Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Promilus 05:48
 » @GUTEK@ 05:27
 » alien1 05:19
 » piszczyk 04:17
 » Shark20 03:52
 » Martens 03:45
 » cVas 02:53
 » mo2 02:43
 » rzymo 02:25
 » mirek190 02:21
 » Visar 02:04
 » MARC 01:52

 Dzisiaj przeczytano
 41127 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

11 godzin dziennie charowki na budowie? Czy to normalne? , Nazgul 26/07/05 18:51
To drugi dzien, a mi juz nogi do d**y wlaza. Ciagle tylko taczka jezdze. A wy ile najwiecej pracowaliscie fizycznie? Troche to glupi post ale siedze po pracy na fotelu i nawet sie podniesc nie moge wiec pisze :) pozdr

people can fly, anything
can happen...
..Sunrise..

  1. Ja codziennie przez 12 - 14 godzin montuje klimatyzacje... , DAWIDUS 26/07/05 18:54
    burżuje siedzą w biurach i jeszcze im klimatyzacje montuj... a bidny student zasówa z wiertarką młotem... potem ciągnie całe to tałatajstwo... kable rurki itp... ehh... dzisiaj mam pseudo wolne... wróciłem po 10 godzinach...

    Stworzony przez Boga...
    Ukszałtowany przez motywacje...

    1. hehe dokladnie :) ja z taczke zapierniczam bo kort tenisowy , Nazgul 26/07/05 19:02
      budujemy, i taka maczke ceglana z woda mieszamy i potem pod gora hura 100 m :) jakie to skurw****two ciezkie jest. Juz sie boje jutra ( ma byc 31 st w cieniu :(

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

    2. Mam nadzieje, ze nie u nas montowaliscie , palioza 26/07/05 21:38
      w Katowicach, bo zatluklbym osobe, ktora to zrobila, polowa cieknie, nie utrzymuje temperatury aaaa ocipiec mozna w 26 stopniach :/

      Uczyń coś idiotoodpornym, a ktoś
      stworzy lepszą wersję idioty.

      1. To nie oszczędzajcie na konserwacjach... , DAWIDUS 27/07/05 17:08
        szlak trafił pompke skroplin... i bedzie ciekł...
        ewentualnie odpływ sie zapchał...
        jednym słowem... Normalka... na niektórych rzeczach sie nie powinno oszczedzać...

        Stworzony przez Boga...
        Ukszałtowany przez motywacje...

    3. a za ile montujecie i w jakim miescie? , acd 27/07/05 12:40
      bo moze bys u nas zamonotwal?

      >>> We are The BOARD. Resistance
      is futile.<<<

      1. Koszalin... , DAWIDUS 27/07/05 17:07
        generalnie całe zachodniopomorskie i pomorskie... chociaż w olsztynie też montowałem....

        Stworzony przez Boga...
        Ukszałtowany przez motywacje...

  2. ja tez po 12 godzin dzienie klucze tne ;) , tommi 26/07/05 19:19
    ale robota spokojniejsza od waszej ;)

    Śmiech to najlepsze lekarstwo na
    wszystko, no może z wyłączeniem biegunki.

  3. też tak bakałem , vaneck 26/07/05 19:22
    jako student. Wakacje na budowie - nowa forma wypoczynku. 10-11 godz. to była normalka. Często, gęsto soboty. Za 8 DM/h.

    A little less conversation, a little more action
    please

  4. heh , turzol 26/07/05 19:32
    kilka lat z rzędu po 3 bite miesiące pracowałem w szczerym polu przy winogronach. 12h dziennie, czasem więcej. Jako, że pracowałem w okresie czerwiec-sierpień to po 2 dniach takiej roboty byłem czarny jak murzyn, nie raz miałem haluny od słońca (płaczące dzieci w oddali, cofające wskazówki zegara itp :)))
    Teraz siedze w klimatyzowanym biurze i wcale nie jest powiedzane, że umysłowa praca nie męczy - często nie wiem jak się nazywam po całej dniówce

    trance addicted
    :B ::KX:: ::ASIO Otachan::

