...
      
      Ale weź dziecko ze sobą. To jak buciki, nic na oko.

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

.:: Live at Trance Energy ::.

KS

1. a komu wróci? , XTC 26/07/05 08:43
   sorx ale uwaga w stylu "wszyscy jeździjmy reno - bo bezpieczne a PAMIĘTAJ życia nic nie wróci"...

   Linux

   1. nie rozumiem ... , arczi 26/07/05 10:50
      wyjasnij prosze jak sie ma cena samochodu do ceny fotelika?
      zamiast uzyc zdrowego rozsadku i nie oszczedzac tam gdzie nie musisz to w czym problem?
      tez chcialbym miec volvo s80 ale mam citroena xsare ,ktory do najbezpieczniejszych nie nalezy. ale foteliki dla dzieci akurat mam dobre bo AKURAT mnie na nie stac.
      
      piec razy przemysl co piszesz zanim sie wypowiesz.
      
      pozdrawiam.
      1. a bo takie teksty... , XTC 26/07/05 15:47
         wydają mi się strasznie puste i głupie - można je wcisnąć wszędzie i tak samo przez to nic nie znaczą...
         stąd moje uprzedzenie.
         
         
         "piec razy przemysl co piszesz zanim sie wypowiesz"
         
         chyba nie wydaje Ci się, że jesteś w stanie określać ile razy mam nad czym myśleć.

         Linux

         1. hmmm , arczi 26/07/05 17:10
            wiesz. odnosze wrazenie ,ze Ty dalej nie rozumiesz co ja napisalem. albo jestes tak zamroczony albo nie jestes w stanie dostrzec sedna wypowiedzi.
            
            jesli tekst o "PAMIETAJ nic nie wroci .. " uwazasz za glupi to szczerze Tobie wspolczuje.
            widac malo przezyles w swoim zyciu i bardzo malo widziales.
            bo takich co oszczedzali a potem drogo za to placili to ja znalem/znam naprawde sporo.
            gratuluje Twojego podejscia np. przy montazu instalacji elektrycznej, systemu kominkowego, wymianie ukladu hamulcowego w aucie etc.
            przyklady mozna mnozyc uwierz mi.
            
            widze poza tym ,ze moj poprzedni tekst urazil Ciebie. jesli tak jest to przepraszam bo nie to bylo moim zamiarem. tylko uwidocznienie FAKTU zdrowego rozsadku podczas podejmowania czasami dosyc istotnych zyciowych decyzji.
            
            zycze powodzenia :)
            
            pozdrawiam.
            1. nie wnikając ile widziałem/przeżyłem... , XTC 26/07/05 18:32
               bo to tu zupełnie nieistotne...
               
               "przyklady mozna mnozyc uwierz mi."
               właśnie ponieważ powyższe zdanie uważam za jak najbardziej prawdziwe piszę to co piszę...
               drażni mnie taki akwizytorski styl posiłkujący się "kup sobie nowe buty bo w starych wyrżniesz głową w krawężnik a życia NIC NIE WRÓCI"...
               otóż to, że każdy to doskonale wie sęk w tym, żeby właśnie ów zdrowy rozsądek do którego nawiązujesz zachować.

               Linux

               1. i wlasnie dlatego ... , arczi 27/07/05 07:56
                  powiniennes zamiast denerwowac sie na moj "akwizytorski styl" sie zastanowic.
                  wiesz do czego sluza foteliki samochodowe dla dzieci ? bo widze ,ze nie.
                  
                  nie chce mi sie juz rozpisywac bo szkoda czasu. powiem jedno. ja osobiscie zostalem dotkniety neiszczesciem jakim jest wypadek drogowy i wtedy dopiero docenilem zalety foletikow jak.
                  
                  1. sposob mocowania fotelika zapomoca pasow bezpieczenstwa ich stabilnosc.
                  
                  2. sposob zabudowy bioder i glowki dziecka.
                  
                  3. sposob w jaki zapinane sa pasy bezpieczenstwa dla samego dziecka i mozliwosc blokady tak by nie moglo sie same odpiac.
                  
                  4. regulacja polozenia .
                  
                  5. rodzaj zaglowkow tak by dziecku glowa nie latala.
                  
                  mam dalej?
                  
                  wiec nie mow mi ,ze rodzaj i jakos fotelika nie ma znaczenia.
                  
                  a rozmowca zapytal sie nas o rade na temat fotelikow. tak wiec jako doswiadczony ojciec udzielilem jej w jak najlepszej wierze bazujac na swoim doswiadczeniu.
                  
                  to wszystko co mam do powiedzenia.
                  
                  pozdrawiam.
                  1. jasne jasne , XTC 27/07/05 08:38
                     znów pominę Twoje mniemania i powiem tak - sam niedawno interesowałem się tym tematem /tyle, że dla starszej dziewuszki/ i akurat rady takie jak Twoja były w tym momencie bardzo niekonkretne.
                     
                     Moge zrozumieć Twoje rozgoryczenie moją ignorancją ale chciałbym przypomnieć, że czepiłem się nie wyboru fotelika a kryterium - które w/g mnie nie jest ani jasne ani takie oczywiste.
                     
