Linux

1. a... jeszcze jedno... , XTC 3/01/06 21:25
   z moich obserwacji wynika, że należy wtedy unikać kart audio ISA ... za dużo wydajności zżerają.

   Linux

   1. poprostu duzo kart isa nie obsluguje dzwieku 48kHz , DrLamok 3/01/06 23:00
      a takowy jest zazwyczaj w filmach dvd,
      w divixach zreszta tez sie czesto spotyka
      wiec dlatego moze coś mulić

SNAFU
Situation Normal, All Fucked Up

I fix shit
http://raszpl.blogspot.com/

Pozdrawiam

1. ano tak , Kriomag 3/01/06 22:21
   i ofc BX !

Poryjemy..zrobaczymy

1. hmm bezkrytyczna od razu :) , waski 3/01/06 23:10
   Tak sie sklada ze wszystkie filmy ktore na takim sprzecie uruchamialem dzialaly po prostu :)
   Co do w2k to takze odradzam. Jesli win to 98se + nieoficjalne service packi ewentualnie. Do odtwarzania ffdshow; mplayer lub jakas nakladka na niego.
   No albo bootowalny linux ale imho to za duzo zabawy zeby film obejrzec - za kazdym razem bootowac taki system a potem znow 'zwykly' zeby worda wlaczyc.
   Dodam, ze instalowanie w2k/wxp na dyskach < 20GB (no, chyba ze scsi) to imho troche masochizm :) Nie chodzi tu o pojemnosc, lecz o szybkosc...

   SNAFU
   Situation Normal, All Fucked Up

   1. Zasadniczo samą prawdę mówisz :-) , JOTEM 3/01/06 23:30
      Bezkrytyczny to jednak w miarę dobre słowo. 2006 rok już mamy, a filmy mam oglądać jak na starym lampowym telewizorze? Niech będzie ten elementarny postprocessing, i napisy niech będą (dla mnie konieczność - antytalencie językowe jestem), możliwość powiększania (Pan&Scan itp.), oko też mi się wyczuliło na stare lata.
      Krytycznie spojrzeć trzeba na podobne wynalazki. To, że uda mi się jakiś film, lub filmy puścić na takim zabytku to owszem powód do chwały jest - zapanowałem nad oporną materią, ale żeby się katować dla wątpliwej przyjemnosci - za stary już jestem ;-).
      DVD w gazetach i niektóre tanie filmy mają często kiepski mastering i wymagają nowszych wersji odtwarzaczy (np Blade II na WinDVD3 po prostu mi się zacina na A64_3000, trzeba dodatkowymi filtrami dźwięk synchronizować), a te nowsze mają już większe wymagania.
      Ja już tam raczej proponuję jakąś idiotplayerkę (w analogii do idiotkamery). Prawie bezobsługowe a w funkcji odtwarzacza w miarę zastępuje komputer.

      Poryjemy..zrobaczymy

      1. no tak , waski 3/01/06 23:37
         Jesli ten komp mialby sluzyc tylko i wylacznie do ogladania divxow to bez sensu taka inwestycja i zabawa...
         Ale pewnie znajac zycie to bedzie to 'maszynka' do worda/excela/innego oo :) + internetu a czasem filmu jak bedzie trzeba.
         Co do przykladu z 'Blade II na WinDVD3 po prostu mi się zacina na A64_3000' to szczerze mowiac troche trudno w to uwierzyc jak widze ze na PII jakies tam DVD dziala... No ale dobrze wiedziec ze i tak moze byc.

         SNAFU
         Situation Normal, All Fucked Up

         1. z DVD to teraz inny problem , JOTEM 3/01/06 23:49
            może nie wyjaśniłem do końca. Nowe tanie filmy (albo tanie gazetowe wersji innych) mają czasem kiepski mastering i rozjeżdza im się o kilkadziesiąt milisekund dźwięk. Zasadniczo widać to tylko korzystając z niektórych wyjść cyfrowych SPDIF - co kilka minut dźwięk ginie na sekundę, dwie, czasem film na tą sekundę zamiera. Mam dwa takie filmy - właśnie BladeII i Dirty Dancing. Sporo się naczytałem i napróbowałem żeby to usunąć. Można użyć filtru ReClock, albo nowszego odtwarzacza. Procesor ma do tego tylko tyle, że nowsze odtwarzacze lubią nieco lepszy sprzęt.

            Poryjemy..zrobaczymy

            1. Jeszcze mi się przypomniało , JOTEM 3/01/06 23:55
               że ten problem może dotyczyć też divxów ze ścieżką AC3 miksowanych NanDubem lub VirtualDubem. Dopiero niedawno wyszły na jaw pewne problemy z synchronizowaniem w nich dźwięku i są bardzo nie polecane do tego.
               Podkreślam, że jest to rzadkie i dotyczy tylko użytkowników wyjść cyfrowych dźwięku z komputera. jak komuś na niektórych filmach czasem skacze obraz bez powodu (a obciązenie proca całkiem niskie) to to może być rozwiązaniem.