  5. najwiecej w pracy ? , Fantomas 26/07/05 20:20
    jak zakładalismy sieć komputerową w jednym z browarów to praca była po 16 godzin (z przerwą 30 min na obiad) pozniej 6-7 h snu i z powrotem .. przez cały tydzien
    ahaaa jezeli sie komus wydaje, ze praca w browarze to przyjemnosc niech spróbuje oddychac pod sufitem w lato powietrzem o "zapachu" zfermentowanego piwa ...

    hmm jeszcze jakis rekordzik .. alez oczywiscie ... styczen 2005
    jak poszedłem do pracy w czwartek na 8 rano to wróciłem w sobotę wieczorem ... jak ktos jest na siłach niech obliczy sobie ile to godzin .. :)))

    .... jezeli nie wyłapałes(aś)
    złosliwosci to przeczytaj raz
    jeszcze ...

  6. aaaj tam , ViS 26/07/05 20:27
    co powiecie na picie piwa nonstop przez 18h na dobę przez tydzień ;) to jest dopiero katorga.

    I will not buy this record - it is
    scratched.

  7. eee tam raz mi sie zdarzyło być w robocie non , Sebek 26/07/05 20:45
    stop od 07:00 do 01:00 w nocy w domciu byłem o 1:30 potem mycie, jedzonko i o 5:30 pobódka do pracy spowrotem. Oczywiście zaspałem:) i co i dywanik u dyrektorki i opr o której to sie do pracy przychodzi:)

  8. to jest nic . . . , McKania 26/07/05 20:45
    ja siedzę z chorą nogą od miesiąca w domu i jestem wk***** strasznie że nie mogę z Wami rywalizować : )

    pozdr

    config: skóra, fura i coreDuo ;)

  9. 11h , Dygnitarz/Wiche 26/07/05 21:12
    powiem tylko, że nigdy więcej takiej roboty za 12zł/h :|

    "Dziękuję niebu, że we wszystkich
    swoich instynktach pozostałem Polakiem."
    Friedrich Nietzsche

  10. Na budowie tyle nie harowałem , PKort 26/07/05 21:25
    ale w trakcie sesji pomiarowych na moich studiach siedzi się od 9 rano do końca - w miarę regularnie po 18-20 godzin. Czasem nawet i 36, a czasem jeszcze dłużej (chociaż takie sesje pomiarowe znam z opowiadań). I nie możn sobie pozwolić na dekoncentrację - cały czas trzeba wszystko kontrolować.

    Heavy Metal or no metal at all
    whimps and posers - Leave the Hall !!

  11. PROPONUJE , ENGELS 26/07/05 21:26
    pojechac na 9 miechów na statek jako marynarz


    zobaczycie co to znaczy praca po 18 godzin
    rano o 8:00 masz wybór
    18 godzin napierdalania młotkiem w pokład-upał 40 stopni lub czyszczenie ładowni(np. z mączki ziemniaczanej)-brak słońca

    Nie kłócę się z idiotami - ściągną cięna swój poziom i pokonają doświadczeniem...

    1. to akurat moge potwierdzic , voyteck 27/07/05 00:36
      moze nie do konca osobiscie - ja tylko jako kadet 8-9 godzin dziennie roboty ale i tak tym filipinom takiej codziennej harowy na pokladzie nie zazdroscilem. goraco jak goraco ale jak jest zimno i pojawia sie snieg na pokladzie to tez jest nieciekawie. poklad i ladownie tez sa calkiem ok w porownaniu do "chipowania tankow" kiedy sloneczko przygrzewa 40 to pod pokladem jest sauna (ale doslownie sauna - tam tez mialem okazje osobiscie sie do tego przekonac)

      Doświadczenie wzrasta
      proporcjonalnie do liczby
      zniszczonych urządzeń.