                     Jako, że na razie krzywda nikomu się nie dzieje podywagujmy...
                     strugam kształt fotelika - robię jakieś testy na lalkach i wychodzi że na 100 prób w 2-ch mój kształt okazał się lepszy - w innych taki sam...
                     no - jest to dowód - zrobiłem coś lepiej...
                     patentuję to i wystawiam cenę - absurdalną - powiedzmy kosmicznie absurdalną... - z tego zaś co opisujesz wynika, że sprzedasz kupisz ten produkt bo inaczej byłbyś w tej pogardzanej przez Ciebie grupie "która oszczędza".

                     Linux

                     1. hmmmm , arczi 27/07/05 09:24
                        po pierwsze jestem ostatnia osoba ,ktora pogardza kimkolwiek. nie znasz mnie wiec nie wypowiadaj sie w tym temacie prosze.
                        
                        po drugie mam blizniaki tak wiec kupno rzeczy razy dwa tez ma swoje konsekwencje i uwierz mi cena tez ma dla mnie znaczenie.
                        
                        tak sie akurat sklada ,ze jesli chcesz mozna kupic DOBRE foteliki w przystepnej cenie. tak jak ja kupilem dla swoich corek za 380 zl sztuka. moze i nie jest to tanio ale tez nie jest przesadnie drogo. chodzi o foteliki MaxiCosi od 9kg.
                        
                        wez tez pod uwage ,ze w takim foteliku dzieci beda jezdzic ponad dwa lata jesli nie wiecej. tak wiec jest to dlugoterminowa inwestycja.
                        
                        inna sprawa sa foteliki dla malych dzieci ale zwykle rodzice kupuja wozki ze zintegrowana kolyska samochodowa.
                        
                        poza tym skad wytrzasnales informacje ,ze polecam najdrozsze foteliki? polecalem MaxiCosi.
                        
                        wiesz, zrobiles ze mnie jakiegos chorego snoba. ktory kupuje buty u gucciego "bo sa najlepsze i najdrozsze", garnittury u Armaniego etc. a tak nie jest.
                        
                        tak sie akurat sklada ,ze stac mnie na wiele rzeczy ale jezdze do pracy starym skladakiem a nie wypasionym goralem. mam 3 letniego zniszczonego t68i zamiast nowego komunikatora itd.
                        
                        uwierz mi ,ze stosuje wyznawana przez Ciebie zasade "zdrowego rozsadku" :) tak tez zasade zastosowalem przy wyborze fotelikow. bo tak sie sklada ,ze byly rowniez modele o wiele drozsze i mozliwe ,ze lepsze. zastosowalem tylko kryterium jakosci do ceny, ktorym to kieruje sie w zyciu.
                        
                        reasumujac.
                        w dalszym ciagu podtrzynuje to co powiedzialem na poczatku
                        "PAMIETAJ. zycia dziecku nic nie zwroci".
                        
                        Tyczy sie to WSZYSTKIEGO. poprzez dbanie o zabezpieczenia w domu jak blokady szuflad, krzesel, dobrych barierek na schody etc.
                        i tak miedzy nami. wole nie isc na piwo, odmowic sobie przyjemnosci byle tylko moje dziecko bylo bezpieczne i szczesliwe.
                        
                        pozdrawiam.
                        1. re: , XTC 27/07/05 09:43
                           "wiesz, zrobiles ze mnie jakiegos chorego snoba. ktory kupuje buty u gucciego "bo sa najlepsze i najdrozsze", garnittury u Armaniego etc. a tak nie jest."
                           
                           widzę, że nie zrozumiałeś mnie nic a nic.
                           
                           "tak sie akurat sklada ,ze jesli chcesz mozna kupic DOBRE foteliki w przystepnej cenie. tak jak ja kupilem dla swoich corek za 380 zl sztuka. moze i nie jest to tanio ale tez nie jest przesadnie drogo. chodzi o foteliki MaxiCosi od 9kg."
                           
                           no i ok...
                           
                           nadal podtrzymuję jednak wszystko co powiedziałem...
                           człowiek szuka informacji co kupić i na co zwracać uwagę a tu nasłucha się takich morałów.

                           Linux

                           1. wiesz co jest najbardziej smieszne :) , arczi 27/07/05 10:08
                              ze samemu zainteresowanemu jakos to moralizowanie nie przeszkadza.
                              
                              po drugie ad. snob, cytuje.
                              " tego zaś co opisujesz wynika, że sprzedasz kupisz ten produkt bo inaczej byłbyś w tej pogardzanej przez Ciebie grupie "która oszczędza"."
                              
                              tymi cechami po czesci charakteryzuje sie snob o ile mi wiadomo :)
                              
                              pozdrawiam.
                              1. dlaczego uważasz , XTC 27/07/05 10:58
                                 że tylko zadający pytanie jest zainteresowany?
                                 gdyby tak było mielibyśmy całą masę powtarzających się pytań prawda?
                                 
                                 irytuje mnie - to mówię...
                                 
                                 jeśli odebrałeś "tego zaś co opisujesz(...)" jako próbę zrobienia z Ciebie snoba to źle odebrałeś - moją intencją było abyś się zastanowił co byś zrobił w takim przypadku.

                                 Linux

                                 1. i dalej sie nie rozumiemy , arczi 27/07/05 11:47
                                    coz nadajemy na zupelnie innych falach.
                                    
                                    pozdrawiam.

         2. aha i jeszcze jedno. , arczi 26/07/05 17:12
            chyba nie masz dzieci bo to by wszystko tlumaczylo.
            
            pozdrawiam

/ Najlepsza sygnaturka /
/ to brak sygnaturki /