               Poryjemy..zrobaczymy

      2. przestań bo jeszcze kto uwierzy... , XTC 3/01/06 23:42
         że do DVD to potrzeba niewiadomo jakiej maszyny...

         Linux

         1. Masz rację, dementuję tą pogłoskę ;-) , JOTEM 4/01/06 00:14
            Wynikła z mętnego sposobu wysławiania się.
            Oficjalne wymagania minimalne najnowszego PowerDVD to pIII500.
            Posiadając kiedyś pIII550 wszystkie równolegle posiadane przeze mnie filmy DVD działały bez najmniejszych zastrzeżeń na WinDVD3.
            Jednakże zaznaczam, że i na silnym procesorze DVD może zaskoczyć, co nie ma praktycznie żadnego zwiazku z tematem postu ale jest ciekawostką.
            Pozdrawiam i nie będę się już wtrącał. Ferment i pogłoski sieję ;-)

            Poryjemy..zrobaczymy

2. kto tu mówi o win2k? , XTC 3/01/06 23:29
   mój komp który robi za serwer i odtwarzacz ma PII400+128 (wcześniej używałem z 64).
   Jasne, że są divx'y które nie pójdą płynnie nawet na PIII1GHz ale przecież nie o takie dywagacje tu chodzi.

   Linux

   1. zdaje sie , waski 3/01/06 23:32
      ze to Glock19 cos napomknal :)

      SNAFU
      Situation Normal, All Fucked Up

   2. W jednym ze wspomnianych wyżej linków , JOTEM 3/01/06 23:42
      była sugestia, ze win2k jest sprawniejszy w odtwarzaniu multimediów. Zgadzam sięz tym, ale nie przy 64MB.
      Istotną sprawą jest tu to czego nie wiemy - czy autor posta posiada taki komputer, czy chce taki okazyjnie nabyć.
      Jesli nabyć to odradzam, jeśli zużytkować posiadany, hmmm, potencjalne możliwości to jakieś ma, DVD w większości pójdą bez problemów, inne czasem drobnie się zatną, ale film da się obejrzeć (mój pierwszy komputer do DVD miał cel366, po podkręceniu do 450 wszystkie moje ówczesne "inne" filmy też odtwarzał). Sporą część normalnych (dvd rip itp. - nie lepszych) divxów też się da obejrzeć. Jak są chęci i zapał by na prawdę w tym grzebać - można się bawić ;-)

      Poryjemy..zrobaczymy

      1. ::: , sakooL 3/01/06 23:50
         znalazlem ogloszenie i pomyslalem, ze moze bym sobie cos takiego sprawil do szeroko rozumianej "zabawy". No i przeciez gdybym mial tego kompa, to bym sie nie pytal czy odtworzy film, tylko bym to sprawdzil :)
         1. mogłeś w "spadku" , JOTEM 3/01/06 23:58
            dostać ;-)

            Poryjemy..zrobaczymy

"Uti non Abuti"

1. ??? , RusH 4/01/06 02:28
   divx i xvid to teraz to samo (mpegt asf), wiec gdzie widzisz roznice?
   roznica jest w plikach, mozna miec plik z malym bitrate w rozdzialce <PAL i bedzie plynnie, mozna miec plik w CCIR 601 (720x480) i kilku Mbit ktory sie bedzie cial na 1GHz, no i mozna sciagnac SLICZNY film w pelnym pal mieszczacy sie na jednym CD, ale zakodowany w moim ulubionym kodeku h.264 i zrobisz duze kaka i na playerach ala manta, i na kompach <800MHz.

   I fix shit
   http://raszpl.blogspot.com/

   1. mógłbyś podać przykładowo , rooter666 4/01/06 07:55
      jaki relase był zakodowany tym h.264 ?nie spotkałem się z tym nigdy a chciałbym obadać jak to się prezentuje, może być na priv .thx
      1. nie wiem , RusH 4/01/06 08:55
         co to releasy, ale np twit chyba 22 czy 24 byl w h.264 full ntsc :]
         kiedys thxtysiaccostam mialem w h.264 (piekna jakosc)
         no i mialem ostatnio cale the office US w h.264

         I fix shit
         http://raszpl.blogspot.com/

Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

1. aha i podstawa to ffdshow , chris_gd 4/01/06 11:17
   znacznie wieksza szansa, ze na tym bedzie szlo przyklad
   k6-2 450 + 128mb + voodoo 3 - na zwyklych kodekach divxy lecialy na pysk, przy ffdshow nawet xvidy mozna ogladac

   Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
   RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900