  12. Hmmm , Marcinex 26/07/05 21:47
    kiedyś dawno temu jeździłem na wykopaliska po całej Europie i nie tylko, czasami harowało się tam po 10 godzin machając łopatą - swego czasu ze znajomymi obliczyliśmy, że przerzucilismy po 5 ton ziemi na łebka w ciągu 10 godzin. Potem każdy nie wiedział jak łopate chwycić - tyle bąbli było - no ale to były początki, potem sie w rękawicach pracowało - nawet przy 48 st w cieniu ( Sudan ).

    Nie ma piekła poza tym światem, on nim
    jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
    on nim jest!

  13. zawsze , Dabrow 26/07/05 22:40
    możecie iść na trawkę chmurki liczyć. Ale chcecie na wakacje to do roboty (((-; Nie tylko wy tak macie... (pokopcie 5metrowe piwniczki na cmentarzu przez tydzien to pokochacie robotę śmieciarza) (((-;

    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
    !Tu się nic nie zmienia!
    ------dabrow.com------

  14. 11 godzin noszenia zestawu: ławka + krzesło , DmK 26/07/05 22:42
    w niemczech, do tego musiałem zapieprzać żeby się dobrze sprzedać a płacili mi za godziny.... turcy myślałem że mnie zabiją bo razem z kumplem daliśmy takie tempo że pracę na ok 1,5 tygodnia wyrobiliśmy w 3 dni.... ale coż 1200 zeta za 3 dni pracy może być (przy czym ostatni dzień pracowałem tylko 4 godziny). Po tej robocie doceniłem edukacje i już nigdy nie wyjadę się tak zeszmacić...

  15. od 4 tygodni robie na budowie , PitBull_bb 26/07/05 22:51
    i to u siebie czyli ogolnie za free, a jazde mam przewaznie od 7-8 do 19-22 w zaleznosci co trzeba robic danego dnia. jedyna pociecha w tym, ze mi sie odrobily zaleglosci po silowni, czyli troszke sily przybylo i wydaje mi sie, ze schudlem :P
    a co do przyzwyczajania to po 4 dniach juz byl lajt po prostu trzeba robic to trzeba.
    trzymac sie a nie marudzic

  16. jak pomagam , Deus ex machine 27/07/05 00:33
    ojcu w budowlance, jakas rozrywka od pisnia softu .-) To od 7 do 19 jest norma, ja nie wiem jak moj starszy tak potrafi, ale on tak dzien w dzien i robi u siebie (wlasna dzialalnosc), a najlepesze jest to, ze on to lubi .-) Co do zaplaty to nigdy godzin nie licze, ile ojciec da tyle bedzie dobrze.

    "Uti non Abuti"

  17. niemcy/u siebie , arczi 27/07/05 09:45
    w niemczech od 5ej rano do 21ej w tym 1,5 godziny przerwy. ciezka praca :(

    u siebie na budowie od 7ej ..czasami do 24ej. ciezko ale za to jaka radocha jak wszystko zaczyna coraz lepiej wygladac :)

    co do zmeczenia to pare dni i przejdzie.

    pozdrawiam.

  18. Powodzenia , Agnes 27/07/05 10:18
    życzę i dużo kasy.

    Metafizyka: - Poznaj, proszę, to jest
    Fizyk, a to jego Meta...

  19. po 16 - 17 - 18 h , Mackie Messer 27/07/05 10:46
    przy remontach mieszkan w zeszle wakacje przez 30 dni. Kasy do tej pory nie zobaczylem. Najgorszy byl pierwszy tydzien. Pozniej juz wpadasz w taki ciag ze cialo przestaje Cie obchodzic. Pada za to psychika :(

    "Predzej sam siebie zgasze, niz sie wypale"
    F. Nietzsche

  20. hmmm , bajbusek 27/07/05 10:56
    praca fizyczna na budwolance po 12h to normalka... jak ja sie ciesze, ze juz nie musze :P... ale za to zdarza mi sie posiedziec 24-36 godzin w pracy "umyslowej" jak robimy upgrade systemu lub przeprowadzke serwerowni

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL